malojka

bardzo prosze - podaje przepis ;) mielone nasiona kozieradki 3 łyzki zalać 150 ml wody - jak napęcznieje zagotować - jak za geste dolac wody, nałozyc na głowę, zawinąc folia i ręcznikiem - maseczkę trzymac 3 godziny. Stosować co 5 dni. Sam proces nakładania nie nalezy do najprzyjemnieszych ale doskonale nawilża włosy.

witam was :) nie zaglądam tu czesto bo jak narazie (odpukac w niemalowane ;) ) włosy mi nie wypadaja a walczyłam z tym problemem około 8 miesięcy, przeswity miałam straszne a włosy były wszędzie- na poduszce, podłodze o łazience nie wsponę ... zreszta wiecie jak to jest... zaczynalam myslec o peruce stosowałam mnóstwo róznosci- witamin, minerałów, ziół, przeróznych wcierek i tlustych mazideł,bienergoterapeuta, zadbałam o prawidłową dietę a efekty moich zmagań były nie najlepsze. Po krótkich okresach wzglednego spokoju znowu wypadały. Nie wiem co mi pomoglo - byc moze wiele miesięcy codziennych starań które wymieniłam przyniosło w końcu efekt. A może to nasiona kozieradki a własciwie maseczka z nich nakładana na włosy - po 2 takich kuracjach praktycznie włosy przestały mi lecieć ( moze to przypadek). Jest jeszcze 3 opcja - byłam leczona flukonazolem- antybiotykiem przeciwgrzybiczym na inne dolegliwosci więc moge załozyć że problem z włosami mógł miec związek z grzybicą. Nie poddawajcie sie - mój przykład świadczy że można wygrać z tą straszną przypadłoscią. Życze wam tego z całego serducha . Buziaki.

czy to ma sens - moja rodzinna mi poleca ale ja sie waham bo słyszłam rózne opinie ? jakie jest wasze zdanie ?ewentualnie doświadczenia

Kasik

to i ja Łysek wkleje apropo włosów :D Powszechnie znany w zielarstwie jest korzystny wpływ wywarów z siemienia lnu na połysk i porost włosów a także wzmacnianie paznokci. Te zalety siemienia są zresztą powszechnie wykorzystywane w hodowli m.in. zwierząt futerkowych, koni, psów czy cieląt gdzie obok walorów odżywczych zwierzęta karmione produktami lnianymi uzyskują także piękną, błyszczącą sierść. ciekway i dosc wyczerpujący artykuł na stronie http://ekoprodukt.pl/index.php?s=site&id=11 Nic tylko mielić - jak młynek padnie pozostaną zęby :D Powiem wam że jelita tez nieźle co rano mi oczyszcza, a ja należę do zaparciowców więc przy okazji leczenie kompleksowe :)

Aneczka jak zębami mielisz to chyba na jedno wychodzi ;) tylko popij potem wodą bo w żołądku pęcznieją .

Witajcie o poranku :) Ewcia ranny ptaszku witaj w klubie wychodzących z łysienia. Ja od kilku dni zuważam RADYKALNĄ POPRAWE - nie wiem czy to chwilowe czy faktycznie przyszedł czas na sukces po wielu miesiacach walki :) Z niedowierzaniem spogladam na ręce podczas wcierek :D Aneczko pytałaś o siemię - ja kupuje całe ziarna i sama mielę w młynku do kawy - zalewam 2 łyzki letnia woda i wypijam, niektórzy zalewaja goraca ale to chyba raczej chodzi o sluz na niezyty żoładka. Czytałam że gotowe siemie mielone ma szkodliwe działanie bo kwasy w nim zawarte szybko sie utleniaja na substancje szkodliwe. Zmykam do pracy - miłego dzionka wszystkim :)

