szanta

Cholera, co ja mam zrobic??? Nogi mi spuchly poraz pierwszy tak, ze do sandalow ich z powrotem nie wloze, chyba boso wroce z pracy :( Wszystko przez piekna pogode :(

Malgorzatka - to masz wreszcie jakies konkrety! Super! Epidural rzeczywiscie jest niezly, polecam :) Zwlaszcza ze przy indukowaniu ponoc porod przebiega intensywniej = bardziej bolesnie...Czego Ci oczywiscie nie zycze . Czyli jesli dobrze licze, to jednak w 36 Cie beda meczyc? Przynajmniej masz te 3 tygodnie zeby dopiac wszystko na ostatni guzik :)

Najwyrazniej jak ktoras marzy o blizniakach, to biegiem na AWF :) czego was tam ucza, kobiety??? Czy uwierzycie ze ja nawet na internecie nie mam czsu szperac po stronach z wyprawka??? Znowu obudze sie nieprzygotowana...Po sklepach nie lubie lazic, kupowac rzeczy niesprawdzonych sie lekko boje, zwlaszcza dla maluszka, co tu zrobic....

Milena - to rzeczywiscie piorunem sie Toba zajeli, u mnie pierwsza wizyta poloznej jest w 12-14 tyg! Chyba ze masz nieaktualna stopke :D Mam ndzieje ze niedoczynnosc tarczycy nie bedzie problemem, polykasz jodu i hormonow i bedzie w porzadku. Dobrze, ze o tym wiesz :)

Dzieki Kotka, bede szukac, bo przy cenach angielskich pomyslalam ze te 250 to tanio jak barszcz...Dobra, ide spac, maly rano bedzie bezlitosny...Dobrej nocy zycze i do jutra :)

w krakowie 250! to u Was taniocha... A tu w Portsmouth tez 250 tylko w innej walucie...ale za to ekran jak w kinie, cale osiedle mozna zaprosic ;)

Cos mnie bez przerwy wyrzuca z kafe, znak ze czas spac...Wlansie wczesniej na topiku szukalam porady, czy decydowac sie na 3/4D jak juz pojade do Polski, jakies sobie na pewno zrobie, w koncu warto miec drugie USG w ciazy :) no i mam nadzijee ze sie dowiem ktoz to ach ktoz we mnie rosnie :)

Mnie pod koniec ciazy bylo malego strasznie zal jak nim tak rzucalo :( Martwilam sie ze sie meczy - ale to ponoc wrecz odwrotnie, bardzo zdrowo :)

Mozna, jestem tego najlepszym (???) przykladem :) Trzeba uwazac przez pierwszy rok, zeby sie zarodek nie zgniezdzil w bliznie, bo to moze oznaczac klopoty, ale po roku - hulaj dzusza diabla nie ma :)

Kotka - to masz kupe szczescia ze jestem pod taka dobra opieka! Najlepsza gwarancja ze i tobie i maluszkowi nic sie nie stanie. Bedziemy tu chyba wszystkie trzymac kciuki!

A ja dzis mialam spotkanie z polozna, wreszcie moja wlasciwa ( bo do tej pory ciagle sie zmienialy) - babka bardzow porzadku, wydaje mi sie ze bardzo profesjonalne podejscie (jak na UK ;)). I nie zbyla zadnego mojego pytania, wyslala probke do porzadnych badan, i powiedziala ze nawet mi wymaz zrobia, jak bede miec dalej za duze uplawy :). Wiec poczulam sie zaopiekowana i dopieszczona. I powiedziala mi ze jak tylko mnie zacznie swedziec (odnosnie mojej poprzedniej chlestazy) to zeby natychmiast dzwonic i umawiac sie do szpitala...Wiec tez nie zbagatelizowala bynajmniej tego, czym sie najbardziej martwie :) To tyle w kwestii poszerzania listy pozytywow :)

Ania, to mnie mozesz dopisac Marta lat 28 :) A po powrocie z Polski bede miec mam nadzieje wiecej informacji do tabelki :)

Babet - zycze milych zajec! Moja szkola byla beznadziejna, choc kosztowala swoje (200!!!) Ale zawsze milo pogadac i pospotykac sie z innymi :)

Ania - dzieki za wsparcie ... W poprzedniej ciazy mialam usg w zasadzie co miesiac (no bo co miesiac latalam do Polski :D wot zyzn...), a teraz posucha...troche juz wyluzowalam, mlode kopie az milo, to wiem ze jest fajnie, ale miloby bylo poogladac sobie...

