Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brzuchowata84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brzuchowata84

  1. byłam na zwolnieniu od 2 grudnia, bo on chciał spisać umowę na zastępstwo z dziewczyną na moje miejsce i mówił że muszę mieć zwolnienie. I że mam już do końca ciąży przynosić i to nieprzerwanie żeby zus już po tych 30 dniach płacił a nie on. No i teraz będąc u lekarza też wzięłam zwolnienie na miesiąc czyli do konca stycznia. Właściwie do programu się loguje na loginie nowej kolezanki, nie używam również swojej pieczątki tylko jak napiszę jakieś pismo bądź cokolwiek to ona się pod tym podpisuje i daje już swoją pieczątkę.
  2. aha no i ja dziś też wyszłam z kościoła, bo myślałam że już tam zemdleję na amen. Mąż mi zabronił chodzić w ogóle. (Kurdę chyba się odblokowało to t, nie wiem co ja zrobiłam). Ale do pracy mam zamiar jeszcze chwilę pochodzić. Zresztą zapytam Was co byście zrobiły na moim miejscu: szef kazał mi od grudnia wziąć już zwolnienie chorobowe, bo chciał podpisać umowę z nową osobą na zastepstwo. Więc ja od 2 grudnia byłam na chorobowym. Ale normalnie chodziłam do pracy, z tym że krócej np. do 14. Ostatnio lekarz powiedział mi że szef raczej to wykorzystuje. Niby mój szef powiedział że jak się będę źle czuła to mogę pójść wcześniej do domu. Więc tak sobie mniej więcej o 14 szłam. Myślałam że za to dostanę dodatkową kasę, ale niestety nic nie dał. Teraz jak byłam u gina powiedział mi że w razie jak mnie ktoś podpieprzy do zusu to zabiorą kasę. I że z mojego szefa to niezły cwaniaczek musi być. Ja chcę tylko dokończyć projekty, które zaczęłam. Nie chcę ich tak zostawiać, bo on potem też może mnie olać. Co Wy o tym sądzicie? Może któraś się wypowie? Mąż mówi, że on by do pracy nie poszedł. Ja mam jakieś takie poczucie obowiązku jednak, sama nie wiem...
  3. fajna ta stronka sklepu. Dzięki. Co do poduszki rogala o nie kupuję na razie. Zobaczę co z tym karmieniem będzie, czy w ogóle dam radę. Kurde coś mi się z klawiaurą robi nie mogę liery kórej nie napisałam wcisnąć bo nowa kara mi się owiera. Jak o zamknąc?
  4. madziulka - ale zaskoczenie! Jesteś pierwszą z nas! Gratulacje! oby tylko z małą było wszystko dobrze. Ale na pewno da radę. Dziewczynki są ponoć silniejsze od chłopców.
  5. i muszę się jeszcze pochwalic co kupiłam: 2 pary półśpiochów, body (chyba z 5 szt.) z długim rękawem zapinane przez środek, taki sweterek, wanienkę i akcesoria do kąpieli typu nożyczki oraz kosmetyki. W sumie to tak się przez przypadek złożyło że babka w aptece dała mi żółtą szczoteczkę z grzebyczkiem, ja kupiłam żółtą wanienkę i mam ręczniczek z kapturem też żółty od siostry. A ciuszki kupiłam żółte, niebieskie i jeszcze skarpetki. Czyli na razie koniec z zakupami, bo limit przekroczony. Ale jestem zadowolona.
  6. już podaję linka do aukcji, kurde nie poda , ale w każdym razie to jest ten numer: 3838665802
  7. dzięki. To jednak zdecyduję się na długi rękawek. Przeczytałam właśnie o ubieraniu noworodka i chyba tak będzie odpowiednio zwłaszcza że o luty.
  8. dziewczyny napiszcie jeszcze jakie body kupić czy z krótkim rękawkiem czy z długim na początek? I czy rozmiar 56 czy 62? Bo jutro jadę na zakupy i nie wiem za co się zabrać. Dziś kupiłam podkłady poporodowe dla siebie, wkładki laktacyjne, podpaski poporodowe, butelkę, smoczek. jutro zamierzam właśnie ciuszki oraz kosmetyki, wanienkę. No i właśnie nie wiem co wybrać. A kosmetyki to polecacie jakiej firmy, np. ziajka, bambino, nivea? I co do kąpieli? Jeśli kupię płyn do kąpieli to trzeba również mydełko czy nie? i szampon tez? A potem to oliwką się smaruje czy balsamem do ciała?
