szczęśliwa mama

:)

ja jestem :) moja mała właśnie pije mleczko:) dzisiaj spała tylko godzinkę na spacerku, musiałam jej na szybkiego dzisiaj kupić buty, bo w tych adidaskach letnich wyglądała komicznie:O, ale już mamy cieplutkie buciki i mała może spacerować długo, długo:) ja dzisiaj wzięłam sobie w pracy wolne, poszłam zrobić badanka, są dobre, tylko czerwonych mam chyba za mało bo około 9,3 mln, a to chyba za mało:O no nic za tydzień w środę idę do lekarza to zobaczę co on na to powie. jutro mamy imprezkę ale ja nie idę bo ona jest wyjazdowa a ja popołudniami kiepsko czuję się :O. jutro mam króciutki dzień bo tylko 3 lekcyjki to skrócone po pół godzinki:D

Omka :O może to tylko zbieg okoliczności:O

spadam spać:)

a moja niunia śpi:)

a moja nie je jajek, ja jestem kiepska w gotowaniu i mała ma bardzo ubogi zestaw jedzonka :O

szczęściara już wróciła do formy i mi już tu miesza i stronki otwiera:)

szczęsciara bo ty jesteś szczęściara ;)

hooooooooop, hooooooooop figlarna melduj się :D

ollka i to jak:P

dzięki za odpowiedź w sprawie mleka:)

a ja mam soczek;)

ollka :)

lidus :O i to jest chyba przywilej pracowania w szkole, plan mam taki, że z małą jestem praktycznie już codziennie od 13 jedynie czwartek mam do 15, wakacje i ferie z dzieckiem, choć nie powiem praca w szkole w tych czasach straszna jest, ale jednak ma też dużo plusów. mój też czasami się burzy, że śpię z małą ale na krótko, hi hi hi tylko skąd ta druga dzidzia :P

ollka i dlatego moja mała śpi ze mną i nie mam zamiaru tego zmieniać, uwielbiam ranki, kiedy mnie budzi uśmiechem i krzyczy buzi, buzi:D kocham ją całym sercem:D

ollka u nas jest tak samo, ale wieczorem małą kładzie najczęściej mąż, więc ja mam luz:)

witam:) Lidus z tymi teletubisiami to żartowałam, choć ostatnio nie wiem, czy w ogóle puszczają je, bo nie widziałam w telewizji:) a powiedzenie wzięło się stąd, że jak była moja siostra z synkiem i jej synek zaczynał bawić się lalkami, czy też chodzić w magdusi klapkach to ona żartobliwie tak mówiła:) i stąd mi to zostało:)

czytając was przypomniałam sobie swój poród, też termin mój minął a tu cisza, że hej, oczywiście te wkurzające telefony czy urodziłam. ja przez 2 miesiące leżałam w szpitalu w związku z cholestazą do samego porodu, śmiałam się na koniec, że ja już chcę rodzić choćby na tym stole( na korytarzu stał wielki stół), prosiłam położne o tabletki, już byłam gotowa na cesarkę, ale moja córcia to dziewczynka w wyczuciem poczekała aż skończy mi się zwolnienie 11 stycznia i wówczas zaczęła się akcja, a kiedy poczułam te skurcze i już wiedziałam, że rodzę to dziewczynom powiedziałam, wiecie co już ja nie chcę rodzić :) bo tak bałam się, ale kiedy 12 stycznia zobaczyłam swoją córeczkę to każdy ból minął i już nic mnie nie bolało. a najbardziej była szczęśliwa moja siostra bo specjalnie przyleciała na święta B.N. i została do 15 stycznia ja miałam termin na 5 stycznia. bałam się już, że nie zobaczy małej ale udało się:) tak więc dziewczynki na każdą z was przyjdzie czas choć wiem, że czekania jest straszne, kiedy ja widziałam ta urodziła wyszła a a czekałam, czekałam.

filgarna ;) Suzinko a pamiętasz jak martwiłaś się, że żadnego nie ma:) a dziś zobacz ma już prawie wszystkie.

figlarna, twoja mała ma już 5 też? myślałam, że one wychodzą najpóźniej.

ollka dzisiaj może być powtórka ;)

szczęściara na pewno wyglądasz pięknie:)

ja piję kawę bez mleka, bo z mlekiem to dla mnie nie kawka;) w tym tyg idę zrobić sobie badanka bo za tydzień mam wizytkę:) mam nadzieję, że wszystko będzie oki dziewczynki wstwać i meldować się:) moja mała robi się troszkę niegrzeczna:) wczoraj coś jej nie podpasowało to podeszła do mnie i chciała mnie ugryźć:O

ja już po kawce i śniadanku, o dziwio w tej ciąży nadal piję kawę, przy małej tak nie miałam, szczęściara ależ sen:O

:)