brzuchowata84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez brzuchowata84
-
no to może ja faktycznie po tych badaniach połówkowych się rozszaleję. Czyli będę czekać do połowy października. W sumie dobry pomysł.
-
mamamama2 - masz rację tylko z drugiej strony jakbym miała tak kupić wszystko w jeden dzień to bym zbankrutowała ;) Wolę np. w jeden miesiąc łóżeczko, w następny kosmetyki itp. A tu jeszcze będą święta w międzyczasie i mikołaj dla córki i chrześniaków. Ło matko... Jak sobie przypomnę to masakra, może powinnam już robić prezenty (tak mi się pomyślało) bo zawsze na to dużo kasy idzie.
-
to może ja już też powinnam się za to zabrać. Ale jak ciągle słyszę od teściowej że jeszcze wcześnie, że coś się stanie to mi przechodzi ochota...
-
RudaMagda - a na kiedy masz termin bo chyba Cię nie ma w tabelce?
-
RudaMagda - no a kupowałaś z listą zakupów czy jak? Bo ja kompletnie nie wiem ja się za to zabrać, chodzi o to żebym nie kupiła masy niepotrzebnych rzeczy. Pójdę do sklepu i mi sprzedawczynie coś wcisną na bank. Dlatego szukałam takiej listy w necie, są różne, ale może ktoś ma taką minimalną czyli wszystko potrzebne i praktyczne.
-
heelenka - kupiłam niby na chłopaka, ale są uniwersalne oprócz jednej koszuli w kratę i spodenek jeansowych (z tym że zawsze można jakiegoś kwiatka przypiąć, a z resztą dziewczynka też może mieć zwykłe jeansy bez bajerów). Są tam np. zwykłe białe śpiochy i misiowa niebieska kurteczka z uszkami. Myślę że może ją nosić zarówno chłopak jak i dziewczynka. Co do brzucha to mój juz spory, jak na 18 tydzień. A zamierzam chodzić do końca do pracy więc nie wiem jak będę wyglądać. Jeszcze się pewnie szykują firmowe andrzejki więc kupię worek na ziemniaki. A wydaje mi sie że nie masz dużego brzucha, tylko zdjęcie jest z bliska zrobione po prostu.
-
Hej Laski! Dawno się nie odzywałam, bo nic nowego u mnie. U Was widzę dyskusja trwa. Co do piersi to mnie urosły, ale nie kupowałam nowych staników jeszcze, bo na razie jakoś się mieszczę. Nie wiem czy się chwaliłam, ale ubranka z Allegro doszły i to cała duża paka. Są ładne i mogą być w sumie na dziewczynkę i na chłopczyka, bo np. jest kombinezon niebieski czy białe półśpiochy i biała w paseczki kolorowe kurteczka (dwustronna). Wiadomo, że to używane, ale nie są zniszczone. Jak się niuniu urodzi to na pewno jeszcze coś zalicytuję. Moja mama też kupiła jakieś śpiochy w szmateksie jeszcze z metką. Może za wcześnie no ale jak się trafiły. Oprócz tego nie mam nic, ani akcesoriów do kąpieli, karmienia, wózka ani łóżeczka. I nawet nie wiem za co się brać. W sumie nie mam kiedy pojechać do sklepu, bo w soboty też mam zajęte. A w niedzielę to zawsze coś wypadnie. A u Was jak zakupy? Może powymieniamy się jakimiś sprawdzonymi poradami co kupić, co się przydaje? Ja np. przy pierwszym dziecku nie używałam termometru do wody. I nie miałam przewijaka ;)) A smoczek i nożyczki kupiłam jak wyszliśmy ze szpitala, po drodze do domu. Łóżeczko tez mąż poskładał jak byłam w szpitalu. Teraz chciałabym się wcześniej przygotować tylko wiem że może jeszcze za wcześnie.
