Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dzikidzik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dzikidzik

  1. Ewinka jesteśmy na Niekłańskiej, to rzut beretem od nas. Wczoraj pojawiła się wydzielina z ucha to my szybko do pediatry sprawdzić co to a ona nam powiedziała, żeby jeszcze wczoraj odwiedzic laryngologa, a jak sie nie uda to Niekłańska. Oczywiscie się nie udało z laryngologiem ale to i dobrze, pojechalismy prosto tu. No i leczymy się. Malgosia trochę marudna, ale na szczęście nie ma,dzikich wrzasków, ucho chyba nie boli.
  2. My w szpitalu. Zapalenie ucha. Min 7dni :(((((( masakra...
  3. 33ona mi też wypadają, biorę od niedawna falvit mama, ale na razie Nie zauważyłam rezultatów. Ja dzisiaj obserwowałam swój brzuch caly dzien na siedząco i to jest najgorsza pozycja z możliwych, bo najbardziej odstaje. Nie podobal mi się ten widok :D my już z powrotem w domu :)
  4. Ewinka ale masz fajnie :))) tzn mam na myśli kontakt z mamą, zazdroszczę. :) tzn tak pozytywnie :) moja mnie glownie potrafi zdenerwować. Taki ma niestety władczy charakter, do tego jest b.nerwowa. Teraz jak już nie mieszkam z nią i sama mam dziecko to trochę się hamuje, chyba wnuczka ją trochę zmienia, ale to nigdy nie będzie taka relacja jak Wasza. Masz wielki skarb :) mam nadzieję, ze uda mi się nawiązać lepszy kontakt z moją Małgosią jak będzie większa niż my mamy. Na szczęście mąż mi się przefanstyczny trafił i teściowie. W ogóle to dzisiaj przyjechali nam zrobić obiad i kupili mi moją ulubioną będę (mój jedyny dopuszczalny dietowo słodycz:D ). Ach, ale od jutra koniec bezów i początek powrotu do ciała sprzed ciąży. Moze jak to Wam napiszę to poczuję jakieś zobowiązanie i motywację. :D a propos zasypki to fajnie się też sprawdza mąka ziemniaczana :) stosowaliśmy podczas odparzenia i byla rewelacyjna.
  5. Ewinka ja się loguję zawsze jak piszę Wam odpowiedź. -pod okienkiem odpowiedzi jest okienko - twój pseudonim i nizej haslo. kasia2014 ro mamy urodziny jednego dnia :) 23.09 :) z tym, ze ja kończę 18 lat w tym roku co do ćwiczeń to ja tez się zbieram i zbieram i nie moge sie zebrać. Do tej pory pociążowo ćwiczyłam raz :D wsumie źle,nie jest, zostali mi 3kg do wagi sprzed ciąży, ale same nie zejdą. I jeszcze muszę umięśnić trochę nogi i wysmuklić, bo cellulit :/ a poki co leżę sobie, patrze na port, piszę do Was i jem jedyny słodycz, jaki mogę (przez dietę bezmleczną) - bezę :D ale jutro powrót z wakacji i koniec z bezami :)) za,to początek masaży i ćwiczeń .
  6. Witaj Fionek :) Ewinka bardzo się cieszę że wszystko się wyjaśniło i że Stasiowi nic nie jest!!! Wyśpij się dzielna mamo!
