dana25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dana25
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witaj julka,, ja też pamietam! kiedyś pisałaś bardzo dużo, potem zniknęłaś...Jak Maksymilian? Daj jakieś zdjęxia!koniecznie! to już drugi Maksymilian u nas( Niunia też ma). Pozdrawiam! -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no mamuśki, pokazywać się!!! -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas dzień bez guza na głowie to dzień stracony...Mimo że jestem non stop przy nim...Uważam, pilnuję, drżę, ale nic to nic nie pomaga.Dzisiaj np w sposób niezauważalny po prostu na moich oczach nagle zaczął płakać myślałam, że buciki go ucisnęły bo wstawał, zdejmuję te buciki a on ma krew w buzi...Co ,jak kiedy???pojęcia nie mam... Co do ząbków - mamy już cztery - myjemy, myjemy! najlepiej jak sam sobie myje mi nie pozwala za bardzo...Ale za to uwielbia mi pomagać myć swoje, łapie za szczoteczkę i próbuje mi umyć ząbki... Niestety, zauważyłam,że jeden ząbek jest dziwnie zażółcony - jakiś kamień chyba?Ale od czego?pojęcia nie mam, idziemy się szczepić na pneumokoki 14 grudnia więc lekarki wypytam.mam nadzieje że to nic poważnego, szkoda by było ząbka. Nie używamy pasty dla Bartka, myślę że za jakiś czas, jak nauczy się dmuchać i wypluwać to zaczniemy,. Co do oblizywania łyżeczek, ja też absolutnie tego nie robię - czasami sprawdzam koniuszkiem warg czy nie za gorące - ale bez oblizywania... Ja jak sadzam małego na nocniku (jednak na nadstawkę na sedes jeszcze za wcześnie) owijam kocykiem żeby nie zmarzło malkeństwo, czytam książeczkę, albo coś pokazuję jakieś piloty stare (które uwielbia) albo zagaduję go.Prawie za każdym razem may sukces w postaci kupki. Achsonik, super, że Bartuś już chodzi - szok!!!Ale przypomnij mi on też jest z marca, sorry nie pamiętam... Magda, pozdrów Mrittę!Super, że macie kontakt! dobranoc dziewczynki -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niunia, jestem ciemną blondynką, ale konsekwentnie się rozjaśniam, choć prawda, prawda ostatnio miałam odrosty na 2 km, tak to jest jak się siedzi w domu - motywacja troszkę spada, oj spada... A ja słyszałam że trzydniówkę dzieciaki łapią od śliny dorosłych - np jak mamy oblizują łyżeczki dzieci,- moja lekarka mi tak powiedziała, ale czy to prawda? Kurczę, nieźle z tym jedzeniem, ja chyba troszkę przesadzam - żadnych smażonych, żadnego chleba, parówek sama nie jadam więc też nie podam, muszę zacząć poważnie urozmaicać dietę bartkowi bo na Waszym tle to słabiutko...choć dzisiaj spróbował avokado - i smakowało mu bardzo.Ale generalnie nie spieszę się z nowinkami typu kabanosy na wyżynające się zęby (przypadek w rodzinie),,,... Niunia, ja też karmię ok 4-6 razy na dobę ale to już takie ciumkanie raczej, choć czasem czuję że mam pokarm i piersi twardnieją, ale to już końcówka.Choć chciałabym karmić do marca a potem koniec.Ja też uwielbiam karmić, Bartek jak widzi sutka to skacze z radości słodkie to jest,czasem szarpie mnie z bluzkę i dostawia się do dekoltu, skubany już wie gdzie jest cyc schowany...Acha, i gratuluję podwyżki!Widzę że jesteś docenianym przacownikiem! Magda, pyszniak super wygląda zawadiacko!Paulinki takie są podobno łobuziary to prawda? Bo ja chcę następne Paulinkę! Dobranoc dziewczynki!! -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć mamusie, powysyłałam parę zdjęć. Z tym samolotem to straszne Ola - szczególnie żal mi tej dziewczyny w ciąży, mam