Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dana25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dana25

  1. Ja coś nie mam weny do pisania, Bartek daje nam ostatnio bbbb popalić, najbardziej mnie martwi utrata apetytu, obniżona temperatura (36,1) i dwudniowa wysypka na brzuchu i plecach która zeszła dopiero po zyrtecu. Jest marudny a w nocy jak go oderwę od cyca to się drze jakby go ze skóry obdzierali,.....Nie wiem co się dzieje... Słonko, szkoda że ten doktorek taki jest, Alunia taka śliczna za to że niech się ten doktorek schowa...Piękną macie córcię, w ogóle śliczne nasze dzieci wszystkie! Wkleję jeszcze Bartka w wannie: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=022adb5ab861b8c1 http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3c889116e1707cdd buziaki,pa pa
  2. http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0771d13c32169c7c
  3. sorry.. http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4bbc2a1db52f954c
  4. Słonko, no i co odezwał sie do Was lekarz? A co do jajeznicy - dzięki za oświecenie.Mój chłopak dzisiaj kończy 1o mc, zaczyna 11, czy to oznacza że mam mu dać np jutro jajecznicę czy dopiero jak skończy 11 miesiąc? Co do jogurtów - mi pediatra kazała dawać danonki, byłam przeciwna, ale zmiękłam, małemu w sumie nic nie jest, od 2-3 tygodni jej je (jeden dziennie a czasem raz na dwa dni), ale w sumie się wkurzyłam że to śwsiństwo i kupiłam w makro jogurtownicę do samodzielnego wytwarzania jogurtu (niedroga, 50 zł).Nastawiłam ją dzisiaj i jutro będzie świeży i zdrowy jogurcik. Co do ospy - cholera wie czy ją ma czy nie.Lekarka nie stwierdziła na 100 % ale i też nie wykluczyła.Dziś mu więcej kropek wyszło więc jutro się okaże.Ale gorączki nie ma. CHoć jest bbb marudny i w ogóle nic nie chce jeść.Dziś zjadł tylko danonka - dopiero o 12.30 pierwszy posiłek! a potem obiadek ze słoiczka no i na noc butelkę - 160.Więc się nie najadło dziecko. Pyśka my też chyba w połowie lutego się wyrwiemy ale pod warunkiem że będzie śnieg.Skąd Ty jesteś że do Białki jeździsz? Przypomnij mi. A o kogucie Kaaziu dupcyngierze znałam, dobre, dobre!
  5. hej dzieweczki, dzięki za instrukcję jajecznicy - szczerze mówiąc to nie wiem czy podam małemu bo A: smażona, B: z białkiem. A białka chyba jeszcze nie możemy podawać.. a przecież nie będę mu ścinać samego żółtka na parze. Ja dziś wypiłam herbatkę na laktację, pod waszym wpływem nie przerwę jeszcze karmienia - a co !razem lepiej! Ale już od dawna nie mam uczucia napływania pokarmu...buziaki Acha!!mój mały ma chyba ospę!jutro idziemy do lekarza więc się okaże. Kasiu, nosek do gory.musicie byc dzielni.
  6. cześć koleżanki, jak robicie tą jajecznicę?Oświećcie mnie.
  7. Acha, a poza tym nad morzem we wrześniu jest już raczej zimno i wietrznie...
  8. ja pojechałam jak mały miał 4 mc.To było troszkę za wcześnie ze względu na to że mały mi się kompletnie rozregulował ,ale pod kazdym innym kątem było super. Na plaży spał jak zabity.Jezszce zależy jak daleko masz nad morze - ja jechałam z krakowa i to był kolejny duuuży minus.Ale powiem szczerze ze z dwumiesięczniakiem chybabym się nie wybrała - szczepienia, kolki, nie chyba nie...
  9. http://www.karmieniedzieci.pl/rozwoj_dziecka/z_miloscia_i_wiedza/gry_i_zabawy/9-12/
  10. Biedne Licho!To straszne że nie dostał choćby jakiegoś znieczulacza do gardziołka! Illeli, może zmień lekarza na kobietę, one zawsze mają więcej serca do dzieci... co do odstawienia od piersi - ja jestem w trakcie, dzieje się to w naturalny, bezstresowy sposób, choć powiem szczerze, że miałam kryzys - było mi smutno i dlatego nie robię tego radykalnie - niech to i trwa nawet 4 miesiące , nie spieszy mi się... Najpierw zreyzgnowalam z karmienia w dzień o 13, -- przed spaniem, potem z karmienia o 16 - ale zdarzy się że go jeszcze w dzień dostawię, a teraz, całkiem niedawno, jakieś dwa tygodnie temu - z karmienia przed pójściem spać.Kładę go do łóżeczka i daję butlę a jako że jest głodny i zmęczony - nie buntuje się.potem butlę szybko zmieniam na smoka daję pielusię do miziania i mały zasypia, czasem wstanie w łóżeczku dwa - trzy razy, ale kładę go i idzie spać.Dodam, że to wszystko odbywa się w całkowietej ciemności bo jak się świeci choćby mała lampka to mały się chce bawić a nie spać. Potem jest karmienie o 3 rano czasem o 2, następne o 5-6.I nie udaje mi się tego nocnego karmienia zlikwidować, próbowałam wszystkiego - mały płacze głośno i uspakaja się dopiero jak dostanie cyca. Dlatego teraz mu już daję tego cyca o 3 bez gadania i kombinowania, może on też wyczuwa że to już końcóweczka, i dlatego tak się domaga...o 8 rano dostaje butlę. Acha, i wszystko byłoby wspaniale gdyby Bartek tak się w nocy nie budził - czasem mu smok wypadnie, czasem się czegoś wystraszy, nie wiem,...Potrafi sie obudzić 4 razy do północy.A od 3 rano już śpi z nami... Także u nas praktycznie cycuś tylko w nocy.I dobrze, bo ja już chcę następne! Acha i muszę wyciąć pieprza na piersi, pamiętam, że kiedyś ten temat był już poruszany - dziewczyny czy to znieczulenie miejscowe? Buziaki
  11. oooo nie!!!!!!!!!!Słonko, zdobądź komórkę tego lekarza i wydzwaniaj do niego!!!!!
