Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szanta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szanta

  1. Hej hej :) A u nas bylo dzisiaj wazenie i moja sliczna smoczyca znowu + 300g :D Kurcze, ale sie ciesze :) A nasza mala sie budzi o 6-7 (najczesciej i o 6 i o 7) i wtedy ja myk do lozeczka do mamusi, cycek w paszcze (strasznie niewychowawczo) i spimy dalej. Dzis do 9.30 :D No i watek mi uciekl, pewnie z powodu pieknego slonca za oknem - nic to, w piatek przyjezdzaja goscie, na 100% przywloka deszcz i wichure...Jeszcze sie nie zdarzylo zeby pogoda specjalnie dla gosci sie nie zepsila... Natka - masz 100% racji, rodzina na odleglosc to zadna rodzina, tysiac razy lepiej razem, nawet jesli ma byc poczatkowo troche pod gorke. Co do benefitow to nie mam pojecia, co i jak Wam bedzie przyslugiwac, pewnie working tax credit, child tax credit, ale co jeszcze nie wiem, bedziecie sie musieli w job centre dopytac?...tak strzelam, bo szczerze mowie, nie wiem...Ale co do angielskiego - jak juz bedziesz tu mieszkac, to city council organizuje albo patronuje kursom angielskiego (bezplatnym albo bardzo malo platnym) dla rezydentow - obcokrajowcow, mozna sie o nie dowiadywac np w lokalnej bibliotece. Wszystko zalezy od miejsca zamieszkania, ale na pewno cos w tym stylu bedzie tez w Waszej okolicy! A dzieciaki blyskawicznie w szkole sie naucza, nawet nie zauwaza kiedy :)
  2. Mada - dobrze ze ustalo! Ja krwawilam w kazdej ciazy, a mimo to dwojka dzieci jak malowanie :) 8-9 tydzien to sie zdarza, mniej wiecej pewnie wtedy przypadalby ci termin miesiaczki, wiec hormony jeszcze troche szaleja! Zrobia Ci skan, i wszystko bedzie wiadomo, zycze pieknego pecherzyka z bijacym serduchem jutro na ekranie!
  3. Kurcze, Mateczki, dzieckami sie zajac, a nie internetowaniem, bo nadazyc za Wami nie mozna :D Nata - witaj - pytaj o co chcesz, wspolnymi silami na pewno cos Ci doradzimy :) Dzieki za odp o ubezpieczeniach - caly icus jest w tym, ze w Polsce podaja znizke w % a w UK w latach, i jedni i drudzy zapieraja sie zadnimi nogami ze nie moga tego przelozyc i uznac tej drugiej wersji. Jak sie nie ma stluczki, to luzik, ilosc lat ubezpieczenia = ilosc lat bezszkodowej jazdy. Jesli tak jak w naszym przypadku byla malutka szkodka, w czerwcu 2006, i obcieli nam w Polsce 10%, ilosc lat bezszkodowej jazdy mamy 0, no bo czerwiec 2006, a 5 mamy 50% znizki. I glowa w mur, nie ma sily jednych albi drugich przekonac. probowalismy kilka ubezpieczalni, ale poki co bez szczescia, wszyscy chca miec to cholerne zdanie: x lat jazdy bezwypadkowej, ktorego PZU nie wystawia... A co do tego tricku z autami w rodzinie na rozne osoby, tez o tym sie wlasnie dowiedzielismy. I byloby z banki, bo ja mam 4 lata bezszkodowej jazdy, ale .... 2 z tego w Polsce, gdzie PZU nie wpisalo mnie imiennie do ubezpieczenia mimo ze jestem wspolwlascicielem samochodu. GRRRRRRRRR. Wiec poprzednie dwa lata w UK juz sie nie licza. Wasze dyskusje o szkolach czytam z duza ciekawoscia, bo wlasnie zaczynam sie zastanawiac co z Mieszkiem od wrzesnia zrobic. Moja childminder promuje szkole do ktorej chodzi jej syn (pre-school), health visitor mowi ze lepiej nursery, ja sobie mysle ze jak nursery, to olewam, bo osobiscie wole zeby ciagle chodzil do opiekunki, jak szkola to juz trzeba zapisywac, bo wszystkie dobre sa poza rejonem (ech), a jak do tego pomysle ze malutek wlasnie skonczyl 2 latka, a ja sie zastanawiam nad wyborem szkoly, to mi sie wlos jezy na glowie... A Majeczka wlasnie zasnela SAMA na lezaczku. Viva mis z pozytywka!
