Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewcia39

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewcia39

  1. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    .......herbatka z wanilią, ja chętnie i skarpety frotowe do kompletu... Jakoś mi chłodno.........
  2. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    ....i mamy pogodę pod zdechłym Azorkiem......coś tak mi się wydaje, że to koniec lata.......a może nie....mam nadzieję, że jeszcze będzie ładnie i słonecznie. Tradycyjnie rano zapraszam na coś ciepłego, herbatki, kawki...... Ewelinko - ja też nie przepadam za remontami. Mają one jednak jedną zaletę, kiedy się kończą robi się wokół nas przyjemnie i świeżo...:) Dla wszystkich ....."cmoksy"..;)....i pogodnego dnia wbrew pogodzie...:)
  3. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    ....rany, ale pogoda.......:(.....nic się nie chce.....
  4. Rybkę - panga - mrożona, bardzo dobra, solimy i posypujemy ziołami prowansalskimi i smażymy na oliwie na złoty kolor. Do oliwy dosypałam zieloną posztkowaną pietruszkę. Fasolkę szparagową gotujemy tak żeby została lekko twarda, dodajemy pomidory świeże bez skórki pokrojone na małe kawałki. Dusimy fasolkę i pomidory żeby puściły sok i się troszkę rozgotowały, potem dodaję przeciśnięty czosnek i wszystko dusimy jeszcze troszkę. Na koniec wsypuję dużo siekanej pietruszki i doprawiam do smaku solą, pieprzem. Gotowe...Jedzonko pyszne i wcale nie kaloryczne. Na dzisiaj mam kabaczki i pewnie też wymyślę coś w tym stylu, jeszcze pomyślę.... Milutkiego dzionka życzę wszystkim......
  5. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Tak sobie czytam kochane i widzę, że ruch w poczekalni prawie taki jak w Rzymie...:) Namieszało mi sie w głowie od tych różnych rodzajów herbatek, chętnie popróbuję tych wszystkich smaków. Nie byłam nigdy ich miłośniczką, ale może to się zmieni...Z uchylonych drzwi poczekalni zapach tak się rozchodzi, że ślinka cieknie...... Wczorajsze popołudnie poświęciłam na zakupy, trzeba było kupić garnitur do szkoły a moje szczęście jest takie chudziutkie, że spodnie zsuwają mu się z zadeczka. Rok szkolny tuż, tuż więc zaczęła się mała gorączka z przygotowaniem. Zapzrzyłam sobie herbatkę zieloną z miętą i czekam na Ewelinkę, może zaproponuje coś ciekawszego...:) Zacznę chyba notować jej propozycje...:) A ta herbatka irish to całkiem niezły pomysł, tym bardziej, że pogoda coraz bardziej jesienna.......;) Takisku - takie pazurki sobie strzeliłaś...:)...u mnie raczej krótkie, więc rozumiem problem z pisaniem.........ale czego się nie robi, zwłaszcza przed taką imprezką jak wesele. Ofko - Tobie zdróweczka życzę, dobrze, że to tylko opuchnięcie... Miłego dnia dla wszystkich, chociaż za oknem rozpadało się i jest nieciekawie
  6. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Super......!!!!!! Skąd u Ciebie Ewelinko takie pomysły na wyśmienite mieszanki herbat? Przyznaję,że jestem pod wielkim wrażeniem....:D
  7. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Ewelinko......może by tak.......:)...odrobina luksusu
  8. ....oj dziewczyny ale Wy tutaj macie osiągi........:)
  9. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Vika - metody Twojej mamy są nieludzkie....przepraszam, że tak piszę, ale jej nie rozumiem.....
  10. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Przekażę Dajen pozdrowienia od Ciebie Forever, ona nie może się doczekać już kiedy będzie mogła poklikać z nami. Wszystkie bardzo serdecznie pozdrawia.....
  11. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Ewo witaj...:) ucz szczeniaczka od malucha, potem będzie jak znalazł...:D Jestem pod wrażeniem Twoich przetworów.... Ja też kontuzjowana jestem po weekendzie. Przycięłam palucha nożycami do trawy......teraz mam cudny plaser i pomalowane paznokcie......cudo...:D Pozdrawiam.
  12. .....zabieram się za kawę i postaram się żeby nie była słodzona.....wyzwanie na chwilę obecną. Gapa jestem bo zapomniałam kupić słodzika.......Ciężko mi się obudzić i nirmalnie funkcjonować bez kawy....nie wiem czy to efekt niskiego ciśnienia czy przyzwyczajenia......cokolwiek jednak to jest robię kawę i zapraszam Was również - wirtualna też dobra.....:):):)
  13. hej, hej Jestem po wypadzie na wieś. Muszę Wam powiedzieć, że udało mi się odmówić piweczka...:) Niestety bylismy u znajomych i nie dało się odmówić sernika, oj.....tak bardzo chciałam się pilnować, ale nie dało rady......trudno komuś tłumaczyć dlaczego nie chcesz jeść.....Poza tym nie było źle, zrobiłam leczo z pierśi indyczej i cukinii, więc nie było tucząco...:) Nie ważyłam się jeszcze, ale chyba nic sie nie zmieniło na skali, trochę za mało czasu upłynęło. Jestem jednak dalej pełna nadzieji i chęci do zmian..... Treniewa pisałaś o kawie niskodrażniącej, czy wiesz jaka spełnia ten warunek. Ja pijam Tchibo eksklusiv albo zielonego Jacobsa....poradź mi jakoą powinnam pić. Kawa to dla mnie poranne budzenie.....trudno dochodzę do siebie.....:) Dziś na śniadanko mam parę plasterków szynki, 3 pomidory, ogórek zielony i jogurt 0%. Piję teraz czerwoną herbatkę, potem będzie pewnie zielona.... Ze wsi przywiozłam trochę jarzyn, więc chyba nadchodzące dni to przewaga jarzyn..... Pozdrawiam wszystkie
  14. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Hej, hej, hej Jestem już i pędem zaparzam tradycyjnie dla każdego coś innego...:) U mnie na biureczku dziś czerwona herbatka, tak dla odmiany...po kawie ( a może po nadmiarze) ostatnio jakoś nie najlepiej się czuję - wątróbka mi daje o sobie znać...:( Powinnam zmienić nawyki żywieniowe i od dzisiaj tak będzie. Piweczko pójdzie w odstawkę, bo w tego lata troszkę się go przelało, co w efekcie spowodowało \"skurczone\" ciuszki i niedomagania wątróbki. Oponka wokół pasa denerwuje....;)...a wątróbka po przejściu żółtaczki już nie jest tą samą wątróbką......:) Muszę powiedzieć, że moje wymarzone słoneczniki osiągnęły chyba 3 metry i nareszcie zakwitły. Są piękne, w odcieniach zółtych, rudych i brązowych a nawet czerwonych....:D Tak sobie czytam zaległości weekendowe i nasuwa się zaraz wniosek, że lato i wakacje dobiegły końca. Jest nas coraz więcej i bardzo dobrze, bo miałam obawy, że nie przetrzymamy lata......:) Przed nami coraz dłuższe wieczory.....więcej herbatek, więcej czasu na wypady do poczekalni....:) Na teraz to tyle, zapukam do poczekalni za jakiś czas jak się obudzicie....;) Dla wszystkich na dobry poniedziałek buziaki
  15. ...oj ..rozumiem Cię. Myślę, że warzywa (oprócz fasolowych) w dowolnej ilości i chude wędliny i mięsko to dobre wyjście no i odtłuszczony nabiał.....Staraj się nastawiać optymistycznie....to pomaga....:) Masz jakieś menu na dziś?
  16. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    MarMi tak na marginesie - czy ty wogóle sypiasz...:D - Twój ostatni wpis to prawie ranek....:D
  17. Gugajnaa - najważniejsze w tym całym odchudzeniowym zamęcie, żeby to robić z głową. Nigdy nie byłam zwolenniczką chemii a szczególnie przy zrzucaniu kilogramów. Masz u mnie pełne wsparcie. Wiem, że rzucenie palenia to dodatkowy problem...a jakiego typu te Twoje problemy ze zdrowiem? Moje plaserki szynki już wchłonięte, bo kawa powoduje u mnie straszne ssanie w żołądku...:) Alergiczko co zaplanowałaś na dzisiaj w menu? Może coś podpowiesz? U mnie pogoda się robi ładna, słonko świeci.....
  18. witam Jestem w trakcie kawy, mam na potem jogurcik truskawkowy 0% i parę plasterków szynki. Wczoraj udało się wytrwać wieczorem bez jedzenia.....Pozdrawiam
  19. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    ...i mnie też nie zostawiajcie tutaj samej......:(
  20. Tysiu - Alergiczka dobrze radzi......może spróbuj troszkę zmienić nawyki żywieniowe a resztę poświęć na ćwiczenia......:)
  21. .......to do dzieła......faktem jest, że \"te dni\" to zmora dla dietujących, z chęcią pożarłabym wtedy konia z kopytami...;)
  22. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Witaj w naszym gronie Ewelinko, bardzo sie cieszę, że zdecydowałaś się do nas dołączyć. Tu jest czas i na smuteczki i na \"jubileuszowe\"...:) Czas na herbatkę to fajny pomysł... spróbuj zaczernić swój nick....:)
  23. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Dosiu i Ofko dzięki za zdjęcia - super z Was laseczki....:)
  24. ewcia39