nadzieję że to nic złego to krwawienie. Dziewczyny, mam pytanie?! Jak zasypiają Wasze maluszki? Jak śpią w nocy? Ile razy się budzą? Co Wy wtedy robicie? Bardzo proszę o odzew, ja po przeczytaniu lektury od Słonka jestem załamana, książka świetna, napisana dobrym lekkim językiem, ale próbuję wdrożyć to co jest tam napisane i klapa.Nie mogę słuchać jak on płakusia.... Dramat jakiś. A przyznam że wydawało mi się że jetsem całkowicie uodporniona na płacz dzieci - pracowałam z dzieciakami 3 lata...A tu klapa.....Dlaczego ja nie przeczytałam tej książki jeszcze w szpitalu, zaraz po narodzinach Bartka??? On zasypia tylko przy mnie, nawet mąż ostatnio go nie może ululać, płacze tak rozdzierająco, tak cieżko i szybko oddycha i tak mu serduszako silnie i szybko bije że to prawdziwy stres dla niego! Albo niezły z niego terrrorysta już sama nie wiem wariuję mówię Wam! Idzie spać o 20 - 21 zależy czy mąż go usypia czy ja i budzis ię koło 1 - 2 w nocy, najczęściej dlatego że wypadł mu smoczek, potem o 3-4 i już chce spać ze mną, więc zostaje bo o 5 -6 cyc więc mi się nie opłaca go odnosić... Acha, dostałam okres...pierwszy w sumie...a więc jestem już płodna hi hi trzeba uważać albo,....machnąć ręką Dziewczynki kochane, Wasze maleństwa śliczne.Maks, Amadzia a co z resztą???prosimy o fotki. Ale Wasze dzieci rozgadane, Słonko, karolina, jestem w szoku!!!!!!!!!!!!!mój to nic tylko eeeee,, aaaaaaaaa, giś, i tp. Ale generalnie krzyczy a nie sylabizuje.NIc spadam, buziaki A gdzie znowu Emi zniknęła? papa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Słonko, no i jak po nocy? -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Słonko, serdecznie współczuję przeżyć........ Żal mi Alki oj bardzo żal.Czemu tak krzyczy, może chora? Może do szpitala? Moja lekarka mi mówiła że jak dziecko krzyczy dłużej jak dwie godz. to do szpitala, od tego one są. Bądź dzielna ,trzymaj się Słonko, dasz radę, w końcu to Twoja córa.. Ja po koszmarnej nocy, pobudka co godzinę i cyc i cyc.ogólnie problem z zatwardzeniem i chyba jakiś ząb idzie.ale za to w dzień sobie odespał, spał prawie 4 godziny a potem jeszcze godzinkę...Oj te dzieci.... w nocy impreza a w dzień chodź człowieku na palcach bo on śpi... no nic żegnam, pa dobranoc -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć babeczki, oj jak dawno mnie nie było. Wczoraj Was doczytałam a dziś piszę. Mysz, szczere kondolencje i głowa do góry.Musisz być dzielna nie ma innego wyjścia. Życie jest okrutne że nie pozwoliło Twojemu Tacie na doczekanie drugiego wnuka albo wnuczki... Sorry ale teraz z innej beczki - Słonko, co do króliczka - ja kupuję całego i porcjuje i zamrażam.a to podobno najlepsze mięsko dla dziecka. Co do tormentiolu gdzieś czytałam że zawiera coś tam i nie nadaje się dla dzieci, ale nie spieram się. My lecimy na bephanten plus z różowym paskiem od urodzenia i tyłeczek bomba.A jak tylko spróbuję zmienić maść to od razu coż się zaczyna dziać.Także bephanten baaaardzo polecam. Mój brzdąc nauczył sie puszczać całuski szczególnie lubi do lustra się całować narcyz jeden.Raczkuje i wstaje przy czym się da i chodzi wzdłuż szczebelków, ojojoj dopiero się dziwiłam że Oliwka Amadzi chodzi już przy łóżeczku... jest codziennie śmieszniejszy i bardziej kochany. Ale generalnie ostatnio ma problem z zaparciem. Chyba podam ten syropek albo może Wy mamusie macie jakiś pomysł domowy na kupkę? no nic pozdrawiam baldzo baldzo pa pa acha - Maksiu miodzio, Niunia