Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szczęśliwa mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szczęśliwa mama

  1. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    karola wszystkiego najlepszegooooooooooooooooooo:)
  2. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    paulinek mój tego nie jadł, bo u nas nie ma aż bardzo dużego wyboru i akurat na ten słoiczek jakoś nie trafiłam, więc nie pomogę Ci.
  3. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    karola o rany 10 kilo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oj Ludwiś musi być cudny, już widzę jego fałdeczki :)
  4. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    no moje najmłodsze dzieciątko już poszło spać na noc :) mój mały rzeczywiście jak na razie chyba jako pierwszy jest na zupkach i deserkach, zjada już całe zupki i deserki, ja podaję różne firmy, na szczęście nie muszę patrzeć jak przy małej (ona miała skazę), więc mały już spróbował wszystkiego. jest już bardzo ładnie z łyżeczki, że nawet czasami już śliniak niepotrzebny :) ja na szczęście będę mogła z małym siedzieć do września 2009 :)
  5. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    zizusia 24 teraz dużo spacerówek rozkłada się do pozycji prawie leżącej, więc myślę, że spoko możesz kupić jakąś, jedne są bardziej zabudowane, jedne mniej, byś musiała iść do sklepu i pooglądać sobie, spód wózka zawsze możesz wyłożyć kocykiem i będzie dobrze, mój też jeździ w spacerówce, w pozycji prawie leżącej, rzadko mu podnoszę. proponuję tylko spacerówkę, która nie ma za małych kółek bo czasami w zimę marnie się nimi jeździ, choć teraz patrząc na nasze zimy ;) moja córeczka jeździła w spacerówce mając 3 miesiące bo się darła w gondoli.
  6. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    dzień dobry :) karola tak masz rację, on wtedy jest bardzo płaczliwy jak przegapi się jego porę spania lub jak nie może zasnąć już ze zmęczenia. a dziś mały jak na razie ma super dzień, wstał o 6.30 po 7 wypił mleczko, pobawił się do 9 i zasnął na 2 godzinki, wstał zjadł deserek, pogadał, pogadał, przebrałam go, dałam mu soczku i znów pięknie zasnął, teraz powinien spać minimum do 14, zobaczymy :) zizusia 24 tak mi przykro z powodu tych smutnych sytuacji, ale mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. renka ja też mieszkam na 37 m kw. i na 4 piętrze ;)
  7. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    karola ma rację, ja jak byłam mała, już nie pamiętam ile miałam ale może 7-8 lat wpadłam do domu, wskoczyłam do kuchni a tam stała butelka, myślałam, że to orenżada i chwyciłam łyk a to okazało się, że był rozpuszczalnik :(, całe szczęście, że nie połknęłam. mój synek dzisiaj godzinę płakał aż zanosił się, nie wiem dlaczego :(, na pewno był śpiący, ale nie mógł zasnąć, dopiero jak wykąpałam go w ciepłej wodzie, nakarmiłam mleczkiem to padł o 19.30. nie wiem co mu było :(
  8. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    u mnie deser i zupka zastępują dwa posiłki mleczne.
  9. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    renka ja w obu ciążach miałam cholestazę :(, więc wiem co to znaczy.
  10. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    no ja też już z synkiem sama bo córcia poszła do żłobka :) dzisiaj poszła chętnie, zobaczymy jak jutro będzie :)
  11. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    ok to już wiem, przy małej jakoś z tym glutenem poszło mi bez jakiś tam zastanowień, a tu jakieś dylematy mam karola oj współczuję tego bólu Żurkowa mi też wypadają :(
  12. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    karola a mam jeszcze pytanko odnośnie glutenu bo teraz jakieś dziwne zamieszenie powstało przy tym. ja w sumie podaję słoiczki i wiem, że jest jeden słoiczek zupki z kaszką manną, ale on chyba jest po 5 lub po 6 miesiącu już nie pamiętam.
  13. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    karola aż z ciekawości ja swojego jutro zmierzę :), ale rzeczywiście Ludwiś to nie zły grubasek hi hi hi hi, a mleczka to aż Ci zazdroszczę, kurde co bym ja dała za takie :), ale i tak się cieszę, że chociaż troszeczkę mój mały dostał mojego mleczka. jakbym miała wnosić Ludwisia na 4 piętro bo tak mieszkam, wózeczek dla lalki, torbę o kurcze to chyba na każdym piętrze przystanek ha ha ha ha
  14. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    renka mój mały jadł najpierw kilka dni po 3-4 łyżeczki, później po pół słoiczka przez ileś dni a teraz od dwóch dni daję mu po całym słoiczku i jedzonko naprawdę mu idzie super, ładnie zjada z łyżeczki :) karola dzięki :) moja mała jadła kaszki od początku do dzisiaj ma mleko z 2-3 łyżeczkami kaszki, przy małym chcę zobaczyć jak będzie bez ( to po tym ostatnim przybraniu na masie ;) ), na razie mu widzę, że starcza, bo jemy zupkę i idziemy na spacerek 3,5 - 4 godzinny i jest ok:) a my jutro mam wielki dzień, mała idzie do żłobka, zobaczymy jak zareaguje, przygotowywałam ją od tygodnia i mam nadzieję, że szybko zaskoczy i przypomni sobie miłe chwile.
