Witam wszystkie panie
Postanowiłam się do was przyłączyć, mam podobne problemy.
Od 3 lat staramy się z mężem o drugiego dzidziusia.
1/5 roku temu miałam usunięty jajnik w raz z endometriozą. Nestsety był w takim stanie, że nie było co ratować, naszczeście poszedł tylko jeden jajnik. Wtedy z 0 % weszło mi na 50% , niestety nadal nic.
Ostatnio byłam u lekarza na kontroli i niestety znowu niemiłe wiadomości mam Zespół Policystycznego Jajnika(same torbiele) więc znowu marne szanse. Niedosyć że mam jeden jajnik to jeszcze i on pomału wysiada. Biedak musi pracować za dwoje hahaha. Więc teraz jestem na terapii hormonalnej a dodatkowo w piątek 11 jadę na badanie HSG, bardzo się boję, mam takie dziwne uczucie, którego nie umiem opisać. Coś mi sie wydaje że te moje jajowody są zapchane.
Może to śmieszne ale mam taką cichą nadzieję, że po terapii i po badaniu jak będę miała drożne jajowody to może coś będzie.
Czy to badanie HSG bardzo boli?
Życze wszystkim powodzenia. Cieszę się , że znalazłam ten topic. Wiem że nie jestem sama.Będę tutaj wpadać.
Pozdrawiam