Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kkahha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kkahha

  1. Zosia.D - aż trudno uwierzyć,że w XXI wieku nadal ludzi się traktuje jak za PRLu. Nie chciałam o tym wspominać, ale jak Ty piszesz to ja swoje dodam. Jak po godz 6 rano w sobotę trafiłam na IP to pani na IP była ok, ale lekarz, który mnie badał na początku mówił: "proszę się rozebrać do badania szybko, szybko" i jak się rozbierałam to zadawał mi pytania i na moment przestałam się rozbierać, a on na to; "no szybko, szybko rozbierać się. No co Pani czeka". W tym momencie nie wytrzymałam i powiedziałam,że jeśli mu w czymś przeszkodziłam lub go obudziłam to nie musi mnie badać i niech wraca, skąd przyszedł, jeśli nie ma dla mnie czasu. Powiedziałam,że zadzwonię do mojego profesora i poproszę, aby przyjechał i mnie zbadał. Zrobił duże oczy, zmienił ton, nawet lekki uśmiech się pojawił i powiedział: " ah ta noc była ciężka, dużo przyjęć i organizm wysiada. Proszę na fotel". Zaczął normalnie mnie traktować, jak sobie nie pozwoliłam na jego wcześniejszy ton i podejście. Potem mnie olśniło,że jego dyżur się kończył o 6:30 lub 7 i dlatego mnie tak popędzał. Przyszła kolejna zmiana to obrót o 180 stopni. Wysoka kultura, grzeczność, "dzień dobry" od lekarza i położnych, " jak się Pani czuje". Zatem wszystko zależy od kaprysu. x Merenka - może to od ucisku na jakiś nerw ?
  2. aleczka21 - nie stresuj się wpisem gościa. Olej chama. Betę masz ok i pisz nam tu o wszystkim. A co do młodego lekarza to dobrze,że Cię zostawił, bo to oznacza,że jeszcze nie czuje się pewnie w podejmowaniu decyzji i woli, aby decyzję podjął profesor. A co do pracy to jeśli nie chcesz jeszcze mówić o ciąży to powiedz, że miałaś ból jajnika. Polecam Tobie dr Puacza. Przyjmuje na Szamarzewskiego. Byłam u niego na połówkowych. Nie wiem od czego zależy u niego cena za wizytę, ale dziewczyny płaciły 120, 150, 200. Może zależne to jest od badań, które miały na wizycie. x DoReMiDo - przyznam,że jestem spokojniejsza po wizycie na IP. Jak w domu na spokojnie analizowałam wynik ktg to w trakcie tych badan też czasem miałam twardy brzuch,a na ktg nie wyszło nic niepokojącego. Zatem pomyślałam,że tak po prostu jest i czasem odczuwam słabsze, a raz mocniejsze skurcze. x ewap156 - czekam na relacje z wizyty. Powiedz lekarzowi o wszystkim, co Cie niepokoi. x Nadzieja78 - w pracy jak siedzę 8 godzin to nigdy mi się brzuch nie stawiał ani nie twardniał. Stało mi się tak tylko w piątek od godz.10. A jak zaczęłam chodzić to jeszcze bardziej. Popracuję jeszcze 6 dni roboczych i od 24.11. będę więcej odpoczywać. Może organizm tego potrzebuje i daje mi dyskretnie znać. Co do skurczy to profesor pisał, aby brać już do rozwiązania No-Spę 3x1, a jak po 2-3 dniach znów skurcze będą to Relanium 2x5mg. x elfica30 - mnie wcale nie bolały piersi. Nawet jak już w ciąży byłam. Do dziś mnie nie bolą, mam tylko bardziej wrażliwe brodawki. Nie przejmuj się. x Zocha82 - cieszę się z Twojej decyzji. Jesteś niesamowita. x alexvandekol - tylko szczera