Zocha82

Julia, biedronka, kkahha- :* Dzisiaj mam 7dc, od 2dc brałam gonal, od wczoraj dorzuciłam cetrotide(spowalniacz), od jutra dochodzi menopur. W pon. kolejny podgląd i chyba już bedzie częstszy monitoring. Powiem Wam szczerze, że bałam sie wczorajszego podglądu i kamień spadł mi z serca. Aczkolwiek wizyta była dosyć wesoła, głownie ze względu na moje humorki wywołane hormonami ;) Leków (typu encorton, acard)żadnych nie mam brać, nic kompletnie, tylko Inofolic. Podobno ze względu na to że nigdy nie miałam żadnych chorób. Ale oczywiście sama dorzucam te suplementy, o których pisałyście no i dietę...jem tylko to co na liście diety wysokobiałkowej, wody dziennie w życiu tyle nie piłam :p wytrzymam wszystko byle były piękne komóreczki wkoncu to tylko 2tyg :) Jak dobrze pójdzie to gdzieś w okolicach kolejnego weekendu punkcja. Mocno trzymajcie kciuki.

Malena- każda przechodzi swoją drogę, ale jestem tego pewna że każdą też spotka ta sama nagroda :) ja sobie nie wyobrażam że miałybyście Ciężarne zniknąć z forum (i nie tylko dlatego że staraczek jest już mniej ;) ), tak jak Biedronka napisała to jest jak terapia u psychologa. I każda z nas coś dla siebie z niej wyciąga, czy to wsparcie psychiczne czy medyczne.

Eversea- w pon idę na kolejny podgląd, fajnie ze przy krótkim protokole jakos tak szybciej idzie. Bałam sie ze jeszcze bedzie torbiel ale juz śladu po niej nie ma. No i troche byłam zaskoczona, ale chyba o tym zapomniałam, ze nawet w komercyjnym teraz mozna zapłodnić tylko max 6 komórek. Andzia- trzymam kciuki ;) za usg

Nadzieja, malena- dobrze ze wszystko dobrze. Nadzieja to ci zlośliwa ta babka z lab. :p A u mnie dzisiaj pierwszy podgląd- wszystko dobrze, dopiero 6dc a endo juz 8mm :) Mam nadzieje ze tym razem nie dorobię sie Hiperki. Dr potwierdził, że mają tymczasowy certyfikat, co oznacza że do czerwca mogą robić zabiegi ivf.

Eversea- to juz niedługo u Ciebie rozwiazanie, będziesz miała prezent na święta :) Muszę Ci sie pochwalić ze zrobiłam cotton balls, są piękne :) rozświetlają ładnie salon. Kiedyś zrobię tez do dziecięcego ;).

Morela- ale sie uśmiałam z Twojego M Nadzieja- trzymam kciuki za wizyte jutro, dobry patent masz na M, też go stosuje:) i działa :)

Kkinia - jaj to możliwe że masz robić zabiegi histeroskopii lub laparo odpłatnie? Ja robiłam wszystkie na oddziale w szpitalu na NFZ i nie było problemu z terminami. Trzymam kciuki byś trafiła do właściwego lekarza. Elfica- przykro mi, dobrze że jest plan. A zdecydowałaś juz gdzie chcesz podchodzić do ivf? Andzia- u mnie nic ciekawego. Senna jakaś jestem albo przez pogodę albo stymulacja tak na mnie działa, @byla tez jakaś dziwnie krótka byc może przez leki. Trzymam kciuki za Teoje pęchole.

Miska- tak jak zawsze dr mówił o postoju w procedurach, certyfikatach itp tym razem nie wspomniał, powiedział że możemy zacząć, potwierdziła też wczoraj Pani M. z Kliniki. Może to chodzi o komercyjny, a certyfikat dot bardziej rządowego. Już sama nie wiem.

Gość- te orzechy wszystkie osobno, zwykle leżą niedaleko warzyw, wczoraj nawet była na nie promocja.

