Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szczęśliwa mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szczęśliwa mama

  1. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    Suzinko czuję się w miarę, choć stanie mi ciężko wychodzi, zaraz oblewają mnie siódme poty, to chyba przez ten szpital. poza tym wszystko oki, chodzę codziennie na ktg, mierzę cukier( musiałam kupić sobie drugi glukometr bo coś ten wypożyczony chyba szwankuje i pokazuje ciągle super wyniki, zobaczymy jak ten będzie sprawował się). dzisiaj przyjeżdża teściowa, teraz ona zajmie się Magdusią, mam nadzieję, że sobie poradzi i jakoś to będzie. w środę jadę do szpitala, zobaczymy czy wezmą mnie na oddział, czy co. ale teraz to już z górki:) pozdrawiam milutko
  2. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    hej, hej, jak tam święta:)
  3. **___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__** ___**__*____*__**_____**__* ____**_**__**_**________** ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ Kurczaczków Zielonych Baranków Czerwonych Bazi Różowych Pisanek Kolorowych Dyngusa Tęczowego I Wszystkiego Dobrego,
  4. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    **___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__** ___**__*____*__**_____**__* ____**_**__**_**________** ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ Kurczaczków Zielonych Baranków Czerwonych Bazi Różowych Pisanek Kolorowych Dyngusa Tęczowego I Wszystkiego Dobrego,
  5. szczęśliwa mama

