Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karola11

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karola11

  1. Tak, to byl chyba cud, jak zrobilam test to nie wierzylam, podobnie jak moj maz. Takze dziewczymy nie traccie nadziei. Kolega z pracy staral sie 20 lat! i tez ma zdrowa coreczke! Po ciazy tak na poczatku to raczej unikalismy, a teraz roznie to bywa ;) Ja mam jednen niedrozny jajowod, a zdanie pani doktor z kliniki nieplodnosci jest takie ze jak jeden jest niedrozny to w wiekszosci przypadkow to co spowodowalo jego niedroznosc spowoduje w koncu niedroznosc drugiego. Ja juz tego nie sprawdzalam, ciesze sie tym co mam i nie mam odwagi marzyc wiecej.
  2. Stoe, Ja pisalam z dziewczynami kilka lat temu, na poczatku tematu. Ja juz mam dziecko (synka 3.5 roku). Nigdy nie mialam ani inseminacji ani IVF ze wzgledu na zle wyniki. Moja prolaktyna mimo prob zbicia jest okolo 36. Do tego niedrozny jajowod. Za kazdym razem procedura byla przerywana bo sie najzyczajniej w swiecie nie kwalifikowalam. I tak pewnego miesiaca sie okazalo ze jestem w ciazy.
  3. To jak sie chcialas pochwalic ciaza to trzeba bylo napisac ze jestes w ciazy i zakonczyc temat a nie pisac ze nam nie powiesz co ci pomoglo w nia zajsc bo bylysmy dla Ciebie niemile. Jak bylysmy takie niemile, to po co tu wracasz? Ponizej wklejam twoje ZLOSLIWE posty: Napisałabym ci co mąż stosował,jakie miał badania ale nie chcę dawać dobrych rad przy okazji ludziom którzy na to nie zasługują. Widzisz może właśnie dlatego ja jestem w ciąży a Ty nadal nie.Trzeba być dobrym dla ludzi ich szanować.Ty tego nie potrafisz dlatego może los nie chce żebyś została matką.Jak masz w stosunku do dziecka używać wulgaryzmów typu "s********j" to chyba jednak w ciąży być nie powinnaś X Kim ty jestes zeby decydowac kto zasluguje a kto nie? Cos ci sie w tym maly mozdku miesza... Jestes bardzo niepezyjemna osoba... Ale widze ze dziewczyny znaja cie z innych watkow i opinia o tobie sie tylko potwierdza. Przyszlas tu, zeby naszym kosztem podrasowac swoje ego? Wsydzilaby sie... Zreszta mam wrazenie ze jestes tylko kiepskim kafeteryjnym wymyslem, ktory nigdy nie borykal sie z problemem nieplodnosci... bo to jest po prostu nie do uwierzenia ze ktos moze byc tak pusty jak ty!
  4. Hej Dziewczyny. Widze ze Klaudia wrocila. Po co wrocilas Klaudia? Zeby poszczuc te ktore wciaz nie sa w ciazy? Jestes beznadziejna osoba, od ktorej nalezy sie trzymac z daleka. Mimo ze Cie nie lubie, to zycze spokojnej ciazy i zdrowego maluszka. Tylko taki potwor jak ty, wiedzac co przechodza kobiety starajace sie latam o dziecko, moglby wygenerowac takie posty jakie ty nam tutaj zaserwowalas przez kilka ostatnich dni. I nie sil sie na cieta riposte bo sie tylko osmieszasz.
  5. Moj maly w tym miesiacu konczy 3,5 roku ;) Pisalam tutaj z dziewczynami na poczatku, a teraz podczytuje i kibicuje :) Zdrowka dla twojej malutkiej
  6. Roznie z dlugoscia tego katarku bywa. Jesli mala spi w lozeczku, to podloz pod te nozki ktore sa blizej glowki ksiazki, zeby glowka byla wyzej i wtedy bedzie latwiej splywalo i nie bedzie sie tak meczyc. U nas pediatra zaleca zeby dziecko spalo w foteliku samochodowym (tym takim przenosnym), zeby bylo bardzie pionowo ale dla mnie to troche dziwny pomysl.
