szanta

Heja Agata - napisalas \"pfff wiec jak widac gadyby ktos faktycznie znalazl sie tutaj bez zrodkow do zycia to nie ma na co liczyc\" - a powiedz mi czemu ktos kto wczesniej nie zainwestowal nic w ubezpieczenie, skladki itp itd mialby na cos tu liczyc? Jak placilas NI, to przysluguje Ci wszystko, jak jestes w trudnej sytuacji. Jak nie placilas - to Ci nie przysluguje, i juz. UK zbankrutowaloby gdyby mialo lozyc na wszystkich ktorzy przyjezdzaja tu i dziwnym trafem znajduja sie bez srodkow do zycia?

Agata - chyba wiem do czego sie przyczepilas, rzeczywiscie nie napisalam jasno - chodzilo mi o to ze moze sie zdarzyc ze sie bedzie mialo jedno a nie drugie (bo limity sa rozne), ale w wiekszosci przypadkow ma sie oba. Z tego co mi sie wydaje strac sie moga oboje rodzice, ale musza potem zdecydowac ktory przywilej utrzymuja. Ale bede sie jeszcze dowiadywac, bo moze rzeczywscie cos jeszcze mi przysluguje :)

Tak, ale tylko jesli zarabiasz ponizej ilus tam. I liczy sie wspolny przychod malzenski. Wiem na pewno, bo child tax benefit nam przysluguje, a working credit tax nie :)

Te pieniadze na dziecko zaleza od tego ile zarazbia sie (wspolnie z mezem) - i na working tax credit i na child benefit sa limity, rozne, mozna miec przyznane jedno a drugiego nie. to becikowe o ktorym pisala Agata to child trust found, i nie jest to dokladnie becikowe, tylko voucher na zalaozenie konta dla dziecka - nie mozna z tych pieniedzy (250L) skorzystac, trzeba otworzyc cos w rodzaju funduszu dla malucha, i do 18 roku zycia teo konto jest nieruszalne- mozna doplacac tam pieniadze, ale wyjac sie nie da, ani dziecko ani zalozyciel. Wiecej na te tematy mozna znalezc na stronie Inland Revenue, albo przejsc sie do biura IR i pozabierac ulotki. Pozdrawiam!

Mnie przy pierwszej ciazy wiezadla bolaly caly czas - az do chyba 16-17 tyg, teraz jakos sporo mniej (albo nie mam czasu zauwazac ;o). A upaly tez mi daja w kosc jak cholera, rozumiem cie, to przez te upaly znowu zaczelam rzygac :(

Z mdlosciami wspolczuje, ale to tez normalne...Mnie tez nachodza i znikaja, i juz mam nadzieje ze koniec, a potem znowu mnie skreca...

Agata26 - mozesz, spokojnie...POki co macica jest jest jeszcze malutka, sporo ponizej pepka, mozesz spac jak Ci wygodnie. I korzystaj z tego poki sie da :) Ja w ostatniej ciazy prawie do konca spalam tak na 3/4 - niby na boku ale jednak bardziej w dol - no bo inaczej to chyba tylko zostaloby spanie na siedzaco ;)

Demiluna - nie martw sie, Mala poradzi sobie na pewno znakomicie - najwazniejsze ze Ty bedziesz z nia - no i szczesliwa bo z mezem :) Moj synek ma 17 miesiecy, ostatnie 8 spedzilismy tu, i jest bardzo szczesliwy. Teraz zaczelam go zostawiac u angielskiej child minder, i mimo bariery jezykowej jest bardzo zadowolony! Ostatnio nawet poplakiwal jak go zabieralam stamtad po poludniu!

Markowska - typowe objawy ciazy, jak sadze? No mam, niestety...Choc z drugiej strony to dobrze sluzy ciazy ze matka rzyga/zasypia na stojaco/jest ciagle nieprzytomna ze zmeczenia/brzuch jej rosnie/ma dziki apetyt na wszystko....Wiec zazdroszcze Ci ze nie masz troche:) A jak bedziesz w sierpniu w 5 mcu to widze ze jestesmy na podobny etapie - wiec ciesz sie ze Ci dobrze :p

Agata26 - urodzilam sie w Tarnowie :) Ale nie bede udawac ze duzo pamietam, bo szybko dosc moi rodzice sie wyprowadzili :) Ja w zasadzie nie mam az takich pretensji do lakarzy brytyjskich, chodzi mi bardziej o brak wszystkich badan - czy ten lekarz o ktorym piszesz kieruje na toxo/cytomegalie/proby watrobowe/itp? Ja i tak lece do Polski w 14 tyg i bede wszystkie badania hurtem tam robic, ale nie jestem pewna jak bedzie dalej w ciazy... Markowska - mnie brzuch wywalilo wczesnie, ale w 5 miesiacu byl jeszcze slodki i okraglutki, taki typowy \"sexy kobitka w ciazy\". Sama bylam druhna na weselu, i niczym sie nie przejmujac mialam kusa sukieneczke, gole ramiona no i wlasnie te kraglosci przed soba. Kumpela slubowala tez w 5, i nic nie bylo po niej widac - suknie miala piekna, ale dwuczesciowa, z gorsetem i spodnica - taki fason chyba najlepiej sie sprawdza, bo gorset fajnie wszystko moze zamaskowac...

Milo bylo, ale teraz papa, pol godzinki dla wykonczonej matki polki w wannie :) niestety woda tylko letnia ;( Do jutra

Z Krakowa - lekki szok po przyjezdzie do Portsmouth ;P Ale za to okolice przecudowne, a ja kocham przyrode i wycieczki wszelakie wiec nie narzekam (akurat na to nie narzekam ;p). I do Penzance Ci sie w 5h udalo dojechac??? Niezly wynik...

