bardzo pragnę mieć dziecko

plamy zamieniły się w krew, byłam w szpitalu, powiedział że tak może być do 12tygodnia i teraz jeszcze mam małe skrzepy :(

Wiesz co, ja myślę że lepiej bierz ten lek bo jak bedziesz miała większe zanieczyszczenie to może mniejsze szanse na zajście... wkońcu lekarz wie co robi.... :)

Co tam dzisiaj kobitki milczycie?

o.n.a.aa- ja bym zrobiła test po co się łudzić... :) a skąd jesteś koleżanko?

Motylek- jeśli tylko Ani się udało to niema sensu robić narazie osobną tabelkę... :)

ale miałaś już potwierdzoną ciążę tak? bardzo mi przykro... który to był tydzień?

a co się stało? miałaś jakieś specyficzne bóle?

Hej. Co wy tak dzisiaj milczycie kobitki :)

Witajcie :) U mnie dzisiaj bardzo brzydka pogoda , chyba muszę się zająć sprzątaniem. Wielkimi krokami zbli zbliża się @ czuję się fatalnie.... A co u was jak samopoczucie? Kto jeszcze czeka na @ ?

BaByy- nic na siłę pamiętaj, skoro on nie chce to go nie zmuszaj.... z takiego przekonywania nic dobrego nie wyjdzie

u mnie jest ok, prolaktyna w normie itd. Mąż się leczy na r***liwość.

ja też mam wrażenie że mi się nie uda, nawet jak miałam jakieś zawroty głowy itd zawsze tłumacze to tym że może ciśnienie....

hej :) Ja chyba w tym miesiącu wcale nie będe testowała :/ nie bedzie chyba takiej potrzeby, czuję już że @ nadejdzie

dzisiaj mierzyłam z ciekawości czy u mnie też jest podwyższona i jest 37,2

nie, ja wogóle nic nie planuje. Jestem zdania co ma być to bedzie, a nakręcanie się z tą temperatura to dodatkowy dla mnie stres. Pytałam z ciekawości bo nigdy tego nie robiłam :)

to zostało mi ok 8 dni :)

Witajcie dziewczyny :) Z niecierpliwością czekam na wieści od anny :) U mnie dzisiaj znowu upał :)

oooooo :( szkoda. Ja jak robiłam bete to tego samego dnia po południu miałam :)

A ja wierzę że można nie mieć orgazmu, bo sama jestem tego przykładem... :) bardzo długo nie miałam orgazmu, dopiero od paru miesięcy jest lepiej ale nie super... Mój mąż jest starszy o 4 lata odemnie :)

Witam. Na początku przedstawię swoją sytuację... od 2 lat jestem mężatką, mąż 6 lat temu dowiedział się że ma dziecko z inną kobietą. przez bardzo długi czas staramy się o dziecko, robiłam wszystkie badania i wyszło na to że to nie ja mam problem tylko mąż, z racji tego podjęliśmy decyzję o badaniach DNA męża i jego syna. Wynik jest zaskakujący...MÓJ MĄŻ NIE JEST OJCEM. Teraz bedziemy walczyć o to w sądzie. Dodam że mąż płaci ma dziecko, żadko się z nim widuje bo matka zawsze utrudniała... TO MOJA HISTORIA KTÓRĄ OPISAŁAM NA INNYM FORUM

:) no mam nadzieję :)

będzie będzie.... ja już nawet myślałam o invitro ( jak mężowi jednak się nie uda wyleczyć) ale to już ostateczność. Moja sytuacja wogóle jest bardzo skomplikowana, ale nie będe was zanudzała :)

gość- ja także gratuluję... wierzę że niedługo wszystkie bedziemy nawzajem sobie gratulować :)

witajcie :) jak wam dzisiaj mija dzień?

tylko co na kolację? hm... :)