Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kkahha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. gość - ja miałam embrio glue i tez się udao. Po transferze jechałam do domu ponad 100 km, także głowa do góry.
  2. Pierwszy raz w istnieniu tego forum bardzo bym chciała, aby wiadomość od Niki była nieprawdziwa.
  3. Cytryna 32 - witaj. Dodatkowymi kg na razie się nie przejmuj. Skup się na przygotowaniach i suplementacji. Ja ćwiczyłam aż do punkcji i potem dopiero po nieudanym transferze. Potem ćwiczyłam między transferami. I tak 2kg mi spadło, a przy stymulacji do transferów znów nabierałam kg. W sumie przybyło mi 6. W ciąży przytyłam prawie 30. Zatem znów jestem na etapie zrzucania. Co do objawów to ja nie miałam żadnych. Włosy dopiero po porodzie mi wypadały.
  4. gość Gonia2381 - gratuluję 2 kresek. Betę już zrobiłaś ?
  5. Kkiniaa84 - ja miałam 4 razy i ani razu lekarz nie zabronił współżyć. x Gonia2381 - ja od transferu i przez całą ciążę nie robiłam badań progesteronu ani tsh. Może też dlatego,że dawki progesteronu po transferze miałam maksymalne. Już więcej chyba sie nie dało ;-) Miałam 3x2 luteina, 3x1 duphaston, 1x1 prolutex, do tego acard, clexane i oczywiście omegamed optima, aspargin 3x1, i to przez całą ciążę. Nie musi wystąpić plamienie przy zagnieżdżeniu. To nie jest reguła. Ja nie miałam.
  6. Gonia2381 - weź nospę 3x1 lub relanium. Zajadaj ananasa.
  7. Gonia2381 - doskonały wynik. Będzie rodzeństwo ;-) x Co do kłucia to ja przez całą ciążę brałam Clexane. Najpierw robiłam zastrzyki w brzuch w okolicy pępka, później w boczki. Juz potem w uda robiłam zastrzyki, bo brzuch miałam duży. Najbardziej bolało w wewnętrzną stronę ud. Dla szczęścia zniesie się każdy ból.
  8. Kkiniaa84 - ja też jeździłam na akupunkturę. W sumie przez 4 lata z przerwami 6 tygodniowymi co 3 m-ce. Wizyta raz w tygodniu. Seans trwał najdłużej 5-10 min. Chwalę sobie i polecam. Pomogła mi z bólami brzucha podczas @, rozgrzewała macicę, pobudzała jajniki. Jeździłam przed transferem i po. Wyciszała mnie. Nawet przygotowywała mnie do porodu. Bardzo mnie wyciszyła i uspokoiła, ukoiła nerwy. Poza sprawami kobiecymi to jeszcze wyleczyła mnie z choroby lokomocyjnej i z każdego przeziębienia. Wizyta aktualnie kosztuje 80zł. Do dziś jak mi coś jest to nie idę do lekarza tylko jadę na aku. x Gonia2381 - brałam Prolutex prawie 6 tygodni, Ciężko wbijał się w skórę, Po wkłuciu smarowałam lodem to miejsce. Gonapeptyl brałam rano, bo tak miałam zalecone przez lekarza.
  9. Kkiniaa84 - przykro mi z powodu porażki. Ja miałam scretching robiony na miesiąc przed każdym transferem. W sumie 4 razy. Lekarz na wizycie priv robił bez pobierania dodatkowej opłaty. Dlaczego lekarz odradza laparoskopię ? x alexvandekol - witaj po przerwie. Gratuluje synka. Teściowa pewnie chciała pomóc w wychowaniu synka, ale my dobrze wiemy,że teściowe potrafią być nie do zniesienia. Nadzieja78 też coś na ten temat wie. Czy coś się zmieniło ? Mojej się troszkę "polepszyło", ale to pewnie ze względu na wiek, już jej się nie chce mi dokuczać. Ma 72 lata i wciąż ją coś boli. Lata od lekarza do lekarza i pewnie stąd nie ma czasu dla mnie ;-) . Nie brakuje mi jej. x Gonia 2381 - super wynik. Leż i odpoczywaj, bo nawet jak Tobie wydaje się,że nie musisz to organizm może tego potrzebować. Troszkę leżenia nie zaszkodzi ;-) x MiskaD - szkoda kuzynki. Z tego co wiem, nie da się uśpić endometriozy. To jest cholerstwo. Trzeba to usunąć. x Biedrona1979 - masz rację , ivf to zagadka. Moja sąsiadka miała 11 inseminacji , 5 procedur ivf. Nie było ciąży z tych zabiegów. Niepłodność idiopatyczna. Odpuściła, pogodziła się,że nie będzie mamą, kupiła sobie psa, podjęła studia podyplomowe i zaszła naturalnie w ciążę po 2 miesiącach z bliźniętami ;-) Dziewczyny mają 2,5 roku, a ona znów w ciąży. I jak to mówi, musiała przejść przez piekło, żeby teraz być szczęśliwa.
  10. Czarna Porzeczka 78 - witaj kochana po długiej nieobecności. Jak mi Was żal, pamiętam, jak zaczynałaś szkolenia i byłam pewna,że już tulisz jakąś kruszynkę. Boże jak to wszystko wolno idzie. Masakra. gośćmartuskaa1 ma dużo racji. Wszyscy na wszystko mają czas. 500+ też wiele zmieniło. Widzę to w moim 20tyś. mieście. Brzuszków ciążowych przybyło w ilościach setnych i super, ale jak widzę patologię w kolejnej cięży to krzyczeć mi się chce. Dzieci brudne, zaniedbane, osmarkane. Żal patrzeć. Matka nawet nie wie czy idzie z trójką czy z czwórką dzieci, bo pcha wózek i jest zajęta rozmową przez telefon. Widok przerażający.
  11. darkness77 - witaj kochana. Myślałam o Tobie ;-) Pamiętałam,że miałaś mieć drugiego synka. Czas szybko leci, a my odliczamy miesiące. Synek Was rozpieszcza śpiąc w nocy ;-) Czas połogu jest straszny i do tego jeszcze przemęczenie to koszmar. Mi do tego jeszcze włosy wypadały i to garściami. Widziałam przez włosy prześwity łysej głowy. Był moment,że płakałam, bo myślałam,że będę łysa. Na szczęście pół roku po porodzie przestały wypadać.
  12. Kkiniaa84 - leż , pachnij i wierz w swoje bąble. W świątecznej atmosferze zrobisz betę i święta będą wyjątkowe.
  13. Kkiniaa84 - w sprawie zapisu nie pomogę, bo nie miałam potrzeby wczytywania się w szczegóły umowy, u mnie wszystko przebiegało "książkowo"..
  14. Kkiniaa84 - bardzo wierzę,że zarodeczki ruszą i transfer będzie. Koleżanka miała podobną sytuację i doszło do transferu, bo zarodki prawidłowo zaczęły się rozwijać. Ona tez myślała,że to koniec, a teraz ma 17 miesięcznego Olka. Kciuki na pokładzie.
×