  4. Siobhan - umiejscawia sie akt urodzenia w Polsce??? Brzmi tajemniczo, mam nadzieje ze beda w USC wiedzieli co z tym zrobic :) Bo my nie mamy dylematow jaki paszport poki co, jeden do wyboru, prosa sprawa, ale fajnie by bylo zeby bylo szybko :) Sztefka - super prezent od tesciowej :) To przyjrzyj sie czy rzeczone kaftaniki tam masz w tych siatkach, bo tego na 100% tu nie dostaniesz :) A kuriera pogon, co on sobie wyobraza. Snieg to i tu zapowiadali, zobaczymy co z tego bedzie, poki co pogoda sie nie moze zdecydowac... Dziewczyny, wiem ze juz o to pytalam, i pamietam ze Malgorzatka odpisywala, ale zapytam jeszcze raz, uscislajac - czy ktoraz z was przenosila znizki na ubezpieczenia auta z Polski tu, ale majac na koncie stluczke w ostatnim czasie (tj ilosc lat ubezpieczenie nie rownala sie ilosci lat bezszkodowej jazdy?) Bo PZU twierdzi ze nie moze wydac oswiadczenia ile mamy lat bezszkodowej jazdy na podstawie zachowanych procentow znizki, a angielscy ubezpieczyciele zadaja oswiadczenia z PZU w formie: x lat no claim discount i za diabla nie da sie przez to przeskoczyc...I majac 50% znizki w Polsce, tu placimy pelne ubezpieczenie, szlag trafil...
  5. Felicity - to widze ze skuteczna jestes :) Ale z tym wiezieniem to groza zawialo, co za absurd...panstwo totalitarne, czy co?
  6. Aaaa, Felicity - Jakim zesz cudem masz wyrobic dowod w ciagu 7 dni???? Komus rzucilo sie na mozg, ale chyba musisz jakies pismo przefaksowac z wyjasnieniem ze przebywasz poza granicami kraju i wracasz dopiero jak dziecko bedzie miec paszport, i dopiero wtedy bedziesz mogla wyrobic dowod - bo jesczze z nadgorliwosci cie przyskrzynia na granicy jako oszustke matrymonialna - nie no, to nie jest do smiechu, urzednicy rozne glupoty moga wymyslic, i wprowadzic w zycie :( Kafka sie klania...niestety...Ale w twojej sytuacji powinno sie dac wyjasnic, wlasnie ze wzgledu na paszport dziecka...
  7. Czesc Dziewczyny! Mama E - juz pewnie po rozmowie, napisz koniecnzie jak bylo, a ja na wszelki wypadek ciagle trzymam kciuki!!!! To widze ze moje starania o rezydenture tu sie odwleka, bo jak zgubilam paszport w zeszlym roku w lutym, tak do tej pory nowego nie wyrobilam :( Ile ciekawych i pozytecznych rzeczy napisalyscie wczoraj, normalnie niesamowite, trzeba zaczac robic notataki jak slowo daje... Siobhan - tych dwoch paszportow to tylko teoretycznie nie wolno, wystarczy nie byc do spodu szczerym i sie nie przyznac ze ma sie ten drugi...I nie poslugiwac sie w Polsce paszportem angielskim, bo tego zdaje sie nie wolno szczegolnie, jesli ma sie polski... Flyfly - 8 lat, niezle! Stary wyjadacz jestes :) Ja niby 4, ale z przerwami, a w ogole wg prawa to dopiero na powaznie od czerwca 2006 jak zaczelam porzadnie placic podatki, a nie mykac sie po studencku :) A Mieszko Maya jest zachwycony, nazywa siebie \"stasi bacisiek\", caly czas chce ja trzymac na rekach , przynosi smoczka i ciagle nas poucza czego Mala potrzebuje :) sto pociech :) Ale jestem przeszczesliwa, bo wyglada na to ze nie jest zazdrosny (uffff) Czy pogoda dzis moglay uprzejmie sie ustabilizowac??? Bo na zmiane chmury i slonce, a zimny wiatr to pewnie przez caly czas...A my sie wybieramy z malutka na spacer, i dobrze by bylo zeby nas nie wywialo calkiem....
