Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szczęśliwa mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szczęśliwa mama

  1. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Żurkowa mój je zupki od 2,5 miesiąca i powiem Ci, że raz pięknie zje i nawet nie wybrudzi się, a czasami to niestety jakby zapomniał jak się je z łyżeczki. Myślę, że jak Twój dzisiaj zje pięknie całą zupkę, a na drugi dzień 2-3 łyżeczki to nic mu się nie stanie. My sami dorośli czasami tak mamy, a dzieci to przecież też ludzie i też mają swoje dni. ja staram się by między posiłkami była minimum 4 godziny i wówczas zjada wszystko. mój dzisiaj po raz pierwszy zjadł zamiast mleczka, kaszkę bo bebilon wyprodukowało nowości, nawet mu smakowała. co do usypiania to mi nie przeszkadza kołysanie dziecka, moja mała była kołysana do 1,5 roku/ a może i do 2 lat, nie pamiętam/ szczególnie w dzień ją tak usypiałam, siadałam, brałam ją na ręce i bujałam. by ją uśpić na noc to kładliśmy się obok niej i ona zasypiała po jakimś czasie i w sumie do dzisiaj często tak kładziemy się przy niej, choć już czasami wystarczy być przy niej i zasypia sama. małego jednak usypiam inaczej/ sama się sobie dziwię/ wkładam go do łóżeczka, chwilę przy nim stoję a on w 3-5 minut zasypia. zauważyłam, że dla niego to najlepszy sposób, czasami pokrzyczy sobie ale to chwila moment i śpi. co do zabawy to mój mały najlepiej bawi się na moich rękach hi hi hi, ale pamiętam jak córka była w jego wieku to na podłodze potrafiła bawić się sama bardzo długo. no to chyba tyle i tak za dużo napisałam, pewnie nikt nie przeczyta hi hi hi
  2. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    kareczka rozumiem Ciebie doskonale z tym antybiotykiem :(, mój mały już tyle ich ostatnio dostał :(, a jeden miał domięśniowy bo mu żyłki pękały lub zatykały się i nie można było dawać przez wentflon :( zdrówka dla maleństwa życzę
  3. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    juusta nie gotujesz niczego kaszka ryżow czy kukurydziana zazwyczaj jest smakowa, a sam kleik ryżowy czy kukurydziany nie są smakowe można je dodawać do mleczka, zagęszczać nimi zupki przez siebie ugotowane, dodać do świeżych startych owoców. mój pije na razie z butelki, ale chyba kupię mu jakiś kubeczek
  4. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    kareczka mój mały bardzo rzadko śmieje się w głos, a jak śmieje się to tak delikatnie. a mój spał super :) do 8 :) zdążyłam małą do żłobka zaprowadzić :)
  5. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Joanna raczej to niemożliwe, że trójka bo one wychodzą po roku, zazwyczaj wychodzą jedynki, dwójki, czwórki i dopiero trójki a na koncu piątki
  6. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Żurkowa to po tym jedzonku taka kupa. wszystko ok jest
  7. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    juusta jeśli jest to kaszka mleczno-ryżowa to robisz ją tylko na wodzie, wszystkie kaszki, które mają w nazwie mleczno-....... jeśli jest to kaszka ryżowa, kukurydziana, czyli taka, która w nazwie nie ma mleczno-..... można przygotować na różne sposoby: 1) na wodzie, ogólnie taka nie jest smaczna, ale jak doda się owoców to na pewno posmakuje maluchowi 2) na mleczku mamusinym, odciągnąć mleczka troszkę i stopniowo dosypywać kaszkę 3) na mleku modyfikowanym / ja dodaję 3-4 łyżeczki do mleczka i moja córcia taką pije z butelki, a można dosypać więcej i wówczas karmić łyżeczką/ uwaga !!! należy stopniowo dosypywać kaszkę, bo na początku wydaje się, że jest za rzadkie, ale po minucie gęstnieje.
