Właściwie to liczy się wiele aspektów, nie tylko jeden.
Nie musi być bogaty ... ale panem spod śmietnika też nie powinien być.
Jeśli chodzi o wygląd to tutaj raczej jest problem, bo dla mnie na serio się liczy.
Nie jestem jakaś płytka czy coś, ale jak widzę kolejnego chłopaka, który nie wie co do dezodorant, ma tłuste włosy i ten niezastąpiony dziewiczy wąsik, to mnie coś trafia.
Może to u mnie w mieście jest taki deficyt ładnych chłopaków?
No a jeśli już na serio nie został obdarzony ładną buźką, to niech chociaż zadba o siebie, żeby doprowadzić się do ładu, poza tym zawsze można to nadrobić np. ciekawymi zainteresowaniami.