  7. Mamakubusia "na hawaje" dobre :D :D :D gosha84 w zupełności się z Tobą zgadzam. Na nas padło realne podejrzenie niepłodności i to raczej takiej z którą jak czytałam niewiele da się zrobić :( jak się staraliśmy o Małgosię, nigdy się nie bałam tak jak wtedy. Straszne uczucie. Mieliśmy nawet umówioną wizytę w poradni leczenia niepłodności, a kilka dni przed wizyta dostaliśmy prezent w postaci pozytywnego testu :) asik ja też ostatnio oglądałam zdjęcia ciążowe. Ostatnie miałam w szpitalu pod ktg dwa dni przed porodem. A potem nagle bach! Zdjęcie malutkiej Małgoni :))) kilka razy sobie przerzucałam pomiędzy ciążowym a nieciazowyn :))) a to już 10tygodni temu bylo :) czas leci :) ciekawe kiedy uda mi się w następną ciążę zajść. Juz nie będzie tak lekko, bo jeden Maluch już na świecie :)))
  8. Kopakabana i Anula gratulacje :))) kopalabana pamietam Cię. Milo, ze się odezwałaś. :)
  9. Ja też mam jeszcze te linię. Podobno znika do roku czasu tak gdzieś czytałam. Ja rozstępów na brzuchu nie mam, ale na piersiach już tak :( moim kompleksem z kolei jest cellulit na nogach, ktory w i po ciąży się zwiększył. Czas na masaże bańka chińską, coś nie moge sie zmobilizować. No i ćwiczenia czekają... Echhh nie chce się :P :D
  10. Ewinka Staś na pewno nie zachoruje jestem dobrej myśli :) ale macie sporo atrakcji, jeszcze przeziębienie m Wam potrzebne :/ ja rodziłam prawie 10tygodni temu i okresu jeszcze nie dostałam. Karmię piersią. Co do pigułek to są jakieś - nie pamietam dokładnie z jakim składnikiem, które mozna brać podczas karmienia piersią. Ja już bym chciala niedługo szczerze mówiąc dostać okres :) ciekawe kiedy przyjdzie :) moje 2 kolezanki urodziły rok temu w czerwcu i jeszcze nie dostały... ( też karmiły piersią )
  11. Cześć Mamy! :) u nas dzisiaj ppchmurna pogoda, ale ciepło. :) zaraz jedziemy na wycieczkę. Jakieś pól godziny temu Małgosia bawiła się z tatą i tak się zmęczyła, ze w trakcie zabawy zasnęła. :D :D a przedwczoraj jak bylismy na dalekim spacerze plażą i lasem i pierwszy raz na trzeźwo zobaczyła sosny to tak się na nie patrzyła i wydawała z siebie takie smieszne dźwięki, ze aż sie prawie posikalismy ze śmiechu :))) słuchajcie, mam do Was pytanie: czy Wasze pociechy odbijają powietrze po każdym posiłku? Bo nasza Mała ostatnio coś bie odbija prawie w ogóle... Nie wiem, czy my coś nieumiejętnie robimy czy nie ma takiej potrzeby... A dodam, ze ostatnio łyka sporo powietrza. milego dnia!!
  12. Haha, cycomaniak :))) ja jeszcze nie wiem ile chciałabym karmić piersią, pól roku na pewno, a później zobaczymy... Moze rok, sama nie wiem... Wiem, że chcielibyśmy postarać się dość szybko o rodzeństwo dla Małgosi, więc muszę to przemyśleć. Bo karmienie tak jak mamakubusia pisze jest dużym obciążeniem dla organizmu. Nie wiedzialam o tym w sumie, że aż tak, ostatnio gin mi tłumaczyła.... widzę, że popularne są problemy z karmieniem ostatnio :) u nas też, chyba telepatycznie się z Wami zgrałyśmy. :) u nas jest od wczoraj, przedwczoraj (? - już mi się dni mylą) przed jedzeniem jak kładę Małgonię na poduszce do karmienia. Nie wiem, może za czesto próbowałam ją przystawiać... W nocy je dobrze, w ciągu dnia jest problem. Ale poza tym to wszystko ok. My jeszcze,3dni na wywczasie i w czwartek wracamy :) w piątek jedziemy po leżaczek bo panna nie chce spać w dzień. Ewinka współczuję Tobie i Stasiowi bardzo, jesteś bardzo dzielną mamą :) fakt, Ursus od nas daleko :)
  13. Dagietka i Klasyka - My też niebawem planujemy się starać o drugiego Malucha :) tylko, ze ja w 100% karmię piersią, więc na okres mogę jeszcze trochę poczekać. Ale kto wie, moze przyjdzie niebawem, na co po cichu liczę :)
  14. Cześć Dziewczyny! Moja Małgosia we wtorek skończyła 2 miesiące. Mamy juz prawie 10tygodni i rośniemy jak na drożdżach. Mala uśmiecha się, jest bardzo kontaktowa, guga. Juz w zasadzie nie pamiętamy jak to bylo jak jej nie bylo z nami. Czas biegnie jak szalony - rano oglądałam zdjęcia z czasu tuż przed porodem i po i nie mogę uwierzyć, ze ro już tak "dawno". Teraz jesteśmy na wakacjach - wyjechaliśmy na 1,5tyg nad morze. Małgosia dzielnie spaceruje (w zasadzie śpi. :D) w wózku po plaży. :) Makatka daj znać co dalej u Ciebie. Tak samo jak za Zmęczoną - trzymam za Was obie kciuki i często o Was myślę. Klasyka i pozostałe dziewczyny z Maluchami - niech rosną,zdrowo w siłę. I żadnych kolek! :D a tym, co są jeszcze przed porodem życzę szczęśliwego rozwiązania! do spisania!!!
