ewcia39
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewcia39
-
Chciałam dodać, że ogromną zaletą takiego paskudnego dnia jest PORANNA KAWA!!!! Pachnie tak wspaniale......mmmmmmmmm............zapraszam wszystkie chętne.........ja już mam na biureczku.......pycha :):):):):)
-
Witam, witam wszystkie kobietki Bardzo mi przykro, że nie mogłam uczestniczyć w poczekalniamych pogaduchach, ale to efekt złośliwości rzeczy martwych. Komputer buntuje mi sie w domu. Pisze dziwne (dla mnie) komunikaty, że coś mu tam nie pasuje.......nie wiem o co mu chodzi....Moje dzieciątko obiecało, że przyjrzy się temu bliżej, jednak weekend był za krótki (dla niego) i nie zdążył :( Z prawdziwa radością przyszłam do pracy, bo przynajmniej wiem, że będę mogła zaraz poczytać co tam u Was.:):):) To się nazywa motywacja do pracy, no nie???? :):):):) Co do pogody to nie będę się wypowiadać, nie chce mi się nawet patrzeć za okno. Dość, że spojrzałam rano na termometr....... a tam 8 stopni......rewelacja.......bez komentarza!!!!!! W sobotę małżon zabrał mnie do kina na \"Kod Leonarda\", było bardzo sympatycznie....wróciliśmy do domu już dobrze po północy. Wracaliśmy piechotką, było bardzo przyjenie, cieplutko, bez wiaterku, można by iść i iść...... Bardzo chciałam jechać na wieś zobaczyć swoje roślinki, ale samochód stoi unieruchomiony. Nie mamy jeszcze wyceny naprawy i to trochę mnie denerwuje (o Miśku nie wspomnę...) Bosa - mnie też troche przeraża ten młot pneumatyczny, ale wiem ile satysfakcji przynosi taka praca. Moja działeczka była rok temu klepiskiem, nie było nawet trawy......a teraz moi chłopcy jak słyszą o koszeniu to jęczą.....Mam mnóstwo młodych roślinek (czytaj małych), bo na duże okazy mnie nie stać....ale z miesiąca na miesiąc widać jak się wszystko zmienia...... Ciekawe jak Dajen spędziła weekend w Krakowie, będziemy czekać na obszerne relacje. Taskisku, bardzo lubię Beatę Kozidrak, Zazdroszczę ci wspaniałego wieczoru.......Oczywiście dołączam się do życzeń dla Twojej Beatki. Przykro mi tylko, że tak późno.......
-
Takis, pewnie komputer ci zamarzł......nie chciał wysyłac wiadomości :):):):):)....i to jest wina pogody:) Właśnie stopiła mi się wtyczka z grzejnika ( ale śmierdzi), na którym prawie siedzę i to jest niezbity dowód na to, że będzie ciepło.....daję słowo...:D:D:D:D:D
-
......fajniutko Ksymciu, że czuwasz........dzień \"myślowy\'? Też jest potrzebny.......Pozdrawiam serdecznie (u mnie wiatr okrutny, żeby tylko nie przywiał czegoś mokrego) :):):)
-
Cześć Dosiu, tez mam wrażenie, że zrobiło się na topiku ciszej. Nie wiem czego to jest powodem, szkoda....... Co do pogody, to już muszę wyprostować, że robi się nieciekawie.... :(.......czekam na słońce!!!! Wytrwale:):):)
-
Witam :):):) Poświętowałyśmy sobie wczoraj w dniu \"naszego święta\" :):):)........ Pogoda się poprawia......słoneczko pomalutku przeciska się przez chmurki.....są szanse na ładny dzień...Tak się cieszę........ Dajen chyba powinna zabrać te spodenki, bo jest szansa, że się przydadzą...:):):) Troszkę jej zazdroszczę tego wypadu....Kraków jest taki piękny. Ma tą specyficzną atmosferę i klimat.......Kiedyś często tam z mężem jeździliśmy. Pamiętam kawusię pitą na rynku w jednym z kawiarnianych ogródków.....Wokół mnóstwo ludzi spacerujących, zwiedzających. Ale się rozmarzyłam.....:):):) Mam nadzieję, że Dajen opowie nam potem jak było.....:):):) Przesyłam wszystkim słoneczne i ciepłe pozdrowienia na cały dzień...
-
:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Boja - tą potrawę też znam jako pieczonki, też jest robiona w żeliwnym garnku i pieczona na grilu lub ognisku........:D:D:D
-
Halo dziewczynki!!!!! Czyżby poczekalnia zamarzła? Pewnie wszystkie się grzejecie dobrą herbatką albo kawusią :):):) Pogoda u mnie troszkę sie poprawia ( nie chcę zapeszyć ), nieśmiało słoneczko zagląda......ale zimno dalej że hej! :( Byle do lata...ciepłego...- hasło na dzisiaj!!!!!!!
