Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Uleńkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Uleńkaaa

  1. To 1000 zł becikowego jest faktycznie śmieszne. Wątpię żeby ktoś rozsądny zdecydował się na dziecko tylko dlatego że dostanie te pieniądze. Chyba że rodziny patologiczne, które za te pieniądze kupią alkohol. Szkoda gadać Ja planuje urodzić dziecko przed 30, czyli za rok powninnam zajść w ciąże. Man nadzieję, że sytuacja mi na to pozwoli. Choć jak pomyślę, że będę musiała mieszkać z chłopakiem i rodzicami, to mi się odechciewa. Ale na nic samodzielnego mnie nie stać. No ale zobaczymy. Miłego wieczoru :)
  2. Kły, ta dziewczyna której miejsce zajęłam pracowała do 8 mieiąca ciąży. I nie było jej latwo, dojeżdza ze wsi, 30 kg. A w lipcu były te upały. Potem jeszcze przychodziła gdy była potrzebna. Wkurza jak on wygaduje takie rzeczy na nią! poza tym kiedyś trzeba mieć dziecko ( jak sie chce ) . A na niedziwadki czekam. DOszło kilka tylko zdjęć, jak się nie mylę to pięc.
  3. Artemida, dzięki :) Też mam flaczek zamiast mięśni. Brzuch był zawsze moją słabą stroną. Zresztą nigdy nie byłam chuda. W dzieciństwie to była ze mnei niezła pyza :D
  4. Artemida, to gratuluje zapału do ćwiczeń. Mi ostatnio go brakuje. Ale gdy nie pracowałam, to przez rok codziennie jeździłam na rowerku stacjonarnym, tak 7-10 km oraz robiłam ćwiczenia na mięśnie brzucha- ABS albo szóśtkę Weidera. Po szóstece brzuszek miałam faktycznie mniejszy. Może jakoś wtedy specjalnie nie schudłam , ale miałam fajne, twarde uda , no i satysfakcje , że coś dla siebie robię. A teraz jak pracuję to mi się nie chce. Co kilka dni pojeżdzę na rowerku, ale nie regularnie. Jedynie chodzę na piechotę do pracy, a to razem godzinia 20 minut. ALe i tak przytyłam. Chciałabym schidnąć tak z 5-8 kilo.Ale jak to zrobić, skoro wokół tyle pyszności ;)
  5. ja też chce zdjęcia. Plisssss :) chociaż na Taterki popatrzę :) moj mail u-ula1@o2.pl
  6. To sporo :D ale co to dla nas ;)
  7. Witaj Kły , super że wszystko się udało, pogoda dopisała, i że do nas wróciłaś :) Smaka mi narobiłaś tymi opisami swoich wędrówek, też chcę w góry !strasznie się już za nimi stęskniłam. Miłego dnia
  8. Nie dziękuj, jeszcze nie wysłałam. Ale zaraz to zrobię, bo mam już je w pracy :) Ja na razie stosuję e preparaty, które wyminiłam. Wczoraj byłam u fryzjera i skóciłam włosy. I mam to co Ty, tzn. przez kilka lat robiłam pasemka , a teraz chciałambym już przestać. I albo wrócić do naturalnego koloru, ale raczej zafarbuję je jednolicie. Już kupiłam wellaton- karmelową czekoladę. Ale to dopiero jak włosyki się wzmocnią , Miłego dnia
  9. Artemida, wyślę ale po południu, bo cv mam w domu. I powodzenia na rozmowach. Wiesz, czasami podają większe wymagania niż faktycznie chcą, więc idź, a może akurat sie uda. Kwalifikacje pedagogiczene zawsze możesz zrobić w czasie pracy. Miłego dnia :) Aha, dziewczyny może znacie coś dobrego na wypadanie włosów. Bo mi od dwóch miesięcy strasznie wypadają. Łykam Silicę, używam szamponu Dermena i odżywki Wax i nic. Robiłam wyniki , wszystko ok. Jestem już tym trochę załamana!
  10. Kły, poproszę o jakieś szczegóły :) gdzie ślub, a robicie wesele, czy może ten wypad w góry to podróż poślubna ? ale jestem wścibska, bo ;) ? Jeszcze raz najszczersze gratulacje i dużo, dużo szczęścia I bukiecik też ode mnie dla Młodej Pary
  11. Kły, no mów, :D Miłego dnia, już jestem w pracy i sie obijam ( póki szefa nie ma ;) ) Już u nas nie wieje, i nawet świeci chwilami słońce :) fajnie
  12. Kamery znalazłam. Teraz w Zakopcu słońce :( ja chcę tam być :) Fajne byłoby poczuć takie górskie, zupełnie inne niż nad morzem, powietrze. ALe masz rację Artemida, czas leci bardzo szybko. I już za rok tam będę. Może i dobrze, że nie pojechałam, bo moje kolana znów dają o sobie znać. Mam wrażenie, ze jak jest duża wilgotność , to mnie bolą bardziej. Może to jakieś zmiany reumatyczne? Póki co za trzy tygodnie idą do ortopedy, ciekawe jaką diagnożę ten postawi? Artemida, też wiele razy słyszałam te słowa, gdy zanosiłam podania. I wiele razy mi ich nie przyjęli.I jeszcze te głupie uśmieszki. No ale nie można się zrażać. W stu miejscach Cię odrzucą, ale w 101 przyjmą . Zobaczysz :)
  13. Ja jestem :) W pracy mam internet, ale póki co nie chcę za dużo z niego korzystam. Może jak dłużej popracuje, a na razie nie chcę się narażać Dziś w pracy luzy, szef na urlopie do końca tygodnia, jest tylko jego córka. Żeby się nie nudzić posprzątałam biuro. Zawsze to jakieś zajęcie :) Weekend minął deszczowo. Właściwie cały przesiedziałam w domu. Nic nie wyszło z mojego wypadu nad morze. ALe może przyszła sobota albo niedziela. Mój chłopak od przyszłego poniedzialku ma urlop. Już byśmy się pewnie szykowali w góry :( Artemida, jak idzie szukanie pracy? Do jutra, pa
  14. Freedom, udanych wypraw i świetnej pogody ! Baw się dobrze :D czekam na relacje po powrocie Kły, no ja prowadzę całe biuro. I kawę też parzę ;) I jestem referentem ds. techniczno-administracyjnych. Mam sporo obowiązków, tylko czemu tak mało kasy ? Wkurzające ! I weekend. W końcu się doczekałam :D
  15. Artemida, faktycznie rzadki kierunek , właściwie to pierwszy raz o nim słyszę. A powiedz, co możesz po nim robić. ( oprócz tego bycia sekretarką ) W sumie to można powiedzieć , że ja też jestem sekretarką. I zarabiam najniższą krajową :( całe 650 zł na rękę. Oszałamiająca kwota , co ;) ? no ale lepsze to niż nic
  16. Artemida, a jaka to branża ? Ja wysyłałam do wszystkich firm. Też nie pracuję w swojej branży, bo jestem po ochronie środowiska, a teraz prowadzę biuro.
