Collina

hahaha mężatko........ja tak samo robię:) jeszcze się wściekam...a co?:) że nie zauwazył np. nowej bluzki:)

ach te pieniążki..........gdyby tak można było mieć bez pracy....ale nic z tego:) ja też własnie z tego powody wracam do pracy:) troszkę jest ciężko żyć z jednej wypłaty:) a i do ludzi tak bardzo ciągnie.......pogadać ,poplotkować.....czy tylko ja to lubie?:) a i wiem że do Naszych Łobuzów jest wtedy inne podejście .......nie tylko pranie...sprzatanie...... Kochane Dziewczyny......ja już uciekam....coś dzisiaj jestem zmęczona....mam nadzieję że jutro na tlenie porozmawiamy:) a Ty suanno zainstalowałas już sobie? miiałas jakieś problemy wczoraj......

mężatko jak mój synuś był w wieku przedszkolnym też martwiłam się jak on to przyjmie.........no bo wiesz.........to taki najmniejszy synuś mamusi:) ale jak poszedł pierwszy dzień,,,,,,,tak nie chciał wracać do domu:) dużo zabawek....nowi koledzy.....pani która jest miła( nie zawsze dla rodziców:)) ja nareszcie wracam do ludzi:).... .A wracając do wypowiedzi Mariki.......ja myślałam że jak dranie będą miały 4....5 lat..to wrócę do pracy.......okazało się że to nie takie proste.....jak nie katarek to kaszelek.....a cóz jest ważniejsze od dzieci? I tak zleciało kilkanaście latek siedzenia w domu..........Szkoła.......jak nie jedno to drugie odprowadzić trzeba.....potem odrabianie lekcji...samo nie da rady:) i co mamy się dziwić że kobitki siedzą w domkach:) a i mężuś spracowany wraca;) obiadek podać trzeba;)

ja też nie zapomnę sobie coś kupić:) Ale kochane mamuśki...........ja od 1 września idę do pracy!!!!!!!!!!!! Wiecie jak się cieszę?????? oczywiście o Was napewno niie zapomnę:) Bedę wpadać na forum napewno codziennie.Jutro poproszę kogoś mądrego to mi zainstaluje tlen i będziemy mogły pogadać:)

meżatko.....mam ten sam problem;) ja też jutro wyruszam po resztę książek i zeszytów:) ale pomyśl jaki luzik bedziemy miały:) chociaż kilka godzin:)

Mężatko kochana..........mimo szczerych chęci jeszcze nie mam tlenu.....dzień mialam zakręcony i nie miałam czasu żeby zainstalowć.... A gzie podziewa się Nasza suanna???? nadal się pakuje????:)

Obiecuję !!!!!!!!!!!jutro będę miała.......tlen..........oczywiście:) już się nie mogę doczekac :) dobranoc kobitki:)

Ja o Was też myślę i tak się zastanawiam czasem czy suanna już weszła ????? a może mężatka??? albo sprytna kotka???? i kurcze jak komputer jest oblegany przez dzieci to jestem taka zła:) ale dobrze ze my żyjemy nocna porą wtedy komputer jest napewno wolny:)

Nie wiem jak dla Was ale dla mnie nocne siedzenie jest jakąś odskocznią od dnia codziennego.......kumpelki( całkiem bliskie) pozamykały się w domkach.....

mężatko....my kobiety potrafimy zrobić tyle rzeczy w tak krótkim czasie że facetom zajęłoby to 3 lata;) ja sama leniuchuję dosyć długo a potem........biegiem.....obiadek....sprzatanie:) i znowu wieczór i komputer wolny więc wpadam do Was......:)

Mój mężuś też pracuje od ranoa do nocki...........więc cały dzień siedzę sama:( wiecie kobietki........zazdroszczę Wam troszkę...macie swoje maluszki.......ja słyszę tylko wołanie z podwórka....mamoooooooooo daj na loda.......i mimo że mam cały bez dzieci....nie mam go dla siebie:( sprzatanie ,pranie,,,,,,,,,,itd nawet się nie obejrzę a już wieczór a jutro to samo:( długo to tak będzie?????

Witajcie Kobietki:) Jakoś mało dziś ludzi zagląda na Nasz topik.Tak cicho się tu zrobiło a i szukać go musiałam:) Pozdrawiam serdecznie;)

Kobietki........czy nie szkoda nerwów na tych naszych chłopów?:):):) Oni i tak do Nas przyjdą,,,,,,,,gdzie im będzie lepiej?:) A że mają humorki.............bo to jeszcze gorsze dranie niż dzieci:)

Mężatko ........ja tlenu nie mam ale jak trzeba ......żeby z Wami pogadać zainstaluję wszystko........oprócz wirusa:):):)

Kochana suanno.........nie smuć się.......nie warto Rano wstaniesz....spojrzysz na świat inaczej........nie warto przez tych głupich facetów .....wypłakiwać oczu czy tracić nerwy Głowa do góry.........jutro będzie lepiej:)