Kasiu tak tak - machał za mną, przede mną, obok - z każdej strony a nawet ręcami obkładał po głowie :D dobrze że nic nie wynalazł gorszego - nawet mojej nadżerki która ginekolog zbagatelizował jako przyczyne podał za skromna dietę troche ziółek zalecił + więcej jeśc i wszystko dojdzie do normy :D Myslałam że zdrowo nie jeść duzo - chyba jednak się myliłam :D

tak sobię mysle Aneczko że może i lepiej że powazniejszej przyczyny nie wykrył - a żarłokiem to ja faktycznie ostatnio nie byłam - często nawet zapominałam o jedzeniu stąd pewnie te braki mineralne i wtaminowe. U mnie w ostatnim tygodniu przy wcierkach coraz mniej zostaje na rękach, przy myciu niewiele . Mają blask nie sa jak przed kilkoma miesiacami - suche, łamliwe i przetłuszcające się ;).Chyba jednak te tłuste mazidła - ostatnio czesto maśc witaminowa , siemię, zioła pomagają. A dzisiaj nieskromnie sie pochwalę że po kilku minutach wcieranio - szorowania ostrego po głowie maści tylko 6 włosów - czyzbym juz była z górki? Mała rzecz a cieszy :D

Kasiu - nie znam nikogo kto pojechał i żałuje decyzji . Jeszcze tak niedawno mężowa siostra wyjeżdżała samotna zagubina a teraz promienieje szczęsciem - tam znalazła swoją połówkę pomarańczy- powiekszyło sie tez na obczyźnie grono rodziny o cudo bobasa a o ich przyziemnych luxusach o jakich ja moge tylko pomazyc nie wspomnę ;) Super decyzja :) Wiem że zaglądniesz do nas napewno - wcale nie myslę ze to rozstanie z Toba kochana - na szczęście cały swiat jest oplatany siecią :) A ja byłam dzis u bioenergoterapeuty - zalecenia: sok z pokrzywy, napar z lisci brzozy do moczenia włosów i picia , zdrowa zapwewniająca witaminy i minerały dieta, więcej jodu - dla mnie to nic nowego - stosuje duzo więcej ;) Aha i jeszcze nie mozna mi jeśc przez jakiś czas kurczat sklepowych tylko koguty ze wsi - trudno drobiarski łukiem będę omijać :) Chyba liczyłam na bardziej odkrywcze zalecenia.

witajcie :) Hair _ka o urynie słyszałm juz dawno - kilkanaście lat temu moja ciotka stosowała cos wtym musi być :) zgadzam sie z toba zupełnie co do szapmonów - odstawiłam wszystkie i od 2 tygodni jestem zafascynowana szapompnem pokrzywowym Polleny - zupełnie przyzwoita jakość za małe pieniądze - w porównaniu z innymi doskonale zmywa moje tłuste po maści witaminowej włosy. Siemię też od kilkunastu dni popijam - tylko świeżo zmielone i zalane zimna wodą - czytałam gdzies że po za kwasami omega3 , cynkiem i witaminami siemie reguluje gospodarke hormonalną - pokładam w nim cząstkę nadziei bo walcze już długo i jeszcze z nienajlepszym skutkiem. pozdrówki dla wszytkich

Aneczka apropo \"czarodzieja\" to on jest radisteta i bienergoterapeuta, ale z opinii znajomych ma chyba jakis dar jasnowidzenia bo mówi ludziom tylko dla nich znane fakty z ich zycia. Czy pomaga? - napewno nie wszystkim to nie cudotworca , ale przeważnie zaleca jakies kuracje,ziółka, diety, mówi na jaki osłabiony organ trzeba zwrócić uwagę, co ewentualnie leczyć u doktorków. 22 już niedługo - może znajdzie recepte na łysienie .. na pewno po wizycie podziele sie wrazeniami, nawet jak nie pomoże ( obstawiam tą wersję zdarzeń) to tez jakieś zyciowe doświadczenie :) Nicola - chyba każda z nas ma kryzysy - ja je łapię coraz częsciej czasem nawet łzy do samej ziemi ale to chyba lepsze jak tłumienie w sobie Zmykam bo zaraz przyjda do mnie łysi - ale będe miała relaks obym z trunkami nie przecholowała :D Pogody ducha wszystkim na cały wieczór i nockę i duuużo usmiechu

