Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asia 2006

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asia 2006

  1. Aniseed - a do twarzy też można używać tego peelingu? USG piersi nie jest jakoś szczególnie stresujące, chociaż tutaj też wymagam uszanowania mojej intymności, więc jedna osoba w gabinecie:) Nikt chyba się tak nie wstydzi, jak ja:-( Też powinnam iść, ale nie chce mi się:-) Jutro, a właściwie dzisiaj idę na spotkanie z zapracowaną koleżanką:P Trochę poplotkujemy:P Pozdrawiam Miłej nocki:-)
  2. zla - skoro nie byłaś, to tym bardziej upewnij się, że tam jest miło, że nie ma gapiów np.. Ja omijam gabinety, gdzie siedzi pielęgnarka, która tylko się gapi i jest zbędna. Najczęściej tak jest w państwowych przychodniach. Nie chcę Cię straszyć, chciałabym, żebyś miło wspominała pierwszą wizytę i z radością czekała na następną. Nie jest żle!
  3. zla, a może warto się gdzieś wybrać, co, do innego miasteczka? Mnóstwo jest teraz przychodni, które maja podpisaną umowę z kasą chorych, może też sprzęt lepszy:P Nie wiem, jak jest w Twojej miejscowości, ale jakieś USG np. można zrobić na wizycie, a tak to być może będziesz musiała gdzieś jechać. Takie tam moje mądrości:P
  4. Śniegu u mnie nie ma, dzisiaj padał deszcz:-( Prawo jazdy mam, ale nie jeżdżę, bo mam szofera:P, to po co wychodzić przed szereg:P Jak tak Was czytam, to stwierdzam, że ja w ogóle o siebie nie dbam, nawet balsamu nie używam, bo tak póżno chodzę spać, że już nie mam siły:-( guam nie używałam:-) rtd - mój W. kupuje sobie snikersy, żarłok przebrzydły, ale dzięki temu niczym mnie nie kusi. Jak chce, to niech sam się tuczy:P My też mamy 1 pokój, zero miejsca. Ja ćwiczę na orbitreku, a przed moimi oczami chrapiący W. To jest dopiero wyzwanie:-) Nie zabrania mi jedzenia, to ja Jemu zabraniam, tylko, że mnie w ogóle nie słucha:-( zla - strasznie długo musisz czekać na wizytę, państwowo idziesz? Ja muszę się wybrać po jakieś tabletki, bo chcę zatrzymać okres, na kwiecień. Myślicie, że jest taka opcja? Nie chcę mieć okresu w podróży poślubnej:-( Pozdrawiam Kuleczkaaa Yasmin
  5. Cwiczyłam na orbitreku, ale dałam radę tylko pół godziny , jestem zła na siebie Jakoś tak słabo mi sie zrobiło:-( Pożarłam właśnie 2 jabłka:-) Mysia, pewnie, że chcę zdjęcia:-) Natusia - na twoje też czekam:-) Z odchudzaniem tak jest, trzeba pilnować tego co się je, bo potem wracają kg:-( Damy radę, byle razem. Dzisiaj mierzyłam suknię i jestem między 36 a 38(biodra nie mają znaczenia, to pewnie dlatego:P), w biuście 40:P Może nie jest ze mną tak żle:-) Oczywiście pierwsza była najpiękniejsza, najbardziej pasowała do mojej sylwetki. Kobieta, która była w tym salonie, po prostu super. Świetnie sobie radziła, zamieniała gorsety, nawet nie wiedziałam kiedy . No, ale ta suknia 1500zł kosztuje, jak nic nie znajdę, to wrócę tam, bo co mi pozostaje. Najgorzej zacząć od najpiękniejszej rzeczy:-( W drugim miejscu jakaś potworzyca pracowała, nie dotykać, nie robic zdjęć, chciała mi wcisnąć suknię za małą na mnie, twierdząc że tak ma być. Głupia baba:P
  6. zła - nie zazdrość...ja bym chętnie tam kogoś wysłała :-) Nie lubię mierzyć, boję sie włażących do przymierzalni kobiet :-( Nie wiem, czego chcę......jaką suknię? A w rodzinie zaczynają się problemy:-(
  7. rtd, to dla Ciebie :-) http://www.forum.o2.pl/emotikony.php Dobranoc
  8. ale ja myślałam o tej dzidzi w brzuszku:P (może już jest), to w związku z tym opóżnieniem, żle zrozumiałam? ćwiczenia pomagają na pewno, łatwiej póżniej sprawnej mamusi dżwigać wielki brzuch, urodzić dziecko i zrzucić kg po porodzie:P
  9. no to nie zazdroszczę... zostaw te ćwiczenia i bierz się na poważnie do roboty:P(o dzidzi myślę, no chyba, że już jest) za pracą tęsknić nie będziesz:-) dziwne, że nie można mikrofali nigdzie upchnąć, przesada z tymi zapachami, ale herbatę, czy kawę pijecie, co?