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Dowci, który przesłał mi małżon: - Mój tata ma DVD. - Moja mama też ma DVD. - A mój tata ma kabriolet. - Moja mama też ma kabriolet. - A mój tata ma siusiaka. - Mmm.... Moja mama też ma siusiaka. - Jak to? To niemożliwe. - Ma, naprawdę. W torebce. ....:D....
  25. Obecnie mam 166 wzrostu i ważę 60 kg a chciałabym zrzucić 5 kg. Dwa lata temu doszłam do 62 kg i byłam przerażona. Ciuszki zaczęły się kurczyć ;)....oponka wokół talii zrobiła się obrzydliwa. Musiałam się tego pozbyć, bo fatalnie się z tym czułam. Odchudzałam się i pilnowałam pewnych zasad: zero pieczywa, makaronów, klusek i obowiązkowo piweczka. Waga zeszła do 56 kg. Byłam przeszczęśliwa.....Potem starałam się utrzymać wagę, ale wiadomo z silną wolą są problemy...:) .Teraz widzę, że waga rośnie i wraz z nim moje złe samopoczucie. Pomyślałam, że z kimś będzie łatwiej, bo można podzielić się osiągnięciami i problemami. Dziś na śniadanko mam samą wędlinę, około 10 plasterków, ogórek zielony, 2 pomidory, jogurt truskawkowy 0% tłuszczu i 2 jajka na twardo. Dzielę to sobie do pory obiadowej wg chęci. Miłego dnia
×