Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

She71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez She71

  1. :D Macham Wam! Jestem trochę zła,nawet bardziej niż trochę.W sobotę mam popołudniówkę i żadnych szans na zmianę tego To naprawdę jest świństwo ze strony mojego szefa.Cały tydzień mam na rano,a sobota dup! do wieczora.W dodatku mam miec to spotkanie....Pójdę po pracy,mam nadzieję,że jeszcze towarzystwo się nie rozejdzie.... Przed chwilą poklikałam trochę i pozamawiałam resztę podręczników dla Ali.Konto opustoszało,a jeszcze nie dostałam listy książek od Mateusza :O Chciałabym sobie kupic taką przejściową krótką kurtkę ze skórki,no ale rozmiary dla liliputków chyba......
  2. Cześc Laleczki! Witam pięknie. Dziękuje Sztorm za przyjęcie zaproszenia na NK.Miło było Cię zobaczyc,choc jeszcze dokładnie nie polukałam...Ale na widok Twojej maszyny kopara mi opadła!Podziwiam Cię. Wczoraj w końcu wybrałam się do fryzjera.Chyba jestem jeszcze bardziej blond niż byłam :O A dziś byłam z Alą w centrum handlowym na zakupach.Chciałam SOBIE kupic spodnie i kurtkę,a wróciłyśmy z m.in.butami dla Ali.Dla mnie oczywiście nic,no nie...poza ciastkami Maltankami w czekoladzie-kojarzycie je? W sobotę szykuje mi się małe spotkanie z koleżankami z podstawówki. Tak się niestety złozyło,że jest w PL moja przyjaciółka z lat szkolnych,która teraz mieszka we Włoszech.Piszę "niestety",bo przyleciała na pogrzeb swojego ojca.... Nie widziałyśmy się 20 lat! A tak w ogóle,to ja chyba jestem najstarsza w tym naszym gronie...? :O
  3. :D :D :D No,też tak sobie pomyślałam ;)
  4. Sztorm,namiary wysłane :) A mój łikend był taki sobie. W sobotę posprzeczałam się trochę z mężem o jego mamuśkę ;) Pisałam Wam chyba,że spodziewamy się wizyty jednej z tych "angielskich" kuzynek z dziecmi.Umówiliśmy się na wczoraj.Najpierw była wersja,żeby przyjechała do nas,potem wyskoczyła ta Brenna,jakiś piknik nad wodą. No,ale oczywiście moja teściowa wtrąciła swoje trzy grosze,stwierdziła,że Magda nie była tam jeszcze w Koniakowie u tej rodzinki,więc jest okazja. Rano wstaliśmy,patrzymy-deszcz,nawet mnie to ucieszyło.Mąż zadzwonił do teściowej,pewien że nie jedziemy,na co ona,ze przecież się umówiliśmy! i wszyscy czekają! i jak to będzie wyglądac! Wyglądało to tak,że jechaliśmy w ulewie,pioruny waliły wokół i było "superowo". W Brennej zaliczyliśmy kawę,a dzieci lody w restauracji,w której w styczniu będziemy się weselic i znów w drogę. Koniec końców,spędziliśmy tam miłe popołudnie,ale to nie było to :O A jak tesciowa jechała od nas już do siebie do domu,spierdzieliło jej się auto i musiała czekac,aż ktoś po nią przyjedzie......
  5. Patyczaku,na spokojnie Cię teraz podglądnęłam. No,no...piękna kobieta z Ciebie!
  6. Witam słonecznie :D Co wy z tą jesienią? Ja odganiam te zapachy ;) chociaż taka słoneczna jesień nie jest zła. Patyczaku,zaproszenie dotarło,dziękuję i oczywiście accept :) Cholewcia,na wszystko mi brak czasu.Ja jakaś niezorganizowana jestem :O Albo zapracowana.... ;) Mam na rano źle,na popołudniu jeszcze gorzej. W zeszłym tygodniu np dzwoniłam do fryzjera,co by się umówic na tą farbę.No to mi odmówiono,bo za późno i nie zdążyłybyśmy przed zamknięciem zakładu.Jak mam na II zmianę,to znów nie zdążę przed wyjściem do pracy. Po podręczniki też jakoś nie udaje mi się wybrac-ta księgarnia jest czynna od 10,"kawałek" do niej mam,bo jest w centrum,a ja mieszkam na zad....,więc musiałabym się sprężac,jako że ja niezmotoryzowana...Może jakieś wolne mi kieeeedyś wskoczy....?