  8. Malgorzatka - dzieki za info :) Mama E - pochwal sie, juz masz nagrana nowa prace? jest czego gratulowac? Co do obywatelstwa w Waszej sytuacji - trudna sprawa...Najlepiej by bylo miec paszport europejski, bez deklarowania konkretnego kraju - tylko ze takich nie ma :( A jak widac w Europie bez granic przydaloby sie oj przydalo. A Wy zamierzacie sie ubiegac o obywatelstwo angielskie? Jak tak, to bym chyba nie zawracala sobie polskim paszportem glowy - jak nie - kurcze, chyba najlepiej rzucic moneta...Albo zdac sie na zdanie Babci :) Sztefcia - jak tam w Polsce? Pogoda ponoc jak na wyspie... Co do wyprawki - z rzeczy nieosiagalnych tutaj, a do zdobycia w Polsce - kaftaniki zapinane z przodu - zamiast body - ja je bardzo polecam, po pierwsze nie trzeba si emartwic o zakladanie przez glowe, po drugie sa zapiete wysoko pod szyja, a body sa z reguly rozchelstane, wlasnie po to zeby latwiej glowke wkladac, po trzecie - pry zmianie pieluszki nie ma przedzierania sie przez kolejna warstwe. Ale jak wlisz body, w Polscemozna tez kupic takie zapinane z boku - zamiast wkladac przez glowe wklada sie jak kaftanik i potem zapina miedzy nozkami. I rozek- tez fajna sprawa, przy Mieszku duzo uzywalam, przy Mai sluzy jako kolderka- w Polsce sa bardzo popularne, tu sie raczej owija dzidziusie w kocyki... To tyle tak z glowy, pewnie inne mamy cos jeszcze podrzuca :) A!!!! Czopki paracetamol 50mg - jak Ci niemowlak nie daj boze zagoraczkuje, nie wyobrazam soebi podawac Calpolu - a czopek mozna od pierwzych dni zycia. Flyfly - gratulacje zebala! To teraz pewnie bedzie najbardziej zadbany zabek w UK :)
  9. Ulus - GRATULACJE!!!!!! Jeremi, piekne imie, bylo na naszej topliscie ;) Przezylas swoje, z tego co piszesz bylo dramatycznie, na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo! Trzymajcie sie cieplutko, i spokojnych snow zycze
  10. Mama E - no pelza, serio, wlasnym oczom nie wierzylam! Tzn teraz juz sporo mniej, bo nabrala ciala i nie jest juz taka leciutka, ale nie mozna jej z oka spuscic na przewijaku, bo potrafi sie przewrocic na bok! Pewnie jeszcze z tydzien i znieruchomieje :) Ja podobno tez bylam ruchliwa jak owsik, jak to zgrabnie ujmuje moja mama, i tez dlatego ze bylam malutka...
  11. Malgorzatka - wspolczuje zeba :( Nie mam pojecia jak sie ma znieczulenie do karmienia, ale mysle ze jak miejscowe, to jak bedzie zaraz po karmieniu nie powinno byc problemu, zdazy sie zneutralizowac, ale to czyste domniemania, wiec lepiej spytaj np health visitor? Co do kubka niekapka - Mieszko jak pisalam nie zaakceptowal, mimo tego ze z butla nie bylo problemu, nauczyl sie od razu pic ze zwyklego kubka. Ale moze sprobuj lyzeczka? Albo przez slomke? Serio, serio, brzmi glupio, ale u nas slomka zadzialala. A lyzeczka poilam jak maly mial pare tygodni, i wierzylam w to, ze butelka zniszczy karmienie piersia... Kupilismy lezaczek, i palak z zabawkami, Maya zachwycona :D OK, koncze, Flyfly obiecuje, jutro przynajmniej odpowiem Ci dzien dobry :)
  12. U nas wieje tak, ze ploty poprzewracalo, mamy teraz razem ze wszystkimi sasiadami na ulicy jeden wielki ogrodek :) i kupe drwna rozwalona przy okazji pa wsiem... Mama E - a jakiej licencji ty nie masz, kobieto!!!!!!! Skydiver, hohoho :) A mezowi mnie za przyklad nie podawaj, ja swoj doktorat mecze juz bog wie ktory rok (dobrze ze mi za to placa :p), dwojke dzieci zdazylam w miedzyczasie urodzic, a jak jeszcze troche sie powoze, to ii odchowac zdaze...Teraz mnie przycisnelo, bo jak nie zloze poprawy artykulu do 15 lutego, to bede musiala wszystko od poczatku robic, a chyba by mnie krew na miejscu zalala. Nie ma to jak dobry kop.... Malgorzatka - witaj na wyspie deszczowcow - a w zasadzie ostatnio wiatrowcow??? Jak tam po powrocie, psychika wrocila juz do siebie po tesciach? Balaganem sie nie przejmuj za bardzo, oszczedzaj sily :) No i to by bylo na tyle, bo Mieszko rozkreca modem....