to po prostu chłopak na okładkę a Oliwka ma najbardziej rozbrajający uśmiech na świecie!!!!!!!!! -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam kochane, Słonko, trzymam kciuki.I dziękuję za książeczki. Mam jadłospis prawie identyczny z karolinką. przeczytałam Was i już nie mam siły bazgrać, Śłonkiem i Alką się zmartwiłam, ze stres i stres. A tak w sekrecie Wam powiem że kocham kocham i ciągle bardziej kocham mojego Bartka. -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, oświećcie mnie jak to żółtko się podaje? Bo ja byłam pewna ze po prostu ugotowane żółtko wrzucić do zupki albo podać tak z talerzyka np z ziemniaczkiem, a moja mama mówi że trzeba surowe rozbełtać w zupce i zagotować.?? Fakt, że jak mu dałam dziś takie ugotowane z talerzyka to zwymiotował po jakimś czasie. Mama skomentowała że takie żółtko jest ciężkostrawne. , więc już sama nie wiem. Dawać całe żółtko czy pół? Ile razy w tygodniu? Dzieki za odpowiedź. My już na 80 kupujemy ciuchy kombinezon też kupię sporo większy tak jak Pyśka, żeby się nie okazało w lutym że nowy potrzebujemy, w końcu to wydatek rzędu 100 - 150 zł!/... Bez sensu, ale pocieszam się że i kuzynka jego w tym pochodzi i braciszkowie albo i siostrzyczki. No właśnie która kiedy następne z Was planuje ?ponawiam temat. Illeli, co do Licha - zdrowy, silny , energiczny chłop a nie jakieś mimidło, nie martw się. Ale fakt faktem , pewne zasady trzeba od małego wprowadzać, żeby potem nie być bohaterką programu SUPER NIANIA, (zaklinaczka dzieci). Może przeczytaj Tracy Hogg w pociągu JĘZYK NIEMOWLĄT albo już lepiej JĘZYK DWULATKA bo te nasze dzieciaki takie hi hi rozwinięte? Dla mnie to obowiązkowa lektura. A propos, proszę o przesłanie jeszcze raz książeczki o gotowaniu od Niuni bo mi się nie otwiera i tej od Słonka o zasypianiu. na danutamierzwa@op.pl DZIĘKI pa pa dobranoc. PS. mamy dzieci zębiastych i karmionych jeszcze piersią - jak Wasze piersi?mnie dziś mały tak ugryzł że piętami zrobiłam dziurę w ,materacu... -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Acha, ja sterylizuje butelki za każdym razem w mikroweli albo wyparzam wrzątkiem...To samo ze smoczkami, które dodatkowo zmieniam co miesiąc, półtorej.Buziaki -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Podobno katar leczony trwa 7 dni a nieleczony tydzień... My też stosowaliśmy nasivin, całkiem dobry, chyba nie są na receptę bo kupiłam bez problemu. Amadzia musisz też zadbać o nawilżenie powietrza żeby mała się nie męczyła. Mój też nie mówi mama i się nie zapowiada...Tylko prrrrrrrrr i brrrrrrrrr i aaaachhhhhhhh i oooochhh i le i nieee. Mój rozrabiaka tak wariuje tak cucuje że dzień bez guza to dzień stracony...Teraz tylko patrzy o co by się tu złapać żeby stanąć a jak już się złapie to się gibie na wszystkie strony, hihi wygląda jak pijany zając. Pozdrwaiam pozdrawiam pa kochane mamy -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Po prostu mi smutnooooooooo tak mi żal biednego Licha jeju zabiłabym starą krowę gdzie ona ma swój rozum, co ona mu biednemu zrobiła??????????????????????????????????????????? ILLELI, dobrze że jesteś, a ja zrobiłabym to samo. A dziecka tej babie już nigdy... Byliśmy na basenie, było po prostu niesamowicie!!!! Najpierw mały trochę się wystraszył wielkiej wody ale już mamusia się postarała odwrócić jego uwagę i skubaniec tak się po jakimś czasie rozkręcił że dał mi nieźle popalić.Najfajniejszą zabawą było walić rączkami o taflę wody