  7. Helloł Ja już sobie posprzątałam,pozmieniałam pościel (kupiłam nowe poduszki,bo stare już się wyleżały ;) ),właśnie pranie kończy się prac. Biedronkę też oczywiście zaliczyłam,ale bez szaleństw. Aniu,ja rano zaglądam,bo mam popołudniówki. Szkoda,że nie wybrałaś się do tego Ustronia,może miałybyśmy spotkanie na szczycie...;) Ciekawe,czy rozpoznałybyśmy się.Ja myślę,że tak :) Patyczaku,ślij kochana zaproszenie na NK,bo ciekawam Ciebie :) Za komplementy dziękuję . Ciekawe,Patyczaku,czy na pewno to mnie oglądałaś? ;) W niedzielę chyba wybierzemy się do Brennej.Kurczę,prawie całe Beskidy zaliczę :)
  8. Helloł :D No,ja też muszę wybrac się do fryzjera,bo straszę ciemnymi odrostami.Właśnie to przy rozjaśnianiu jest najgorsze.Przekornie myślę o przyciemnieniu włosów ;) No,ale tradycyjnie-nie mam czasu :( nie tyle na pójście do fryzjera,co zgraniu się czasowym z jakąś moją znajomą fryzjerką. Ja też chcę namiary na stolnicę,bo niby mam ale taką dosyc sporą drewnianą.za dużo miejsca mi zajmuje....
  9. Trochę nieciekawie wygląda na zdjęciu,ale jest ok. http://www.biedronka.pl/oferta/artykuly_przemyslowe/oferta_tygodnia/
  10. No nie,no! Ryjekkk,jak mogłaś?! Zaszalałam dziś w Biedronce.Są fajne piżamki dziecięce z Disneya.Kupiłam dla wszystkich dzieci w rodzinie-mam jako dodatki do prezentów.Fajne,efektowne i taniocha....14,99zł!!! Dla mojej Hannah Montana (oczywiście),dla córki kuzynki (będą u nas pod koniec tygodnia) Princess,a dla chłopaków-syna tej kuzynki i mojego chrześniaka Toy Story i te takie auta ....pewnie wiecie,jakie. A dla siebie-torbę.Taką fajną,na krótkie wyjazdy.Jak znajdę linka,to Wam wrzucę
  11. Dziękuję,Patyczusiu ;) Dotarliśmy w końcu do tego Ustronia :D Wjechaliśmy na Małą Czantorię,potem wdrapaliśmy się na Wielką i nawet poszliśmy do tego schroniska po czeskiej stronie Pogoda była taka sobie,nawet dobrze,że nie było upału,chociaż gorąco było jak wczłapywaliśmy pod górę.Tam przez chwilę padał deszcz,ale nie zmokliśmy,bo piliśmy akurat pod dachem czeskie piwko ;) Zakupiliśmy sobie oczywiście Lentilky i czekoladę Studencką :) no i troszkę % Potem połaziliśmy jeszcze po Ustroniu i do domu.Fajnie było :) A gdzie reszta dziewcząt? Jak po łykendzie? Sips,to kiedy będziesz w Gliwicach?
  12. Witam raniutko z kubeczkiem kawy. http://aliner.blox.pl/resource/kawa.JPG Mam nadzieję,że pogoda nie nawali,bo wybieramy się w końcu do tego Ustronia :) Sips,podobno podczas burzy nawet śmietana nie chce się ubic,a co dopiero cały tort wykonac,ale Ryjekkk pospieszył z drugim torcichem :) Ann,bardzo dziękuję Wczoraj rano byłam w pracy,nic tam nie robiłam żadnego poczęstunku oprócz kawki kierowcom.Bo od kilku dni znów jestem na innym sklepie.Tym,co kiedyś byłam,z tym że znów nas pomieszał i z innymi koleżankami :O Jest tam też biuro :O i tam się już wcześniej zbliżyłam z bratanicą mojego szefa,która w tym biurze pracuje.Bardzo fajna dziewczyna. Kiedyś smakowało jej to moje cytrynowe ciacho,więc zrobiłam je teraz na urodziny i mówię jej,że jak chce,to może po kawałek podjechac :) Jako,że w domu nie miałam dużo gości,odkroiłam jej pół blachy,niech ma dziewczyna. Przyjechała,mimo wolnego,w dodatku z prezentem dla mnie!!! Pięknym kompletem biżuterii z Camaieu!!! W domu też czekała na mnie niespodzianka-posprzątane wszystko na błysk,gotowy obiad,w wazonie róże! I też biżuteria-łańcuszek (a raczej łańcuch ;) ) z lwem.Ale mnie zaskoczyli! A od rodziców tradycyjnie-KASA :D Teściowa nie przyjechała,podobno była w pracy :O
  13. Ja tak na chwilę,co by pomachac i sie pochwalic! Mam już wszystko na Włochy zarezerwowane i potwierdzone-samolot,hotel! :D Teraz o tym Wam będę truc ;)