  10. powiedzcie mi coś na temat pestek z dyni... dużo mają kalorii, ile można zjeść?
  11. Właśnie skończyłam godzinną przejażdżkę na orbitreku :-), było miło, ale to dzięki słuchawkom. Włączyłam sobie film na komputerze i od razu łatwiej:-) Zacznę od końca.... Aniseed można nagrywać tym aparatem, wczoraj nagrywaliśmy koncert. Wszystko zależy od wielkości karty, czyli bez ograniczeń:-) A jakość bardzo dobra:-)
  12. Aniseed, no ładna ta sukienka:-) Powiem tak, ja boję się gorsetów, a większość sukien je ma. Tak dziwnie się układają na brzuchu, na modelkach ok, wszystkie są piękne:-) Gorset zazwyczaj nie ma ramiączek, a ja się na to nie zdecyduję, widzę jak męczą się kobiety, ciągle poprawiają, niezależnie od wielkości biustu! Ładnie wyglądają drapowania na brzuchu, wyszczuplają. Zaraz wkleję linki sukienek, które mi się podobają:-), ale to kropla w morzu:-) ta jest niezła, ale ten gorset....nie chcę mieć gigantycznego biustu, ale dół ładny http://www.allegro.pl/item166085693_sposa_draperia_w_kolorze_ecru_cappuccino.html http://www.allegro.pl/item167172137_suknia_slubna_ekru_cappucino_okazja_.html http://www.allegro.pl/item167115255_przepiekna_suknia_slubna_urszuli_mateji_nr_508.html ta jest śliczna http://www.allegro.pl/item167115255_przepiekna_suknia_slubna_urszuli_mateji_nr_508.html dobra wystarczy, bo Was zanudzę:-) Generalnie chciałabym, żeby dół był szerszy i żeby coś się tam działo, a góra w miarę skromna:-) W. kuzyn w uroczym stylu odmówił Mu bycia świadkiem. W ogóle nie miał czasu się spotkać z W., więc przez telefon W. go spytał, czy mógłby....oczywiście musiał się zastanowić. Dzisiaj zadzwonił i powiedział, że jednak nie będzie świadkiem, bo nie wie jeszcze jakie będzie miał plany w tym dniu, że teraz często za granicę wyjeżdża, bo pracuje (ma sklep własny). Dał tym samym do zrozumienia, że w ogóle nie ma ochoty przyjść i ma nad w d***e. Ide poćwiczyć :-)
  13. Wpadłam na chwilkę mimo zmęczenia..... Byliśmy na koncercie wróciliśmy po 24-tej, nawet miło było, tylko że aż 5 godzin! Oczywiście mieliśmy aparat:P Aniseed - my go kupiliśmy na raty, teraz będziemy spłacać:-(, ale co tam, bardzo chcieliśmy i mamy:-) Pewnie wykorzystamy kogoś do robienia nam zdjęć w czasie ślubu, chyba, że sami sobie będziemy pstrykać:P. Bardzo mi sie podobają zbliżenia na dłonie, w czasie składania przysięgi, zakładania obrączek. Mam fioła na tym punkcie, ale fotografa jeszcze nie mamy i nie wiem, czy mieć będziemy:-( A wesele będzie na około 50 osób! 12- to była wersja przyjęcia po ślubie cywilnym, która poszła w niepamięć:P Dawaj to zdjęcie sukni kumpeli, ja nie wiem, co kupić rtd - ja się sama wkręciłam w to wesele, trochę chcę, trochę nie. Nie lubię być w centrum uwagi, skromna istotka ze mnie:-) Mieszkam we Wrocławiu:-) Więcej napiszę jutro, padam z nóg:-( z krzesła:P Pozdrawiam
  14. Idziemy na koncert :-):-):-) http://www.e-lama.pl/artykul.php?id=2180 zawsze to jakaś rozrywka:-) Pozdrawiam
  15. cindy_candy - a czy Ty wysyłałaś komuś swoje zdjęcia? Bo ja jakby co, to chciałabym:P asiulkapyk@o2.pl A co myślicie o zmianie nazwiska?