-
akurat ja łóżeczko jak postawię w sypialni obok naszego, to tam się kot nie prześliźnie nawet :) nie mówiąc o otwarciu szuflady bocznej. Taką mam małą sypialnię. Tzn. dla mnie ok jest wystarczająca. Bo i łóżko małżeńskie się mieści, obok szafka nocna a na przeciwległej ścianie szafa. I tyle mi się mieści ;) Więc stawiam na zwykłe łóżeczko tylko turystyczne bez szuflady, za to z tym przewijakiem i pałąkiem z zabawek i wibracją. Aha i dalej nie mam imienia wymyślonego...
-
ten zestaw pielęgacyjny nawet spoko. Czyli to z góry się ściąga i jest wanienka? A jak się chce ją umyć to można wyciągnąć z tego??
-
HE HE ja to nawet nie wiem co to przewijak, muszę się doszkolić, też nie mam pojęcia jaki smoczek, butelka, kosmetyki. Nawet nie wiem jakie mleko w razie gdybym ja nie miała pokarmu lub nie mogła karmić.
-
znów się nie zalogowałam.
-
dobre jesteście he he. Ja też wolę szczere osoby, a nie jak ktoś Ci cium , cium, a odwróci się i d**ę obrobi. Co do rudych że fałszywe to nie wiem. Ja miałam już rude, brązowe i blond włosy. Ale jestem taka sama przecież. Mam znajomą rudą , ale to tylko znajomość więc nie znam jej dobrze. -------------- tak Patka do Ciebie. Myslałam że się coś stało, że nie masz ochoty na zakupy. Ja mam ochotę ale nie byłam jeszcze w sklepie, bo zwyczajnie nie mam czasu. Zamówiłam za to tą pakę na allegro, ale się cykam troszkę, bo niby lekarz powiedział że chłopak, a jak na następnym usg mu wyjdzie dziewczynka? he, to będzie chodziła w spodniach jeansowych chłopskich i niebieskich koszulkach, ale mi to nie przeszkadza w sumie. Gorzej z rodziną. Widziałam mnóstwo rzeczy na allegro, jakieś kocyki, rożki.
-
a czemu Cię opuściła ochota?
-
a ja myślałam o łóżeczku turystycznym, takim z możliwością kołyski, wibracją i wbudowanym pałąkiem. Ma dwa poziomy spania. Podoba mi się takie na all, za 290 zł. Do tego też trzeba materacyk?
-
Masaya - no właśnie myślałam też nad tym żeby coś zalicytować, a nuż się uda coś tanio kupic :) Chociaż na razie wydaje mi się wcześnie jeszcze na oglądanie. Zaszalałam z tymi ciuszkami bo mi się podobały, a na wózek to chyba za wcześnie. Chociaż nie ukrywam chciałam poznać opinie. W ogóle to Wam powiem że boję się cieszyć z tej ciąży, ciągle mi się wydaje że coś złego się stanie, że urodzi się martwe, serduszko przestanie bić. Wiem to takie pierdzielenie trochę, ale jakoś tak to czuję i dlatego nie myślę o tym za dużo. A ostatnio i tak dużo stresów w pracy i poza nią. A jak jest u Was?
-
dziewczyny co do wyboru wózka to będę się musiała Was poradzić, choć i tak zamierzam kupić jakiś tani lub używany. Ale kompletnie się nie znam na tym. Zamówiłam za to na allegro paczkę ciuchów z Anglii (takie używanie). NIe wiem czy nie za wcześnie. Ale były słodkie, nawet kombinezon był. Razem to 210zł wyszło za 30 ciuszków (w tym kurteczka i kombinezon). Tylko właśnie żeby nie zapeszyć, że za wcześnie.... Ogólnie mam taką manię oglądania tych pierdółek na Allegro, może polecicie mi tam wózek bo jest ich masa.
-
mamamama2 - a tak w ogóle doczytałam że jesteś z podkarpacia. A mniej więcej z jakiego regionu? Może mieszkamy niedaleko?
