witam...
brawo... takich ludzi trzeba nam wiecej...
ja nie mieszkam w polsce ale bylam teraz na wakacjach w polsce i mialam okazje na wlasne uszy uslyszec tez taka sytuacje... nawet usilowalam zalatwic papiery dla psiaka aby go wywiesc ale bylo to przed samym wyjazdem i juz bym nie zdazyla... ale krzywda sie nie stala bo piesek znalazd tez dobry dom... i tez w glowie mi sie nie miescilo jak mozna zostawic psiaka w lesie...
ja natomiast jak tylko wrocilam do domu pojechalam do schroniska i mam psiaczka (sunie) teraz w domu... co prawda to nie szczeniak niestety a pies dorosly, ale bardzo mila, karna i tez z obserwacji cos niemilego w zyciu przeszla bo boi sie bardzo duzych facetow (takich naprawde wielkich)... a suczka rok spedzila w schronisku ( a ma 2.5 roku) wiec biedula juz niedlugo miala isc do uspienia... to smutne... ale teraz ciesze siebardzo ze jest z nami, dopiero poltora tygodnia ale coraz bardziej zaczyna wtapiac i ufac nam... stanowimy rodzine... ja , maz, nasze dziecie i psina no i kocie ktore zostalo przez nas przygarniete juz dwa lata temu ( a teraz zaglada do nas nowy kotek... i mam podejrzenia ze to kotka i w dodatku kotna... ojojoj)
pozdrawiam wszystkich i jeszcze do was zajrze...
dobranoc