i kopać nóżkami. To były takie specjalne zajęcia dla dzieci było więcej smyków i ogólnie było super.!!! Bieedneeee Licho nasze!! A mój mały też już staje ale wciąż raczej pełza niż raczkuje.Czy Wy też tak macie że jak się małe przebudzi wieczorem albo w nocy to płacze strasznie jeśli jest u męża a przestaje od razu w jednym momencie jak tylko znajdzie się u Was w ramionach?Z jednej strony to miłe a z drugiej problemowe i przykre dla męża...No ale cóż. A my dziś jedziemy kupić nadstwkę do kibelka ja się z nocnikami bawić niebędę - mój limit na wyciąganie siuśków i kupek z nocniczka wyczerpał się w mojej pracy - pracowałam 3 lata w przedszkolu...I właśnie z doświadczenia wiem, że dzieci mogą spokojnie ominąć etap nocnika, bo te które załatwiały się do nocniczka jeszcze zanim przyszły do przedszkola to bały się usiąść na muszli i dłuuugo nie chciały, a te, które nie wiedziały co to nocnik nie miały z tym problemów.No nic spróbujemy, zobaczymy zdam relację.Może się uda.,... Buziaki pa pa ściskam biedne Licho P.S. Amadzia, gratukuję zęba, zaginacie z tym chodzeniem, dopiero rodziłyśmy dzieci a tu już urwisy chodzą!!!SZOOOOK P.S.2 Amadzia, zazdroszczę, hmmmmmmmmmm upojnych nocy z mężem mnie jeszcze całkowita chęć nie wróciła może to dlatego że wciąż karmię piersią dużo? pa pa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj Emi!!! No nie powiem, martwiłam się, martwiłam.Moje maleństwo po zfundowaniu mamusi najgorszej nocy w życiu urodziło nad ranem ząbka na dole.Akurat 19 - tego czyli dokładnie jak skończył 7 mc! A na drugi dzień sam usiadł.Także POstępy robi postępy. Moje ukochanie.Tylko boję się tych następnych zębów bo wyglądam jak zombie od jakiegoś miesiąca co półorej godziny pobudka!CZY KTÓRAŚ TAK MA?CO PÓŁTOREJ GODZINY? Idzie sobie żyły podciąć... Acha, przypominam, że Maks Niuni miał problemy z bioderkami to pewnie dlatego nie może stawać. Kobietki my też w kwietniu zaczynamy budowę, oj BĘDZIE SIĘ DZIAŁO... Acha tydzień temu zostałam ciocią, moja siostra urodziła Marysię - 4100 g przez cc. A propos, mamuśki po cesarce, używałyście specjalnych pasów na brzuszki? Ok, znikam, tydzień nie miałam prawie komputera też się zdziwiłam że tak mało stron. Dobrejnocki -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Achsonik - mój Bartek też bezzębny - widocznie Bartki tak mają...Ale też waży ładnie - 9kg i ma 73 cm. Właśnie miałam Wam pisać kochane mamusie , ku przestrodze - jak karmicie maluchy to nie zapinajcie ich w te wszystkie paski i szelki w krzesełkach - oczywiście musicie przy nich być - bo nie daj Boże w razie jakiegoś zakrztuszenia zanim się to cholerstwo odepnie a jeszcze nerwy dochodzą więc się człowiekowi ręce trzęsą - to już może być za późno. Ja dzisiaj cała chodzę - moja siostra młodsza będzie chyba rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Codziennie mnie tak głowa boli z niewyspania i przemęczenia że bez dwóch paracetamoli się nie obejdzie.Ale nic to, najgorsze że jestem sama jak palec prawie cały dzionek. Pa pa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hooop do góry! U mnie też klamerki albo żabki hi hi mają niezłe wzięcie. Mysz - planowałaś czy wpadłaś?Powodzenia. baaaaaaaaaaaj -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, a co z chrupkami kukurydzianymi?Przyznam szczerze, że Bartuś zjadł ich już sporo i nic się nie działo, ale już mu nie daje bo mama mnie nastraszyła, że jakieś rozpulchniacze itp tam są, wię dopytam pediatry