  8. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    anik trzeba dalej ciągnąć tym co się zaczęło, ja też chciałam zmienić ale moja pediatra mi odradziła. kurcze a mój mały ma katar :(, już nie mam sił na leczenie moich dzieci, małej leci katar, że hej. chyba zrobię jej wymaz z nosa bo już mam dość tego jej kataru. moje dzieci dziś wstały o swojej porze czyli o 8 starego czasu :), mały znów przespał całą nockę w łóżeczku z karmieniem o 4.30 :)
  9. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    mój jak zasypia to ostatnio bardzo lubi na boku zasypiać. później przekładam go na plecki a czasami to sam robi. jednak w nocy często przekręca się sam z plecków na brzuszek i śpi na nim. ja to odkrywam w nocy jak wstaję do karmienia albo nad ranem :) ma płaściutką poduszkę i przykrywam go kocem powleczonym w poszwę, ale muszę mu kupić kołderkę bo ten koc mnie wkurza bo zjeżdża. w sumie mam kołderkę ale ciągle jej używa mała i za chiny nie chce jej oddać ;) a mój synuś już o 3 nocek śpi ładnie do rana w łóżeczku sam z jedną pobudką na mlekczko około 5 rano :)
  10. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    renka w innym szpitalu poza moją miejscowością za dobę miałam płacić 7 zł, ale nigdy ode mnie tyle nie wzięli.
  11. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    kk super stopka ;) u mojego odchudzanie wyszło na 100% super :), 1 października ważył 8800 g a teraz 23 października 9100 g, czyli przybrał tylko ;) 300 g :)
  12. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    juusta mój dopiero zaczął przekręcać się pod koniec 6 miesiąca, więc spoko a też już martwiłam się. no my po kontroli, zostaliśmy na dłużej z jednym wziewem flixotide. za tydzień mamy szczepienie zaległe, już teraz się boję, ale ja jestem tego samego zdania co karola. szkoda tylko, że te szczepienie płatne są tak drogie :(, z jednego cieszę się, że zaszczepiłam małego na pneumokoki bo być może gorzej by przechodził te choroby a tak............ sama nie wiem co myśleć. mój właśnie okupuje podłogę, już odczogał się pół metra od koca ;)
  13. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    elunia badanie krwi z pięty jest robione wszystkim dzieciom po skończonej drugiej dobie życia dotyczy ona chorób: hipotyreozy, fenyloketunorii i mukowiscydozy. jeśli wynik nie przyjdzie to oznacza, że dziecko jest zdrowe i nie ma tych chorób.
  14. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    renka byłam cały czas na oddziale z synkiem, płaciłam za łóżko 4 zł/doba mój miał inhalacje z mucosolvanu i ventolinu. teraz w domu też mu robię z mucosolvanu, do tego wziewy z berodualu i flixotidy i daję czopki aminophyllini. jutro idę do lekarza i zobaczę, czy coś odstawię, pewnie ten mucosolvan i czopki.
  15. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    renka cieszę się, że mały wraca do zdrówka :)
  16. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam milutko :) a mój dzisiaj spał fantastycznie w porównaniu do poprzedniej nocy /no ale ta była pierwsza po szpitalu/. spał w swoim łóżeczku całą noc z jedną pobudką na mleczko o 4 rano, obudził się o 7.10 a tak naprawdę to go sms obudził ;) jutro idziemy do kontroli, mam nadzieję, że po zapaleniu oskrzeli zostało wspomnienie. i teraz po tych aferach ze szczepionkami zastanawiam się czy małemu nie kupić skojarzonej. mamy w sumie jedną zaległą i jedną żółtaczkę zaległą. karola co Ty myślisz? jak bym teraz kupiła tą hexę, poprzednie miał refundowane z nfz. sama już nie wiem ale coraz większy jakiś mam niepokój. dzisiaj przeliczyłam to miał dopiero 2 szczepienia te po 3 kłucia na raz i 2 razy prevanar. mój rwie się do siadania i ja niestety ale pozwalam mu siedać, choć obiecałam sobie, że tym razem nie dam. przewroty ma super opanowane :), pełza już do tyłu i obraca się o 360 stopni. jak jest na rękach to sprężynuje , że hej. bardzo to mu się podoba. wcina wszystko co mu dam, nie podawałam mu jeszcze glutenu, ale chyba podam te dania co proponuje gerber. mojemu małemu bez różnicy jak firma słoiczka, wcina wszystko :)
  17. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    elunia ja mam takiego szczeniaczka /kupiłam go mojej córeczce na gwiazdkę jak miała roczek/ i pamiętam z nim śmieszną sytuację, była moja siostra /trochę strachliwa/, wychodziłyśmy na spacer z dziećmi, ja już zeszłam z nimi na dół a ona miała coś wziąć i zamknąć drzwi. za jakiś moment przylatuje do mnie i opowiada jak się strachu najadła bo jakoś potrąciła tego uczniaczka a on powiedział \"moje paluszki\" a za chwilę \"przytul mnie\" hi hi hi siostra mi powiedziała, że dom zamykała z tri miga. ale nie powiem piesek jest super, mały już zaczyna go słuchać i troszkę bawić się nim.