  15. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    deserek było, że ok. 10
  16. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    my dzisiaj byliśmy na spacerku w spacerówce :), mały był zachwycony szczególnie jak mu ciut podniosłam i wszystko widział :)
  17. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    marzenie ja daję małemu mleko 4 razy dziennie po 180 ml ale dopiero od kilku dni, tak pił po 150 ml. a mój rozkład wygląda tak (mam nadzieję, że karola spojrzy na mnie przychylnym okiem ;) ) 7-8 rano mleko 180 ml ok. deser cały słoiczek 12 -12.30 mleko 180 ml ok. 15 - 15.30 zupka cały słoiczek ok. 20 mleko 180 ml i w nocy zależy o której się obudzi mleko 180 ml tak mniej więcej wygląda dzień mojego synka od kilku dni, oczywiście słoiczki były wprowadzane wcześniej, stąd już całe słoiczki, wiadomo, że godziny mogą być różne, ale staram się tych trzymać. później będę tylko próbowała zamienić by zupkę podawać wcześniej. w czasie dnia dostaje do picia herbatkę koperkową, małej wprowadzałam herbatki owocowe, jemu na razie nie będę tak samo jak nie dosypuję kaszek do mleczka.
  18. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    ja też już zmykam spać, dobrej nocki życzę :)
  19. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    andziar na pewno byś sobie poradziła :), dziś też pomyślałam o pracy jakoś mi dziwnie, jak patrzę na plan a tam mnie nie ma. bardzo lubię swoją pracę, ale postanowiłam ten rok poświęcić synkowi, Magdusia od poniedziałku idzie do żłobka, mam nadzieję, że szybko przypomni sobie zwyczaje i nie będzie za bardzo rozpaczać, bo pewnie też się popłaczę. ale tak jak andziar piszesz dziecko wraca do zabawy, zapomina a my przeżywamy, taka rola mamusi:), ale pomyśl, coraz bliżej następnych wakacji ;)
  20. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    renka mój na razie lubi spacerki, ale jak przypomnę sobie spacerki z moją córeczką właśnie jak miała 3-4 miesiące to poprostu była załamka, jak wychodziłam to już miałam łzy w oczach bo ona właśnie się darła i darła, często kończyło się tak, że nieślimy ją. ona urodziła się w styczniu a w marcu czy w kwietniu miała już założoną spacerówkę i leżała w pozycji półleżącej, wtedy to pomogło i po jakimś czasie spacerki znów stały się przyjemnością. ale był moment, że miałam ich dość :(
  21. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    bibi ja mam córeczkę 2 latka i 8 miesięcy i powiem Ci, że ja jakoś nie mam przekonania do kolczyków, choć nie powiem ślicznie wyglądają :), jednak ja postanowiłam, że poczekam, aż moja mała dorośnie i poprostu sama mi powie, że chce kolczyki, wtedy jej przekłuję. tak naprawdę to moja jest taka mała łobuziara to śmiesznie by wyglądała z kijem i w kolczyczkach ;) mój też czasami odstawia cyrki przy butelce. ale widzę, że normują się mu drzemki, śpi 3 razy dziennie po 1,5 - 2 godzinki, trzecia drzemka często jest na spacerze i wówczas śpi nawet 3 godzinki ( choć dzisiaj spał kiepsko na dworze), przechodzimy już na deserki i zupki, dzisiaj po raz pierwszy zjadł mleczko, deser, mleczko, zupka, mleczko na noc, no i będzie mleczko nad ranem:), jak na razie z brzuszkiem wszystko ok, kupki robi codziennie ;), ja do roku będę raczej jechać na słoiczkach, tak jak z córeczką.
  22. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    ja chciałam by barierki nie trzeba było odpinać, bo teraz mam dla córki z odpinaną barierką to mnie to wkurza przy składaniu. ja myślę, że na krótkie wypady może być. my na razie jeździmy w deltimie fokusie, o dziwo mały nie protesuje, bo córka to już w tym wieku jeździła w spacerówce w pozycji półsiedzącej bo tak się darła, że jak miałam wyjść z nią na spacer to łzy w oczach miałam.
  23. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Joanna taki może kupiłaś wózek? http://www.allegro.pl/item426494178_chicco_wozek_spacerowy_enjoy_akcesoria_gwar_24msc.html jeśli tak to jak się sprawuje?
  24. migotka ja miałam słoiczki dla małej, picie w kartoniku, mleko w kartoniku takie płynne ( miała wtedy prawie 2 latka) ciasteczka, na ilość nie patrzyli, lecieliśmy wtedy do UK, jak wracaliśmy z UK miałam picie dla małej w kubku niekapku i musiałam go spróbować. nie ma znaczenia ile bierzesz dla dziecka.
×