witajcie :) Ewcia - a parasol na wakacjach :D dzisiejsza deszczówka chyba troche kwasna , kiedyś nasze babki tylko w tym myły glowy :D dzięki za miłe słówko, ponarzekalam na doktorków ale na szczęście nie wszyscy konowały - jeszcze do reszty nie straciłam wiary w ludzi . Juz w kalendarzu mam umówione 2 wizyty ;)do \"czarodzieja\" co odbiera ludzi trochę w innym wymiarze też na 22 się zapisałam - może on znajdzie recepte na moje prześwity - nanogen tez jest rozwiązaniem ale chyba nie lekarstwem. Miłego dzionka wszystkim ;)

Ewcia - odebrałam CT zatok - wynik nieciekawy bardzo - kolejna operacja - zreszta niczego dobrego się niespodziewałam przyzwyczaiłam się juz do swoich chorób. Nie moge tylko się pogodzic sie z niekompetencją doktorków i naszą słuzbą zdrowia ... ech zeby raczyli się zainteresowac a nie odeslac z kwitkiem za wszystko grube pieniądze: wizyty , koszty dojazdów, badania,zabiegi, leki i na koniec jeszcze powrót do punktu wyjścia. Czasem juz nie wyrabiam. Teraz mała nadzieja w medycynie naturalnej - ale na cud chyba już nie liczę. Minha - głowa do góry - napisz jak usg - czasem po diagnozie wpadamy w popłoch a potem okazuje sie że niepotrzebnie. Chora tarczyca to pospolita przypadłość ale co ważniejsze uleczalna. Dora witaj - ja seboradinu uzywałam ale wypadania u mnie nie pohamował. Triss - zawsze lubiłam biologie :) ja tez na studiach zawsze z zazdroscią patrzyłam na gęstowłose koleżanki - teraz mam jeszcze mniej włosinów, duzo mniej, a w pracy same baby z bujną czupryną. Nie ty jedna - ale chociaz babo nie wpadaj z tego powodu w komleksy - szkoda zycia i młodych lat - ja juz nauczyłam sie z tym zyć :) teraz walcze o to tylko zeby nie wyłysiec :D trzymajta sie wszystkie walczące ;)

Gosiu ja nogi 2 lata temu smarowałam maściami przeciwgrzybiczymi chociaż poza poceniem nie miałam żadnych widocznych objawów grzyba. Pomagało ale co jakis czas wracało.Teraz profilaktycznie po umyciu nóg smaruję maścią witaminową (pomaga mi przy nadmiernemu rogowaceniu pięt) z dodatkiem paru kropel olejków eterycznych - używam różnych ale niby herbaciany najlepszy. Nogi suchutkie i nie waniają ;) Pod pachami nie używam żadnych specyfików - boje się antyperspiarantów - czytałam artykuł na temat ich szkodliwości na pobliskie węzły chłonne więc wole nie kusic losu. Częściej myję tylko. Mi tez Gosiu wyłaziły piórka setkami - teraz liczę w dziesiatkach czasem w jednościach > Będzie dobrze kochana :) Kaśka przeznaczenia nie przeskoczysz strzała amora trafii Cię w najmniej spodziwanym momencie :) piszę jak wiedźma :D ale przekonasz się sama skorpionico :D Aneczka pewnie dzięki braciom kolejka do kompa :) Kiedys tez szalałam w kuchni z ciastami teraz mam lenia i wolę chłopakom kupic gotowe ciacha ale inne potrawy lubię czarować zwłaszcza zupę serkową - 5 minut i gotowa ;) a ja po wczorajszym linieniu dojrzałam do decyzji wizyty u takiego \"czarodzieja\" radiestety - widzi czego inni nie widzą lepiej jak rentgen, nawet niedowiarki wychodzą od niego zszokowani skąd wie.. troche się boję ale decyzja zapadła. Jutro zadzwonie umówic wizyte. Odbieram tez jutro wynik tomografu tak więc kręce się wkółko wokół tematów medycznych na róznych płaszczyznach. Spokojnej nocki wszystkim :)