Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szczęśliwa mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szczęśliwa mama

  1. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Żurkowa dużo zdrówka dla Nikosia. a podawałaś mu paracetamol? ja zawsze przy takich gorączkach podaję na zmianę paracetamol i ibufen. Choć często sam paracetamol pomaga i zbija.
  2. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Karola jesteś moim idolem :) bo ja też chciałam napisać, że ja bym z dziećmi pojechała. No, ale nie chciałam wyjść na matkę, która naraża dzieci :P.
  3. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Karola ja podzielam Twoje zdanie, uważam. U nas żłobek jest rewelacyjny, panie wspaniałe i otwarte na potrzeby dzieci. Poza tym w żłobku tak jak u Maciusia jest 5 pań, a dzieci może z 22, a u Magdusi są już dwie panie i 25 dzieci.
  4. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) stelka na tą 3 z przodu mój Maciek śpi od roku już tylko raz, kładę go około 12-13 i śpi po 1,5 -2 godziny a czasami i 3. Do żłobka chodzi do 1 grupy, a od września idzie do 2 grupy, potem z tą grupą schodzi do przedszkola na dół / dzieci chodzą do przedszkola, gdzie u góry są 2 grupy żłobkowe/. A smoczka pozbyliśmy się jak mały miał rok i dwa miesiące.
  5. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) stelka na tą 3 z przodu mój Maciek śpi już od roku tylko raz dziennie, kładę go około 12-13 i śpi różnie od 1,5 - 2 godzin, a czasami i ze 3 prześpi. Chodzi do żłobka do 1 grupy, a teraz od września idzie do 2 grupy. Potem z tą grupą schodzi na dół do przedszkola :) /dzieci chodzą do przedszkola z 2 grupami żłobkowymi/
  6. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) stelka na tą 3 z przodu mój Maciek śpi już od roku tylko raz dziennie, kładę go około 12-13 i śpi różnie od 1,5 - 2 godzin, a czasami i ze 3 prześpi. Chodzi do żłobka do 1 grupy, a teraz od września idzie do 2 grupy. Potem z tą grupą schodzi na dół do przedszkola :) /dzieci chodzą do przedszkola z 2 grupami żłobkowymi/
  7. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    marla o rany to żeście przeszli :( o służbie wolę nie pisać bo tylko kląć ostatnio o nich mogę :(. Dużo zdrówka dla Szymka, niech szybko wraca do zdrowia. moje jakoś się trzymają, teraz Maciek trochę przychorował już mieliśmy wypisane skierowanie do szpitala, ale nie zgodziłam się. I jakoś wychodzimy powoli z tego.
  8. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    ja mam baby ono, ale w nim spokojnie podgrzewałam butelki aventu :)
  9. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    a mój mały dzisiaj ma 23 miesiące, za miesiąc świętujemy 2 latka :) może zrobimy tabeleczkę by przypomnieć, które dzieciątko, kiedy urodziło się.
  10. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    o kurcze Karola, ja tą witaminę podawałam tylko do wakacji. Nawet nie mam jej w zapasie. Hmm czy mam iść po receptę na nią?
  11. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    stelka dobrze, dobrze pamiętasz, mój mały do roczku chorował strasznie :(, a teraz choruje naprawdę normalnie. Teraz kończy dłuższą chorobę, bo miał antybiotyk, zastrzyki i znów antybiotyk na doleczenie. No, ale tak to ostatnio chorował na koniec sierpnia. Jego frekwencja w żłobku jest super. Wszyscy są zdziwieni, że tak sobie radzi. ja uważam jak witaminy to tylko naturalne :)
  12. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    stelka ja płacę za przedszkole około 140 zł opłaty stałej do tego 5 zł/ dzień za posiłki. Mała je 3 posiłki w przedszkolu, śniadanie, obiad, podwieczorek do tego mają codziennie owoce i warzywa jakieś surowe /najczęściej jabłko i marchew/. więc jeśli miesiąc ma 20 dni to płacę 20 x 5 zł czyli 100 zł plus 140 zł opłata stała, czyli wychodzi około 240 zł miesięcznie. Jeśli dziecka nie ma w przedszkolu to odliczają mi za każdy dzień 5 zł.
  13. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    mnie też to spotkało :( pierwsza ciąża ok, bez problemów, druga poronienie w 6 tygodniu, a trzecia zakończona sukcesem. Bolało bardzo, ale córeczka dawała mi dużo nadziei i po pół roku udało się, że znów zaszłam i już wszystko było ok. gusika kiedy ja urodziłam Maciusia to Magda miała 2 latka i 3 miesiące. miałam dla niej osobny wózek i kiedy szłam z mężem na dłuższy spacer, czy wyjazd braliśmy dwa wózki. Na codzień miałam kupioną podkładkę doczepianą do wózka i Magda na nią stawała jak bolały ją nogi. Potem w wieku 3 lat zrezygnowaliśmy z wózka dla niej. Braliśmy tylko na wyjazdy, a od pół roku w ogóle już nie używamy dla niej nic. Na początku starałam się za daleko nie odchodzić od domu, ale potem były już coraz dłuższe spacerki.
