szczęśliwa mama

zapka , podziwiam Ciebie za wytrwałość, ja się poddałam i podałam butlę:O, a jeszcze jak lekarz mi powiedział, że trochę za mało przybiera. choć sama nie wiem, czy dobrze zrobiłam z tą butlą, ale cóż stało się. życzę Ci dużo wytrwałości, choć sama marzę o nocy kiedy zasnę o 23 wstanę o 8 i nie będę słyszała żadnych marudzeń przez jeden chociaż dzień.

karola a ile podajesz tej wody? ja dzisiaj też ją kupiłam, a mój mały zrobił 2 piękne kupki sam:) ile radości może sprawić taka kupka hi hi hi mam wymaz w pępku mamy bakterię:O czekam tylko na antybiogram czy coś takiego, pewnie jutro będzie.

czarna może to jest delikatna kolka? skoro powtarza się o tej samej porze dnia?

a mój się od wczoraj męczy:O, już nie wiem jak mu pomóc, dzisiaj kupię tą wodę to zobaczymy, spał dzisiaj ze mną całą noc, wczoraj w dzień marnie spał:O, biedne te dzieciaczki....

karola czytasz w moich myślach, mój malutki tak męczy się z kupkami:( aż wczoraj dałam mu już czopek:O

czarna tak myślała moja jedna z sióstr ciotecznych po roku została znów mamą, więc lepiej na to nie liczyć;) mój też podnosi wysoko główkę, a co najlepsze, że strasznie odbija się nóżkami, aż się boję by sobie krzywdy nie zrobił. a co do ubioru to u nas nie było jeszcze porządnego upału, więc małego ubieram body na krótki rękaw, kaftanik, śpiochy i na to bluza jakaś i spodnie. często przykrywam go jeszcze cienkim kocem, czapkę ma zawsze ale taką cienką.

u mnie nocka dzisiaj w miarę:), najgorsze, że pępek jeszcze nie odpadł, choć już wisi, mam maści, psikam spirytusem, mam nadzieję, że tam nic się nie stanie i już niedługo będzie super pępuszek. mam pytanko, czy kładziecie już swoje maluszki na brzuszek?

aneczko a dla mnie? ;)

zizusia na pewno Eryczek też był zmęczony gośćmi i dlatego tak spał w nocy, dzieci bardzo reagują na takie zmiany, one lubią ciszę i spokój, za dużo atrakcji dla nich działa bardzo pobudzająco. mój natomiast ma problem czasami z zaśnięciem, szczególnie po drugim karmieniu nocnym, bo jest już chyba za jasno i on myśli, że to dzień;) dzisiaj obudził się o 1.30 a zasnął dopiero około 4:O, fakt, że spokojnie leżał i obserwował, ale ja już nie spałam tylko czuwałam nad nim, ma też problem z kupką:O, chyba zmiana mleka mu nie posłuszyła, bo jak jadł bebilon ha to nie było problemu a od kiedy jest na bebilonie zwykłym to ma trudności, choć śpi ładnie i nie jest marudzący, jedynie widać jak męczy się co jakiś czas i próbuje zrobić, nie chcę go faszerować czopkami ale chyba już dzisiaj kupię i mu dam. sama już nie wiem. dla wszystkich mamuś tych co już mają dzieciątko przy sobie i dla tych co mają je pod

dla wszystkich mamuś ja właśnie wróciłam z dnia matki od córeczki ze żłobka, oczywiście łezka mi się zakręciła na początku i te jej słodkie "kocham cie" i przytulenie , moja kochana córeczka, synuś też mi zrobił dzień mamusi, jak obudził się na jedzonko o 1.30 tak nie spał do 4 tylko patrzył tymi swoimi oczkami ;)

karola to piszesz, że będziesz małego szczepić na pneumo? moja córcia też chodzi, ale do żłobka, jak skończyła 2 latka to zaszczepiłam ją na pneumo i meningo. też myślałam by małego szczepić..... tylko ta kasa:O

karola to piszesz, że będziesz małego szczepić na pneumo? moja córcia też chodzi, ale do żłobka, jak skończyła 2 latka to zaszczepiłam ją na pneumo i meningo. też myślałam by małego szczepić..... tylko ta kasa:O

zizusia no widzisz może to tylko chwilowy kryzys, kiedyś coś słyszałam o zasadzie 3, 6, trzeci dzień, szósty dzień, 3 tydzień, szósty tydzień itd... ale nie wiem, czy dobrze zapamiętałam to. jeśli mały przybiera ładnie, to naprawdę nie warto wprowadzać dokarmiania, a czasami będą zdarzały się takie dni. szkoda, że mi nie wychodzi takie karmienie, z córeczką też tak miałam, za mało pokarmu już od początku:O a szkoda, bo karmienie to cudowna rzecz.