na wizycie. Tak to mój synek tylko jabłko, marchewkę - wszystko ze słoiczków, i kleiki.no i mleko następne i cycuś. Raz mu dałam parę łyżeczek zupki jarzynowej to zwymiotował trzy razy, więc poczekam z tym jeszcze.No i soczki pije. Mój mały bardzo podobny do Licha - jakbym o swoim dziecku czytała.Tez raczkuje albo pełzaczo - raczkuje, balansuje przód - tył, cudakuje strasznie na dywaniku.Jest przekochany, gadać zaczyna, cały czas się śmiej do mnie a jak mnie widzi to wierzga z radości wszystkimi kończynami we wszystkie strony. Słonko, ja też miałam problem z uchem, ale nie aż taki - zadziałałam od razu - kupiłam w aptece krople douszne Ottin czy coś takiego, mogą być stosowane przez karmiące matki .Pomogło!!! WITAM WSZYSTKIE NOWE MAMUSIE NA FORUM!!! Achsonik, ja bym poszła z małym do lekarza - najpierw ta gorączka, teraz te zimne rączki, wcześniej zdaje się miał węzły chłonne powiększone?Albo coś pomyliłam, jeśli tak to przepraszam...Może chodzi po nim jakaś bakteria nie daj Boże? Evik - my tu miałyśmy wcześniej mamusię forumowiczkę - Magdę 77, ona też ma synusia chorego na serduszko, też miała być operacja, ale nie wiemy, czy była, bo Magda niestety już nie pisze...Ciekawe, co u niej?i u synka? Ja cały dzień sama z Bartkiem, mąż ciężko pracuje, można zwariować, naprawdę......... Ściskam mocno buziaki paaaaaaaaaa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć mamuśki, tylko kurczę ja jeszcze nie wkleiłam tych zdjęć?do bloga...Może jutro, problem w tym że jestem kompletnie sama do 19 - 20 a jak mały śpi to wiadomo - trzeba coś zjeść itp....Oj, strasznie mam mało czasu.Do fryzjera by się przydało a o masażu to chyba tylko prysznicem... Dziewczyny nie niepokoi Was zniknięcie Emi? A Mami, co u Ciebie?Magda, Moni, Iwi, meldować się!!! Co do psów - ja mam dwa huskie - parkę - są śliczne i kochane al teraz niestety zaniedbane...Strasznie mi ich żal, ale niestety nie umiem pogodzić ich i Bartka w tym samym czasie.w ogródku się im przyglądamy i się do nich śmiejemy, ale one pragną pieszczot, na nic im przyglądanie...Kochają się pieścić godzinami... Niunia, mam prośbę - moja siostra rodzi za dwa tygodnie mogłabyś mi przypomnieć jak się przyrządza liście maliny?Bo na śmierć zapomniałam, a zanim odkopię tę informację to już pewnie dziecko przyjdzie na świat..Dzięki! Wszystkim dziękuję baaaaardzo za życzenia dla małego no no kto by pomyślał dopiero rodziłyśmy a już po pół roku szkraby mają, zaraz im się wąs sypnie a dziewczynki okres dostaną i po dzieciach...Czas pędzi pędzi. Illeli, gratuluję mieszkania, wspaniale Wam, uwielbiam myśleć o urządzaniu, przemeblowywaniu, aranżacji wnętrz.Już się swojego nie mogę doczekać, ale to jeszcze cały rok........Ughhhh a to wszystko przez sąsiadów wrednych którzy co chwilę się odwołują i pisma piszą żeby nam utrudnić rozbudowę pizdy jedne, jak pomyślę że jużbym miała budowę to mnie ściska a tak to jeszcze rok w kuchni klitce i pomieszczeniach zawalonych rzeczami. Ja już też zakupiłam krzesełko - happy snack od chicco. Fajne jest, ale tylko do 15 kg, a Wasze? do ilu kg? Teraz podobno dzieci przestaną tak szybko rosnąć wię mam nadzieję że na rok starczy... Mój mały wiecznie uśmiechnięy, rzadko płacze, a jeśli już to raczej z nadmiaru emocji albo ze zmeczenia czy z głodu, tak to mu banan z buzi nie schodzi.KOcham kocham kochammmmmmmmmmm. OK, czas na zebranie prania , powieszenie następnego i może poprasuję...Amadzia, cieszę się że u Ciebie lepiej