Misia- za pierwszą procedurę płaciliśmy 7tyś (w tym dwa transfery) + leki (tego nie liczyłam dokładnie ale ok 3tyś napewno wyszło). Każda klinika ma okres przejściowy na dostosowanie ale nie oznacza to że nie mogą robić ivf.

Dziękuje Nadzieja. Ten zestaw orzechów zawsze kupuje w lidlu prawie hurtowo od chyba pół roku :) oboje z M sie zajadamy. Miska- tak, jak dobrze pójdzie to za 3 tyg powinno byc po wszystkim :) chyba właśnie w grudniu bedą dostosowywali klinikę do nowych wytycznych. Wszystkie kliniki mają na to jakis czas. A Wy zdecydowaliście co robić ?

Małami - ja biorę 1 saszetkę dziennie. Poza tym inne leki, w których też jest kwas foliowy. Ale zastanawiam sie czy brać wiecej jak tak dziewczyny piszą. Miska D- ja biorę od miesiąca wit. D3, omegamed optima, Ubichinol, inofolic to już dawna, teraz dorzucam jeszcze acard, No i zastanawiam sie nad wyciągiem z lnu (albo linocomplex). Zastanawialiśmy sie nad Gametą i Polną. No i podjęliśmy decyzje,że zostajemy u naszego dr. Biorąc pod uwagę że klinika planuje remont, dr urlop w styczniu moglibyśmy wystartować dopiero w lutym tak wyliczyłam cykle :( Dla nas to za długo. Dlatego zaczynamy w tym cyklu. Idziemy za ciosem. Wcześniej miałam długi, teraz krotki protokół. Boje sie, trzymajcie kciuki.

Alexvan- zgadzam sie z Miśką, musisz porozmawiać zM. Mój też jeździ ze mną na każde badanie, wiadomo że większość dot kobiety, ale przynajmniej wiem że przezywa to ze mną, wkońcu temat dot nas obojga. To bardzo ważne dla psychiki kobiety, tak mi sie zdaje. A u kogo leczysz sie w Poznaniu? :::: Aleczka, kkahha- uff... Ale napędziłyście stracha. Dobrze, że wszystko ok. :::: Julia- Dzięki za rady co do leków, przypomniało mi sie że już kiedyś o to pytałam, juz sie zaopatrzyłem we wszystkie potrzebne specyfiki. A inofolic to niezbędnik który dr każe brać. :::: Aleczka- podobno Olejniczak jest fajny, przyjmuje na Marcelińskiej, Drews- bardzo duże doświadczenie rownież z problematycznymi przypadkami. Pytałaś tez o lux med, ja chodziłam kiedyś do Beaty Plochniewskiej niestety nie polecam, bardzo chłodne podejście. :::: Biedronka- ale fajnie, że wszystko dobrze. Pewnie piękne widoki mieliście :*

Dziewczyny, które stosowały ktotki protokół- jak sie przygotowywałyscie? Brałyście jakieś dodatkowe suplementy? Nadzieja, Miska, kkahha- :* Biedronka- odezwij sie, martwiem sie ;(

Aleczka- trzymaj sie, misi byc dobrze. Kkahha- nie denerwuj sie, dobrze że że pojechałaś do szpitala. Dziękuje Kochane za trzymanie kciuków. I u mnie tym razem nie wyszło, tak jak czułam... @ przyszła... Pozostaje mi tylko teraz zdecydować sie na kolejną procedurę tylko nie wiem w której klinice. Czas pokaże.

Alexvan- jest cień nadzieji, tylko dziwne że pecherzyki są tak małe przy tak grubym endo. Pamiętaj że przy transferze najważniejsze jest endo do zagnieżdżenia. Miska- ;*

Miska- :( nie zostawiaj mnie samej...łykaj te specyfiki, walczymy dalej! Iza- pięknie, cudownie Cie czytać :) Alexvan- mi zawsze pecherzyki rosły dzień/dwa przed owu Nadzieja- martwić... Bo test negatywny a @ nie ma, i może to lactovaginal przyblokował...32 dc ale jak z reguły mam dłuższe cykle. Biedronka- jak po wizycie?