rozmowa z mężem pomoże. Powiedz,że chciałabyś, aby był z Tobą, bo czujesz się bezpieczniejsza, gdy jesteście razem. x biedrona1979 - cudowne wieści z wizyty. Maleństwo ma poczucie humoru ;-) Co do luteiny to coś w tym musi być,że niektórzy lekarze nie zmniejszają dawek czy nie odstawiają jej całkowicie, bo jak byłam na IP to lekarz pytał czy biorę luteinę, a jak potwierdziłam to powiedział , że "super". Nie zapytałam dlaczego super, ale wywnioskowałam,że gdybym nie brała to by mi zapisał. x małamii89 - piłam inofolic na własną rękę i dlatego piłam tylko 1 dziennie. Mężowi też dawałam 1 dziennie. Oprócz tego zażywałam: omegamed optima, acard, encorton, Ubichinol, Complex witB, magneB6, piłam młody jęczmień, ostropest plamisty na endometriozę, dużo wody i herbatę zieloną. Ćwiczyłam codziennie z Ewą Chodakowską. Jak miałam gorszy dzień to szłam na siłownię albo biegałam-choć nie lubię. Kupiłam sobie getry do biegania i stanik na siłownię, ale do dziś metki nie odcięłam, bo zaszłam w ciążę. Tego Tobie życzę.
  3. Dziękuje dziewczyny. Jesteście kochane i niezastąpione. Po kolejnym badaniu i ktg - wszystko jest dobrze. Ktg miałam pierwszy raz i ryczałam jak bóbr. Kazali brać Aspargin, ale w zwiększonej dawce czyli 3x2, a nie jak dotychczas 3x1 oraz nospe forte 3x1 w razie tego typu skurczy. Nie podali mi żadnych leków ani płynów. Teraz mam weekend to bede więcej leżeć , a od 24.11. pójdę na l4. Czas więcej odpoczywać. W ogóle to 24.11. ide do szpitala na 3 dni i bede mieć test obciążenia glukozą, pomiary maleństwa i płynów , ktg i jakieś badania. X Zosiu - przykro mi, ze to jeszcze nie tym razem. Przytulam i życzę dużo sił , choć wiem, ze jest ciezko. X Aleczka21- głęboko wierzyłam , ze będzie dobrze. X Jak pojechałam na IP to lekarz do mnie mówi, ze będzie badanie. Pytam czy przez brzuch czy dopochwowe tez, bo u mnie w mieście tylko przez brzuch robią. To był w dużym szoku, ze u mnie tylko przez brzuch. Dziwił sie, a ja mu odpowiedziałam , ze właśnie z tego powodu jechałam ponad 100 km.
  4. Miska D - jestem w 26tc. Czuje sie dobrze. Martwiło mnie twardnienie brzucha. Teraz dali numerek i znów czekam. Trochę mnie nastraszyla kuzynka-położna , ze to niedobrze , jak brzuch jest twardy i dlatego pojechałam na IP, ale 100km ode mnie. Płakałam pół drogi. Chyba ze strachu przed nieznanym.
  5. Dzięki Lilianka. Wzięłam wczoraj nospe forte , ale nie dała rady. W nocy tez mi sie tak robilo. Obudziłam sie po 3 i podjęłam decyzje, ze jadę do Poznania. Jestem na IP na polnej. Badał mnie lekarz Holc ( nie wiem czy tak sie pisze to nazwisko , ale takie podała położna ). Mówił, ze szyjka miękka ( cokolwiek to znaczy ). Teraz mam ktg.
  6. aleczka21 - trzymaj się kochana. Musi być dobrze. Daj Boże, aby pani doktor była w błędzie.
  7. Dzis prawie przez cały dzień co kilka minut twardnieje mi brzuch. Od godz. 20 leżę. Nie mam bóli ani plamienia. Wczoraj przed wizytą też mi się tak stało, ale puściło. Po wizycie tez jeszcze 3 razy i na tym koniec. A dzis cześciej i do teraz. Napisałam do profesora, ale jeszcze nie odpisał.
