She71

http://moje.glitery.pl/obrazki/117/32/3-Milego-Dnia-Zycze-8019.jpg

Dla wszystkich zabieganych http://jezykpolski.istockphoto.com/file_thumbview_approve/7830520/2/istockphoto_7830520-coffee-at- Dołączam do Was :) Zaczynam trzeci tydzień popołudniówek.Wiem,narzekam na ranne zmiany,ale same II zmiany to też przesada.Mamy w pracy taką jedną.Fajna dziewczyna,ale widac,że fory ma u szefostwa.Grafiki są robione pod nią,jak ona potrzebuje,a nami potem uzupełnia :( Sobotę miałam wolną.Ala była na tej pielgrzymce,Mateusz pojechał do babci na dwa dni.Miałam więc czas dla siebie.Pojechałam na ploteczki do jednych koleżanek,potem na paznokcie i plotki do innej. Na obiad były jajka sadzone i frytki ;) ...nie miałam czasu na gotowanie :P Dziś kupiłam w Biedronce półkę taką wiszącą do pokoju Ali.Już kiedyś były,ale przegapiłam.Chyba kupię jeszcze jedną....

Bardziej podobają mi się te pierwsze buty.

Beziu,już Madzia Ci odpisała.Nic Ci się z tymi malinami nie stanie. Pamiętaj jedynie,by jeżeli ucierasz budyń z masłem,to budyń musi byc zimniuteńki,żeby masa się nie ścięła.To jedyne najważniejsze przykazanie mas.Ale to nie kwestia owoców tylko masła. Pewnie już masa zrobiona...? Madzia,tam w tym formularzu jak wystawiasz na sprzedaż,to w tabelkach po kolei jest opcja "kwota minimalna". Jak dasz "kup teraz",nie zniżaj za bardzo ceny.Zawsze możesz obniżyc cenę w trakcie aukcji. Daj potem linki do tych aukcji,może coś nas zainteresuje ;)

Beziu,proszę o przekazanie pozdrowień dla Ani również ode mnie

Dzieńdoberek Widzę,że imprezki urodzinowe się szykują.Ja na razie mam spokój z urodzinami itp,jedynie za miesiąc czeka mnie Barbórka,ale to raczej nie robię żadnego party,tylko coś do pracy upiekę i tyle. Oj,Madziu,ja też zawsze miałam kłopot z wyceną rzeczy.Najczęściej dawałam licytację od 1zł,ale zaznaczałam jakąś cenę minimalną,taką żeby coś z tego w razie czego miec,żeby nie poszło za tą "złotówkę". Ostatnio buszuję tu : http://podaj.net/index.php Fajna sprawa.Za free można zdobyc fajne książki.Wkład? Trzeba jakieś książki swoje też wystawic,oddac i za to zyskuje się punkty potrzebne potem do pobierania książek.Można też punkty kupic,ale wydaje mi się to niepotrzebne,bo przecież często ma się jakieś kurzące się na półce książki. Co do zapiekanki: -mięso surowe przyprawione.W przepisie jest ten fix,ale jak już wspomniałam,ja tego nie używam,przyprawiam jak na kotlety,tyle że bez jajka Przepis może wydaje się długi,pracochłonny ale w praktyce nie jest tak źle.Uwiniecie się w 30-45 min + czas pieczenia.

Coś na obiad.Polecam 50 dkg mięsa mielonego 2 opakowania ciasta francuskiego ( np. z Biedronki ;) ); 1 fix do mięsa mielonego (ja tego nie dodaję) 1 brokuł 250 ml wody 250 ml mleka 2 torebki jasnego sosu pieczeniowego w proszku 3 żółtka starta gałka muszkatołowa 2 białka 10 dkg startego sera żółtego Blachę opłukać zimną wodą. Dno i brzeg formy wyłożyć ciastem i ponakłuwać widelcem. Fix do mięsa mielonego wymieszać z 125 ml wody i wyrobić z mięsem mielonym. Wyłożyć je na ciasto. Brokuł króciutko obgotować w wodzie z dodatkiem odrobiny cukru.(ok. 2 minut) Odcedzone różyczki brokuła rozłożyć na warstwie z mięsa. Połączyc mleko z wodą, zagotować, następnie dodać sos w proszku, zmiksować i znów zagotować. Połączyć z 2 surowymi żółtkami, przyprawić gałką muszkatołową i polać brokuł. Białka ubić na sztywno, delikatnie połączyć z utartym serem i rozprowadzić masę na cieście. Pozostałe ciasto pokroić w paski i ułożyć skośnie na cieście. Paski posmarować żółtkiem wymieszanym z odrobiną wody. Piec 40 minut w piekarniku w temperaturze 200*C.