  18. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    witam :) Suzinko od dzisiaj jesteśmy już w domku na szczęście. mały dostał ful leków, zobaczymy co będzie, mam nadzieję, że chorobę pożegnaliśmy. mamy 2 wziewy i prawdopodobnie długo na nich zostaniemy, w piątek idę do kontroli do swojej pediatry popytam się co i jak, ewentualnie pojadę do jakiegoś jeszcze lekarza od astmy. mała ma się dobrze od wczoraj jest już w żłobku. pozdrawiam :)
  19. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    a mój synuś dzisiaj ma pół roczku :)
  20. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) renka jak ja Ciebie rozumiem, dopiero co dzisiaj wyszłam ze szpitala bo mały miał zapalenie oskrzeli :(, dostaliśmy wór leków i niby ma być teraz dobrze. życzę dużo zdrówka dla małego. kk jeśli tylko to możliwe to leć i nie oglądaj się :)
  21. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) a my nadal w szpitalu :(, muszę małemu wykupić jeden lek bo w szpitalu nie mają i coś przebąkują, że mały będzie musiał być na wziewach /prawdopodobnie ma lub to początek astmy/ karola dzielna kobietko ja tam nie zlinczuje Ciebie za telewizję ;)
  22. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    Suzinko mój mały w niedzielę miał dziwny oddech, okazało się na pogotowiu, że ma zapalenie oskrzeli :(, później poszliśmy jeszcze prywatnie do lekarza i niestety znów szpital :( a dopiero co wyszłam z ze szpitala. teraz nie wiem ile poleżymy bo cały czas mu rzęzi i rzęzi :(
  23. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    Suzinko myślę, że ryzyko podstawowe to na przykład biorąc wiek Twój, czy jakiś inną rzecz, a nowe ryzyko to wynik badania poprostu, czyli ryzyko bardziej dokładne. ja bym tak to odczytała. nie wiem czy mnie jasno w miarę napisałam :) pozdrawiam i zmykam do szpitala :(
  24. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    magmal Tobie też dziękuję bardzo :) dopiero doczytałam .... a mój mały mimo, że w szpitalu śpi fantastycznie :), wczoraj poszedł spać około 20, w nocy o 2 obudzili go na zastrzyk i tu trochę pomarudził i popłakał, ale po pół godzinie już spał i spał do 7 rano :) bez mleczka i to w łóżeczku szpitalnym. o 7 wzięłam go do siebie do łóżka, dałam mleczko i spaliśmy do 7.50 :) pani przyszła nas obudzić aż :) zjada też ładnie daję mu 3 razy mleczko 180 ml, zupkę wcina całą / na razie tylko słoiczki/ i deserek też cały słoiczek. super przewraca się na brzuszek, a wczoraj zauważyłam, że jak leży na brzuszku to zaczyna takie fajne huśtanie, jeszcze tylko dupki nie unosi / bo za ciężka ha ha ha/ i przesuwa się już na maksa w różne strony. teraz na dniach opuszczamy mu łóżeczko na drugi poziom :)
  25. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    kk WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE BY NIE ZABIERAĆ MAŁEJ ZE ŻŁOBKA!!!!! aż mi serce uradowało się :) co do małego to on ma bardziej duszności z tego, że nie umie odkaszlnąć, ale od kiedy dostał inhalacje to już jest lepiej troszkę, choć nadal mu rzęzi strasznie, szczególnie jak denerwuje się :( ja myślę, że powodem tych zapaleń może być to, że on urodził się przez cc, niby to był koniec 38 tyg, ale wiadomo to tylko na papierze, no i, że miał zaburzenia pracy serduszka. w związku z tym dostał tlen i był w inkubatorze przez dobę. może to wpłynęło na to, że taki teraz słabiutki jest. hi hi hi, ale za to z wagą goni Luwisia ;) waży już 9240 g;) panie śmieją się, że imię Maciej bardzo dobrze do niego pasuje ;)
×