  13. Mama E - dzieki za troske, musze pracowac, zeby ten cholerny doktorat zlozyc, akyrat tuz przed swietami odeslali mi publikacje do poprawy, z 2 miesiecznym terminem, wiec nie mam wyjscia, ale mnie to drazni, ze o rany...Duzo chetniej bym padla na lozko i np odsypiala, albo poczytala ksiazke albo pobawila sie z Malym :( Ale przynajmniej jak jest mus, to szybciej czlowiek robi, a tak to bym sie za to nie zabrala... No i czas karmienia nastal :)
  14. Ewa - gratulacje dla dzielnej Mamy i Malenstwa!!!!!!!!!! Agnieszka - powodzenia!!!!!!!!!!!
  15. CZesc Mamuski z rana, ja tylko sie zameldowac i zamykam kafe, bo musze niestety popracowac cos, korzystajac z tego ze mala spi :) Mama E - jakies paskudne zarazki wisza w powietrzu, u naszj child minder wszyscy sie pochorowali, i to jak tem pow 40C, wiec maly kaszle, i kicha, i siedzi w domu :(, Wojtek swiszczy z oskrzeli az zal sluchac, i tez siedzi w domu, ja wczoraj temp wieczorem tez podwyzszona, co za zycie :( Ale pytalam mojej mamy (chirurg) o opuchlizne po laparoskopi, i mowi ze prawdopodobnie gaz ktory wdmuchuja w czasie operacji zeby cos widziec jeszcze sie nie wchlonal, i ze to nic groznego. Na wszelki wypadek oczywiscie dopytaj sie, ale jak widzisz sila profesjonalna mowi - bez paniki! Felicity - swiete slowa, jak mlode nie piszczy, nie zagladac, inaczej pol nocy z glowy...Wczoraj dokladnie rak mielismy, dzis niby sporo lepiej, ale za to jak juz przystapilam do zmieniania pieluszki to 3 za jednym zamachem poszly. Flyfly - oj rozwody, zwlaszcza z dziecmi, to straszna kicha :( Mam nadzieje ze uda sie im to zalatwic w cywilizowany sposob, i z mala szkoda dla malucha :( Choc rzadko tak bywa, niestety... Czy u Was tez tak wieje upiornie???? Bo u nas przez ten wiatr chyba tez nici ze spaceru, ani chybi Mlody dom rozniesie.... OK, spadam, trzeba brac sie do pracy, pewnie i tak sie nie opre i jeszze do Was zajrze :)
  16. Hej hej, chwila oddechu, Mieszko spi, babcia usypia Maye ;) Wprowadzilam rezim od wczoraj - karmienie co 3 h i juz. W dzien bylo bajkowo, w nocy masakra, ale to moja wina, zamiast mala przewinac, to dostawialam do cycka. Oto co sie dzieje, ajk czlowieka ze snu wyrwa... Mama E - nie zanm sie na tym, ale ta opuchlizna brzmi bardzo podejrzanie :( Zadzwon koniecznie do GP, albo do szpitala!
  17. Sztefka - dzieki za link, bardzo ciekawe! Dziewczyny raz jeszcze - trzymajcie sie jutro!!!!
  18. Madzik, moj umysl jakos dzis do kitu pracuje, trzymaj sie jutro dzielnie dziewczyno, bedzie na pewno dobrze!!!!!!!! Trzymam kciuki!
  19. Mama E - wybacz zaniedbanie - dobrze ze juz po zabiegu, i dorze ze wszystko pieknie poszlo, relaksuj sie teraz ile wlezie wracaj do siebie jak najszybciej!!!!!!!!!!
