Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daria123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez daria123

  1. Witajcie,cos cicho u nas-pewnie kto moze to cieszy sie piekna pogoda w plenerze,my tez wrocilismy ze spaceru,maly spi(nie ma czsu spac na dworze,bo naokolo tyle ciekawych rzeczy,dopiero potem pada),obiad ugotowany i zjedzony,prasowania mam troche ale mi sie nie chce,wole posiedziec na necie:) u nas duuuuuzo sie zmienilo,bo Marcel wynalazl sposob na niby-raczkowanie,tzn.z jedna podkulona nozka,ale wychodzi mu to niezle,lazi wszedzie,juz dzis sprobowal,jak smakuje ziemia z kwiatka,nauczyl sie tez w koncu papa i gdzie mis ma oczko,gdzie sa samochody i swiatlo to ciagle by pokazywal,lubi tez wlaczac i wylaczac swiatlo,czase tak go nosze z godzine od pokoju do pokoju,a on pyka(chyba rosnie elektryk). ciesze sie rowniez z tego,ze odkad gotuje zupki to zjada bez wiekszych problemow 170-200ml,czego nigdy nie bylo przy sloiczkach(jeszce przy zadnym wyczynie kulinarnym az tak sie nie dowartosciowalam )mam dzis super humor,czego i Wam zycze:)
  2. Gochasia-wiem kochana o czym mowisz-u mnie jest to samo,jak zabawi sie moj krolewicz na 15minut to super(wlasnie wcina sam jablko) aby moj kregoslup nie pekl to laze z nim pol dnia po dworze(ale wtedy nogi wlaza w d....pe:)a dzis madry pan Zawitkowski(ten slynny rehabilitant)w Wielkim swiecie Malych Odkrywcow powiedzial,ze to sami rodzice ucza dzieci chodzic za raczki i potem maja sajgon.ale to przeciez Marcelek a nie ja -to on juz od dawna nie mogl usziedziec w miejcu i chcial chodzic. tofikowa-oj jak ja Ci zazdroszcze,a ja dzis mialam 6pobudek-idzie 2jedynka i wierci sie ,steka ,przewraca,a ze spi z nami to czasem on sie nie obudzi,a ja tak.maz sie budzi,ajk maly wrzeszczy w nieboglosy,co sie zdarzylo ze 3razy od urodzenia:) aneta-tesciowa mi ostatnio powiedziala,ze wyspie sie na emeryturze,wiec zyjmy nadzieja:)
  3. tofikowa-dzieki za odpowiedz w sprawie miesa.co do owocow to bym sie nie martwila,ze mala je za duzo-to samo zdrowie,my zjadamy ok.100-200ml owocow,zalezy od dnia,ostatnio tak mu posmakowaly pomarancze,ze wyssal cala z soku,rozebralam go do golasa i byl caly w tym soku-ale ile bylo radosci:) lea-trzymam kciuki,by ze szwagrem wszystko sie udalo i Tobie zdrowka zycze.wiem jak to ciezko zajmowac sie malcem,gdy samej sie ledwie zyje. ja dzis dalam Marcelowi rybe z Gerbera pierwszy raz ale oplul nia pol kuchni-wczesniej jak udalo mu sie wlozyc cos do buzi to juz zjadal,a teraz pieknie pluje na odleglosc:)mojej zupy tez nie chcial-co ja sie mam z tym dzieckiem........ co do podawania doroslych rzeczy,to kroje mu na mala kosteczke,a on sam sobie je,a wedline i ser do raczki-tak smakuje najl;epiej.