Kotka - nie trzeba dwa lata czekac, po cesarce, tylko rok. Ja wlasnie po 15 mcach zaciazylam :) I wszystko jest na dobrej drodze do rozwiazania :)

Iwona, Babet - ze ciekawosc mnie zzera to fakt, ale czy Was by nie zdzierala, jakbyscie miely JEDNO USG na ciaze???? Bo mnie wlansie przysluguje jedno. W 16 tyg. I potem az do porodu NIC. Przed porodem tez NIC. Prawie mi sie udalo wywalczyc drugie, kolo 22 tyg, zeby ocenic prace serca i innych drobek, ale okazalo sie ze wcielo skierowanie i juz nie zrobia :(. No i z tego zalu stwoerdzilam, ze a, co tam, zaszaleje i przynajmniej sobie poogladam. Boje sie ze to dlugo trwa, juz sie prawie zdecydowalam, ze trudno, podaruje sobie, a dzis rozmawialam z polozna i ona mowi - w koncu to jedno na ciaze (tzn drugie w ciazy), nie zaszkodzi, jak chcesz to rob. No i z powrotem jestem w kropce :( 2D w Polsce zrobie na 100%, cos przynajmniej bede wiedziec... A z lataniem? No tak to jest jak sie tu mieszka ze zeby sie z rodzina zobaczyc to mozna albo latac albo tluc sie autobusem, to drugie stanowczo odpada..Brat meza ma slub - wiec nie ma innej opcji. A ta Grecje planowalismy od dwoch lat... No i sie wszystko oczywiscie na raz zlozylo.

kotka - wspolczuje - moze sie jeszcze wyjasni ze to jednak tylko postraszylo...A jak nie, to pewnie masz 100% wskazanie do cesarki...wazne ze Ci to wylapali, i ze wiedza ze jest jakis problem, wiec wszyscy beda brac to pod uwage = duzo mniejsze ryzyko! elektroniczny kod - wiesz, najwyrazniej humor to Twoj facet ma przyciezkawy... Wydaje mi sie ze jesli chcesz ten zwiazek utrzymac, musisz walczyc o siebie na biezaco - typu - jak on ci cos takiego mowi - protestowac, jasno wyrazac ze sobie tego nie zyczysz i ze jest oblesnym chamem. jest niebezpieczenstwo ze sie to przerodzi w pyskowke, ale moze poczuje jakie to mile zarty sa na wlasnej skorze...A na mieszkanie z jego rodzina jako antidotum na Twoje problemy jednak bym nie liczyla...Ktos go w koncu wychowal (czy tez raczej nie...). Tak czy inaczej - walcz o siebie bo to podstawa! Pozdrawiam serdecznie

Iw, Babet - chetnie zapytalabym gina o to USG, tyle ze nie mam kogo...:( tak jak Agata siedze na wyspie (no ona tylko do jutra :)) i tu opieka jest poloznej i GP...A Ci mowia - jak chcesz to sobie zrob...A jak w Poslce zadzwonie do lekarza ktory to robi, to nie sadze zeby mi powiedzial zeby nie... Jak zwykle, decyzja nalezy do mnie :)

No wlasnie sie waham czy to USG robic, bo godzina mysle jest lekkim przegieciem...Jakies musze zrobic, bo mysle ze jedno na trymestr nie zaszkodzi, a sprawdzi czy wsio OK, ale godzina to za dlugo, uuuu, a tak sie cieszylam.... Agata - lece 8.09, potem lece do Grecji, potem wracam do Polski a potem wracam do Anglii 24.09 - i tez sie zastanawiam czy nie przeginam czasem z tym lataniem... Na lotnisku bron boze niczego nie nos - pros stewardese, goscia z ochrony kogokolwiek! Jak lecisz na balice, tam jest zawsze ochrona, wez wozek bagazowy, usmiechnij sie milo i popros zeby Ci zdjeli z tasmy (mnie zawsze jakis uczynny pasazer pomagal zanim zdazylam cokolwiek zrobic :) I w samolocie tez, bagaz podreczny niech Ci ktos wyrzuci na polke! Aaaa, teraz i tak prawie nic nie mozna brac do podrecznego, wiec w sumie mniejszy problem... Powodzenia, daj znac z Polski!