  8. ewap156 - od początku ciąży czuję się super, do tego zawsze byłam aktywna i nigdy w miejscu nie mogłam usiedzieć. Po pracy często chodzę na 2-3 godzinne spacery. Póki nic mi nie dolega i daję radę rano wstać z łóżka to wstaję, bo wtedy mam ułożony harmonogram. Wiem,że trzeba wstać, zrobić makijaż i wyjść. Dzięki temu za dużo nie myślę i nie wsłuchuję się w siebie. Zdaję się na to, co przyniesie los. Wczoraj np. brzuch 4 razy w ciągu dnia zrobił mi się sztywny czy twardy. Nie wiem czy to normalne czy nie.Dziś myślę o tym, ale nie fiksuję, bo mam mnóstwo pracy, a po drugie za 2 dni wizyta.
  9. Nadzieja78 - ja cały czas czuję tylko w dole brzucha. Może dlatego,że dużo siedzę. Czasem, jak leżę ( najczęściej wieczorem) to czuje z boku brzucha, ale to bardzo rzadko. x Azzurro - liczę na to,że wraz z porodem troszkę odejdzie, a resztę wybiegam przy dziecku ;-)
  10. Justynko - czuję się doskonale. 12.11. mam wizytę i podglądnę maleństwo. Mała kopie o stałych porach i dość regularnie, co mnie bardzo cieszy. Wciąż jestem kobietą pracującą ;-) x DoReMiDo - ja mam ten sam adapter. Jest doskonały. Mąż mi go kupił ( płacił około170zł, bo codziennie robię minimum 50 km i zawsze pasy zapinam. Czuję się bezpieczniej w pasach.
  11. DoReMiDo - ja mam na plusie 18kg i tylko brzuch mam duży. Na początku ciąży kusiło mnie słodkie i pozwalałam sobie, ale teraz mniej i też przybywają mi kg bardzo szybko. Może pomagają mi w tym leki, które nadal biorę w niezmienionych dawkach. x Azzurro - piękne i prawdziwe stwierdzenie. x gość dziś - to tylko się cieszyć, że tak cudownie miałaś po porodzie. Takie sytuacje też mają miejsce, ale większość jest pewnie tak, jak pisze Azzuro, MH1 i inne dziewczyny. Przy drugim dziecku też jest inaczej, bo kobieta bardziej doświadczona.
  12. MH1 - podziwiam Cię za siłę, którą masz, pomimo nieprzespanych nocy i ciężkich chwil. Cudownie piszesz o swoim maleńkim skarbie. Na pewno jest ciężko, ale z dnia na dzień będziesz wiedzieć dużo więcej i będzie łatwiej. Masz rację - ludzie szczerzy nie są. Opowiadają piękne historie, a prawda jest inna. Życzę Wam cudownych chwil. x Nadzieja78 - głęboko wierzę, że Twoja córeczka jest zdrowa i badania w 30tc to potwierdzą. x aleczka21 - życzę Tobie pięknych chwil z nową miłością i dużo szczęścia. Uważam,że Twój obecny partner nie musi wiedzieć,że wcześniej próbowałaś IVF z mężem. To jest przeszłość i jej nie da się zmienić. Przecież decyzje z poprzedniego związku nie mają wpływu na zawiązek obecny. Liczy się dzień dzisiejszy i Wasza wspólna przyszłość. Z przeszłością już się rozliczyłaś i wzięłaś rozwód. Tamten temat jest zakończony. Bądź szczęśliwa i nie rozdrapuj przeszłości. x Merenka - jesteś na ostatniej prostej. Super. Nie wiem od czego zależy wielkość brzucha w danym tc, bo ja mam już duży i każdy pyta kiedy mam rozwiązanie. A przede mną jeszcze 3 m-ce. x Darkness77 - kibicuję Tobie z całych sił. x alexvandekol - mam nadzieję,że to nic poważnego,że tylko taki psikus organizmu. Mi się kiedyś przytrafiło,że nie dostałam @ przez 20 dni i byłam przekonana,że to ciąża, bo dostałam duży biust i cała byłam jakaś taka pełniejsza. Okazało się,że zatrzymało się coś bez konkretnego powodu. Dostałam leki i przyszła po 4 dniach. x Syllkaa - ja miałam crio na naturalnym cyklu i od 11dc robiłam testy owulacyjne i jak były 2 kreski to jechałam na podgląd i jak pęcherzyk miał 19-22mm to dostawałam zastrzyk na pęknięcie, po 2 dniach znów podgląd czy jest ciałko żółte i od tego dnia z 4 dni był transfer czyli około 20dc.