  12. Amadzia, ten sterimar moim zdaniem jest beznadziejny, fatalnie się go wprowdza.Ja używam disnemar (to samo), jest SUPER końcówka idealna a nie jakbyś chciała traktor dziecku do noska wprowadzić... Mój już prawie zdrowy - męczyliśmy się z katarem 3 tygodnie!ale i tak odwołałam trzeci raz szczepienie na pneumokoki bo ja jestem chora, płuca mi wyrywa, kaszlę, więc pewnie niestety mały też za chwilę znowu będzie chory... Niuni, @ przyszła?? pa pa
  13. No kochane przyjacółki, (Amadzia zwsze złapie za serce) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Buziaki!!!!!!!!!! U nas na osiedlu tak strzelają że Brtek co chwilę \"Auuuuuuuuuuuu\" No to paaaaaaaaaaaa
  14. Acha, Słonko, zazdrpszczę zaprzyjaźnionego lekarza - nie ma większego skarbu w rodzinie! Buziaki
  15. No, no Słonko, Teściówka widzę lubi czary-mary, :-) Może i dobrze, sama nie wiem. A my wczoraj zaszaleliśmy trochę w parku wodnym odrobinka relaksu należała się już dawno i mnie i maćkowi.A ptyś został z babcią. Dziś byliśmy pierwszy raz na sankach, Bartek dostał od Aniołka, podobało mu się bardzo, ale jako że są bez szelek siedziałam razem z nim i go trzymałam a mąż ciągnął - więc długo to nie trwało bo się szybko osiołek nam zmęczył. A teraz od 8 mały śpi i obudził się już tylko! 4 razy... No to pa
  16. Kurczę, szkoda ciekawe kiedy ustalą ten termin?Powinno być w dwa dni naprawione.Mam nadzieję że wraz z nowym budżetem z NFZ od stycznia nie minie tydzień i będzie nowy rezonans. A co do bioenergoterapeuty - pewnie i nie zaszkodzi byle byście tylko nie trafiły na człowieka który Was będzie odżegnywał od operacji.Bo różnie to bywa. Ściskam, my dziś u mojej siostry i szwagra spędziliśmy dzień.Mają 3miesięczną Marysię - moja ochota na dziewczynkę znowu wzrosła!!!Taki krasnal w czerwonej kiecce i czerwonych trampkach.pa
  17. Słonko, ja pobudki mam co dwie godziny.Jazda jak z noworodkiem...Już sama nie wiem co mam robić. Oczywiście to moja wina bo w dzień obiecuję sobie konsekwencję a w nocy jestem tak ścięta że wszystko bierze w łeb...
  18. Słonko, zakochałam się w Aluni, jaka gwiazdunia!!!Najpiękniejsze to zdjęcie w ręczniczku z zaróżowionymi policzkami!!!Ja chcę nstępnego dzidziolka!Paulinkę!
  19. Acha Donatko, ja nie wim jak Ci pomóc, nie mam pojęcia gdzie uciekły lutówki i dlaczego
  20. Święta? Jakie Święta, Matko Boska, znowu coś przegapiłam... U mnie taki bałagan, a ja się tak czuję że mam ochotę wszystkim pieprznąć!!! Męża nie ma cały dzień więc jak ja mam coś zrobić?Bartek tylko fruwa po pokoju i przedpokoju i łapie za wszystko za co nie powinien, dziś nie ugotowałam nawet pół zupy.Zrezygnowałam i poszłam spać.Potem poszliśmy do lekrza - 9700 waży szczupak jeden. A teraz zamiast sprzątać - siedzę i piszę a zaraz idę spać.Po prostu nie mam siły!Marazm, marazm...
  21. cześć dziewczyny, bez sensu z tym zwolnieniem... Opieka w szpitalu...Wiadomo jak to jest, rodzic musi być przy dziecku i koniec, mam Słonko nadzieję że Twoja lekarka to zrozumie.Rzeczywiście operacja migiem załatwiona, ale to dobrze, nie będziesz miała zbyt wiele czasu na nerwy jeśli chodzi o wyczekiwanie - a tak to zleci jakoś.Mam taką nadzieję chociaż, choć ciężko coś napisać, bo co? Nie umiem sobie wyobrazić takiej sytuacji, a Ty jesteś dzielna i nastawiona na działanie a nie na rozpacz. Trzymam za Was kciuki, często o Was myślę.
  22. Słonko, a może przyjedziecie do krakow do szpitala w prokocimiu, to jedna z lepszych i większych placówek dla dzieci? zapraszam, mieszkam 10 minut od niego więc miałabyś blisko do małej tutaj mama z dzieckiem to norma. U nas się zmieścicie, spokojna głowa.przemyśl to. pa pa. a ja świętami tak bbbb się nie przejmuje, to co że coś tam będzie nie do końca zrobione?Luzik.mam to gdzieś, bużka. Mój mały chory (katar) więc ze spacerku nici jest za zimno. Niunia, gratuluję pierewszej kupki - a co do okresu to czekamy razem...
  23. Słonko, przykro nam...Trzymamy kciuki za Alunię.I za Was.
×