  4. Witajcie-wpadlam na chwile pochwalic sie,ze Marcel zaczal w koncu pelzac-do tej pory na brzuchu byl od razu przekret albo ryk.Bardzo sie ciesze,bo to w koncu wstep do raczkowania.dzis juz rozlozylam koldre na podlodze i bedziemy cwiczyc(boje sie,zeby sie nie uderzyl w buzie,bo juz sie to zdarzylo i placzu bylo na pol godziny)poza tym definitywny koniec ze sloiczkami,wczoraj nakupilam cieleciny(swoja droga34zl za kg to lekka przesada),pokroilam,pomrozialm i bedziemy gotowac.i mam pytanie-ile miesa trzeba dodac do zupki?tak orientacyjne,bo pokroilam sobie na kostki wielkosci 1/4pudelka od zapalek,to na ile to zupki?wczoraj gotowalm \"na oko\"ale chcialabym wiedziec. grako-u nas tez terroryzm sie rozwija,np.wczoraj smazylam kotlety z dzieckiem uczepionym do nogi,i np.bawi sie sam dopoki gdzies nie przemkne,to od razu mama zalosnym glosem i wyciaga rece. tofikowa-u nas tez jest regres-pokazywal gdzie sa samochodziki i ajk robi piesek a teraz zero,ale dzieci tak maja,przypomni im sie kiedys,za to czasem zdarza sie papa a hit to jaki jest duzy-non stop by to pokazywal. moj maz tez mnie wczoraj wkuuuuur......i to o mega pierdole,czyli o smieci......czasem tak bywa. lece na sniadanie,bo zaraz pojdzie do pracy ,a nie lubie jesc sama.no i znow zabierze mi laptopa kurna......
  5. aneta76-ale mnie rozwalilas ta mrowka,zaplulam monitor i gratulacje dla trzyzebnej Domisi Tofikowej:) u nas tez sa 3zebulki.dobrej nocki
  6. gochasia-dzieki za mile slowa dot.czupryny mojej pociechy-ale to synek,latwo przez te wlosy sie pomylic:)wszyscy mysla,ze to dziewczynka,wiec jestesmy przyzwyczajeni,gratuluje siadania. coreczka Dotex tez ma bombowe wlosy-te kitki sa rozbrajajce. anja-7zebow???????alez ten twoj Maksik ma tempo. cos ten moj Marcel nie chce wcale jesc zupek-pare lyzezcek i koniec,za to wcina chleb,truskawki,banany,chrupki,herbatniki,pomidory,rzodkiewke,ser zolty,wedline,jogurt,serki,jajka wiec chyba niedozywienie mu nie grozi.....najlepiej to jadlby sam,ale potem wyglada jek nieboskie stworzenie.goraco jak diabli-siedzielismy caly dzien na podworku,napelnilam taki maly basenik woda to radochy bylo co niemiara i chociaz moj biedny kregoslup odpoczal od prowadzania.
  7. Dzieki dzieki-stworzymy tu sobie towarzystwo wzajemnej adoracji:) jakos figura sama sie odzyskala na szczescie,bo ja len jestem i jakbym musiala nie daj Boze cwiczyc to by chyba padla,a jem sporo,bo ciagle karmie,ale dziele sie z Marcelem wiec po nie tego nie widac. dzis moj bardzo bezposredni tesc powiedzial,ze chyba musimy zmienic pozycje,bo ja juz za chuda sie robie,a maz pzrytyl ze 2kilo hihihi. wszystkie zabawy,ktore nie sa chodzeniem za raczki sa do kitu,plecy juz mnie bola,bo chyba pare kilometrow te malenkie stopki zrobily dzisiaj.zero raczkowania,tylko chwila,a on juz na nogach........no to lecimy dalej:)
  8. katusiu-ogladalm sobie wlasnie Twoje zdjecia-nie sciemniaj z tymi kilogramami,ciekawe,gdzie Ty je chowasz??????????Kubus przeslodki-fajna z WAs rodzinka(to ja tez zrobilam maly podliz,a co,niem ozna?:)
  9. Wg powyzszej metody powinnam miec corke,a mam chlopca-w moim przypadku zadna metoda,ani chinski kalendarz,ani ta powyzsza sie nie sprawdza.taki ze mnie ewenement:)