I jeszcze Markowska.br - to Ty kochana do Wittering nie do Portsmouth jezdzisz :) Ale podobno tam tez jest rzeczywiscie fajnie. Tak czy inaczej, nie ma przeszkod zeby sie tam spotkac, w lipcu jakos np. A skad jezdzisz? Z Londka?

Markowska.br - 25 ja bede w Polsce... Nastepnym razem :) Ale zycze milego dnia:D To mowisz ze juz tak zostanie? Ze to nie tylko czerwcowa heat wave? Milo by bylo...Ale wierzyc ciezko po takiej zimie...

Agata26 - mam nadzieje ta sama co z topika o ciazy - nie wiem czy czytalas mojego posta o prywatnym usg w Anglii. Nie wiem jak w Brighton, ale akurat kolo Portsmouth da sie zrobic, wiec jak nie na plaze to na USG zapraszam :) 3D 4D buzery bajery. co chcesz. Tylko drogie :(

Hej Markowska.pl - to daj znac jak bedziesz w Portsmouth, moze sie uda spotkac? Nie wiem co prawda o ktorej plazy konkretnie mowisz, bo dluuugi jest ten teren nad morzem, ale na pewno sie dogadamy :)

pewnie masz :) ja za to nie mam, w poprzedniej ciazy nie mialam, i teraz lekko sie boje - kota tez nie mam, wiec sznse male, ale zawsze...Jak juz pisalam, moim zdaniem medycyna angielska wzbila sie na wyzyny, wysylajac mnie dzis na test czy mam plc przeciw rozyczce...Mimo, ze ciaza mlodsza niz 16 tyg :)

Nie wiem czy cie to pocieszy, ale ja toksoplazmoze robilam w polsce, z wymienionych przez ciebie powodow...

Mozna prywatnie, ale to kosztue 100-150L, jak chcesz 3-4D to oczywiscie wiecej. Moge CI podac adresy w Portsmouth i okolicach, z Brighton to nie tak daleko ;) Ale jak zapytasz u swojego GP powinni sie jacys u niego reklamowac prywatni. Albo u poloznej?

Czesc Polutka - to wysoko wyjechalas :) Ja mieszkam na dokladnie przeciwleglym koncu wysp, ale Inverness odwiedzalam dwa razy - uwielbiam Szkocje! Zazdroszcze Ci krajobrazow, ale wspolczuje pogody... mmadziaa - uszy do gory, da sie przezyc. Ja poprzednia ciaze cala prawie bulam w UK (do poczatku 8 mca), i ogolnie najpierw stres, ze nie ma badan ani nic, ale potem sie wyluzowalam. A po przyjezdzie do Polski - dwa pobyty w szpitalu na patologii ciazy, badania co tydzien (krew, usg, ktg) - i pelen stres. Dodam, ze nei jestem przekonana ze cos sie niedobrego z ciaza dzialo, bardziej to bylo takie... profilaktyczne....Teraz z maluszkiem tutaj jest calkiem fajnie, a ja znowu w ciazy :) I juz sie chyba troche przyzwyczailam do UK...

Agata - ta strone to www.vertbaudet.co.uk, e dodalo mi sie przez przypadek, teraz juz powinno byc w porzadku. A ja dzis bylam u GP i malo ze stolka nie spadlam ze oproc sakramentalnego \"gratuluje\" wyslalm mnie na badania krwi (morfologia i rozyczka, no ale zawsze cos) i powiedzial ze postara sie zalatwic USG w 12 tyg! SZOK. Gdzie on sie uchowal do tej pory?...

Agata26 - sprobuj na stronie www.vertbaudete.co.uk, maja spory wybor ciuchow ciazowych, niektore na przecenie, ja kupilam swietne sztruksy \"z brzuszkiem\", super wygodne, za 20£ - ale to bylo juz troche temu :) Strone w kazdym razie bardzo polecam!

Sisi - ja tez jezdze do Bornemouth na plaze jak chce polezec na piaseczku :P Ale na naszych kamykach Malutek bawi sie swietnie, bo latwiej nimi manewrowac niz piaskiem ;) A wczoraj pozegnalismy kolejna nianie (czy tylko ja mam takie koslawe szczescie ze wszystkie znajduja lepsza prace/nie moga wytrzyma z tesknoty/boja sie przyjechac/niepotrzebne skreslic) i dzis pierwszy dzien u angielskiej child minder...Mam nadzieje ze nie ostatni....A Wy jak sobie radzicie z opieka nad pociechami???

Asiula - ja CIe rozumiem - ja tez zakonczylam pierwszy porod cesarka, i teraz sie straszliwie boje, jestem w kolejnej ciazy, i znajac podejscie Angoli to bede zmuszana rodzic sn, a ja mam wizje pekajacej blizny i tragicznego konca ....

Hej hej, Przyjmiecie mnie jeszcze do topika ?:) Moze wkupie sie tym ze juz dwie ciaze w Angli mialam nieprzyjemnosc przezywac (jedna niestety bardzo krotko :( ) a teraz 11 tydz 3 :) I po raz kolejny te same nerwy, ze tu kurde porzadki jak za krola cwieczka! Jesli komus poprawi to nastroj, to majac az dwa USG w ciazy jestescie w swietnej sytuacji, jako ze w moim truscie (mieszkam w Portsmouth) jest - uwaga - JEDNO. W 16 tyg. Tak po srodku. I zdaje sie morfologia tez w 16 tyg. I triple test. No i to by bylo na tyle. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy w Anglii, i zycze przetrwania mimo wszystko - bo warto! A na badania jednak warto latac do Polski...