Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zocha82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zocha82

  1. Kiniaa, cudna wiadomość. Gratuluje! Jesteś wytrwałą i silną Kobietą:) Ogromnie ciesze się Twoim szczęściem. Niech się spełnia Twój cud macierzyństwa!
  2. Eliza, Gonia- gratulacje Dziewczyny! Ciesze sie, ze juz tulicie swoje małe cudy w ramionach :) X Małami- ile Ci jeszcze czasu zostało do rozwiązania? Kg sie nie przejmuj, po porodzie nie bedziesz miała czasu myślec o ich zrzuceniu, same znikną;) X Kiniaa- pewnie powtórzę sie po raz kolejny...walcz, nie przestawaj marzyć i działaj. Siły Ci życzę ! Ściskam mocno. X Mh1- fajnie, ze sie odezwałaś. Tezymam kciuki za rodzeństwo. X U nas wszystko w porządku, synek ma 14 mies.,pięknie rosnie, trenuje chodzenie i jest naszą wielką radością.
  3. Kiniaa- kiedyś embriolog mi powiedział, by nie przejmować sie klasami zarodków, bo to są tylko oznaczenia dla nich, nie na reguły który sie przyjmie. Mimo, że nie udzielam sie często, podczytuje i wypatruje od Ciebie wieści. X Penelopka- dobrze że u Was wszystko dobrze. Ciesz sie maleństwem. Przeliczanie i podkreślanie kosztów utrzymania dziecka jest zwyczajnie przykre w porównaniu do wielomiesięcznych starań wielu z Nas i wydanych pieniędzy by móc tulić swoje wyczekane dziecko. X Zuzka- gratulacje,piękny wpis- masz racje macie juz wszystko :* ściskam, zdrówka dla Was! X U nas wszystko w porządku, przygotowujemy sie do roczku, to już za miesiąc, a i ja do pracy wracam jeszcze w tym roku. Pewien etap sie zakończy ale wierze, że oboje odnajdziemy sie w nowej rzeczywistości. Nasz Synek rosnie zdrowo i pięknie sie rozwija, raczkuje i chodzi przy zabawkach, jest naszą największą radością.
  4. Kiniaa- trzymam kciuki za kolejne zarodki. Nie poddawaj sie, masz o kogo walczyć. Zbieraj siły i do dzieła !
  5. Kiniaa- zaciskam kciuki i czekam z Tobą:* jak sie czujesz? X Małami- serce rosnie jak czytam takie wieści :) zobaczysz czas szybko zleci...od badan do badan...i zaczniesz pakować torbę do szpitala:) Ciesz sie tym czasem, jest cudowny. I Twoje życie niedługo sie zmieni o 180 stopni :)
  6. Kinia- ja brałam prolutex od dnia transferu codziennie do wizyty serduszkowej. Od pozytywnej bety robiłam codziennie badanie progesteronu i na podstawie wyniku lekarz decydował jaką dawkę prolutexu mam brać. Wierzylam że i mi może on pomóc, tj wielu dziewczynom (to z forum sie o nim dowiedziałam:) ) a i te zastrzyki zniesiesz, uwierz mi. Ja uważam że to dzięki niemu mam mojego synka. Walcz Kiniaa, trzymam kciuki za jutro :) Co do ceny to ok 200 zł za opakowanie 7szt X Gonia- ja miałam bóle pod żebrami, niewiem czy to była zgaga czy narządy mnie uciskały bo wszystko w środku sie rozciągało ale pamietam że ból był okropny, leżenie tylko go uśmierzało. Starałam sie nosić miękki biustonosz, bo fiszbiny potęgowały ból, do tego swędzenie i pieczenie w tych okolicach. Żadnych leków na to nie brałam.
  7. Kiciolka- gratuluje córeczki :) cudne wieści, na kiedy masz termin porodu?
  8. Kiniaa- Ty też zostaniesz mamą, wiara Cie nie opuszcza i to najważniejsze. Pamiętaj, co nas nie zabije to nas wzmocni!
  9. Małami- piękny dźwięk, prawda?:)Gratuluje Ci z całego serca, wypoczywaj i ciesz sie ciążą, a wymioty miną;) Aaaa...Wspomnienia wracają, pamietam jak usłyszałam bicie serduszka mojego synka, to były niewyobrażalne emocje...szczęścia, radości, niedowierzania. A teraz moje serduszko niedługo skończy 9 msc, wstaje, raczkuje i jest silnym i zdrowym chłopcem.