  10. ja tez daje juz normalne jogurty-najczesciej jogobelle albo takiej lokalnej firmy-czasem naturalne,np.z bananem,a czasem owocowe.ladnie Marcel je wcina,dosypuje mu troche musli,bo pare razy mi podjadal i tez lubi.generalnie lubi wszystko,tylko nie zupki-musze kombinowac,by zjadl chociaz 120-150ml,(np.on.grzebie w misce z zupka,a ja mu wciskam),wiecej nigdy mu sie nie zdarzylo,chyba ze \"naszego\"rosolu.martiwie,sie,ze to trche malo,ale w sumie dobrze wyglada i przybiera na wadze,pewnie nadrabia innymi produktami,bo nic sie nie da zjesc przy nim,np.dzis zjadl mi pol kromki chleba z szynka. lece,bo wolaja na piwko-robia juz zaprawke przed wieczornym meczem,to ja jako matka karmiaca tez wyjatkowo sobie nie odmowie:) przebila nam sie prawie gorna jedynka-czyli stan uzebienia2,5:)
  11. aneta-oby wasza sraczka poszla sobie precz i nie okazala sie niczym powaznym-jestem wlasnie w temacie,bo szwagierki 3dzieci lezy w szpitalu na \"grype zoladkowa\",czyli rzyganie,biegunka i goraczka.dzieci jest tyle,ze leza na korytarzu,mam tylko nadzieje,ze szybko je wylecza,bo sa juz odwodnione,i ze mojego Marcela ominie,bo razem sie bawili przedwczoraj. u nas na topie jest chodzenie za raczki i wstawanie,ma nawet nowa ksywke\"sztywne kolana\"bo ciezko go posadzic naweet do jedzenia.nie raczkuje,sam sieda juz od dawna.zabki ciagle 2.zadnych niepokacyj objawow po pomidorze i truskawkach brak-to dzis znowu troche pojemy:)
  12. A moj kawaler dzis zaliczyl pomidora i truskawki-mam nadzieje,ze nic mu nie bedzie,bo nie bede wiedziala od czego,bardzo smakowal mu pomidor-pokroilam mu na kawaleczki i jadl sam,wiec mozna sie bylo od razu upackac:)a truskawki srednio mu podeszly.ogorka i rzodkiewke to juz wcina od paru dni(mamy z pewnego zrodla),dzis bylam u ginki i zrobilam cytologie,a jutro badania krwi na moje nieszczesne przeciwciala rh-,pozdrawiam.
  13. Przypomnialo mi sie-czy ktores z Waszych dzieci ma zezujace oczko lub oczka,i czy ktoras z Was byla moze u okulisty dzieciecego?bo ja zapisalam malego ale dopiero na 22pazdziernika.
  14. ewciau-cudna ta Twoja Domiska,trzymaj ja dla mojego Marcela:)a co do vigantolu to nie wiem,bo ja wcale nie podawalam,tylko cebion multi. dzis kupilismy prezent na Dzien Dziecka-jezdzik(jak przymierzalismy w sklepie i zabralam Go z niego,to byl niemilosierny ryk) oraz nocnik,ktory zaraz wyladowal na glowie,teraz jest cieplo,to czasem bede Go wysadzac,ale raczej tak dla oswojenia sie z tym ciekawym przedmiotem:) ostatnio kilka razy jak tak wyl to Go na chwile wyjelam i to byl blad,bo teraz maly cwaniak to wymusza)j maly wyje w samochodzie,bo nie chce siedziec w fotelku,tylko na rekach(,rekord to godzina pisku,az sie zmeczyl i zasnal.nie wiem,co z tym zrobic,bo jak byl mniejszy,to lubil jezdzic,a teraz masakra.a poza tym wszystko super,pozdrawiam