  14. aniołku u mnie było identycznie jak u Kasi. Więc nie będę opisywać tego po raz drugi. dla Ciebie
  15. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Karola ja też jestem za leczeniem szpitalnym, ale konkretnym. Niestety u nas w weekend jest lekarz dyżurujący, podejmie jakąś decyzję, w poniedziałek zjawia się ordynator, czasami zmienia ją. Do końca nie wiadomo co dziecku jest. Dzisiaj już Maciek szaleje, gorączka nie wraca, nie kaszle dużo, więc jest ok. Nebulizacje mu robię, dostał antybiotyk. Jutro pójdziemy do naszego rodzinnego i zobaczymy co dalej. a warunki u nas takie sobie :( owszem jest łóżko składane, za które płaci się chyba 5-7 zł za dobę, jeśli jesteś sama na sali to pozwolą je mieć rozłożone w ciągu dnia, inaczej trzeba składać. Nie wolno u nas wychodzić na korytarz. Oddział jest malutki, więc żadnej świetlicy nie ma :(. Warunki sanitarne są ok, bo oddział jest po remoncie.
  16. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    zizusia 26 nie martw się, nawet jakby była to krytyka to masz prawo do wypowiedzenia się :) ja tam nie mam zamiaru się obrażać :), po prostu wiem co mogą mi zaoferować a jaki stan jest małego. Choć nie powiem mam stracha, bo ja raczej z tych zdyscyplinowanych pacjentów, że jak szpital to szpital. Ale teraz zaryzykowałam, mam nadzieję, że słuszną decyzję podjęłam hmmmmmmmmmmm
  17. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    zizusia 26 ja już raz zadzwoniłam po pogotowie i poszłam na oddział jak mały miał 40 stopni, dostałam wtedy opierdziel. To nie jest pierwszy raz kiedy mały jest chory. Mały akurat co dostał lek na zbicie gorączki, więc na wizycie szpitalnej jeszcze nie zdążyła spaść. Teraz od dwóch godzin już nie ma i szaleje, je co mu popadnie w rękę, pije ładnie, bawi się, jest wesoły. Myślę, że poradzimy sobie bez szpitala. Tym bardziej, że nebulizator mam, leki mam, antybiotyk już dostał. Będzie dobrze. Najważniejsze, że duszności nie ma i, że gorączka spada po leku.
  18. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    mój też ma zapalenie oskrzeli, 40 st gorączki, lekarz na pogotowiu chciał go na oddział, ale odmówiłam :(
  19. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    też tu zaglądam :) my jakoś trzymamy się, chorujemy coraz rzadziej :)
  20. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    zizusia 26 gratulacje :) jejku ja zapomniałam co to mleko w nocy, bo mały w 5 miesiącu przestał pić mleko w nocy. Żurkowa ja współczuję Ci tych chorób, bo mój odpukać naprawdę nie źle sobie radzi. Może wychodź z nim częściej. Ja ze swoim wychodzę nawet jak ma katar, czy trochę kaszle. mój też malutko mówi :( córeczka w jego w wieku już mówiła o sobie, że jest pusia, mówiła podstawowe zwroty, a ten prawie nic nie mówi.
  21. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    zizusia 26 ja czasami mam takie ranki :( wyobrażam sobie Twój ból, mi zawsze na to pomaga aphin.
  22. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) Haris gratuluję !!!! dużo zdrówka dla Krzysia :) a my w tym roku mamy 5 rocznicę. A datę ślubu mamy wyjątkową, w tym dniu zmarł nasz kochany papież J.P. II :( to był wyjątkowy dzień, na szczęście my mieliśmy tylko obiad zamówiony dla bliskich znajomych.
  23. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    witam :) Karola ale macie super, też tak bym z dzieciakami poszalała, pamiętam jak pojechałam na basen do Gdańska to też był jeden na zewnątrz, nic a nic nie czuło się mrozu. zizusia 26 mój chodzi od września do żłobka i pewnie codziennie tam jada zupę mleczną. Ja planuję mleko modyfikowane tylko do 2 roku podawać, potem ewentualnie kaszki mleczno-ryżowe, bo teraz mały zamiast pić to ciągnie smoka :(. Mój mały chętnie je jogurty naturalne, serki, więc uważam, że już przygodę z mlekiem mogę zakończyć, chociaż córeczka do 3 urodzin piła.
  24. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Żurkowa jesteś najwspanialszą mamą dla Nikosia. Ja czasami ze swoim wychodzę nawet jak ma zapalenie oskrzeli, ale wówczas na krócej tylko. Jeśli tylko nie ma temperatury. My z mężem nie mamy nikogo do pomocy, też radzimy sobie sami ze zwolnieniami. W tym roku jak dzieci poszły do przedszkola to tak naprawdę częściej chorowała mi Magda niż Maciek. A Magda chodzi już dwa lata. Zobaczysz będzie dobrze, tylko więcej wiary w siebie.
  25. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Żurkowa magmal ma rację, mój mały do roczku strasznie, ale to strasznie chorował, każdy lekarz mi odradzał żłobek. Byłam gotowa na nianię, ale nie poddałam się, powiedziałam sobie, muszę spróbować bo może nie będzie tak źle i uwierz mi, jego frekwencja jest super. Czasami ma katar, kaszel, ale ja nigdy go w domu nie trzymam, dla mnie wyznacznikiem zatrzymania dziecka w domu jest temperatura i złe samopoczucie dziecka. A tak chodzimy na spacerki, nawet w te mrozy co były, spotykamy się z innymi, czasami kaszlącymi i kichającymi dziećmi. I myślę, że dzięki temu ma coraz lepszą odporność. Jak kiedyś brał po 3 antybiotyki pod rząd, do tego zastrzyki, tak teraz choruje 2-3 dni, dosyć łagodnie. ja też czasami mam dość, ale musisz zrobić tak jak piszą dziewczyny, one mają rację.
×