  13. Ja też nie badałam progesteronu po transferze, a leki biorę do dziś. Prolutex brałam przez 5 tygodni czyli 5 dni przed transferem do 4 tc. Mi właśnie udała się próba, w której został wdrożony Prolutex. x Mi tez czasem napina się brzuch czy twardnieje - bo nie wiem jak to nazwać, ale myślę,że to właśnie skurcze przepowiadające, tak jak Azzuro pisze. U mnie bez znaczenie czy chodzę czy siedzę i tak występują. Do tego od 4 dni boli mnie spojenie łonowe i to mnie zastanawia. Pamiętam,że któraś z dziewczyn pisała,że też tak miała, ale nie pamiętam która. x Co do relanium w ciąży to mi profesor mówił,że jak bardzo mnie będzie bolał brzuch to jedną tabletkę mogę wziąć w dniu bólu. Mówił mi to, jak byłam w 8tc.
  14. Kkiniaa84, Kiciolka - gratuluję Wam kochane z całego serducha. Cudownie jest przeczytać takie informacje. Poniedziałkowe bety będą dużo wyższe. x darkness77 - rewelacja. Niebawem Ty nam ogłosisz super nowinę. Nie ignoruj bólu karku, bo po niewinnej stłuczce moja siostra miała to samo i do dziś odczuwa bóle, a minęło 5 lat. Z tego tytułu możesz starać się o odszkodowanie z NNW sprawcy kolizji. x ananasowa - mocno wierzę,że Twój kropek ma się dobrze i serduszko cudownie puka. Ja brałam encorton i brałam jeszcze tydzień po pozytywnej becie. Potem lekarz kazał odstawić. x Kkiniaa84 - nie odstawiaj duphastonu. Bierz nadal w dawkach, jak dotychczas. x kiciolka - do pięknego zestawu Nadziejki dodaj jeszcze moczenie stóp w solonej ciepłej wodzie. x Minia78 - ja pierwszą wizytę miałam 4 tygodnie po pozytywnej becie i wtedy już było serduszko. Miałam wrażenie,że muszę całą wieczność czekać, ale widać mój lekarz tak praktykuje. Do dzisiaj mam wizyty co 4 tygodnie, ale jak czuję ruchy to wiem,że jest wszystko dobrze i jestem spokojna. x DoReMiDo - cieszę się z dobrych wieści. x Zosia.D - 50 dni zleci, jak od studniówki do matury ;-) x Iza82 - masz super lekarza. Dobrze, że wszystko ok. x PikiDiksi - ja też nie patrzę na igły ;-) W ogóle nie patrzę, jak mnie nakłuwa. Patrzę w sufit i myślę o czymś smacznym, bo zrobiłam się łasuch na jedzonko ;-)
  15. MH1 - witamy córeczkę na świecie. Wracaj szybko do zdrówka i ciesz się macierzyństwem. x czekajaca81 - słyszałam o dr Sroce same dobre opinie. Wielu parom pomógł. Co do ilości zarodków to jest różnie, ponieważ na NFZ jest zupełnie inaczej niż komercyjnie. NFZ narzuca pewne warunki. 