  15. Witajcie kochane,nie bylo mnie pare dni,bo nie mielismy neta. weekend spedzilismy w Kazimierzu Dolnym ,a w sobote mielismy wesele w Naleczowie,bylo super Marcel nikogo sie nie bal,nie marudzil,ladnie spal-tylko go na imprezy zabierac.Jest towarzyski,rozesmiany i uroczy:)nauczylam go pokazywac jaki jest duzy-to podnosi raczke do gory i sie smieje. dalej nie raczkuje,a jutro konczy 9miesiecy,za to ladnie chodzi za raczki,sam wstaje,siada,chodzi naokolo lozeczka,i ma teraz nowe hobby-jazde rowerem w swoim fotelku=wlasnie teraz pojechal z tatem,nawet mu kask nie przeszkadza,piszczy z radosci na widok roweru. wprowadzilam akaz dawania malemu slodkosci,bo ciagle babcie albo ciocie mu cos podtykaly a on potem nie chcial jesc obiadku,a dzis nie bylo ciastek,paluszkwo to zjadl caly sloik w pare minut,poza tym cysio,jogurty,serki ,owoce-z tym nie ma problemu. zabki dalej 2na dole,gorne ida i tez kilka dni temu mialam sajgon-placz i ani spac ani bawic sie,a na dodatek lalo.fajnie,ze jest cioeplo w koncu to wiekszosc dnia spedzamy na dworze-staram sie posprzatac,ugotowc,poprac do 11 i w droge!!!!jutro juz wystroje mojego krolewicza w krotkie spodenki i bluzke-juz nie moge sie doczekac. robilam sobie badanie przeciwcial Rh- i wyszly nieciekawie,musze jechac do specjalistycznego osrodka na szczegolowe badania,bo u mnie nie potrafia okreslic co z tym dalej robic,jak leczyc,by zminimalizowac rtyzyko kompilkacji w nastepnej ciazy.poszukam sobie zaraz cos na ten temat,bo moja ginka na urlopie i musze tydzien czekac na wizyte.pozdrawiam
  16. Kobieyki,myslalyscie o prezentach na Dzien Dziecka???to juz za roche ponad tydzien........ogladalam na allegro zabawki i najbardziej sklniam sie ku jezdzikowi-bylismy u znajomych i malemu strasznie sie podobalo,no ale nie jestem jeszcze zdecydowana,jak zwykle pewnie w ostatniej chwili...u nas leje i 3dzien bez spaceru,a po calym dniu w domu i prowadzaniu za raczki albo noszeniu mojego kawalera bede padnieta. np.cos takiego jest fajne: http://www.allegro.pl/item364700938_smoby_97318_berchet_chodzik_jezdzik_kubus_puchatek.html
  17. fabia-tak tak,kudlate to moje dziecko. dziewczyny,w Biedronce jest promocja na Huggisy-33,90+skarpetki,prosilam meza,by po drodze do domu kupil pieluchy to od razu kupil 3paczki i to w jakiej cenie,dobrze,ze Biedronka jest najblizej jego pracy.
  18. Witajcie po super weekendzie,byla piekna pogoda,wiec spedzilismy go rodzinnie na lonie natury. u nas tez rosnie maly tyranozaur-wszystko musi byc po jego mysli,od kilku dni ciagle przesiadujemy w lazience,Marcel lubi chodzic za raczki i sam prowadzi tam, gdzie chce,trzeba mu puszczac wode,najchetniej to by wlazl do sedesu,ale chociaz umyc i zalatwic sie moge kiedy chce:) raczkowania brak,ale sa mgliste widoki,ze moze bedzie. jedzenie to najlepiej nasze i bron boze zmiksowane,najlepiej zeby w kolko to byl rosol z makaronem( wsysa kluski),jogurt albo banan. poza tym,jako fan motoryzacji l na pytanie\"gdzie jest samochodzik\"od razu ze skupiona mina zaglada do okna.i jeszcze na\"jak robi piesek\"cos tam mruczy,wiec to po marcelkowemu jest hau hau.pochwalilam sie troszke,ale jaka to duma rozpiera matke,jak dziecko sie czegos nauczy.tereaz pracujemy nad\"jaki Marcel duzy\".efektow narazie brak. pozdrawiam wszystkie \"pisaczki\"i \"czytaczki\"
  19. uuuups-cos przedobrzylam i 2razy sie wyslalo.myszka-trzymaj sie kochana.