    MAJ 2008- kontynuacja

    Klaudia ja miałam obciążenie glukozą 75 i po 2 godzinach wyszło mi 147, robiłam to będąc w szpitalu i lekarz stwierdził, że wynik jest zły. dostałam dietę cukrzycową, miałam spotkanie z diabetologiem, muszę mierzyć cukier 4 razy dziennie. ja na twoim miejscu bym sobie pozwoliła na trochę słodkości( a sobie pozwalam od czasu do czasu) a po wizycie niestety na pewno dieta i jeszcze raz dieta:O pozdrawiam
  6. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    dzięki dziewczynki za słowa uznania, ale każda z nas jest dzielna i wspaniała:), justynka moja mała zaczęła chorować w żłobku bardzo, ostatnio była na 3 antybiotykach w ciągu miesiąca, później dostała jakiś lek na uodopornienie i szczepionkę do noska też, dzisiaj byłyśmy u pani laryngolog, bo mała ma sapkę od bardzo, bardzo długo, podobno coś zalega jej w przegrodzie nosowo-gardłowej.,dostała jakieś kropelki pod język i za 2 miesiące do kontroli. ja cieszę się moją córeczką, ale widzę, że ona spokojnie podchodzi do tego, że jestem w domu, bo pozwala też pewne rzeczy robić tatusiowi;), super być w domku:D
  7. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    u mnie wszystko oki, oprócz cholestazy, skacze mi cukier, więc muszę mierzyć sobie go kilka razy dziennie, trzymać dietę cukrzycową-wątrobową co czasami wyklucza się wzajemnie, maleństwo rośnie, waży już ok. 2400 g, wszystko z malutkim jest dobrze, nadal to chłopiec, więc pewnie już nie spotka mnie niespodzianka;), poza tym wyszłam tylko na 7 dni, za tydzień wracam z powrotem i zostanę już do rozwiązania, więc do około 4 maja, choć mam nadzieję, że urodzi się wcześniej, bo nie wiem jak wytrzymam jeszcze tyle czasu w szpitalu:O, magdusia spisuje się dzielnie, była u mnie raz w szpitalu, zobaczymy jak teraz będzie. grozi mi cesarka, bo mały odwrócił się i jest nóżkami do dołu:O, no ale jest jeszcze trochę czasu i może odwróci się:), najlepsze są moje leki bo muszę za jeden dać 140 zł:O, na te parę dni, ale co tam leki najważniejsze, że mogę pobyć sobie z moją córeczką :D
  8. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    jestem !!!!!!!!!!!!!!!!! dziękuję za miłe słowa:) jest mi miło, że tak pamiętacie o mnie, wyszłam na tydzień do domu, po świętach w środę wracam i pewnie już zostanę do rozwiązania:(, Magdusia całkiem, całkiem sobie dobrze radzi:), więcej napiszę wieczorkiem.... pozdrawiam milutko :D
  9. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    szczęściara dla Nikosia :) no to niezły z jego gaduła:), moja tak nie mówi...
  10. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    figlarna jeszcze apetyt wróci Amelce:) ja w poniedziałek jadę do szpitala, od wczoraj jest u mnie ciocia by pomóc mężowi, mała już dochodzi do siebie po chorobie, mam nadzieję, że teraz na długo, długo będzie zdrowa:), ciocia przyjechała z pieskiem, mała ma super zabawkę, nie wspomnę, że karma psia super jej smakuje, lepiej niż pieskowi :P dziewczynki piszcie, piszcie, co bym jak wróciła miała co czytać:)
  11. Hey_ Madzia niestety moje cholestaza rozwija się super, już mam wyniki jeden 356 a drugi 204:( w poniedziałek jadę na patologię ciąży, mam nadzieję, że nie będą mnie trzymać do rozwiązania, ale znajdą rozsądne wyjście bym mogła spędzać czas ze swoją córeczką. pozdrawiam wszystkich milutko:)
  12. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    figlarna , Suzinko dzięki zapka dla Zuzanki a ja mam doła:O, dzwonili ze żłobka mała znów chora, była z nią u lekarza i ma początki zapalenia płuc, czy oskrzeli:O, dostała znów antybiotyk to już trzeci w ciągu miesiąca, przez 6 dni ma go brać i do kontroli mąż z nią pójdzie, ach wszystko wali się........
  13. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    Suzinko nie wiem jak to będzie tym razem:O, z magdusią jak byłam w ciąży to leżałam całe 2 miesiące :O, aż do rozwiązania. ale teraz liczę, że może 2 tyg w szpitalu a tydzień w domu... tym się łudzę ale co będzie to nie wiem. Magdusią zajmie się moja ciocia, przyjedzie do nas w piątek, będzie prowadzić ją do żłobka i zabierać, całe szczęście, że ten żłobek jest to chociaż madzia będzie wśród dzieci a popołudniu będzie już mąż. och życie, no cóż trzeba to jakoś przeżyć. będzie dobrze, wierzę w to :)
  14. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    nikt nie pisze :( a mi smutno:( w poniedziałek idę do szpitala, wyniki mam już dość wysokie:O zapka śliczna córeczka :) jeszcze raz gratulacje:) a jak ma na imię ?
  15. cześć gosiaczek:) miło było cię poznać :), fajnie, że maluszek już doszedł do siebie.
  16. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    Figlarna:) fajnie, że jesteś:) a moja ostatnio woła na mnie mami:), na tatę, tatuś;), choć i tak najlepsze dla mnie jest jej \"prosię\", dzisiaj była pierwszy raz w żłobku po 2 tyg, mam nadzieję, że teraz pochodzi i nie zachoruje już. pozdrawiam milutko :)
  17. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    no nie dziewczynki, co tutaj już nikt nie zagląda :O, smutno mi tu samej:O jutro robię powtórkę wyników, trzymajcie kciuki, oby ciut zmalały...
  18. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    dzień dobry:) ciekawa jestem jak Mati zareagował na siostrzyczkę:)
  19. Chemical, kamienie poprostu były w woreczku i one długo, długo nie dają znać o sobie, a że ja nie robiłam żadnych badań to nawet nie wiedziałam, że je mam. dopiero podczas ciąży jak enzymy poszły w górę, zrobili mi usg jamy brzusznej i dowiedziałam się, że je mam. teraz przed drugą ciążą pytałam się lekarza co z cholestazą to powiedział, że skoro była w pierwszej ciąży to w następnej jest bardzo duże prawdopodobieństwo. kiedy mu powiedziałam, że nie mam woreczka to skwitował, że tym bardziej się pojawi:O no cóż taki urok mój.
  20. Chemical, dzięki, na razie mam tylko ścisłą dietę, we wtorek powtarzam wyniki, jeśli znów podrosną drastycznie to pewnie pójdę do szpitala na jakiś czas, by wszystko posprawdzać, ale to zobaczę po wtorkowych wynikach. leków na razie żadnych nie dostałam, bo niestety na to nie ma konkretnych leków, można wspomóc tylko.
  21. dzięki dziewczynki:), jestem pełna optymizmu, że wszystko pójdzie dobrze, trzeba być dobrej myśli, najważniejsze, że to już 30 tydzień, więc do końca niedaleko... ( choć nie powiem, jak zobaczyłam wyniki to zryczałam się jak przy córci i oczywiście czarne myśli już w głowie siedziały) a maleństwo kopie, kopie, dla tych kopniaczków mogę chodzić i 5 lat w ciąży ;), same wiecie jakie to fajne:)
  22. Hey_Madzia no niestety u mnie już cholestaza szaleje:( 2 tyg temu miałam alatu 81 a już mam 219, aspatu 68 a teraz 111:O, więc niestety w drugiej ciąży przyszła do mnie 2 tyg wcześniej bo w 28 tyg:(, nogi, ręce zdrapane:O teraz idę znów we wtorek na wyniki, zobaczę co i jak i chyba na trochę do szpitala mnie położą jak będą tak szybko rosły:O, kurcze dlaczego mnie dopadła ta głupiaaaaaaaaaa cholestaza:O
  23. szczęśliwa mama

    STYCZEŃ 2006

    wyniki mam marne:O, wczorajsze wyszły jeszcze wyższe dzisiaj byłam u lekarza, na razie ścisła dieta, za tydzień powtórka wyników, jak będą nadal tak rosły to niestety szpital:O, w związku z tym rezygnuję z pracy i idę na zwolnienie od marca. pracuję tylko do końca lutego by mogli za mnie porobić zastępstwa.
  24. hejka, pozwoliłam sobie dzisiaj pozdrowić od was ( wybaczcie mi) waszą koleżankę gosiaczka( mieszkamy w tej samej miejscowości, a dzisiaj byłam w szpitalu u swojego doktorka), potwierdzam, że Oliwierek to synek gosiaczka, jest śliczniutki:)
×