oby tak dalej, trzymam kciuki, powodzenia!Tak trzymaj! Pa pa buziaków 102 -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć kochane, fajnie Was poczytać. Moje maleństwo ma dziś pół roczku hurra hurra, ale dzień ogólnie był wstrętny...Moja wina, moja wina moja bardzo wielka wina.....mały zleciał mi z łóżka....30 centymetrowego, ale to zawsze upadek....Spał ze mną w naszym dużym łóżku i przeturlikał się jakoś na męża stronę, przedarł przez jego pościel i wylądował główką w dół na podłodze...Na szczęście były tam dwie puste butelki po wodzie min, plastikowe, więc może troszkę zamortyzowały upadek...a ja w tym czasie s,macznie spałam, obudził mnie wrzask, zrywam się a tu nie ma dziecka - patrzę - małe ciałko zwinięte w kłębek pod łóżkiem.Tak się pierońsko wystraszyłam że dziwię się ze mi serce nie stanęło...I tak zaczął pół roczku...Piszę to dziewczyny ku przestrodze, uważajcie na dzieciaki bo jesteśmy przyzwyczajone że nie sa zbyt ruchawe, a tu jeden dzień i niespodzianka mały myk i dziecko ląduje na ziemi... Dzwoniłam do lekarki kazała tylko obserwować czy nie traci kontaktu i nie wymiotuje, a on - gdzie tam, na sczęście śladu nie było i jak go tylko uspokoiłam to już się do mnie śmiał.Ja też się śmiałam, tylko trochę bardziej nerwowo...A pół godziny potem mąż dzwoni że jedzie do szpitala bo głowę rozciął o klapę bagażniku samochodowego...CO TO BYŁ ZA MEKSYK!!!ma 4 szwy na samym środku czoła...Jakiś francowaty pech dziś po nas chodzi w ogóle ostatnio,, niedawno ja samochód rozwaliłam, ech nieważne, a kysz cholero ode mnie i mojej rodziny!!! Illeli, mój mały rozrabiaka robi to samo - próbuje mnie całować, łapie moją brodę i wcina, ssie, ślini się gada wtedy a ja ruszam głową i się ślizga po mnie, całuje mnie po policzkach, ściska, łapie za włosy, capie rękami o byle co byleby tylko coś ścisnąć, tak jak mówisz, ja też się na nowo zakochałam...Najfajniej nam się baraszkuje, przytulamy się, gilgotamy, całujem, prycham mu w brzuszek, on się zaśmiewa a ja umieram z radości i zachwytu nad nim jaki on to fajny i kontaktowy.Jak mnie widzi to się trzęsie z radości.a NAJMILSZE JEST to, że nikogo innego nie całuje tylko mnie, hi hi.To oczywiście nie jest prawdziwe całowanie cium cium tylko on mnie całą buzią łapie i jest to takie słodkie...Dziewczyny, ja też mam prośbę - opiszcie w wolnej chwili menu waszych skarbów...Please....Chciałabym porównać.Słonko, mój mały też cyc i cyc, ale dodatkowo ok 12 daję mu 140 ml kleiku kukurydzianego na NaN2 Ha zrobionego,i pół słoiczka jabłuszka.Potem cały dzień cyc i cyc około 17 soczek jabłkowy pół buteleczki, potem cyce dwa po kąpieli i około 100 ml mleka NAN2 HA.I w sumie tyle,..Buziaki kochane dobranoc pa pa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurczę, Moni, może to rzeczywiście ząbki...Dzięki za podpowiedź :-) Słonko, Illeli, podziwiam jakie jesteście kreatywne! Ja za to dziś okna umyłam i super obiad zrobiłam a teraz mam przerwę w prasowaniu...I tak się zastanawiam...czy to sukces?czy to śmieszne czy to żałosne...Oczywiście to było jak Bartuś spał albo był u taty w ramionach...Wy pracujecie, rozwijacie się zawodowo, a ja myję okna....Wiem, że powinnam być szczęśliwa i JESTEM bo mogę sama wychować dziecko, ale człowiek zawsze zastanawia się jakby to było...Przez ciążę zrezygnowałam z doktoratu, teraz siedzę w domku...A planuję jeszcze tyle dzieci, kurczę jakiegoś doła złapałam, a powinnam się cieszyć...Chyba zdrowo będzie jeśli