  16. zla - a dlaczego Ty jeszcze nie śpisz, co?:P Gdzie byłaś, jak Cię nie było, dlaczego nie chciałaś wrócić?
  17. cindy_candy - u mnie to taka marna panieńska wolność :P Jesteśmy z Wojtkiem już 8 lat razem, od 6-u chyba mieszkamy razem. Żyjemy więc sobie jak stare dobre małżeństwo, tylko bez ślubu:-P Powiem Wam jednak, że ślub powinno się brać wcześniej. Chodzi mi o staż w związku. Oczywiście bardzo się kochamy, mnóstwo czasu razem spędzamy, ale na pewno jest inaczej niż w okresie początkowej fascynacji. Kiedyś mnóstwo czasu spędzaliśmy na całowaniu np., a teraz mniej itd. itp. Nie lubię publicznego okazywania uczuć, więc nie wiem jak to będzie z całowaniem na żądanie:P (na weselu:P) Chociaż, jak tak na nas patrzę :P to nie jest żle, po 8 latach czasami zachowujemy się jak szczeniaki. Wspólne mieszkanie, trudne chwile, kiedyś strata dziecka, tylko wzmocniły nasz związek i wiem w 100%, że to ten facet!!! Z nami, to jest jeszcze tak dziwnie (może też tak macie, ale my jesteśmy uznawani za dziwaków), że najlepiej czujemy sie w swoim towarzystwie. Jak ktoś wchodzi do naszego pokoju (bo niestety mieszkamy z rodzicami) w którym zawsze jesteśmy zamknięci, to az nas paraliżuje:P Czekamy aż ten ktoś wyjdzie. Nie na swoim terenie jest ok, to my decydujemy, kiedy wyjść np., a od nas przeciez nie wypada nikogo wyganiać:P Aniseed - jadłaś wreszcie pangę :-) ja tez uwielbiam, najlepsza jak dla mnie w pomidorach. Niestety kucharką jestem beznadziejną i monotematyczną. Dobrze, że facet mało wymagający :P zla_dzieffczyna - no jesteś w końcu tyle razy Cię wzywałam, ale słyszałam, że nie wrócisz:-( Zaczął się nowy chiński rok, więc pewnie dlatego topik ożywa. A wiecie, że dla mnie to rewelacyjny czas wg horoskopu chińskiego. Chcę w to wierzyć, bo skoro ma być tylko dobrze, to dlaczego nie:-)Mam nadzieję, że tego nie zmarnuję. Zaczynasz od 10 kg do kwietnia, czyli tak jak my wszystkie:-) , a potem będzie łatwiej:-) Kasik85 - chudnij dla siebie, a nie dla faceta, bo jak okaże się inny niż myślisz, to co....? Przytyjesz? Gratuluję 3 kg! Dobra, już więcej nie piszę, bo kto to będzie chciał czytać:P Wpadnę jutro, mam nadzieję, że po porannych ćwiczeniach:-) /dziwnie się czuję po tych ogórkach:-) były takie słone, że wody mi zabraknie:P/
  18. ale produkujecie, aż miło popatrzeć:-) wróciłam do ćwiczeń i do....ogórków kiszonych :P Ostatnio tak się nimi objadałam, myślałam, że w ciąży jestem:P Mają tylko 11 kcal w 100 g, fajnie co? aniseed - nasz wielki dzień to 28 kwietnia!!! Najpierw planowaliśmy 14-go, potem 21-go, a teraz ostatecznie i na 100% 28-go!!! Muszę się postarać z tymi ćwiczeniami. Boję się, że w żadną sukienkę się nie zmieszczę:P, chociaż nie przytyłam. Niby wiem, co mi się podoba, ale to trudna decyzja, a