2 zarodki w programie podają: po 35 rż, w ostatniej procedurze, a także, jak są wskazania. Mam koleżankę, która ma 26 lat i ma za sobą 5 transferów. W pierwszej próbie miała transfer świeżego, ale się nie udało, a reszta nie dotrwała do mrożenia. W drugim podejściu lekarz zadecydował i miała podany zarodek w 2 dobie po punkcji, a mrożone miała w 3 dobie. Udał jej się kriotransfer, gdy miała podane 2 mrożaki ( z 3 doby ). Jak zapytałam, dlaczego miała mrożone w 3 dobie to mówiła,że miała słabe zarodki i lekarz bał się,że nie dotrwają do 5 doby i podjął decyzję, aby zamrozić wcześniej i to pomogło. x DoReMiDo - plan na zakupy jest i super. Ja też już wiele rzeczy sobie upatrzyłam, ale zakupy zrobię w grudniu, bo lubię okres przedświąteczny i skorzystam z tej aury ;-) x Eversea, PikiDiksi - jak dobrze,że te Wasze szyjki się poprawiły. Od razu lżej się na serduszku robi. x Eversea - mi lekarz u którego robiłam usg 3D polecał jakiegoś rehabilitanta, który specjalizuje się w likwidowaniu bóli pleców, krzyża itd u ciężarnych, ale nie skorzystałam, bo miałam do niego 120km, a zabiegów on proponował minimum 6, także nie opłacalne dla mnie. W moim mieście nie ma nikogo dobrego, dlatego udałam się na akupunkturę i pomogło. Bóle minęły. Czuję się doskonale. Pytałam o następną wizytę, a akupunkturzystka powiedziała,że nie trzeba, bo bóle nie wrócą. Mówiła też,że jeśli będę chciała to mam przyjść na kilka tygodni przed porodem to mnie do niego przygotuje. x MiśkaD - jesteś niemożliwa ;-) :D :D x Nadzieja78 - to Ci się zachciało winka ;-) Nawet nie wiedziałam,że takie są ;-) Mnie najbardziej ciągnie do słodkiego. Nawet zaczęłam piec ;-) x MiśkaD - ja miałam laparo w czerwcu 2013 i po 3 nieudanym transferze zapytałam profesora, jak szybko endometrioza potrafi wrócić. On był przekonany,że ja o to pytam, bo chcę kolejną laparoskopię ( pomyślał tak, bo przychodziły do niego pacjentki, które nalegały na kolejne laparoskopie, bo gdzieś czytały,że to zwiększa szansę ). Profesor mi wtedy wyjaśnił to, co już Tobie napisałam, a on sam koleje laparo odradza ( jeśli nie ma do niech wskazań), bo mówił,że przecież to jest zabieg na narkozie i zmniejsza się AMH, a szans wcale nie zwiększa, a nawet powiedział,że obniża, bo obniża się AMH. Co do starań naturalnych to miałam zalecenia przez 3 m-ce próbować. x PikiDiksi - wkłucie igieł nie boli. Nawet nie wiem, kiedy są wkłuwane. Ostatnio miałam wkłutych 10szt. w krzyż, 4 w ręce, 4 w stopy i 3 w głowę. Żadnej nie czułam. Nie ma się czego bać. Ulga natychmiastowa. x darkness77 - kciuki zaciśnięte. Jutro usłyszysz super wiadomość. x Justynka- dobrze mieć harmonogram dnia, wtedy można więcej zdziałać. Fajne te Twoje chłopaki ;-)