my jeszcze mamy pępek:O a już mały skończył miesiąc, ale ostatnio byłam na badaniach w szpitalu, dostałam maści na pępek, pobrano też wymaz, więc zobaczymy co i jak. mam nadzieję, że te maści pomogą i już niedługo pozbędziemy się tego pępka.

inez mój też nie chce ciągnąć, teraz to chyba będę mu ściągać laktatorem i podawać z butelki, a tak marzyłam by karmić długo i tylko piersią, ale znów mi nie dane to było:(

zizusia może to tylko kryzys laktacyjny, jeśli zaczniesz dokarmiać może być problem jeszcze gorszy, bo dziecko będzie mniej ssało co za tym idzie mniej mleka ( znam to z doświadczenia:O, córkę dokarmiałam ale karmiłam też piersią do 5 miesiąca, a z synkiem czuję, że będzie znacznie krócej:O), chyba za szybko sie poddałam i zasugerowałam opinią lekarza i zaczęłam dokarmiać, a teraz mam problem by mały ciągnął pierś. ale zrób jak uważasz, ty wiesz najlepiej co Twojemu dziecku potrzeba. ja zaczęłam podawać bebilon ha, a teraz daję bebilon.

stelka mojemu też łuszczyła się skóra strasznie, kąpię go w oilatum a dodatkowo posmarowałam go kilka razy oliwką i teraz już jest dobrze, ma ładną skórkę. więc myślę, że u twojej karolci też już niedługo będzie ładna, ta się złuszczy a nowa będzie gładka. teraz już tylko kąpię w oilatum i go nie smaruję oliwką, bo oilatum natłuszcza, więc nie chcę za dużo kosmetyków używać.

ale dzisiaj miałam dzień, spędziłam prawie cały w szpitalu z małym bo musiałam zrobić badania z powodu małego przyrostu wagi( ale z tym to jest ok, od kiedy jest na butli) i ulewania(ulewa czasami strasznie). ale na szczęście wszystko jest ok i po 16 wyszliśmy do domku, całe szczęście, że tak udało mi się załatwić szpital, że nie musiałam tam leżeć z tydzień. małemu nie odpadł jeszcze pępek , więc dostałam maści, za które zapłaciłam 83 zł, co za chory kraj, żeby tyle płacić. a z maści może użyję 1/20:O, no ale cóż trzeba to trzeba bo z pępkiem nie ma żartów. poza tym Magdusia leje go regularnie;), musztruje ze smoczkiem i jak mały płacze to nam mówi dzidzia płacze:), robi się zazdrosna, mały pije mleko i ona krzyczy mleko, mleko, mały ma teraz czkawkę i ona chce mieć czkawkę:D, ale co tam grunt to jakoś przetrwać teraz około 5 lat;)

bibi trzymam kciuki, wszystko będzie ok zobaczysz:) dla ciebie

a może mi się uda ;)

gusika mogą ci wypisać macierzyński, ale może lepiej idź do rodzinnego i poproś o zwolnienie bo szkoda macierzyńskiego. ja akurat byłam w szpitalu i na 3 dni brakujące wypisali mi zwolnienie, a od 21 kwietnia miałam macierzyński

jak widać różnie jest, mi mówiono, że mam nie podawać jak tylko wprowadzę mleko. wszystko zależy od lekarza.

bibi ma 2 latka i 4 miesiące bibi będzie dobrze:)

bibi ma 2 latka i 4 miesiące bibi będzie dobrze:)

zizusia ja płakałam i przy córci i przy synku, też marzę o jednej nocce przespanej. pamiętam przy córci to byłam zła, że mąż może spać a ja siedzę z płaczącym dzieckiem 3 godziny:O(później okazało się, że mała była głodna bo ja miałam mało pokarmu), przy synku też czasami padam na łeb, ale cóż oby do przodu, jeszcze trochę i dzieci będą ładnie spać:D