  7. Inka, nie nastawiaj sie negatywnie. Nic jeszcze nie jest przesadzone. Trzymam kciuki za jutro. Co do wózka to ja miałam czarny Quinny Buzz. Gondola plus spacerówka. Do tego fotelik Maxi Cosi. Z gondola to prawda ze rozmiar za bardzo nie ma znaczenia, choć moja jest uważana za raczej mała. Tutaj gdzie mieszkam gondole wogole nie sa popularne to i wybór mniejszy. Zreszta u mnie zawsze ciepło wiec nie ma problemów ze śpiworkiem czy kocykiem. Teraz mam parasolkę Quinny Jezz. Leciałam z nią juz samolotem kilka razy i super sie sprawdza. Przede wszystkim lekka i łatwa do złożenia.
  8. Nie uważasz, że wypadaloby podziekowac za pocieszenia? X W tych okolicznosciach, nie, nie uwazam, zreszta wydaje mi sie ze zadna z nas tego nie oczekuje.
  9. Ineczko Kochana, nie wiem co napisac. Sciskam Cie mocno
  10. Alexis, gratuluje synusia. Chlopaki to male lobuziaki ;) Moj juz ma 3 latka. Wszedzie go pelno. Buziaki.
  11. A ty nie rozumiesz że nie jesteśmy razem roku czy dwóch tylko kilkanaście lat i znudziło nam się życie tylko we dwoje X To moze na poczatek zeby zabic te nude kupcie sobie psiaka. Klaudia, slubowalas mezowi na dobre i na zle, ale cos tego nie widze, bo planujesz wymienic go na lepszy model (czyt. taki ktory moze dac ci dziecko) bo o milosci tutaj nie moze byc mowy. Wogole obojetnie ci chyba z kim to dziecko bedziesz miala, bo pisalas nawet ze zalujesz ze sie dobrze prowadzilas za mlodu i nie wpadlas z pierwszym lepszym jak kolezanki. Ja nie uwazam ze wszytko jest twoja wina, twoj maz tez chyba albo jest niedojrzaly, albo po prostu widzi twoje nastawienie i nie ma ochoty przechodzic przez trudy nieplodnosci z kims takim jak ty. Nieplodnosc to choroba pary, a ty go po prostu kopnelas w tylek i zostawilas z tym problemem samego. Wspolczuje wam obojgu. A to jak napisalas: "A ja mam nadzieję,że za to że mnie obraziłaś w ogóle nie zostaniesz rodzicem!" to juz jest ponizej jakiejkoliwek krytyki. Moze ktos ci napisal ze jestes glupia, ale jak to inaczej nazwac? Glupiutka? Niedojrzala? Egoistyczna? Prawda zabolala i sie wyzylas? Mam nadzieje ze ci ulzylo, ale jest takie powiedzenie: nie czyn/zycz drugiemu co tobie nie mile. Widze jednak ze jest ci ono obce. Zreszta piszesz wprost ze IUI nie dla ciebie wiec nie wiem co robisz na tym topiku. Macisz tylko i psujesz atmosfere. Zadna z dziewczyn sie tu z toba nie zgadza i uwaza ze twoje poglady sa conajmniej dziwne, a ty dalej swoje. Zyj sobie po swojemu wiec i nie zawracaj glowy bo my Ciebie tutaj nazwyczajniej w swiecie nie rozumiemy i chyba nie zrozumiemy. I powiem ci jeszcze cos. Dajesz sobie czas do Grudnia, nie wiem na co. Nie kiwasz w tej sprawie palcem, czekasz ma cud? Zycze ci go z calego serca.
  12. Klaudia, twoje wpisy sa przepełnione zwrotami "ja, ja, ja". Problem w tym ze rodzina której tak pragniesz to nie tylko "ty". Nie wiem czy bedąc tak skoncentrowana na sobie masz na nia realne szanse. Twoja niedojrzałość jest aż nie do uwierzenia.
  13. Tak,nie mogę się z tym pogodzić bo wiem jak inne koleżanki żyły nie szanując się a jak ja i jak one na tym wyszły a jak ja. X Traktujesz posiadanie/nieposiadanie dziecka jako kare/nagrode? Bo one maja dziecko a ty nie?
