Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pesymistka123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. witam jestem z chłopakiem 3 miesiące i pomimo krotkiego czasu bardzo sie juz zakochalismy. Miesiąc temu wyjechał do pracy za granice jeszcze zostały mu tam niecałe 2 miesiące. Wszystko jest ok dogadujemy się wspaniale jeszcze nigdy sie nie kłociliśmy. Umowilismy się ze wróci 3 dni przed swietami, kiedyś wspominał ze moze troche pozniej bo jego bratowa ma urodziny gdzies w barze wyprawia ( on mieszka z bratem i jego zoną i bratanicą) bratowa chce zeby został. Ale pozniej stwierdził ze jednak nie zostanie na tych urodzinach kupi jakis prezent zostawi jej i wroci wczesniej. dziś dzwonił ze wróci jednak po tych urodzinach w samą wigilie bo bilet powrotny bedzie tanszy. Zrobiło mi sie przykro ze pieniądze są wazniejsze albo i bratowa ode mnie. Mowi ze teskni ze jest mu tam zle a jednak zostaje. Wiem ze to tylko 3 dni tylko nie chodzi mi o dni tylko o to ze czuje sie jakby mniej wazna powiedziałam mu o tym na spokojnie przeprosił ze tak wyszło i ze nie pomyslal ze to tak odbiore i ze tez mam go zrozumiec tylko nie wiem co ze szkoda mu kasy na drozszy bilet?. Nie poklocilismy sie jednak zle sie z tym czuje nie chce wyjsc na jakąs egoistke ale ja na jego miejscu wrociłabym jak najpredzej by sie dało co o tym myslicie??
  2. witam jestem z chłopakiem 3 miesiące i pomimo krotkiego czasu bardzo sie juz zakochalismy. Miesiąc temu wyjechał do pracy za granice jeszcze zostały mu tam niecałe 2 miesiące. Wszystko jest ok dogadujemy się wspaniale jeszcze nigdy sie nie kłociliśmy. Umowilismy się ze wróci 3 dni przed swietami, kiedyś wspominał ze moze troche pozniej bo jego bratanica ma urodziny ( on mieszka z bratem i jego zoną i bratanicą) i brat prosi zeby został. Ale pozniej stwierdził ze jednak nie zostanie na tych urodzinach kupi jakis prezent zostawi jej i wroci wczesniej. dziś dzwonił ze wróci jednak po tych urodzinach w samą wigilie bo bilet powrotny bedzie tanszy. Zrobiło mi sie przykro ze pieniądze są wazniejsze albo i bratanica ode mnie. Mowi ze teskni ze jest mu tam zle a jednak zostaje. Wiem ze to tylko 3 dni ale nie chodzi mi o dni tylko o to ze czuje sie jakby mniej wazna powiedziałam mu o tym na spokojnie przeprosił ze tak wyszło i ze nie pomyslal ze to tak odbiore i ze tez mam go zrozumiec tylko nie wiem co ze szkoda mu kasy na drozszy bilet?. Nie poklocilismy sie jednak zle sie z tym czuje nie chce wyjsc na jakąs egoistke ale ja na jego miejscu wrociłabym jak najpredzej by sie dało co o tym myslicie??
×