Nadzieja - u mnie bez zmia, brzuch czasem poboli ale @ nie ma, jutro już napewno pójdę na bete bo zaczynam sie martwić. Miska- a Ty byłaś na badaniu? Jak sie czujesz? Trzymam kciuki za Ciebie.

Zawiesza sie

Kkinia- histeroskopia jest raczej diagnostycznym zabiegiem, lekarz zagląda do środka co jest nie tak wiec raczej nic nie naprawi. :::: Miska D- faktycznie jezeli bierzesz dupka to @ sama z siebie może nie przyjść. :::: Aleczka - w którym dniu cyklu zrobiłaś test (w środę), miałaś jakieś objawy do czasu testowania?

Ananasowa- chyba nie jedna z nas Cie rozumie, kolejny msc czekania, szybko zleci, za chwile Świeta itp, oj bedzie sie działo w styczniu. :::: elfica- ja zmieniałam prace w trakcie starań. Nie bardzo wiem o co pytasz, to bardzo trudny i indywidualny temar. U mnie ani w byłej ani obecnej pracy nikt nie wie że sie staram. Nie chce niepotrzebnych komentarzy. Były szef był mężczyzną i wszyscy w dziale wypatrywali u mnie dziecka po ślubie, myśle też że on był złym człowiekiem i tylko patrzył na wlasny interes, bał sie ze jak zajdę to zniknę i nie bedzie miał pożytku ze mnie. A może to wszystko siedziało w mojej głowie. W obecnej nie mam skrupułów z leczeniem,badaniami itp. Oczywiście cieżko to czasem wszystko pogodzić ale wiem że niestety w tym wieku po tylu latach starań nie ma nic ważniejszego niż dziecko. A praca jak nie ta to inna. Inny aspekt to stabilizacja gdy sie uda zajść w ciąże . W nowej pracy możesz nie mieć od razu umowy na czas nieokreślony. Jak widzisz, jest wiele aspektów dot zmiany pracy. Czasem też jest tak, że może warto zmienić żeby stres był mniejszy.

Miska - Idziemy łeb w łeb :) jezeli mi sie udałoby jakimś cudem to i Tobie też :), a kto bedzie miał byc niby moją parą? ;) Mh1- to mi powiedziałaś ;) pojechałaś mi po ambicji na całego, dziękuje potrząsnęłaś mną solidnie i przyznaje Ci 100% racji :)

Elfica- trafne określenie strach wygrywa. Ania1690- nie jest za wcześnie dokładnie 2tyg temu miałam iui, czyli dzisiaj 15 dp, no dobra dokładnie 14 dpo biorąc po uwagę moje bóle owulacyjne. Alexvan- nie chce narazie isc na bete, życzę jutro pomyślnych wiadomości.

Zrobiłam rano test dla świętego spokoju, niestety jedna kreska (czemu mnie to nie dziwi;) ) Bóle @ zniknęły wiec zobaczymy co pokażą najbliższe dni. Miska - a jak u Ciebie? Może u Ciebie jednam słonko zaświeci.

Miska D- i on i pani w labo nam mówili że to był juz ostatni raz, no ale on zawsze może robić na oddziale, troche dziwie sie że o tym nie wspomina, bo ja pierwsze 3iui w zeszłym roku robiłam właśnie na oddziale. Wiem co masz na myśli, tylko że ja mam mieszane uczucia, bo ja zmieniłam prof P. na naszego dr i naprawdę uważam że przyłożył sie jak mu powiedziałam co mi nie pasuje i dlatego cały czas obawiam sie zmieniać, boje sie że zmiana kliniki (a tym samym dr) może nie byc korzystne. Małami- bo sie boje... Cycki i brzuch ćmi...:(