-
Takis - jak Twoje samopoczucie, mam nadzieję, że czujesz się lepiej. Napisz co u Ciebie...
-
Witam serdecznie Mamy kolejny....pochmurny......deszczowy........zimny.........bardzo zimny......dzień:( Ofka ma rację, to wszystko jest efektem ocieplenia klimatu ;););) Coraz gorzej wychodzi mi poranne wstawanie......to zdecydowanie zbyt wczesna pora..... Teraz mała czarna......może mi pomoże się dobudzić....:) Szczęściary, którym w domu grzeją kaloryfery......... W pracy zimno, że hej, dogrzewam się grzejniczkiem, jest trochę lepiej.... Ale nastrój z samego rana.........oj, niedobrze.....
-
U Dajen - ogórkowa, u mnie pomidorowa... A jeżeli chodzi o ogórkową to mówiłam mojemu synowi( jak był mały), że zupa ogórkowa to zupa smocza ( bo jest zielona i tak zostało do dziś):) Życzę wszystkim smacznego!!!
-
No, koniec pracy, na dziś wystarczy. Teraz tylko coś na obiadek, pomidorowa już jest, trzeba jeszcze jakieś mięsko........:) Jeżeli chodzi o grila to również, bardzo chętnie, w każdym momencie. Jesteśmy umówione......:D:D:D Dosiu - zdjęcia prześlę z domu, nie ma problemu. Z tym ho, ho to może nie przesadzaj .....ale dzięki ;) Tasisku - komórka nie zając, nie uciekła, znajdzie się w najmniej oczekiwanym momencie :):):)
-
Sobota - dobry dzień, co do pogody nie jest w naszym wypadku najważniejsza. W naszej poczekalni zawsze świeci słoneczko i basta!!!
-
A może by tak mały grilek (wirtualny póki co) ;););) Jakieś pyszne kiełbaski, może szaszłyczki, a może wątróbka zawinięta w plaster boczku wędzonego - pychota!
-
Ksymciu, to byłby bardzo fajny pomysł. Pewnie byłoby super, jestem pewna, chociaż kto wie.......;) Może kiedyś........;)
-
-Ksymcia- no, no, no, ale fajniutka jesteś!!!! :) Wielkie dzięki za zdjęcie, swoje prześlę z domu. Takis, jak poszukiwania, przecież telefon nie mógł się ulotnić, napewno go znajdziesz :):):)
-
....zdjęcie Ksymci poproszę.....
-
.....i ja i ja też, bardzo....
-
Witam Bosanova - obiecałam wysłać zdjęcia i wysłałam wczoraj, czyżby nie doszły, powodzenia w pracy!
-
Nie moge się powstrzymać żeby nie nagryzmolić parę słów do was. Ksymciu, dzieci faktycznie nienajciekawiej trafiły z pogodą. Mam nadzieję, że program wycieczki przewiduje takie wybryki pogodowe.... Takis, dzieci to mają pomysły :D, życzę Ci owocnych poszukiwań. Syn znajomej sprzątał wszystko do pralki, więc polecam to miejsce....;) Dajen - duszko, ty humorku nie tracisz w taką pogodę, rozweselasz nam dzionki, dzięki.... Pozdrawiam
-
P.S. Oczywiście nadmiar pracy nie spowoduje, że nie będę wstępować do poczekalni...;) Na to nie może zabraknąć czasu....;)
-
Witam No i mamy nowy dzień....niestety znowu zimny....pochmurny....i pewnie deszczowy......:( Moje samopoczucie jest lepsze od wczorajszego, pewnie to efekt wczorajszej solidnej popołudniowej drzemki. Nie chwalę jednak dnia przed zachodem słońca :) Dzisiaj zapowiada mi się dzień roboczy......może nawet bardzo roboczy, zobaczymy....póki co przyglądam się temu co trzeba zrobić ;););) Dziękuję bardzo za miły wczorajszy wieczór, to trzeba koniecznie powtórzyć :):):)
-
Halo, halo! Imprezka trwa, tańce, hulanki, swawole...... Dzięki wszystkim za przemiłe towarzystwo, bawcie się jeszcze dobrze. Zmykam do łóżeczka,bo rano........znowu trzeba wcześnie wstać.....:( Było bardzo miło, kolorowych snów Wam życzę:) Do jutra!
-
MarMi, ty tak po cichutku się gościsz...:D:D:D, ale fajniutko, że zaglądasz, jest nas spora grupka...to bardzo miłe