Cześc Lalunie Ja jak zwykle w biegu,na chwilkę. Byłam dziś już u Mateusza w szkole.Cholera,miga się od chodzenia do szkoły.Tzn,teraz go bardzo pilnujemy i raczej nie ma możliwości wagarowania-mamy stały kontakt z wychowawcą,ale wcześniej sobie bimbał i dyrekcja wzywała rodziców takich delikwentów,aby uprzedzic ich o ewentualnym skreśleniu z listy uczniów.Na szczęście,ten mój ancymon się poprawił.... Ala w tą sobotę jedzie na taką pielgrzymko-wycieczkę do Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej.To jest "nagroda" dla dzieci,które regularnie chodziły na różaniec. Za tydzień natomiast jedzie na 3 dni do Nędzy,na takie dni skupienia Dziecii Maryi.Normalnie mam świętą w domu Normalnie,padam dziś na pysk,nie mogłam w nocy zasnąc (mam II zmiany),w dodatku mój małżon-maniak TV cykał jak porąbany po kanałach.Jak mnie to wkurwia! W końcu około 2-iej poszłam spac do Ali.Tam też jakoś mi nie szło spanie,a o 7-ej pobudka,bo Alę trzeba wyprawic do szkoły....

U mnie rano też było troszkę śniegu,ale już topnieje.... Muszę kupic sobie nowe kozaczki,bo te co kupiłam nieźle jeżdżą :O Mam nadzieję,że Wasze dzieciaczki już zdrowe....Moja Ala też ostatnio uskarżała się na gardło,ale już to zwalczyłyśmy. Buziole

Witam przedświątecznie zabiegane panny :D Mam wolny weekend,więc spełniam się domowo. Upiekłam ciacho,no i jak tu schudnąc...? Zamarynowałam kacze uda na jutro.Planuję z samego rana podjechac na groby.W tym roku wyjątkowo zostajemy na miejscu,a wszystkie groby mam na jednym cmentarzu.Co roku wyjeżdżamy do teściowej,bo tam ze strony męża mamy sporo grobów łącznie z Teściem.Jednak w tym roku mój małżon wszedł w zniczowy interes i musi byc na miejscu. A co laseczki u Was słychac? Coś cichutko tutaj.....

A ja takie ciasto: Biszkopt 5-6 jajek (zależy od wielkości biszkoptu) 1/2 szk mąki tortowej 1/2 szk mąki ziemniaczanej 3/4 szk cukru 1 łyżeczka proszku Oddzielić białka od żółtek i do żółtek dodać 1/2 łyżeczki octu roztrzepać i zostawić Białka ubić z szczyptą soli +cukier +żółtka+ mąka z proszkiem zmieszana = ciasto ,czyli spód naszego placka 1 1/2 do 2kg jabłek zetrzeć na grubych oczkach i smażymy około 5 minut (jak jabłka kwaśne można dodać 2 łyżeczki cukru , można dodać np. cukier waniliowy lub cynamon , to wedle uznania) 2 budynie śmietankowe rozrobić w skąpej 1/2 szk wody i wlać do jabłek i smażymy mieszając cały czas do rozpuszczenia grudek . Gorącą masę na biszkopt wykładamy PO WYSTYGNIĘCIU 1/2 l śmietany 30% ubić z 1lub 2 łyżkami cukru pudru + 2 – 3 śmietano fix ( w zależności od ilości śmietany albo zamiast fix można dać 1 łyżkę żelatyny ) KONIECZNIE na wierzch zetrzeć 1/2 gorzkiej czekolady

Sips,troszkę słońca dla Ciebie :) http://www.moje-morze.pl/adamlazy/l16.jpg

Ann,nie zdążyłam przeczytac Twoich dedukcji na temat okien i właśnie dziś się za nie wzięłam :) No,ale u mnie pogoda nie taka straszna,dam radę. A tak poza tym,mam dziś wolne,więc jak zawsze zadań na maxa.Planuję też zrobic generalny porządek u Ali w pokoju,bo za chwilę tam nie będzie można wejśc :O Zajrzę jeszcze potem. Pa pa

http://www.kaiserstuhlshop.de/catalog/images/Latte-Macchiato_Glas.jpg Witam w poniedziałkowe przedpołudnie.Jakoś tak pochmurno dzisiaj,ciężko tak tydzień zaczynac. Wczoraj pracowałam,miałam na rano.Kurczę,po tej zmianie czasu miałam schizę,czy zegarki dobrze mi chodzą.... Beziu,udanego pobytu w PL.Jak dawno tu nie byłaś? Ryjekkk,włoski odrosną. Muszę zrobic to ciacho z gruszkami,smakowicie wygląda. Madusia,z czego naleweczka? Ja kiedyś robiłam z wiśni,Pyszota...mniammmm Zaczynam już myślec o Sylwestrze,a Wy?