  10. Kiniaa- przykro mi:( rozumiem że chcesz zabezpieczyć sobie kolejne dofinansowania, ale mysl też o zdrowiu. Porozmawiaj z lekarzem czy podanie 2 zarodków i ciąża bliźniacza nie jest ryzykowna przy takiej macicy. Mocno Ci kibicuje :* X Aleczka- gratulacje !:) X MiskaD- ja jeszcze @ nie dostałam po porodzie i karmie cały czas mojego ssaka;) X Małami-czekam z Tobą na piątek, mocno trzymam kciuki! X Gonia- u Ciebie juz połówkowe? Ale ten czas leci, dopiero co testowałas.
  11. Małami- przykro mi :(, dobrze zrozumiałam że macie jeszcze jednego mrozaka? Odpocznij troche i może przedyskutuj z lekarzem kolejny transfer, moze cos da sie zmienic np leki... Ściskam Cie mocno. Kiniaa- co u Ciebie? Transfer coraz blizej...
  12. Witajcie! Dawno nic nie pisałam ale stale podczytuje:) i mooocno kibicuje każdej z Was. X Kinia i Małami - jesteście mega silne babki! Dacie rade, Wasza wytrwałość bedzie wynagrodzona. Małami - nie poddawaj sie, mów do kropka jak najwiecej i mysl pozytywnie ! Kiniaa- wierze że bedziesz mamą i to już niedługo. X Biedronka- Kochana życzę Ci rodzeństwa dla Filipka, tak jak sobie zaplanowałaś. X Martuśka- przykro mi bardzo, ale najważniejsze że masz plan. Działaj dopóki starczy sił! X Golf i Zuzka- gratulacje!!!! Ciesze sie że znów nosicie największe skarby pod serduchem. Spokojnych ciąż ! X Eliza- pamietam Cie:*, gratuluje i życzę spokojnej ciąży. Niedługo pewnie poznasz płeć dzieciątka :) Twoja historia to kolejny dowód by sie nie poddawać, szukać, zmieniać lekarzy. Czasem może trzeba też zaufać sobie bardziej niż im. Pamietam jak w tym samym czasie starałyśmy sie, ja wtedy podchodziłam do 2 procedury. A teraz mój skarb za kilka dni skończy 7 m-cy, rosnie zdrowy i silny chłopiec, jest naszą wielką pociechą:)
  13. Gonia- gratuluje piękny wynik ! Życzę Ci by jutrzejszy transfer sie powiódł :)
  14. Kiniaa- grunt to sie nie poddawać, masz plan i go realizuj. Ja też po tylu porażkach już inaczej podchodziłam do kolejnych działań, troche zadaniowo, ale emocje były w środku zawsze. Do udanego transferu bałam sie nawet podejsc, tak bardzo bałam sie porażki, gdyby nie M i doktor, zrobiłabym przerwę. A tak...mój synek ma już 4,5 m-ca, dokładnie rok temu pamietam jak walczyłam by progesteron nie spadał i codziennie robiłam zastrzyki by za kilka dni usłyszeć serduszko Walcz i sie nie poddawaj! Scratching robiłam raz, nic nie placilam, lekarz robił go na wizycie pod koniec cyklu przed cyklem, w którym miał sie odbyć transfer. Laparoskopię miałam na samym początku, jeszcze przed pierwszą iui. Wtedy dr zalecił diagnozę by wykluczyć rożne przyczyny, nie zakładał że zrobi ją tylko przy endometriozie. Troche dziwne podejście ma Tw lekarz.
  15. Kiciolka- co u Was? Podchodziłas do kolejnego transferu ? X Kiniaa- przykro mi, ale lepiej zrob bete dla pewności X Małami- a u kogo teraz sie leczysz? Też znam przypadek że po zmianie lekarza u pary wiele sie zmieniło, nowe badania pokazały przyczynę, akurat u tej pary była nietolerancja na nasienie M, dlatego zarodki nie chciały pozostać. A przy takiej diagnozie jak ich nawet do ivf nie musiało dojść. Mozna wyleczyć to lekami. Napewno znajdzie sie jakies rozwiazanie u Was. Może to kwestia lekarza, badań. No musi byc jakis sposób. X Wszystkim Wam życzę spokojnych i rodzinnych Świąt ;)
  16. Kiniaa- ciesze sie że zabraliście oba zarodeczki. U mnie była sytuacja gdy zabierałam 2 najsłabsze zarodki, były dwie próby podania, po pierwszym rozmrożeniu nie ufało się ich podać i zamrożono ponownie, przy drugim rozmrożeniu okazało się, że jeden jest słaby i rozpada się. Transfer nie udał się. Ale myśl pozytywnie, nie ma reguły w ivf.