  15. Widzę, że rozwinął się watek historii związków :) my z mężem poznaliśmy się na weselu mojego kuzyna. on był świadkiem a ja przyszłam z kimś innym ;)))
  16. Ewinka ja z pragi poludnie jestem, dokładnie z Gocławia :) a Ty? A kwatera jest od mojego męża z pracy i niestwty tylko pracownikom wynajmują :( Wlaśnie siedzimy sobie na balkonie, paczymy na port i morze. Małgosia dzisiaj miała,swój pierwszy czesciowo nieśpiący spacer plażą. Na początku jechala zadowolona w wozku, potem rozwrzeszczała się o mleko (jak dobrze, że je z piersi), a potem patrzyła na morze (kto wie ile widziała :D) podczas odbijania. Jak trafiła do wózka to z powrotem walnęła w kime :D Małgoś jest generalnie supergrzeczny, widać, ze ma dużo wrażeń w ciągu dnia (choć na spacerkach ciągle spi :))), bo po południu i wieczorami marudzi trochę i szybko idzie spać. Zostajemy nad morzem do 11go, bo pogoda fajna. 33ona - nasze kupy trochę zmienily konsystencję na maziowatą i bardziej śmierdzą. :D 2.09 skończyłyśmy 2 miesiące, a 3.09 9 tygodni :)))
  17. Najgorzej jak się trafi na Malo kompetentne osoby w tak waznym momencie :( mamo3chlopcow współczuję, ze Cię to spotkało. Ja trzymałamna dystans moją mame po porodzie, bo wprowadzała strasznie nerwową atmosferę. TN mój mąż pilnował dostępu do mnie w szpitalu, żeby nie przyszła i nie doprowadziła mnie do płaczu. Nie jest z gatunku tych wspierających, niestety nie zdaje sobie z tego sprawy. A tego, co przechodziłaś w szpitalu nie moge sobie wyobrazić - moja Mała też ssaka non stop, tyle, ze ja miałam dużo mleka. Płakałam w szpitalu, bo noe wiedzialam co się dzieje i nie wytrzymywałam psychicznie tego jej ciągłego ssania i krzyku ale położne byly fantastyczne i pomocne. jak widziały, ze któraś dzidzia spada za bardzo z wagi to wprowadzamy mm, a nie katowały dziecko i tym samym matkę. To nieludzkie nie,dokarmiać dziecka wbtakiejcsytuacji. Pozdrawiam nadmorsko :)
  18. Ewinka mnie,też konsultowala później lekarka blondynka o imieniu Agnieszka. :D Dziewczyny niedlugo wrzucę na maila foty, tylko brakuje mi mojego zdjęcia. Jutro może mi mąż jakieś zrobi to wyślę. :)
  19. Ewinka ja też w sw Zofii :))) kocham ten szpital po prostu :D lądowałam tam 3 razy na obserwacji w ciąży (za 3cim juz poród wywołali) i jestem tak jak Ty baaardzo zadowolona. Z moją Małą też położne walczyły nocami co by jadła, bo albo nie dało się jej dobudzić albo miała nerwa. A byłyśmy 5dni po porodzie w szpitalu, więc trochę się babki namęczyły :D ja jestem w trakcie pakowania i chyba zaraz oszaleję... Mąż dzisiaj śpi w salonie, żeby jutro nie zasypiać za kierownicą :D
  20. Piekny kombinezon :))) my mamy z mothercare niebieski w samochodziki, bo moja mama szalała na wyprzedażach jak ja bylam w 3 (!) miesiącu ciąży to jeszcze plci nie znaliśmy. Smieliśmy się, ze jak będzie dziewczynka to od malego będzie dzielić pasję tatusia :D
  21. Nomadic mamy 560km. Tzn nad samo morze w prostej linii to tak z 400.. Ewinka dzięki, pozdrowię. :)))) mam do Ciebie pytanie: w którym szpitalu rodziłaś? Mam wrażenie, ze muszę na wyjazd,spakować pół mieszkania :D wczoraj zaczelam i caly czas się z m zastanawiamy gdzie to w samochodzie upchniemy. Do tego muszę wziąć trochę jedzenia dla siebie, bo na diecie. zapowiada się pracowity dzień.