czasem gdzieś wyjdę, tylko z Bartkiem w ramionach, hihi...A dobra, nie smęcę, rozwijać się zawodowo będę na starość...Jeśli sił starczy próchnu staremu... Buuuuuuuuziaki dla Was -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Illelko jesteś wieeeeeeeeeeeeelkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Jutro poślę zdjęcia mojego wiosennego szczęścia.U mnie ok, ale Bartuś ostatnio się co godzinkę w nocy budzi...Co to jest nie wiem.......pa buziaki i jeszcze raz Illeli, dziękuję za kawał wspaniałej roboty!!! -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agunia, soczek daje ze zwykłego kubka do picia, takiego plastikowego dla dzieci. Żeby się mały uczył od małego pić z normalnego kubka bo potem tylko ten niekapek i niekapek, a to nic innego jak tylko butelka.Kubek niekapek zostawię na wyjścia na spacery czy coś w tym stylu bo wtedy nie da się z kubka podać...A małemu daję z kubka jak siedzi u mnie na kolankach.I muszę dodać że świetnie sobie chłopina radzi. A gdzie Moni, Magda, o Emi nie wspominając?... -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kobietki kochane! Po pierwsze - szczere kondolencje dla Niuni i Karoliny...Trzymajcie się kobitki, bądźcie dzielne.Piszcie. Wróciłam.Ale odpoczęłam!Byliśmy na wsi pod Krakowem, mieszkaliśmy w ostatnim domu pod lasem nie docierały żadne hałasy, nie było telewizora ani internetu.Mało ludzi, dużo grzybów.Mąż bez laptopa więc nie musiał NIC zawodowego robić i hurra bo bardzo się nim wyręczałam wreszcie przy Bartku.A niech wie że cały dzień z dzieckiem to urlop ale w cudzysłowiu.A tak naprawdę harówka, choć miła.Zbieraliśmy grzyby i graliśmy w badmingtona.Byliśmy z moją siostrą - która jest w 9 mc ciąży hurra hurra i jej mężem. I teraz odpisuję... Po pierwsze dzięki wszystkim za miłe słowa po wypadku - już jest ok, tak naprawdę patrząc z perspektywy czasu dobrze że tak się to skończyło, a nie inaczej - a smochodem naprawdę nie przejmuję się pod kątem materialnym - mieliśmy ac, tylko sentymentalnym.To nasz pierwszy wspólny samochód, kupiony po ślubie, zjeździliśmy nim pół świata i mam z nim wiele miłych wspomnień.ale to tylko rzecz więc nie będę przesadzać... Amadzia, pytałaś o jeźdxiki - masz na myśli chodzik?cholera to podobno urządzenie średnio zalecane przez lekarzy, wręcz zakazane, ale nie wiem czy o to chodzi bo o bujanych nic nie wiem.Kurczę, ale rzeczywiście coś by się przydało bo noszę małego ciągle na rękach, a tak to by się go wsadziło i hulaj dusz piekła nie ma...Ostatnio się obudziliśmy z Maćkiem i chcieliśmy kupić małemu huśtawkę żeby mieć trochę wolnego, taką dla niemowląt, a tu się okazało, że one są do 10 kilo, więc nam dwa kilogramy zostało...Oczywiście zrezygnowaliśmy. Mój mały też ciągle robi ustami motorek i widać że mu to sprawia ogromną radość.W oczach coraz więcej łobuzerskich iskierek i tylko patrzy co by tu chapnąć, za co pociągnąć, co złapać do buzi ewntualnie wsadzić,,,oj małe diable.ukochane.Tearz jak siedzi np na mojej nodze to sprężynuje jak sprężynka - nową zabawę sobie wymyślił - odbija się nóżkami i do góry i hops na pupę i tak potrafi długo, oj długo , aż sięmartwię żeby sobie jajeczek nie odbił skarabeusz mały. co do zębów u nas też na razie nic, ale górne już bardzo mocno prześwitują, są całe zaczerwienione i w białych bąbelkach.Więc myślę że to lada dzień. a dolne daleko, jakieś trzy metry w dół, więc pewnie u nas pierwsze będą górne, zresztą u mojego męża też tak było. Amadzia, dzielna