  17. Kkahha- oczywiście, że Cię pamiętamy:) nawet wywoływałam Cie po porodzie, dobrze, że miałaś wsparcie i poradziłaś sobie z baby bluesem. Niewiarygodne, że Twoja córeczka ma już rok:) Mój synek kilka dni temu skończył 3 m-ce. Jest pogodny i sprawia nam dużo radości, też ominęły nas kolki, a zaczynamy etap ząbków.
  18. Kiniaa- z tego co pamietam to dzień owulacji to dzień 0, a transfer odbywa sie po 3 lub 5 dniach w zależności od "wieku" zarodka. Chodzi o to by zarodek trafił do najbardziej naturalnego dla siebie środowiska w macicy. Czy 2 czy 3 doba to nie ma większego znaczenia. Często, słyszałam,podawano zarodki 6 dniowe w 5 dobie. Ja zawsze czułam owulacje, takie dziwne promieniowanie aż do o***tu i usg to potwierdzało. Masz racje gdy pęcherzyk pęka pojawia sie płyn w zatoce douglasa, lekarz powinien to stwierdzić podczas usg a nie pytać Ciebie kiedy była owu. Szkoda że nie miałaś usg w ndz, w mojej klinice często chodziłam w weekend. Zarodki rozmrażają w dniu transferu. Jakie masz endometrium? Jezeli mogę cos doradzić, wiem że łatwo sie mówi, ale nie stresuj sie tak bardzo, jezeli nie czujesz sie rowniez psychicznie gotowa w tym cyklu to nie podchodź, mowie Ci to z własnego doświadczenia ;( Trzymam kciuki:*
  19. Kiniaa- przytulam! Odpocznij, głowa do góry i ruszaj do dalszej walki. X Małami- a dlaczego miałoby sie nie udać?;) trzymam kciuki....skieruj mysli na pozytywne tory, sprawiaj sobie przyjemnostki i dużo odpoczywaj. X Annie- fajnie, że sie odezwałaś, uściski dla Ciebie i córeczki.
  20. Kiniaa- weź relanium przed transferem, ja tez zawsze brałam. Kciuki !!
  21. Ola- gratulacje z narodzin synusia! X Kiciolka- super że sie odezwałaś, trzymam kciuki za rodzeństwo! X Ania1602- jeszcze raz gratulacje! Jesteś w ciąży:) X Kiniaa-powodzenia! Od czwartku trzymam kciuki ... aż do bety, a co tam.... do serduszka :) U mnie podawali dwa zarodki. Przed 35 rż. X Małami- nowe podejście nowe nadzieje, życzę Ci siły i cierpliwości w nowym roku. Tezymam kciuki! X Alexvan- co u Ciebie? Jak synuś sie chowa?
  22. Zgadzam sie w zupełności z Agusią i Nadzieją... dla mnie kilka ost świąt było smutnych i przygnębiających, a zwłaszcza te w ubiegłym roku, nie obyło sie bez łez a widok biegających małych dzieci z rodziny wokół choinki ściskał za gardło. Wiedziałam że dopóki starczy mi sił bede walczyć. Te święta, mimo że spędzone na miejscu w domu, ze względu na synka, są najpiękniejszym czasem jaki mogłam sobie wymarzyć i żadne atrakcje świąteczne nie równają sie z widokiem śpiącego małego cudu na piersi. Każda z nas ma swoją drogę do pokonania ale na końcu czeka ten CUD. Tego Wam życzę.
  23. Ania1602- jak przeczytałam Twoj post tez od razu pomyslałam o iui, może zadzwoń do lekarza, może jeszcze nie wszystko jest przesadzone. Czasem takie nieoczekiwane zwroty akcji przynoszą dobry rezultat.
×