  14. Jestem i witam :) Nowa koleżanko-witaj i zostań na dłużej :) Zaliczyłam ten niedzielny wypad.Było nawet przyjemnie,choc z pewnymi zgrzytami na linii z teściową. Kurczę,niby nie jest zła,ale jest strasznie humorzasta,strasznie zmienna.A druga rzecz uwielbia komuś ustawiac życie po jej myśli....Dużo by mówic. Sztorm,Patyczak jechałam przez Wasze tereny.Szczerzyłam zęby w uśmiechu przez całą tamtejszą drogę.Może mnie zauważyłyście ;) Na razie znikam.Może potem jeszcze zajrzę. Sips,muszę spróbowac tych żeberek :)
  15. http://img72.imageshack.us/img72/7175/img0008z.jpg Tak mi wyszło.Jeszcze ciepłe :)
  16. Ann,ja robię taką sałatkę,tylko bez ogórka.A do majonezu połączonego z jogurtem dają czosnek świeży i taką mini kosteczkę z Knorra.Jest pyszne,spróbuj kiedyś. Ja za niedługo będę Was molestowac o przepisy imprezowe,bo mam za dwa miesiące osiemnastkę w domu :)
  17. Ale "pachnąco" się zrobiło. Widzę,że mamy podobne gusta-pasta do podłogi,benzyna.Szkoda,że w mniejszych flakonikach tego nie robią :P Ale to prawda,zapachy mi się wiążą z jakąś osobą,jakąś sytuacją. Ja w ogóle zapachowo łatwa jestem.Wystarczy facet pachnący super wodą kolońską i może ze mną zrobic wszystko ;) A tak w ogóle to wkurzyła mnie poniekąd teściowa,ale nie chcę Wam psuc i tak paskudnej soboty (deszczowo-zimnej),więc zduszę to w sobie. Ciasto piekę.Z gruszkami,jabłkami i śliwkami.Chcecie?
  18. Hallo! Bezia,no nareszcie jesteś.Myślałam,że nas już nie lubisz ;) U mnie w końcu wyszło słońce :D Od razu rzuciłam się do pralki,wyprałam i mam nadzieję,że mi to poschnie na słoneczku. Dziś koniec mojej wolności,a tak mi dobrze było samej,tylko z piesą :) Czekam na Was pod parasolem ;) http://www.digitalphoto.pl/foto_galeria/4941_2009-1408_bb.jpg
  19. Witam wieczorkiem :) Ryjekkk,fajnie,że jesteś. Sips,w Gliwicach jest piękna Palmiarnia,a ogród botaniczny jest nieopodal-w Zabrzu.Oba obiekty jak najbardziej można zwiedzac. Patyczak,czuję się zaproszona :)
  20. Kochana,daj znac! Koniecznie musimy się zobaczyc!!!!!! A będziesz tu dłużej,czy tylko przelotem (hmm przejazdem)?
  21. Sztorm,czy to to? http://www.africo.pl/korytko_rozmaitosci.html U mnie w Gliwicach też jest taka knajpa,gdzie serwują korytka.Ale tam jeszcze dodają do tego pierogi podsmażane i kapustę kiszoną zasmażaną mniammmmmmm
  22. Dzięki Sztorm,nie omieszkam tam zajrzec.Lubię restauracyjne jedzenie :) A to wesele ma byc w Hawanie,może też znasz? Sips,na mój apetyt niestety nawet upały nie działają "łagodząco" :O
  23. A ja już zaliczyłam NK :) Teraz popijam drugą kawkę i myślę,co sobie zrobic na obiad.Niby mi się nie chce,ale jak nie zjem przed pracą jakiegoś konkreta,to potem łażę i szukam i wpierdzielam co rusz byle co :O Planuję też małe porządki.Lubię tak byc sama w domu,nikt mi się nie plącze,nie przeszkadza.... Jutro już chyba moi wracają,w sumie mogliby jeszcze tam zostac ;) Nie wiem,czy wypali,ale na niedzielę mamy plana,co by pojechac do Brennej.Tam w styczniu będziemy sie bawic na kolejnym weselu i teściowa wpadła na pomysł,żeby przejechac się na zwiady ;) A wesele będzie polsko-angielskie. Aniu,to podobnie,jak wspomniałaś o tym "Waszym" Amerykaninie (?). Nasza pani młoda,to wspominana już Elżbieta-kuzynka mojego męża.Kilka lat mieszkała w Anglii i narzeczonego ma stamtąd.Ślub biorą tu i mieszkac też planują w Polsce.No,ale Mark,mimo że już jakiś czas jest już prawie w rodzinie,często tu bywa,po polsku cieniuśko mu idzie....
  24. No,nie! Ja tu zaglądam po pracy,a tu nadal cisza....Nieładnie :( Kupiłam dziś Ali taki plecak,z Hannah Montana http://www.biedronka.pl/cms/img/u/Gazetki/szkola_1/big/19.jpg
×