z Ciebie kobieta, zresztą z wszystkich Was trzymajcie się mocno w pracy i pamiętajcie, że zostawiłyście dzieciaki w najlepszych rękach,żadna krzywda im się nie dzieje i to my jak nas nie ma to bardziej przeżywamy rozstania niż one...I dobrze. A propos Illeli z drugiej strony oddawać dziecko na cały weekend do teściowej?Nieźle kobieta wymyśliła.Może jak będzie mieć 3 - 4 lata i to pod warunkiem że będzie chciało zostać...Przecież Licho nie wie że to jego babcia to dla niego obca baba szczególnie jeśli się rzadko widujecie, - obcy dom, obce znajome których pewnie byłoby pełno, nowe obyczaje i metody - bo każdy ma swoje...Oj pewnie płakało by maleństwo,płakało z amamusią, a ona by skwitowała że go rozpieściłaś i wychowałaś na maminsynka albo odludka...Jakkolwiek by nie było i tak by się wszystko obróciło przeciwko tobie, z teściowymi już tak zazwyczaj jest i koniec...Tak więc z daleka... A co śpiworka - niezła jazda, mam nadzieję że farba nietoksyczna, dobrze ze na zawał nie padłaś, bo nie dość że Licho a tu jeszcze sadzą wysmarowane....Nie, wiem że to nie jest śmieszne bo się mogło zatruciem skończyć, ale ja myślę że bym tak tego nie zostawiła, jakaś reklamacja, pismo , zwrot kasy cokolwiek, niech wycofają wadliwe syfy ze sprzedaży i koniec. Ja też już chcę kupić śpiworek do spacerówki bo z gondolką się ostatecznie pożegnaliśmy.A potem jak się ludzie rzucą to wszystko wykupią...I będzie bieda. Ja już od tygodnia podaję małemu soczek jabłkowy lub marchewkowy a rano dostaje kleik ryżowy lub kukurydziany z mlekiem Nan 2.Wiem że na Waszym tle pod tym kątem jestem opóźniona, ale i ja w końcu zaczęłam dokarmiać.Mojego mleka nie starczyło temu obżartuchowi...Fajny widok, jak wpycha sam łyżeczkę do buzi jak chce jeść, słodkie to.A jak na kubek się rzuca z soczkiem , no nie ma co się dziwić przez tyle miesięcy sam cycuś.... Jeszcze się pojawię kochane na razie znikam wiosenne szczęście nawołuje pa pa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój Bartek to też rybka.a ja baran... Ja dziś wyjeżdżam na tydzień na wieś więc się żegnam.Piszcie dużoooooooooo, będę tęsknić, naprawdę! Amadziu, trzymam kciuki za OLiwcię. A gdzie nasza Emi? Pa pa -
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
dana25 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kobietki, ja dzisiaj tylko na chwilkę, jestem po niemiłych przeżyciach - skasowałam dziś samochód. Płakałam dwie godziny, odkąd z niego wyszłam, jechałam z siostrą na ślub i nie zauważyłam znaku stopu (pierwszy raz w życiu) a to dlatego że był zamalowany na biało a na nim pisało cracovia. Dodatkowo zasłaniał go częściowo znak z informacjami o objeździe.Dobrze że dziecka ze sobą nie wzięłam, a była taka opcja.Jakby mu się coś przeze mnie stało to więcej byście o mnie nie usłyszały chyba że nekrolog mój...Jestem jeszcze w szoku, siostra ma nogę w gipsie, ale nawet niezłamana, kazali włożyć żeby szybciej opuchnięcie zeszło.Facet w którego walnęłam był nietrzeźwy więc stracił auto. Moja kochana skoda może zostanie wyklepana, nie wiadomo.Otarłam się o śmierć, czas stanął na chwilę w miejscu, dziękuję cały czas Bogu i mojemu Tacie że żyjemy.Poduszki powietrzne uratowały nas.A pod domem jak już wyjechałyśmy zatrzymałam się nagle i włączyłam Adze poduszkę powietrzną, bo jak z małym jeżdźę w foteliku to wyłączam.Dobrze że o tym nie zapomniałam.Ok, idę spać bo mi głowa pęka.Pa pa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7