  16. Minia78 - gratuluję. Ciesz się kobietko, bo masz powody.
  17. Ananasowa - Gratuluję pęcherzyka. Mi czasem też zdarzyło się delikatne plamienie i wtedy lekarz kazał brać nospe fortę 3x1. Progesteronu teraz masz nadmiar, zatem na pewno będzie wszystko super. Wypoczywaj i bierz leki, bo tylko lub aż tyle zależy od Ciebie. x Milita - to Ci niespodzianka. Gratuluję mamusi. Życzę Wam pięknych chwil. x Minia78 - beta super. Dziś będzie podwojona. x Ewap - piękne wieści. Teraz możesz być spokojniejsza. Z tą szyjką to duże zaskoczenie, bo myślałam,że ona już nie może się wydłużyć. Takie niespodzianki lubię ;-) x Azzurro - Nadziejka wyprzedziła moje pytanie do Ciebie. Cieszę się,że z synkiem coraz lepiej i Ty wracasz do sił. Teraz będzie już tylko lepiej. x PikiDiksi - mnie bolą plecy, jak dłużej postoję. Krzyż wtedy jest bezlitosny, zwłaszcza prawa strona. Ciągnie aż na pośladek. Dziś udaję się na akupunkturę, by pozbyć się tego bólu. x małamii89 - podziwiam,że betę zrobiłaś w 7dpt. Wyszła pozytywna i to się liczy. Teraz będzie rosła w setkach ;-) x DoReMiDo - doktora odebrałam bardzo pozytywnie. Skupiony na pracy, zaangażowany, bardzo dokładny, badał mnie 20 min. Po badaniu objaśnił wyniki, wszystko wytłumaczył. O IVF nie pytał. Współczuję złego samopoczucia. jak byłam ostatnio na badaniach to podpytałam panią z laboratorium, jak to u nas wygląda to mówiła,że mam kupić w aptece 75ml glukozy, wypijam ją rano w labo i czekam 2 godziny, po tym czasie są pobrania, a ilość zależny od zaleceń lekarza. Mówiła,aby nie wciskać cytryny do glukozy, bo to owoc i tez ma cukier i wynik może być nieprawidłowy. Sugerowała, aby przyjść z osobą towarzyszącą, bo różnie kobiety reagują. x Zuzka1212 - ja miałam połówkowe w 22tc i lekarz mówił, że zdjęcia i film najlepiej zrobić nie wcześniej, jak po 27tc.
  18. julia83 - nie mogło być inaczej. Super. Teraz czekaj cierpliwie do serduszka i ciesz się chwilą. x ewap156 - trzymam kciuki za pozytywne wieści na wizycie. x Jestem po badaniach połówkowych. W dużym skrócie wszystko w porządku. Wymiary i waga prawidłowe, anatomia serca też, nie ma rozszczepu kręgosłupa ani podniebienia, wymiary główki, uda, kręgosłupa ok. Są 2 nóżki i rączki ;-) Wczoraj mała trzymała podwójną gardę przy buzi i nie ma fotek, bo zasłoniła się, ale za to pokazała, że nie ma siusiaka ;-)
  19. julia83 - biorę Clexane. Początki były trudne,bo miałam siniak na siniaku i bóle straszne przy wkłuwaniu. Liczyłam,że na kolejnych wizytach usłyszę,że nie trzeba już ich barć albo chociaż co drugi dzień. Koleżanka mówiła,że ona brała do końca ciąży. Lewą ręką robię fałdkę, prawą przykładam igłę do brzucha, serdecznym palcem podtrzymuję igłę i delikatnie przekręcam wsuwając igłę w brzuch. Jak na razie zdaje egzamin. x gość Szmacioszka - super wieści z wizyty. x golf - wspaniała informacja. Oby tak dalej. x ananasowa - wierzę,że ciemne zabarwienie to nic poważnego. Jak lepiej się poczujesz to zrób betę albo zwiększ dawkę progesteronu. x ewap156, elfica30 - współczuję Wam tych problemów z jelitami. x ewap156 - nie zamartwiaj się brakiem brzuszka, bo po pierwsze dużo schudłaś, a po drugie to nie ma reguły. Moja koleżanka rodzi w grudniu czyli 2 pełne miesiące przede mną, a brzuszek ma mniejszy od mojego.