  17. A u mnie rano było 14 . A teraz grzmi, ale jeszcze nie pada. Pewnie znów burza przejdzie bokiem, Coś deszcz omija moje miasto. A powinien popadać, bo sucho tu strasznie. Artemida, powysyłaj też cv mailem, ja wysyłałam i dzięki temu mam tą pracę. Kilka firm się odezwało :) A kto ma czterodniowy weekend ten ma. Bo ja nie :( poniedziałek normalnie pracuję :( ale cóż, jak mus to mus
  18. Też czekam :) dziś w pracy byłam spokojniejsza, dalej nie wiem , jak robić pewne rzeczy. ALe jutro będzie moja poprzedniczka, to się jej o to spytam :) ale jestem padnięta. Męczący dzień, zwłaszcza jak ktoś odwykł od 8 godzinnej pracy Buziaki :)
  19. Dziewczyny, dobrze, że jesteście :) szkoda, że tak daleko, bo chętnie bym się z Wami napiła . Chce mi się płakać. A mój ukochany przez cały tydzień w pracy i zobaczę sie z nim dopiero w sobotę. A tak bym sie w niego wtuliła i usłyszała, że wszystko będzie dobrze Artemida, dlaczego masz doła? buziaki dla Was
  20. Tylko czy ja jestem sprytna? zaczynam w to wątpić !
  21. W pracy tragedia. Nic nie umiem, z niczym sobie nie radzę !! a już zostałam sama. Dziewczyna, której miejsce zajmuje odeszła na zwolnienie, potem poród i już sie raczej na długo nie pojawi. Przyjdzie w środę, ale na godzinkę , dwie Siedzę i ryczę. Chyba jestem za głupia na tą pracę !!!
  22. Freedom, witaj Artemida, ale Ci zazdroszczę, Freedom zresztą też. Tak bardzo chciałam pojechać w tym roku w Tatry, a tu nici z moich planów. Bo przecież praca ważniejsza. Niepotrzebnie tak się napaliłam :( I jak czytam Wasze opisy, to już w ogóle rozmarzam się i myślę, gdzie sama bym wchodziła. No ale nie ma co marudzić. W przyszłym roku odrobię i zobaczę ukochane góry :) jeszcze tylko 12 miesięcy ;)
  23. Oj, jej to dobrze. Pogoda dopisuje, humor pewnie też. A u mnie zaczęła się praca. Od wczoraj chodzę na całe dnie, choć umowę będę miała dopiero od 1 sierpia. Nie jest źle, choć większość rzeczy jest nadal dla mnie nowa. No ale nic, jakoś będę musiała to wszystko poznać. Właśnie szykuję się do pracy. Miłego dnia :)
  24. żyje, ale te upały mnie dobijają. Dziś nad morzem było koszmarnie, zero wiatru, palące słońce. Czekam na deszcz :) A reszta też tak sobie. Rano chodzę do tego biura, ciężko jest. Większość rzeczy to dla mnie nowość. Gubię się w papierach. Boję się,że sobie nie poradzę. I nie będzie nikogo żeby mi pomógł :( A póżniej pracuję na nadmorskiej promenadzie. I tak mijają dni. A w sobotę wolne. To może pójdę na plażę i do wody . Bo chyba tylko tam jest przyjemnie. No i przyjeżdża moja przyjaciólka z Irlandii. Nie widziałam jej już 1,5 roku. To szykują się spotkania :) będzie dwa tygodnie. Wczoraj słyszałam , że na Kasprowym są cztery stopnie. Więc pewnie w wyższych partiach śnieg. Ale Artemida wróci to opowie. A kiedy Ona wraca, bo nie pamiętam? Jestem padnięta. Do jutra
  25. Tak, czeka mnie typowo papierkowa robota. Firma rzeczywiście mała, bo liczy około 10 osób, z czego większość to pracownicy budowlani i nie będę ich widzieć. Jest księgowa, ale ona ma swoje biuro i zajmuje się księgowością i zusem firmy. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę :)
×