czasu coraz mniej. Nie mam zamiaru wydać na kreację 2000zł, dlatego szukam czegoś na Allegro. Wolałabym kupić sukienkę, bo martwię się, że może nie być pogody w dniu ślubu, a wtedy zdjęcia można porobić póżniej! a nasz aparat to http://www.allegro.pl/item164669752_sony_dsc_h5_megazestaw_gwa_f_v_olsztyn_raty_.html bardzo fajny jest:-) Mysiu - ceny wesela są różne, ale jak masz więcej czasu (nie to co my, inni planują ślub 1-2 lata wcześniej, a my 3 m-ce)to spokojnie znajdziesz salę za taką cenę, jaka powiedzmy Ci odpowiada. My płacimy 65zł/os (bez alkoholu i ciast), bez poprawin w hotelu (hotel gwiazdek nie ma, ale jest bardzo ładny). Nocleg dla gości 20zł/os. Najtaniej w mojej okolicy i ok. 40 m od kościoła:-) Zjeżdziliśmy wszystkie pobliskie miejscowości, mnóstwo lokali, a na końcu przyszliśmy tu właśnie. Zaliczka zapłacona, wycofać się nie można:P W sumie będzie nas wszystko kosztowało ok. 8 tys. może:-) Dołączcie mnie do Was szybko, bo ja do ślubu chcę mieć 10 kg mniej:P cdn.
  19. cieszę się, że jesteście Jestem zaskoczona i zadowolona widząc Wasze wpisy:-) tak trzymać! Wpadnę póżniej, napiszę więcej....o tym jak się czuję, chwilę przed ślubem:P Teraz zmykam na orbitreka:-) Pozdrawiam
  20. Jestem i ja..... Tęsknię za Wami....za tym co było....za ilością wpisów.....może jeszcze coś się zmieni.... Witaj rtd, wpadaj tutaj częściej, chwal się postępami, to mobilizuje:-) Ja muszę się za siebie zabrać, niewiele czasu pozostało do najważniejszego dnia w życiu:-) Miał być ślub cywilny, obiad dla 12 osób, a będzie....Ślub kościelny i wesele hehe. Sama w to nie wierzę, ale okazało się, że przyjęcie, czyli obiad i jakieś sałatki, ciasto kosztują tyle samo, co wesele. Tak jakoś samo wyszło, że zdecydowaliśmy się na zabawę do rana, bez poprawin. Na drugi dzień planujemy wielkie grillowanie:-) Jutro będzie wiadomo, czy sala w 100% jest nasza (siostra zanosi zaliczkę), kamerzystę mamy, wystrój kościoła i bukiet ślubny zamówiony, obrączki wiemy gdzie, ale nie wiemy jakie będziemy zamawiać, tort wiemy gdzie.....i tak to wszystko pędzi do przodu... Aniseed cieszę się, że masz nowy komputer, uwielbiam nowości....mogę się pochwalić nowym aparatem:-). Kupiliśmy sobie wypasiony cyfrowy:-) No pewnie, że zrobimy internetowy wieczór panieński:P, a co:P Mysia - życzę Ci powodzenia w dietowaniu:-) Brakuje mi pisania o wszystkim, ale jeszcze bardziej dzielenia się postępami w chudnięciu. Pisałyśmy kiedyś, co która robiła i czy w ogóle w danym dniu \"męczyła\" swoje mięśnie:P. To było mobilizujące. Żle się czułam, gdy nie mogłam się pochwalić, że np.dzisiaj dałam sobie wycisk:P Wracajcie stare, przychodżcie nowe osóbki. Pozdrawiam Was wszystkie Kuleczkaaa - jakoś nie potrafię się wdrożyć.....chyba tam nie pasuję:-(......Nie chcę się skarżyć, daleko mi do tego, ale miło byłby być zauważonym:-( Nie myślę tutaj o Tobie
