niczymgłupiszczeniak
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niczymgłupiszczeniak
-
a czy baci okres nie był 8 maja? Ja myslę że tak, i od tego momentu mozesz zacząć liczyć cykle... O ile w ogóle po Postinorze są jakieś cykle :(
-
keitii - różnie się mówi na ten temat, ale ponoć negatywny wpływ na planowanie ciąży w przyszłości lub na samą ciążę to wymysł katolickich kręgów sprzeciwiających się tym tabletkom. Ja myślę, że skoro Postinor jest już tak długo na rynku, to chyba jest wszystko OK...
-
Dziewczynki, w ulotce jest napisane, że jeśli miesiączka nie pojawi się w 2 tygodnie po planowanym terminie, to trzeba iść do ginekologa... o ile dobrze pamiętam... Poza tym zasada nr 1 - nie denerwować się, bo stres opóźnia okres :-) Powodzenia życzę i pozdrawiam :-)
-
Wstrzymaj się. I nie zapominaj o tym, że w ciążę zachodzi się nie w chwili stosunku, tylko po upływie bodajże nawet 4-ech dni.
-
zaniepokojonabardzo - widzę, że masz identyczny przypadek jak ja - też miałam dwa okresy, i oba krótsze niż zazwyczaj. Ale krew była normalna, więc jestem już wewnętrznie pewna, że ciażę można wykluczuć :-) A co do Owiedki, to przecież napisała, że czekała z sexem do pierwszego popostinorowego okresu... Z tego wynika, że po tym okresie zaszalała i wtedy jej się wpadło.
-
Ewkaa, jak to bywa ze skutkami ubocznymi - nie występują u każdej osoby zażywajacej jakiś lek - tak samo jest w przypadku Postinoru, skutki uboczne mogą, ale nie muszą wystapić. A co do tego, że zażyłaś 18, a nie 12 godzin po drugiej tabletce... nie mam pewności, czy jest to jakiś wielki powód do obaw, bowiem niektóre kobiety biorą tylko jedną tabletkę i jest OK, a Ty wzięłaś tą drugą i to nie po takim tragicznym upływie czasu... Pzdr.
-
tak, jest wtedy większe prawdopodobieństwo, na chłopski rozum...
-
Karolinka, nie wiem Słońce, ile w tym prawdy, ale dużo ostatnio dziewczyn się odzywało, które wpadły po Postinorze... A też zażyły kilka godzin po \'wpadce\'...
-
Karolinka, jeśli do wpadki doszło 27.04 to nawet teraz ginekolog musiałby znać Twoje ciało lepiej niż własną kieszeń, żeby wyczuć ciążę. Niestety, chyba dziewczyny mają rację :( Trzymaj się cieplutko. Jesteśmy z Tobą
-
Karolinka, a jakbyś była w ciąży (odpukać), to od kiedy?
-
Maleńka - Ty Świrze! :P
-
Hej, dzięki za radę bardzo, ale... wolę jednak nie brać wieczorem, otóż często zdarzaja mi się różnego rodzaju nocne imprezy ( wiadomo - student ;-) ) a ponadto mam kiepską pamięć... Za dnia sobie jeszcze mogę przypomnieć po bezpiecznym upływie czasu, a przez noc już nie bałdzo... Ale dzięki jeszcze raz :-)
-
aha Salmah, już wiem, co miałaś na myśli. Tam wychodzi z tego kalendarzyka, że dni niepłodne to te dni \"oscylujace\" wokół owulacji są uznane za niepłodne, a względnie niepłodne to tak jak napisałaś - co za bzdura!
-
No wiesz... kalendarzyk nie należy do najlepszych metod antykoncepcji i pewnie dlatego uznali, że mimo wszystko przed okresem jest te kilka procent szans, że jednak sie zajdzie w ciażę. Ale masz rację, we wszelkiej literaturze dni przed okresem są uznane za dni niepłodne. A tak dodam, że dziś zaczęłam brać tabletki :-) Już nabrałam pewności, że na dziecko jeszcze nie przyszedł czas :-)
-
Mam pigułki, teraz czekam tylko na okres :-)
-
-
Gratuluję Czarnulku :-) Ja jeszcze tylko zaniosę wyniki badań do ginekologa i jak wszystko jest OK, to mogę zacząć odliczać do okresu i zaczęcia łykania pigułek :-)
-
Gratuluję Czarnulku :-) Ja jeszcze tylko zaniosę wyniki badań do ginekologa i jak wszystko jest OK, to mogę zacząć odliczać do okresu i zaczęcia łykania pigułek :-)
-
skończcie tę dyskusję nie na temat, bo to jest dla obu stron żenujące