  9. 35 plus - ja pytałam o komode. dzięki za info. Zamówiłam ją na allegro, zobaczę jak przyjdzie. Ale spośród tamtych ofert najbardziej mi przypadła do gustu, bo jest wysoka a wąska w miarę. Jeśli chodzi o śpiworek to też zamówiłam na allegro. Zobaczę jak przyjdzie i dam Wam znać. W każdym razie jest on i do wózka, i do fotelika (ma przecięcia na pasy bezpieczeństwa), również dziecko może w nim spac. Można wybrać czy się chce na wierzchu polar, bawełnę czy flanelę (również w środku). No i są różne wzory. Bardzo mi się spodobał.
  10. no i właśnie ja się tego boję. I pewnie w szpitalu spotkam się z krytyką że to moje drugie dziecko a nie umiem karmić.
  11. czyli jak powiem w aptece że chcę butelkę z aventu z nowym smoczkiem to babka zakuma? Aha ja się ogólnie obawiam karmienia bo mam, że tak to potocznie nazwę, płaskie sutki. Jak urodziłam córkę to położna powiedziała że dlaczego nie masowałam sutków w ciąży. I kazała kupić nakładki silikonowe. Ale one też nie pomogły, mała nie chciała mleka i dokarmiali ją w szpitalu mm. Potem w domu próbowałam karmić piersią ale nie wychodziło. A jeszcze potem okazało się że ma alergię i musiała pic bebilon pepti. (nie wiem czy to był bebilon czy bebiko). Teraz myślałam o tym masażu sutków ale nienawidzę ich dotykać, mnie to boli po prostu. I dlatego obawiam się karmienia piersią.
  12. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!! Żebyśmy łatwo urodziły i cieszyły się swoimi maluszkami. W 2014 wszystko się zmieni!
  13. heelenka - ło matko, masz tego trochę. Ja zamówiłam komodę więc jak przyjdzie to wtedy wypiorę to co mam i zobaczę co trzeba jeszcze dokupić (z ubranek). W każdym razie wczoraj kupiłam ubranie na wybór ze szpitala.
  14. Joanna, ale Ci zazdroszczę. ja to nic jeszcze nie mam. Ale właśnie przejrzałam swoją listę i zaznaczyłam co mam kupić w styczniu a co mogę w lutym. No i stwierdziłam że większość rzeczy do porodu dla siebie muszę w styczniu, bo jak mnie coś wcześniej złapie? A dla dzidziusia to na pewno kupię najpotrzebniejsze rzeczy, typu wanienka, kosmetyki, smoczki, butelki. Stwierdziłam że łóżeczko może zaczekać do lutego, bo w razie czego mały może spać w wózku. Tak jakoś dawkuję te wydatki żeby się z kasą zmieścić ze wszystkim. Ale wózki też macie super, ten mój kupiłam od znajomej używkę, ale będzie (nie jest firmowy). Ma też fotelik także nie muszę dokupić. Co porabiacie dzisiaj? Ja robię sałatkę z selera i gotuję obiad. Moja córa poszła do kuzynki się pobawić więc jestem sama w domku.
  15. właśnie ja też nie mogę spać w nocy. i źle mi wstawać, jednak to nie jest 5 miesiąc. mnie już brzuch ciąży.
  16. 32 tygodnie i 6 dni tak pisze haczewski. gin mi dziś napisał 32/33 tydzień.
  17. Hej, ja dziś po wizycie. Mały waży 1890 i ginekolog twierdzi że podwoi swoją wagę. Więc będzie prawie 4 kg. Swój pierwszy poród wspominam masakrycznie. Miałam termin na sierpień, zgłosiłam się do szpitala, dostałam oxy, jakieś zastrzyki i nic, dopiero urodziłam we wrześniu. I bardzo bolało, zwłaszcza krzyże. Ale może teraz będzie lepiej. Dzis kupiłam czapeczkę, komplet na wybranie ze szpitala, kolor neutralny czyli taki kawa z mlekiem. Ładniejszy był niż jakikolwiek inny. Aha, i zamówiłam śpiworek do wózka na allegro.
  18. Wiecie co? Ja dzisiaj zrobiłam debila z siebie. Poszliśmy do kościoła i ledwie się zaczęła Msza, zrobiło mi się słabo i musiałam wyjść. Po prostu myślałam że zaraz zemdleję. Tak samo się czułam ostatnio przy pobieraniu krwi. Jutro zobaczę swoje wyniki u lekarza, pewnie znów dostanę żelazo. Ale obciach z tym kościołem. A chciałabym Was o coś zapytać: miała któraś z Was komodę Kullen? Widziałam na allegro, jest bardzo tania. Pasuje mi też wymiarami. Pewnie to jest trochę g***o ale może któraś ma i się wypowie... Aha ja też mam myśli że nie zdążę ze wszystkim i że coś będzie nie tak z dzieckiem. A z moim mężem to trudno porozmawiać o takich rozterkach.