Ja mysle ze pozytywow jest kilka. Porody sa np znacznie mniej zmedykalizowane niz w polsce, a mysle ze to jest na plus. Ponoc wszystko mozna wczesniej uzgodnic (typu nacinanie krocza) i stosuja sie do tego. Mnie powiedziano, ze moge rodzic naturalnie albo cesarka (po pierwszej cesarce) ale ze jesli nie urodze przez 12 godzin, to wtedy bedzie cesarka. Wydaje mi sie ze o ile opieka w ciazy jest zasadniczo gorsza niz w Polsce, to porod jest bardziej ludzki w Anglii...

filipka - swietna historia :) Dobrze ze sie upomnial, inaczej dalej trwalby w niepewnosci (i bez pierscionka ;p)) Agata - mam nadzieje ze wieczor bedzie jak z bajki - co prawda nie wiem co on moze wymyslic zeby tak przygotowana Cie jeszcze zaskoczyc :) [osmy miesiac] - slyszalam, ze to nieprawda...Tzn tak jak pisalas, Agatka, im dluzej w brzuchu mamy tym lepiej... Ja tam odliczam czas do 32 tyg, kiedy bedzie mozna powiedziec - ufff, no teraz jakby co to juz jest bezpiecznie...

Malgorzatka - podobno nie daja D3 Ale to nie problem przywiezc/przyslac z Polski, jesli uwazasz ze lepiej dawac...A jak Twoje swedzenie? Przeszlo troszke???

Dziewczyny - alez milo bylo na topiku w weekend, a ja to sobie teraz doipero poczytalam :) Powiedzcie mi prosze, czy wiecie moze do kiedy najpozniej jest sens robic USG 3/4D? Bo wychodzi mi na to ze bedze mogla dopiero w 26 tyg, a to juz mocno duza dzidzia...Bedzie cos jesczez widac?

Agata - w spermie sa prostaglandyny, ktore moga przyspieszyc porod. Przy draznieniu sutkow wydziela sie oksytocyna - jw. A skurcze macicy same w sobie moga sie \"rozhulac\". Tzn zadna z tych rzeczy nie wywola porodu jak nie jest on blisko (MAM NADZIEJE!!!!) Ale moze pomoc - i o to chodzi zeby nie \"pomoglo\" jak jest za wczesnie. Laktator - uzywasz jak juz dzieciak jest na swiecie, zeby podkrecic laktacje, sciagnac nadmiar pokarmu, sciagac pokarm jak go chcesz zachowac na pozniej, sciagnac pokarm jak maly nie moze go jesc (;( nie zycze nikomu). WAZNE - jak jest nawal pokarmu - 3-4 doba po porodzie - nie nalezy odciagac \"do sucha\" bo to tylko podkreca laktacje jeszcze bardziej i robi sie bledne kolo. Trzeba tylko trosze \"upuscic\" zeby odczuc ulge, wtedy przesylany jest sygnal do mozgu - ok, wystarczy, nie trzeba wiecej produkowac. I warto miec dobry laktator, bo inaczej BOOOOLI

To ja o tych laktatorach pisalam, wiec przyjme na siebie role doswiadczonej mamusi :D. nie pisze czesto (wierzcie, z 19 miesiecznym szczesicem to ie jest proste) ale staram sie czytac regularnie :) Co do podgrzewacza - ja kupilam za 30 zl chyba, taki najprostszy, i w zasadzie wcale nie uzywalam. Bo: Jelsli bedziesz karmic/dokarmiac butelka, to i tak musisz robic mleczko swieze (nie moze stac dluzej niz pol godziny, bo tych nowoczesnych mlek sie nie gotuje). Wiec prosciej miec zapas chlodnej wody przegotowanej i mieszac ze swiezym wrzatkiem, zeby byla letnia woda. A pozniej to juz w ogole nie ma potrezby, bo wszystkomozna normalnie na kuchence podgrzac. A w chwili kryzysu garnek z wrzatkiem dziala tak samo dobrze :) Podhgrzewacze to ustrojstwo z czasow naszych mam i niebieskiego mleka, gotownego 5 minut i butelkowanego, i w nocy trzymanego w gotowosci w pogdrzewaczu. Nie ma sensu na to wydawac :) A moja dzidzia dzisiaj jakos nie ma woli fikac, od razu zaczynam sie martwic i miec czarne wizje, wiem to jeszcze ten czas ze moge nie czuc, bo ma duzo miejsca, ale zazwyczaj fika regularnie i mocno, wiec pewnie spi teraz..a ja sie martwie... elektroniczny kod - popieram wszystkie wczesnijesze wpisy - Ty postaw ultimatum - albo sie zmieni, albo nie ma slubu, bo sie wpuscisz w kanal na cale zycie. Ja wiem, wszystko zalatwione, swiadkowie itd, ale to TY bedziesz z DUPKIEM przez cale zycie...