  21. stopka mi trochę nie wyszła.... może teraz :-)
  22. Widzę, że słabo się udzielacie, może Was jakoś tutaj przyciągnę, co? :P Margit - co z tymi zdjęciami? Popraw mi humor:-) Natusia - ja cały czas czekam na zdjęcia ze studniówki! Gdzie Wy w ogóle jesteście, przecież już po sesji:P Pozdrawiam
  23. no to yasmin zasłużyłaś na odpoczynek :-) Energia aż przez monitor od Ciebie bije i niech tak zostanie elcia_ - cieszę się, że z księgowym się wyjaśniło :-) Ejmi - miłej zabawy na weselu :-) Wiśniowa - oszczędzaj się i dbaj o dzieciątko \"nasze forumowe\":P Wyjeżdżam na weekend i będę za Wami tęsknić :-( Trzymajcie kciuki, żeby ksiądz był miły, idziemy do Niego jutro między 8-9 :-( A ponieważ to miejsce jest zarezerwowane, dla ludzi szczęśliwych i życzliwych, więc takim pomarańczowym zawistnym żmijom mówimy SPADAJCIE! Pozdrawiam
  24. Witajcie! U mnie bez zmian. Jestem zestresowana, nie mogę spać:-( O 4.22 jeszcze nie spałam, a o szóstej oczy jak 5 zł!:-( Kuleczkaaa - a co Ty tak przelotem? Co u Ciebie słychać? Napisz coś więcej Kinia - jestem pod wrażeniem:-) biegasz będąc w ciąży, szok! Muszę zwalczyć to swoje lenistwo. Czekam na okres, jeśli nadejdzie (co będzie znaczyło,że nie jestem w ciąży:P) zabieram się za ćwiczonka:-) Monia - leż sobie w łóżeczku i nie myśl o pracy, nie miej wyrzutów sumienia. Szefom nigdy się nie podoba, jak ich pracowników nie ma w pracy, ale to nie Twój problem kropelka - ale szalejesz:P ja też poskakałabym sobie, ale nie mam miejsca:-( Mam orbitreka i molestuję go:-) Ejmi - ja też zawsze byłam większa niż inni:-) Pamiętam jak było mi wstyd w szkole podstawowej, podczas obowiązkowego ważenia. Nigdy nie chciałabym wrócić do tego okresu, mam traumatyczne przeżycia:-( Te spędy w gabinetach lekarskich, okropnie to wspominam. Zawsze odkąd pamiętam ważyłam 64 kg, póżniej przytyłam i długo 75, przez pewien czas był znacznie gorzej, ale zrzuciłam. Na studiach zeszłam ciężkimi ćwiczeniami do 62,5 i to była moja najniższa waga jaką u siebie pamiętam.Prawie dobrze się w niej czułam:-) yasmin - życzę szybkiego zakończenia dnia Dziewczynki, a czy ja mogę Was prosić o zdjęcia asiulkapyk@o2.pl Też Wam wyślę, dzisiaj kupujemy aparat:-) Pozdrawiam
  25. elcia_ tak strasznie mi przykro:-( Co się do cholery dzieje z tymi księgowymi, moja koleżanka też ma problemy :-( i też 20 tys. yasmin - przecież jestem :-) Wiesz, ja chcę ślub kościelny, ale nie chcę wesela, tylko właśnie obiad dla najbliższych. Żeby uniknąć niezdrowej atmosfery chcieliśmy teraz wziąć tylko cywilny, ale ponieważ i tak jest żle, dlatego zastanawiamy się nad kościelnym. W. mama chciałaby weselicho, a nas to nie kręci:-(
×