  22. Darianna jeja ja bym się po takim incydencie trzęsła jak galareta do rana. Zresztą mialam podobną sytuację w szpitalu jak Małgosia miała kilka godzin. Zakrztusiła się wodami płodowymi. Ja ledwo co się ruszałam po zzo, ale zerwałam się na równe nogi, szybko Małą na ręce i po plecach. Sru ją z powrotem w tę mydelniczkę i biegiem do położnych. Przez nastepne 5dni w szpitalu spalam może z 5godz. a u nasze wyprężania to chyba nie kwestia brzuszka. Zauwazylam, ze w łóżku się wypręża, a jak spi przytulona do mnie to wypręża się b.rzadko albo wcale... Może to jej jakaś reakcja na to, że mnie nie ma obok... Nie wiem... Dietę mam, z moczu nic nie wyszlo, z posiewu kału też nic - bo robiłam przed szczepionką. my w poniedzialek jedziemy do ustki i już się nie mogę doczekać :))) wszystko wyprane, dzisiaj początek pakowania. Jutro jeszcze moze skoczę na jakieś mini zakupy. Zawsze jak wchodzę do sklepów dziecięcych to mini zakupy zamieniają się w maxi :D muszę się bardzo pilnować :D najbardziej lubię kocyki :)))
  23. No wlasnie kupa jest u nas kilka razy dziennie, więc nie wiem o co chodzi... Preparat z simetikonrm przyjmujemy... Czy ona na razie tak po prostu ma... Ale jednocześnie jak sie obudzi to się uśmiecha... Stęka, wygina się, wypręża. Chyba zamiast wyjeżdżać w poniedziałek pójdziemy jeszcze do lekarza raz... :(((
  24. Kruszynka trzymam kciuki, żeby Maluszkowi jak najszybciej coś pomogło. :((( jeja co za dzień... Dopiero usiadłam na tylku. Moja Małgosia dala mi dzisiaj trochę popalić... Mąż dzisiaj w jednodniową delegację wyjechał i nie,wiem, czy wyczuła, ze taty nie,ma,czy co, ale,ani na moment nie mogłam jej odłożyć. Od 15 to masakra jakaś... Marudzenie, płacz, a wieczorem protest na cyca. Dopiero niedawno ja uśpiłam. Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie martwi. Od kilku tygodni zmagamy się z jej całodziennym wyprężaniem i wyginaniem. Jakbqy trawiła z trudem, albo kupa szla i niemogla wyjsc. No i tak się pręży bidulka non stop. Wybudza ja to czesto ze snu - dlatego w dzień nie spi, bo po 20min sie budzi.. Już myslalam, ze jest lepiej, ale niestety nie :/ biogaia wpłynęła tylko na kolor kupy, sab simplex działa doraźnie, jednorazowo.. Pediatrów juz wszystkich w naszej przychodni poznałam. Jak zmieniłam dietę zrobilo się trochę lepiej, ale teraz już sama nie wiem...
×