  19. Hej Asica! Wiecie co, a ja chciałabym dziewczynkę, chociaż mam już córkę. Wydaje mi się że chłopca trudniej wychować. W ogóle mam jakieś takie obawy jak ja pokocham drugie dziecko. Bo pierwsze kocham bezgranicznie i nie wiem czy potrafię tak drugie. Wczoraj czytałam o tych porodach i o wyprawkach i jestem w szoku. Przy pierwszym dziecku się nie przejmowałam i myślałam "jakoś to będzie" a teraz panikuję. Pamiętam że wychodząc ze szpitala podjechaliśmy do apteki i tam kupiłam smoczek, kosmetyki (dopiero!!!). A do porodu to nawet nie wiedziałam że wkładki poporodowe są, dopiero jak położna powiedziała mężowi to kupił i przywiózł do szpitala. ani nie miałam stanika do karmienia. a teraz jak robię tą listę to coraz bardziej się boję. A jak jest u Was?
  20. Jak dla mnie to strasznie szybko te Święta zleciały. W sumie to tylko 2 dni. A dziś praca. Na szczęście może wyjdę wcześniej. W Boże Narodzenie dowiedziałam się że moja szwagierka również spodziewa się dziecka. Ma termin na 8 sierpnia. Także rodzina się powiększa. Ja już się nie mogę doczekać... 30 grudnia idę do lekarza, może powie jakiś termin porodu z USG. Oby szybko to zleciało do lutego. I w styczniu biorę się za kompletowanie wyprawki (wreszcie!). Także będę musiała powrócić na te strony gdzie pisałyście o wyprawce (tylko gdzie to było?).
  21. ja właśnie zakończyłam robienie sałatki. Popastowałam też podłogi w całym domu, pościerałam kurze, umyłam łazienkę i zrobiłam pranie. Jutro jeszcze ostatnie zakupy i porządki. I muszę jeszcze stroik zrobić. Pewnie już jutro tu nie zajrzę więc chciałam Wam życzyć rodzinnych i radosnych Świąt. Poczujmy tę magię i niech da nam ona siłę na cały Rok. Pozdrawiam
  22. ja sama nie wiem czy wolę wcześniej urodzić. Będę 30 grudnia u lekarza, zobaczymy co powie. Ostatnio mały ważył 1500g. Ale podobno to norma. Ja tylko nie chcę by ważył 4kg bo wtedy to masakra.
  23. jasny gwint trzy razy wpisywałam hasło, kurcze zapomniało mi się. Ale wymyśliłam wszelkie kombinacje i już jestem. Co do Świąt to w tym roku nie robię wigilii u siebie tylko idę "na sępa" do mamy i jak mąż będzie chciał to do teściowej. Po prostu mi się nie chce nic robić. Zamierzam tylko zrobić sałatki i przygotować obiady w święta. Choinkę ubrałam już z moją myszą. Ciągle mnie gnębi o prezent. Co do ciąży to od grudnia szef mi kazał wziąć chorobowe ale chodzić do pracy. Więc chodzę i przyuczam nową osobę. Nie jestem całe 8 godzin tylko 5-6. NIe wiem jak to zrobić w styczniu, zobaczę. I nadal nie mam imienia dla dziecka. Ciągle córka mówi Felek, Felek. W pracy tak samo, bo tak się przyzwyczaili. Ale z moim nazwiskiem to się strasznie wieśniacko komponuje, zresztą może doradzicie???
  24. hej laski zaraz sprawdzę czy nick mi działa i się odezwę. U mnie wciąż tak samo. Nie mam jeszcze nic dla małego, ale kupiłam wózek używany 3w1. Czyli z fotelikiem, fajny. Na resztę zakupów wybieram się w styczniu. Kurcze nawet nie mam rzeczy do porodu przygotowanych. A tu coraz gorzej: ciężko mi się oddycha i śpi w nocy. Ale takie życie... Skończyliśmy za to remont. Teraz zostaje kredyt do spłaty. Tęskniłam za Wami ale nie miałam w domu neta a w pracy przyuczam nową osobę za mnie i same rozumiecie że nie mogę sobie wejść na forum ;))))
  25. lulika - dzięki. Może faktycznie warto kupić coś drobnego. No a wiadomo dla chrześniaków więcej. Ja jakoś taki humor mam , ale nie będę Wam psuć. Uwielbiam Was czytać, przynajmniej myślami wracam do ciąży bo tak w ciągu dnia to nie mam czasu o niuniu mysleć. Czuję że kopie i to wszystko. aha I ciągle nie mam imienia.
×