Jeszcze ciepły,dlatego taki "eknięty" kawałek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82efb5e30ba7dd09.html Ryjek,wpadaj ale weź coś ze sobą,bo jak wiesz mój barek ostatnio opustoszał ;)

Ryjek,a czekaj jak sernik wyjdzie,wiem że Ty tak jak ja sernikowa kobita jesteś :D

Proszę bardzo. Gotowe ciasto francuskie tniesz na paski. Surową kiełbaskę (parówkę) owijasz plasterkiem żółtego sera,potem "skośnie" paskiem francuskiego ciasta.Smarujesz wierzch surowym jajkiem,kładziesz na blachę i pieczesz około 10-15 minut w 220 stopniach. Czekam aż mi się kruche ciasto na sernik schłodzi i zaglądam,a Was nie ma........

http://www.kuron.com.pl/gfx/kuron/pl/kuron_przepisy/2/1283/glowne/1762099396.jpg Gołąbki już gotowe :D Chwilka przerwy i zabieram się za sernik. Ale mam "sajgon" w kuchni! Kto mi posprząta?

Aha,jeszcze jedno. Humor z zeszytów szkolnych autorstwa mojej Ali. Na sprawdzianie ze środowiska na pytanie "Jaką rolę pełni w lesie próchnica" napisała: Próchnica w lesie pełni rolę: Próchnicę mają leśne zwierzęta na zębach,bo nie myją zębów Nie wiem czemu dostała za to 0 pkt.... ;) :D ;) :D

Właśnie popijam sobie drugą kawkę.Przed chwilą wróciłam z centrum.Musiałam pojechac po książkę dla Ali,a koło mnie nie ma żadnej księgarni.Przy okazji zrobiłam i inne zakupy,takie spożywcze. Dziś mam wolne,więc jak zwykle mnóstwo planów.Z takich kulinarnych-na dziś żurek (dorwałam w końcu babcię z żurem),potem zacznę przygotowywac gołąbki na jutro (uwielbiam :D ) ,a jeszcze później biorę się za sernik-już od dłuższego czasu mam piekielną ochotę na sernik,więc w końcu zrobię,a co! Ann,ja również skorzystam z przepisu na cytrynową miksturę Zdrówka życzę Wam i Waszym Rodzinkom. Zmykam do kuchni

U mnie już po śniadaniu,po kawce.Teraz uzupełniam kalorie czekoladkami http://chocolissimo.pl/do/image/_popup/0306-PLXXXX.jpg przygotowując obiad i szykując się w międzyczasie do pracy.

Ryjeczku Niestety,zostały puste butelki.Poszedł nawet rum i Becherovka,co sobie z Czech przywiozłam.zaczęłam się już obawiac o swoje perfumy,ale już mieli dosyc ;) :D ;) U mnie dziś tylko barszczyk czerwony z jajkiem i ziemniaczkami,bo za godzinkę zmykam do pracy.Wstąpię jeszcze do Rossmana,puder muszę sobie kupic.Poczytałam w Poradniku o jakichś nowościach i może coś dla siebie znajdę.

Witam słonecznie :D Tak,tak..słońce wyjrzało :D :D Goście byli.Pogadaliśmy,pojedliśmy,popiliśmy :O Nasi panowie dziś chorują ;) mój na pewno,a Piotrek się jeszcze nie odezwał,ale sądząc po jego wczorajszej formie,to raczej też ;) Było baaardzo sympatycznie.Szkoda,że krótko.W sobotę już jadą do domu,zobaczymy się znów chyba dopiero w przyszłym roku.... Co do tych parówek jeszcze,ja zawsze robię w cieście francuskim,które kupuję w Biedronce-sprawdzone,super.Również owijam parówkę plastrem sera i potem paskiem ciasta.Smaruję wierzch rozkłóconym jajkiem i do pieca.Zawsze się udają. Muszę spróbowac z ciastem naleśnikowym. Wcześniej usmażonym? Czy zanurzacie w surowym?

Ann,dokładnie takie paróweczki robiłam wczoraj na kolację :D Aleśmy się zmówiły! Jakie ciasto z gruszkami zrobiłaś? Uwielbiam gruszki w każdej postaci. Jutro chyba będę miec gości.Mamy w Niemczech takich baaaardzo dobrych znajomych,można nawet powiedziec przyjaciół.Zawsze,jak są w Polsce u rodziców,to się spotykamy.No i czekam na telefon,czy przyjdą jutro czy w inny dzień. Na,a nasze Lalunie coś sobie w kulki lecą.....Hop hop!Gdzie jesteście?

Ann,słyszałam już o tych prażuchach!Muszę je kiedyś zrobic. U mnie w Gliwicach jest fajny sklep z grami,akcesoriami.Zajmują się też wysyłką.Są bierki!!! http://uzyrafy.pl/szukaj-searchterm=bierki.html