szczęśliwa mama

hurrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaa udało się:)

Bejka pewnie, że pamiętamy i nie zapomnimy :)

no niestety nie udało się, jak dobrze policzyłam to jeszcze 2 wpisy i 3 jest na następnej stronce:)

hejka, ja rozpocznę nową stronkę ;)

Bozinka główka do góry, widzisz co dziewczyny piszą, będzie dobrze, ja nie znam żadnego przykładu ale widzę, że rzeczywiście można z tego wyjść. rozumiem Twój ból bo zdrowie dziecka to podstawa, sama trochę przeszłam z małą i morze łez wylałam zaczynając od 2 doby jej życia jak słuch nie wyszedł:O, potrzeba czasu na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji a Tomuś na pewno polubi okularki i będzie w nich wyglądał czadowo:D dziewczynki u nas też pogoda do bani a ja jeszcze przeziębiłam się i dzisiaj idę do lekarza a później do pracy, jutro też pracuję ale tylko 1,5 godzinki:) jejku w we wtorek jest egz gimnazjalny a ja dostałam fuchę i jestem przewodniczącą egz:O fajne wyróżnienie ale jakie stresujące mam nadzieję, że jakoś to przeżyję. znając życie pewnie najszybciej spotkamy się w wakacje bo weekend majowy tuż tuż a nic nie załatwione hi hi, trza wybrać organizatora wycieczki, innej rady nie ma ;) chyba sobie kawusię strzelę malutką:)

jestem, jestem :D zdjęcia fantastyczne:D, moja mała często ogląda ze mną i aż krzyczy z zachwytu:) no cóż wizyta była oki, wszystko jest dobrze, mam tylko zaszczepić się przeciwko żółtaczce i sprawdzić czy chorowałam na różyczkę, jeśli nie to też zaszczepić się, no i mam brać folik:D i w czerwcu można spokojnie ruszyć do dzieła:D ale tak zastanawiam się, czy po tych szczepionkach będzie można tak szybko:O pójdę już teraz na dniach je załatwić:O jak ja nie lubię zastrzyków

ja też uwielbiam kupować dla małej :) zaraz jadę do lekarza, może dostanę zielone światełko ;)

dla wszystkich zmartwionych mam jestem z wami dziewczynki gosbej czasami trzeba powiedzieć nie i to stanowczo, ty to zrobiłaś i jestem pewna, że dobrze zrobiłaś, trudne to jest ale trzeba iść do przodu.... moja mała dzisiaj padła jak kawka, zasnęła nam już w drodze:O więc, szybka kąpiel, trochę marudzenia i już śpi... to podwórko mnie wykończy bo po pracy od razu odbieram małą i spaceruję z nią dalej. ale aż szkoda tak pięknej pogody.

ja jestem, ale taka zmęczona, że sił nie mam pisać:O my nadal bez smoczka i tak już zostanie, jest troszkę płakania ale cóż nie jest to wielki lament, więc jakoś moje serduszko to wytrzymuje:D my myjemy ząbki pastą nenebent coś takiego i jak na razie nie płuczemy bo nie umiemy:O biorę troszkę tej pasty na szczoteczkę i myję, jest ona bez fluoru, ze względu na to, że nie umie pluć:O, z nocnika nie ma szans na korzystanie:O na razie spadam, idę mleczko małej zrobić

niedawno wróciliśmy, mała wykąpana, pije mleczko i pewnie zaraz padnie po popołudniowym spacerku:) ja sama zmęczona jestem :D jak super, że są takie piękne dni:) ollka dużo zdrówka dla Lenki i niech nie choruje tylko:O

hejka dziewczynki:D jejku ale Mateuszek i Amelcia ślicznie wyszli na zdjęciach, cudowne:) no no a Mati w tym gajerze całkiem, całkiem, oj będzie łamał serduszka kobietek;) my też zaraz idziemy na dwór, teraz spędzamy bardzo dużo czasu tam:) w tamtym roku testowałyśmy spacerówki a tym piaskownice hi hi, mają powodzenie, co widać u Matiego na zdjęciu:) moja mała dzisiaj coś humorku nie ma:( wypiła tylko 2 butle mleka i koniec, żadnych zupek, deserków nic a nic, płacz niesamowity jest:O może jutro jej przejdzie bo czasami ma takie jednodniowe dietki:) no właśnie co z naszym weekendem majowym? cisza nastała?????????????????

zapka :)

ale pustki:D pewnie wszystkie korzystają z pogody:) zapka kiedy będziecie w lipcu, może na kawkę spotkamy się hi hi i Suzinka by dołączyła:) ollka super zdjęcia, pewnie wycieczka bardzo udała się. no mała smoczka już nie potrzebuje, teraz ładnie zasypia z tatusiem bo dzisiaj liczy się tylko tatuś, mama jest be hi hi hi, mama umyła ząbki, przebrała i koniec na tym. mamunie pisać, pisać:)

ollka tylko nas nie opuszczaj:O ja ledwo dycham po pracy poszłam od razu na spacer z córcią na 2,5 godzinki:D a jutro znów do pracy bo odpracowujemy:O

meldować się mamuśki w piątek 13:) dużo zdrówka dla dzieciaczków i nie chorujcie już:O