  20. ksemma-tez wczoraj kupilam te bodziaki-calkiem fajne,a najfajniejsza cena:) my calymi dniami na dworze przebywamy,robie kilometry z wozkiem,bo moj Marcel nie umie wysiedziec w miejscu,przylaczam sie do klubu mam dzieciaczkow zywych i wymagajacych ciaglej uwagi,tez czasem padam na pysk,ale dwuzebny usmiech potrafi wszystko wynagrodzic:)albo zalosne mememeee,brzmiace jak \"ratuuuuuj\"np.gdy kaza samemu bawic sie w lozeczku.pisalyscie o witaminach-ja od urodzenia podaje tylko 3krople cebionu multi,a tez jestesmy tylko na piersi. co do picia to tez tylko cycus,wczesniej czasem pil z niekapka sok lub wode,a teraz wcale nie chce. u nas tez kiepsko z jedzeniem,nawet deserki nie podchodza,bo ida gorne jedynki,spadam,bo moj krolewicz mnie wzywa,pozdrawiam. PS.ogladam sobie czasem wasze dzieciaczki-sa przecudne.
  21. ksemma-tez wczoraj kupilam te bodziaki-calkiem fajne,a najfajniejsza cena:) my calymi dniami na dworze przebywamy,robie kilometry z wozkiem,bo moj Marcel nie umie wysiedziec w miejscu,przylaczam sie do klubu mam dzieciaczkow zywych i wymagajacych ciaglej uwagi,tez czasem padam na pysk,ale dwuzebny usmiech potrafi wszystko wynagrodzic:)albo zalosne mememeee,brzmiace jak \"ratuuuuuj\"np.gdy kaza samemu bawic sie w lozeczku.pisalyscie o witaminach-ja od urodzenia podaje tylko 3krople cebionu multi,a tez jestesmy tylko na piersi. co do picia to tez tylko cycus,wczesniej czasem pil z niekapka sok lub wode,a teraz wcale nie chce. u nas tez kiepsko z jedzeniem,nawet deserki nie podchodza,bo ida gorne jedynki,spadam,bo moj krolewicz mnie wzywa,pozdrawiam. PS.ogladam sobie czasem wasze dzieciaczki-sa przecudne.
  22. tofikowa i sakahet-fajnie,ze myslicie o nastepnym potomku........mi tez coraz czesciej ta mysl chodzi po glowie,by zaczac sie starac,bo nie wiadomo,ile nam to znowu zajmie,a moj maz odpowiada mi na to,ze przestaniemy sie zabezpieczac dopiero jak zuzyjemy wszystkie kupione prezerwatywy,a jest ich pewnie ze 100:)no w iec narazie tylko cwiczymy.....
  23. Bylam dzis z Marcelkiem u pediatry,wazy 8800 i wyszlo,ze ma 74cm,ale 2miesiace temu inna pielegniarka zmierzyla 75,wiec wychodzi na to,ze sie skurczyl:) poza tym pytalam o zezujace oczko,poradzila wizyte u okulisty no i pytalam,czy go dopajac,bo jak jest tak goraco to ciagle mi sie wydaje,ze chce mu sie pic,a jemu wystarcza cysio:) poza tym to wszystko ok,ida juz gorne zabki,raczkowania brak,jedzenie tak sobie,czyli najchetniej jadlby owoce i wszystko,co zabronione:) i jeszce jedno-bylismy wczoraj w odwiedzinach u kuzynki meza,ktora urodzila synka,maly ma 3miesiace(cos dlugo szlo nam zbieranie sie do niego:)i wazy 7,5kg!!!!!jest grubasny jak maly sumita,ale urodzil sie z waga 4,5.cale szczescie,ze moj byl mniejszy,bo nie wiem, kto by go urodzil. pozdrawiam
  24. tofikowa-ja musze zrobic te badania,bo ja mam nietypowa sytuacje,tzn.w ciazy mialam regularnie robione badania i przeciwcial nie bylo,a po porodzie okazalo sie,ze sa i nie mogli mi dac immunoglobuliny.teraz trzeba sprawdzic co sie dzieje ,by w nastepnej ciazy nie bylo problemow. ewciau-wspolczuje i sciskam Domiske.
×