  20. julia83 - czas leci jak opętany. Ja czasem gubię się w którym tc jestem ;-) Muszę się zastanowić, jak mnie ktoś znienacka zapyta. Brzuszek mi rośnie, a ja czasem nadal nie dowierzam w to szczęście. Dawniej tylko z opowiadań wiedziałam,że czas ciąży to cudowny okres. Teraz wiem to na pewno. Pomimo tego,że szybko się męczę, sapię, czasem chrapię,bo mam sucho w nosie, sikam sobie na spodnie i czasem w buty to jestem cholernie szczęśliwa z powodu tego stanu. Co do zastrzyków to był czas,że brzuch już miał dość tego kłucia, był tkliwy i każde dotknięcie igłą bolało. Jeden raz przez przypadek nie wbiłam igły w brzuch, ale wkręciłam ją i przyznam,że teraz tak robię i nie boli i nie ma siniaków. Od 10 dni nie czuję,że robię sobie zastrzyk. x Zocha82 - życie jest niesprawiedliwe. Przytulam.
  21. gość Szmacioszka - jak przyłożę rękę do brzucha to czuję swój puls i to mnie wkurza, bo chcę poczuć kopniaki i nie wychodzi. Jak siedzę w pracy lub wieczorem w domku to czuję kopniaki. Wcześniej myślałam,że to jelita, ale teraz mam pewność. x Nadzieja78 - położna mówiła,że około 20tc macica powinna być na wysokości pępka i u mnie to się sprawdziło. x Skanusia- bardzo mi Cię żal. x Zocha82 - życzę Ci, aby test był nieomylny ;-) x Ja nie mam nic przeciwko zapisowi w karcie ciąży o IVF. Mam zamiar rodzić w Poznaniu i tam nawet karta ciąży nie jest mi potrzebna. Mam kartę na wypadek pobytu w szpitalu u siebie, a tu wierzcie mi, gdyby przeczytali "ciąża po IVF" to pewnie nie wiedzieliby, jak się do leczenia zabrać.
  22. Ananasowa, julia83 - przyrosty super. Uwierzcie kobietki,że to naprawdę ciąża ;-) Nadal trzymam kciuki za serduszko. x Iza82 - Twój maluszek pięknie rośnie. Cudownie jest widzieć takie cudo na usg. Ja na karcie nie mam wzmianki o IVF, bo tę kartę wydała mi lekarka z mojego miasta, która wie,że ciążę prowadzę u profesora i sama mi powiedziała,że nie będzie o tym pisać w karcie. x alexvandekol - przypomniałam sobie,że cykl po punkcji tez mi zwariował i nie miałam owulacji, miałam plamienia. Kolejne cykle już były ok. Wtedy lekarz mówił,że to może być reakcja organizmu na leki,których było nie mało przy stymulacji. x malena5 - ja też dostałam opryszczkę i po konsultacji w moim przypadku nie ma powodów do obaw, ponieważ mi opryszczka wychodzi raz w roku czyli ten wirus w organizmie już mam. Co innego, gdy opryszka w ciąży wyjdzie po raz pierwszy, wtedy lepiej skonsultować z lekarzem. x lucy1980 - mam ogromną nadzieję,że pomimo dziwnej sytuacji i Twoich nerwów, jednak wszystko pójdzie po Twojej myśli. x malamii89 - odpoczywaj i relaksuj się. Nie myśl negatywnie. Gość chce zabłysnąć, ale mu nie wychodzi. Bedrona fajnie napisała,że gość pisze, ale sam nie wie na jaki temat ;-) Myślę,że 7dpt to troszkę za wcześnie na betę. Poczekaj chocziaż do 10dpt. x Nadzieja78 - na widok rosołu dostaję ślinotoku. Uwielbiam. ;-) Jakie cudo sobie nabyłaś, bo chyba umknął mi jakiś post na temat detektora?
×