Przykłady na dyskryminacje kobiet: Polak - człowiek. Polka - rodzaj tańca. Japończycy - ludzie. Japonki - klapki. Fin - człowiek. Finka - nóż. Ziemianin - człowiek. Ziemianka - taka chatka. Węgier - człowiek. Węgierka - śliwka. Graham - pisarz. Grahamka - bulka. Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosiło się na w-fie Bawarczyk - pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się beczki piwa (płeć nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piórkiem - znaczy czlowiek. Bawarka - herbata z mleczkiem. Rumun - chlop jak kazdy inny. Rumunka - tirowka. Anglik - dzentelmen. Angielka - kostka lodu z dziurka, lub szklaneczka do wodki. Walijczyk - czlowiek. Walijka - pieszczotliwe okreslenie kija basebalowego. Kanadyjczyk - czlowiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka i kurtki Filipinczyk - facet. Filipinka - gazeta Estonczyk - czlowiek Estonka - internetowy pasozyt jedzacy ziemniaki (e-stonka) Szwed - czlowiek. Szwedka - kurtka Hiszpan - czlowiek. Hiszpanka - grypa. Amerykanin - czlowiek. Amerykanka - mebel.

hejka a moja córcia dzisiaj ma 15 miesięcy:) z tej okazji dostała samochód wywrotkę hi hi hi, chyba muszę ją z powrotem ubrać bo zapomniałam zdjęcia zrobić;) bez smoczka jesteśmy już kolejny dzień, wczoraj niania mówiła, że jej tak szkoda było ale dzisiaj już było lepiej i spała ponad godzinę i to dobrą:) syjka nie przejmuj się tak, weź pod uwagę, że Kamilek jest w trakcie choroby:O zapka zaraz coś ci podeślę, może to troszkę ciebie uspokoi, bo dzisiaj dostałam ten biuletyn i wynika, że te nocne krzyki to normalka w tym wieku:O ollka dawaj zdjęcia nowej fryzurki:D ja jednak zrobiłam zdjęcie małej:)

ja sprawdzam zaległych 120 prac

zapka moja ma czasami takie humorki, że nie chce kąpać się i wówczas szybko jest kąpana, ale to bardzo rzadko, a może niech jakąś zabawkę sobie weźmie do kąpieli, choć pewnie ma nie jedną, a może spodobało mu się kąpanie z mamą i teraz stąd ten bunt, no nie wiem co ci poradzić:O

Optic gratulacje, ja też ich podczytuję codziennie, nawet kilka razy dziennie;) nie piszę często ale czytam:) i żyję ich radością, troskami, nudnościami;) no i nie mogę, że Paweł M. nie zawita nigdy w mojej w pracy hi hi hi:P wszystkim dziewczynkom życzę radości i starajcie się zapamiętać każdy dzień tego pięknego stanu:D

syjka jakoś na razie idzie, ale mała była z tych co smoczek ssała sporadycznie w ciągu dnia bo nie dawałam jej, w nocy śpi ze mną, więc jak smoczek jej wypadł to nie dawałam jej od razu ale jak przebudzała się i go szukała, ale na ogół ona noce przesypia już całe od 3 miesięcy, od kiedy przestała jeść w nocy, ale sama zrezygnowała. teraz największy problem jest jednak z zasypianiem bo troszkę płaczę:O, ale musimy to przetrwać bo zdaję sobie sprawę, że później będzie jeszcze gorzej:O, pożyjemy, zobaczymy. dzisiaj 3 dzień bez smoczka:D poproszę o kawusię, bo coś mi spać się z lekka chce:O

jestem :) ja miałam o 6:) kolejna nocka bez smoczka za nami:) ja budziłam się za małą hi hi, ona pięknie spała:D właśnie lecą teletubki:)

hejka:) moja córcia Amelką zauroczona patrzyła i uśmiechała się od ucha do ucha, wszystkie dzieci uwielbia oglądać:) ja przed ciążą też miałam straszne @ teraz to nic a nic nie odczuwam w wcześniej pierwszy dzień to na prochach i prawie umierałam:O syjka powodzenia życzę w starankach:) ja jadę w środę do lekarza, porozmawiam z nim o ostatniej ciąży, zapytam kiedy mogę na nowo się starać, są różne głosy, że muszę odczekać 3-6 miesięcy:O a ja już nie mogę doczekać się drugiego maleństwa, tym bardziej, że czas leci nieubłagalnie:O moja córcia 2 dzień bez smoczka, najgorzej przed spaniem jest troszkę płaczu a tylko 3-4 minutki i później oki. teraz muszę być wytrwała, bo mąż to by już jej ze 3 razy dał:O taki wrażliwy tatuńcio:)

Suzinko ja jestem:) tylko wcinam śniadanko i znów obżarłam się:O

witam dyngusowo:) mnie dzisiaj mała przywitała wodą, ale miała radochę, chichotała na maksa, a kiedy ja ją oblewałam nawet nie zapłakała tylko też się śmiała, fajny taki lany poniedziałek. no pierwsza nocka bez smoczka za nami, nawet nie było tak źle, obudziła się raz i ruszała buzią co by jej dać w smoczka, troszkę pomarudziła i zasnęła, spała do 6.30:) dzisiaj dalej uczymy żyć się bez smoczka, trzymajcie kciuki za nas:) u nas pogoda makabryczna, pada i pada, aż nie chce się wychodzić:O no czas na śniadanko, cosik tam mężulo przygotowuje:D, więc idę ubrać małą miłego dnia życzę:)