  20. Ulus - powodzenia jutro, trzymam kciuki! Mam nadzieje ze maluszek uprzedzi lekarzy i sam sie zdecyduje. A co do badania wod - ja wiem ze sie czasem bada, slyszalam, tylko w ten kolor na USG nie wierze...Na USG mozna ocenic ile ich jest, ale nie kolor, no nie uwierze...Czy widac kolor jak jest szyjka otwarta - nie wiem, byc moze, nie ogladalam...jak tylko bedziesz wiedziec cos wiecej, to napisz koniecznie! Madzik - cos dajesz sie wszystkim wyprzedzac, poganiaj moze za tymi malinami????? Trzymam kciuki nieustajaco! A co do zycia z noworodkiem- opanowanie noworodka, no moze poza pierwszym tygodniem, to jest luzik w porownaniu z polroczniakiem i dalej- tak wynika z mojego doswiadczenia...Noworodek je i spi, a czlowiek ma czas na wszystko, nawet jak spedza godziny na piersi to mozna sobie np ksiake poczytac. Albo pakuje sie maluszka w nosilki (juz troszke wiekszego) i idzie tam gdzie czlowieka niesie, bo jemu wszystko jedno, byle mama byla blisko. A jak szkrab podrosnie, rosna wymagania, i czas dla siebie sie kurczy. W zasadzie - znika :)
  21. Mama E - dzieki za nawiazanie do karmienia :) Ja zasadniczo wierze w te odstepy pomiedzy karmieniami bardziej niz w karmienie na zadanie, ale mam taka wewnaetrzna schize ze dzidzius sie nie najada...Wszczepili to we mnie przy Mieszku, i tak mi zostalo :( Wiec jak sie dzis okazalo ze poszla do przodu 300g to skrzydla mi wyrosly :) Pytalam tez health visitor o ta dlugosc karmienia i o to kiedy zaczyna hind milk leciec, i ona z koleji tlumaczyla, ze jak jest ten pierwszy, gwaltowny wyplyw mleka, ktory nota bene zalewa moje szczescie czasami az sie bidula dlawi (kolejny dowod, ze zycie to nie je bajka) to jest foremilk, a jak sie uspokaja, i maluch ssa z przerwami, to leci hindmilk. Przemawia to do mnie (pewnie dlatego ze sama to sobie tak wyobrazalam :). Zgodnie z Tracy Hogg (ktorej wierze) taki maluch moze ssac i 40 min (wchodza w to przerwy na budzenie, odbijanie, czasem zmiane peluszki jak trzeba porzadnie obudzic :p), potem jak rosnie i ssa skuteczniej to sie ten czas skraca - wiec jeszcze troche pozwole sie jej poczulic, a potem bede zabierac zabawke :) Bo uparta jest, jak jeszcze chce jesc (ssac???) to protestuje i nie pozwala sobie cycka wyjac, a potem nagle - trach i luzik, oddaje. I wcale nie dlatego za zasypia :) przynajmniej nie zawsze :p Malgorzatka - maltretowanie dziecka rzeczywiscie zostaw na wlasne smieci, inaczej tesiowie ci zyc nie dadza :) A jak chcesz lagodniejsza wersje metody opisanej przez Mame E - to zamiast zostawiac sama w pokoju siedzisz z nia, i jak zaczyna ryczec w nieboglosy podchodzisz, podnosisz, przytulasz, tlumaczysz ze teraz jest noc i odkladasz. I tak w kolko. Ponoc tez trwa to trzy dni, tylko ze zeby obserwowac postepy zamiast odmierzac czas liczy sie ile razy trzeba bylo przytulic :) Jest szansa ze drugiej nocy zamiast podnoszenia wystarczy poglaskanie. Teraz relaks dla mnie - jedno dziecko spi, drugie je, a ja moge sie zabrac za moje publikacje...Ech zyc sie chce.... Dzieki za info o lezaczkach, rzeczywiscie wychodzi na to ze fisher, poszukamy :)
  22. sztefcia - super!!!!! trasferaze widze badaja tez, fantastycznie ze spadla!! Mama E - nie jestes okrutna matka, tylko matk swiadoma :) A co do spania w dzien - ja stosowalam dwie metody: zacimnienie (czarna zaslonka nad lozeczkiem) i pilnowanie momentu jak sie wybudza - jak tylko zacznie, to trzeba ja szyszaniem dospac, druga runda spania z reguly trwa juz godzine malgorzatka wraaj do nas!!!!!!! A u nas bylo dzis wazenie - 3500!!!300g przez tydz, :D
  23. Mada - dzieki za wyjasnienie, slyszalam o jednym przypadku wsrod moich znajomych ze bylo to monitorowane, i wlasnie zachodzilam w glowe jak...Bo sytuacja byla na tyle delikatna, ze nie wypadalo wypytywac....
  24. Ulus, ale jakim cudem za pomoca USG bada sie KOLOR wod plodowych???????? Jak jest saczenie wentylowe, albo jak wody odejda, to mozna stwierdzic kolor, ale przeciez nie USG....
×