  14. Wspolczuje ci z calego serca.
  15. Klaudia, kochana, widze ze sama ze soba nie jestes pogodzona. Los nas doswiadcza, bo takie jest zycie i to nie zadna kara... dlaczego mialby akurat Ciebie nie doswiadczyc? Nie jestes ani lepsza ani gorsza. Takie jest zycie. Mam wrazenie ze nie dostalas tego co chcialas i jestes rozczarowana, rozumiem to, ale tez nie wszytko jeszcze stracone. Czasem trzeba troche powalczyc, ale warto. Ale tobie chyba potrzeba jeszcze troche czasu, zeby sobie to wszystko na spokojnie ulozyc. Powodzenia, bo masz wiele pracy do wykoniana.
  16. Klaudia, czy masz 100% pewnosci ze rozchadzac sie z mezem, i wiazac z kims innym bedziesz miala upragnione dziecko?
  17. Klaudia, takie juz jest zycie, ze jednemu cos przychodzi latwo a drugo musi czekac latami. Ale powiem ci ze warto. To co piszesz o kosmetyczkach, zyciu w zawieszeniu itp. tez to przechodzilam, i z perspektywy powiem ci ze zyj pelnia zycia i nie zwracaj na to uwagi. Nawet jesli bedac w ciazy pojdziesz do kosmetyczki to nic sie nie stanie.
  18. Nie obejmuje tego jak piszesz ze rozmwaialas z mezem, i ze jak uda wam sie do konca roku zajsc w ciaze, to zostajecie razem, a jak nie to sie rozchodzicie. Dla mnie wyglada to tak jak by dziecko bylo warunkiem waszej milosci. Choc z drugien strony, rozumiem Ciebie i twoja potrzebe macierzynstwa. Po prostu ciezko mi to pojac. Tyle. Ale tak jak napisalam wczesniej, ja tego nie musze rozumiec.
  19. Dlatego napisalam ze decyzja o dziecku jest oddalona lata swietlne, i zapytalam jak sie Klaudia zapatuje na tematy choroby, inwalidztwa itd. Mozliwe ze sie po prostu nie dobrali. Sa ludzie slabsi i silniejsi. A z tego co pisze Klaudia, zadne z nich nie mam ochoty walczyc. Pewnie z roznych powodow.
  20. Klaudia, a czy twoj maz wie ze gdybys wiedziala o jego problemach zdrowotnych to bys z nim nie byla? Jestescie ze soba 100% szczerzy?
  21. Moim zdaniem pisanie o wlasnym mezu, ktoremu sie slubowalo milosc, ze jesli wiedzialaby wczesniej ze beda problemy z zajsciem w ciaze to nie wyszlo by sie za tego czlowieka, i ze sa powazne powody do anulowania malzenstwa swiadczy o ogromnej niedojrzalosci. Wiele z nas to przechodzilo, ba, nawet wiele wiecej niz jedna IUI, kazda miala chwile zwatpienia, ale zadna nie pisala takich rzeczy jak Klaudia. Nikt jej nie mowi co ma myslec, bo ona sama wie najlepiej ale z jej wypowiedzi jasno wynika, ze cos jest nie tak w jej relacji z mezem. Ciekawa jestestem co by zrobila gdyby np maz ciezko zachorowal, stracil reke, noge. Tez by sie wycofala? Bo to chyba dziala na podobnej zasadzie.
  22. Moim zdaniem, to powinnas na spokojnie przemyslec czy chcesz/potrafisz? byc zona swojego meza. W twojej sytuacji kwestia dziecka to miliony lat swietlnych.
  23. Zagladam na temat po latach i co widze? Klaudia, nawet nie wiem jak sie ustosunkowac do twoich wpisow. Wydaje mi sie ze nie kochasz meza ani troche, a na dziecko ie jestes gotowa. Twoja niedojrzalosc poraza. Ile masz lat jesli mozna zapytac? Mozliwe ze pisalas, ale poczytalam kilka stron i wlos mi sie na glowie zjerzyl na to co wypisujesz. Pozdrawiam wszytkie dziewczyny. Co tam u Malinki?
×