Tusia_Q

Dziękuję Wam za maile Dziewczynki! Do zobaczenia:) :) :)

Widzę że ktoś intensywnie obserwuje Nasz topik!!!!!!! I boi się ujawnić, tylko głupio komentować ma odwagę:((( :((( :((( Kaczko mam nadzieję że nie przejmiesz się tym wrednym kimś. A dla Ciebie . Buziaczki i uśmiechy.:) :) :)

Dzień Dobry Dziewczynki. Jakoś wczoraj mi zabrakło czasu na wszystko no i nie zajrzałam do Was :((( Wybaczcie;). Ale dzis nadrabiam ( a tu już tyle stron przybyło:))). Od razu odpowiadając na wasze pytanka: Ja mam 25 lat (27.10 będzie już 26), a dzieci.......... coraz częściej łapię się na myśli że takie \"małe różowe\" to fajna sprawa i chyba już dorosłam!(i chciałabym mieć malutką Kornelię). Więc może już niedługo?! kto wie?!!!.Napewno będę chciała szybciutko po ślubie. Mam nadzieję że koszty tego uroczego dnia zamkną się nam w granicach 15000. Planujemy ok90 gości. Nie dalibyśmy rady bez rodziców (a wspólnymi siłami coś zdziałamy). Kaczko Ja też chcę piosenki(pięknie się do Ciebie o nie uśmiecham:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) A Doroti Tobie ślicznie dziękuję za te przesłane kawałki

Doroti ja tez poproszę tą piosenkę! Inne jak maż to też chętnie. Bo muszę przyznać, że mam wielki dylemat z pierwszą piosenką! Ale narazie zamykam ten swój cały bajzel i zmykam do domku (a tam Q. czeka już na mnie:))) Pozdrawiam Was cieplutko

Nasi rodzice nie znają się wcale:(. Nawet się nie widzieli przelotnie (bo z innych miast jesteśmy). I przyznam wam się szczerze że obawiam się tego ich przyszłego spotkania bardzo. Znam moich rodziców i znam rodziców Q i ........no właśnie. Przypuszczam, że nie dogadają się w żadnej kwestii. Są zupełnie inni, inne maja podejście do wszystkiego. I dlatego postanowiliśmy z moim Q. że spotkają się dopiero na przyszłe Święta Wielkanocne. No wiem że późno, ale taki mamy plan. Wracam do moich papierków...................... pa. (ale dziś dzień w pracy luźny więc będę zaglądać do Was.) :)))

Witaj ami27! Wiesz ja też chcę takie wesele tradycyjne! Zniosę nawet oczepiny (chociaż z umiarem). Nie chcę wesela typu dyskoteka (z DJ itp). Chociaż każdy ma to co lubi, prawda:))) Uważam, że wesele rządzi się swoimi prawami. Można je modyfikować ale samo wesele to przecież tradycja. I nie wyobrażam sobie mojej babci czy cioć na takim weselu-dyskotece ;))) Ale się wymądrzyłam, że hej! Chyba mi kawy brakuje w organizmie:), spadam więc na kawkę i do roboty... pa

Dzień Dobry ranne ptaszyny :). Ja już w pracy od godziny się męczę a pogoda senna... Tak Was pytałam o to \"mamo\" i \"tato\" do teściów, bo sama mimo, że jesteśmy z Q. już 5 lat, nie wyobrażam sobie tak mówić. Mam Kochanych rodziców i określenia mama, tata wydają mi się być zarezerwoawne dla nich tylko! kaczko! Niestety nie znam Jędrka Kuropatwy, ale kto wie?! Może poznam, Mińsk aż taki duży nie jest:))) A my w sobotę idziemy na ślub i wesele do brata ciotecznego Q. Będziemy uskuteczniać obserwację pod katem naszego dnia! No! Koniec tego dobrego. Muszę wracać do pracy:(. Ale zajrzę do Was już z domku. Buziaczki dla Wszystkich Dziewczątek

Witajcie ponownie! Wróciłam z pracy i wzięłam się za czytanie topiku (a 24 strony to nie lada wyczyn;). Skończyłam, no i jestem juz bardziej \"na czasie\". W międzyczasie zrobiłam sobie pastę cukrową do depilacji (tzn chciałam zrobić pastę bo wyszedł mi półpłyn), bo naczytałam się jaka jest super!jak się jednak do czegoś ten płyn nada- podzielę się wrażeniami. dziewczynki- nie jesteście odosobnione w problemie z teściami (teściową). U nas tez nie jest najlepiej. chociaż z innej strony. Rodzice Q. są w separacji nieformalnej (bo formalnie wstyd) i robia sobie na złość w każdej kwestii. A przy okazji my cierpimy.Obawiam się co to będzie jak złapią \"fazę\" na naszym weselu. No ale staram się nie myśleć negatywnie. A tak najlepiej mi jak sobie o nich wogóle nie myślę ;). Doroti! Ja jestem z Mińska Maz.więc niby daleko a jak blisko. A teraz pytanko: Czy nie będziecie miały oporów przed mówieniem do teściów: mamo, tato? Bo ja sobie nie wyobrażam tego:0. OK. Uciekam na kawkę i \"M jak miłośc\" Buziaczki dla Was