-
Paatkaa - już się widzę jak piję ten syrop. Na pewno jest okropny bo moja babcia mi coś podobnego dawała w dzieciństwie. Ale pewnie skuteczny.
-
hej, hej jestem! byłam u lekarza, powiedział że wszystko jest w porządku. Mam iść za miesiąc do szpitala na dokładne badania ponieważ raz w miesiącu przyjeżdża specjalista który te badania wykonuje. Normalnie kosztują 300zł, ale mój lekarz pisze w skierowaniu że np. zagrożenie wczesnym porodem i się idzie na 2 dni do szpitala i są za darmo. Kombinują ci lekarze, nie? A tak w ogóle to powiedział że widzi antenkę i będzie chłopak. Mąż się ucieszył, nie wiem jak córka, chyba jej nie powiem. Ja sama przeczuwałam że będzie chłopiec. Nawet na allegro patrzyłam na ciuchy dla chłopaka. Cieszę się, chociaż jestem ciekawa czy naprawdę tak będzie. Kurcze już mnie nachodzi na zakupy!
-
he laski!!! Dzięki za pomoc w Allegro. Bo licytowałam taki zestaw ciuchów i zobaczymy co z tego wyjdzie. Aukcję wygrałam. Co do podkładu to ja też używam lasting performance (chyba się tak pisze) ale odcienia 100. Taka jestem blada. Teraz w lecie mieszałam 100 ze 101 bo chciałam wyglądać na opaloną. Jak dla mnie jest super. Ja dziś weszłam tylko na chwilkę, bo urządzam córce urodzinki i czekamy razem na gości. Wczoraj siedziałam do 12 bo robiłam sałatki i sprzątałam. Jutro napiszę do Was jak wrócę od lekarza.
-
dziewczyny a ja coś was zapytam na szybko bo nie wiem. Jeśli licytuję na allegro i podałam moją najwyższą cenę , np. 150 zł a potem nikt tego nie przebił i pisze aukcja zakończona, aktualna cena 82 zł, to którą cenę placę. tą którą podałam czyli 150 czy te 82?
-
ja się właśnie obawiam że na pewno dużo przytyję bo w pierwszej ciązy byłam chuda, a teraz moja waga wyjściowa to jest 10 kg więcej. Przy wzroście 160cm ważę 60 kg. Wiem, masakra. No i na pewno będę się toczyć. He he. Zazdroszczę tym , które są szczupłe. Chciałabym przytyć max 10 kg ale wiem że się nie da, a przecież nie będę się odchudzała w trakcie ciąży.
-
mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Zobaczymy jak się życie potoczy. I czy mnie szef wykiwa czy nie. W sumie prędzej czy później byłabym w takiej sytuacji, bo myślę że kiedyś i tak miałabym to drugie dziecko. A tak w ogóle to strasznie mi czas leci. Dopiero był początek tygodnia a już jutro piątek. Masakra.
-
heelenka - ja wiem że muszą mnie przyjąć, ale nie jest powiedziane na ile. Czyli mogą np. na miesiąc a potem pa pa. Tak to widzę teraz i się martwię. Z jednej pensji nie wyżyjemy więc mąż będzie musiał jechać za granicę i to na stałe. Czyli rzadko będzie przyjeżdżał. Nie wiem jak to będzie. Ciężko było się zdecydowac na drugie dziecko bo czekałam aż prawie 8 lat. Chciałam urodzić przed 30. A teraz zaczynam żałować ze się zdecydowałam. Jak ma to tak wyglądać moje dalsze życie to dziękuję bardzo.
-
ja też chciałabym pracować do końca, tylko ciekawe czy mi się to opłaci, tzn. czy mnie potem przyjmą, skoro będą mieli nową osobę na moje miejsce. Wiadomo, ze mi teraz nie powiedzą. A ja nie wiem czy olać ich i już np. od stycznia siedzieć na L4 czy chodzić prawie do końca. Na razie się niby dobrze czuję, zobaczę co mi jeszcze lekarz powie, czy wszystko jest ok.