Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

She71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez She71

  1. ryjku,serdecznie Cię zapraszam.Faktycznie,pisałas mi o Tacie.Teraz sobie przypomniałam. Beziu,pewnie studiowałaś w Gliwicach? A'propos Taty.Mój ostatnio zrobił mi super niespodziankę.DAŁ mi ot tak sobie 700zł.Jest on człowiekiem starej daty,no i zawsze ma tam jakieś swoje oszczędności.Stwierdził,ze jemu nie są potrzebne a mi się przydadzą.No i mam :D Przyda się na początek roku szkolnego.
  2. Przepraszam,że nie do końca się przedstawiłam :O Jestem Basia,miło mi :D Muszę sobie pospisywac informacje na Wasz temat.... Jest któraś blisko mnie (Gliwice)? Bo nie pamiętam dokładnie,która skąd jest,a "trochę" stron pozapisywałyście,więc zanim się dokopię......
  3. Witam,kochane,Was wszystkie! Ja od rana na nogach,tak już jestem przyzwyczajona,że nawet jak mam popołudniówki nie umiem długo spac,potem mi dnia brakuje. Zaliczam już trzecią kawke-to mój nałóg. Dziękuję za wszystkie słowa pociechy.Chociaż sama jeszcze nie wiem,co zrobic,jak to się wszystko potoczy,cieszę się czując Wasze wsparcie. Dziś u mnie zupka pomidorowa z makaronem i wystarczy :) Sips--->Uwielbiam żeberka,narobiłaś mi smaka.Muszę też zrobic. Buziaki Miłego dnia.
  4. Zaraz muszę zmykac do pracy,więc tylko chwilunia. Jej mama to taka moja "luźna" znajoma-z widzenia,z sąsiedztwa.Lepiej znam brata tej matki,ale oni już tu nie mieszkają. Ta smarkula jest na jakimś urlopie,chyba do końca miesiąca.Czekanie mnie zeżre. O tym,ze jest taka Marta wiedziałam,bo nieraz mi opowiadał o znajomych,spotkanych w tym barze itp.Ale nie sądziłam,że to może byc TAKA znajomośc.Ja tam nie lubię chodzic,wiec siłą rzeczy jej nie poznałam.Zresztą ona pracuje tylko w weekendy. No i wcześniej nie zwróciłam uwagi na telefony,smsy.
  5. A co do telefonów moich i jego,to też po jakimś telefonie czy smsie-komentarz : "o,wygrałam samochód",czy : "Ewa pisze"...Nieraz wychodząc do sklepu zostawiam telefon "jak ktoś zadzwoni,odbierz". Ale nie ma czegoś takiego "pokaż telefon,daj poczytac smsy"
  6. Znalazłam jedno połaczenie jego do niej-parę dni temu. Myślałam też o tym,żeby z nią pogadac.Chciałam zadzwonic,bo boję się,że twarzą w twarz mogę za bardzo się zdenerwowac,a wtedy zdarza mi się wiecie "trzęsąca broda",łzy w oczach.A tego bym nie chciała.Po drugie tak sobie myślę,czy to na pewno TA Marta,czy zbieżnośc imion. Wkurwia mnie coś takiego!Wczoraj mu powiedziałam,że jak jest coś na rzeczy niech mi powie a nie robi idiotki ze mnie również wśród wszystkich nas znających,co miało miejsce przy tamtej "przygodzie". no i tak jak wspomniałam wyparł się w żywe oczy,wręcz oburzył się jak mogę w ogóle cos takiego myślec,potem to właśnie "nie myśl o tym". Aha,widziałam ją tylko raz.Byliśmy w tym pubie razem z córką na ogródku.Ona była w środku za barem.Ja do środka w ogóle nie wchodziłam,więc nie widziałam,jakie są relacje miedzy nimi.Ona przyszła tylko wymienic popielniczki i szczerze mówiąc nic nie zauważyłam,ale może dlatego,ze wtedy jeszcze nie wiedziałam,że mam obserwowac.
  7. Cześc Beziu Tez mu tak powiedziałam,chociaż nie chce mi się do niego za bardzo odzywac.... Zaraz będzie "W labiryncie".Kurczę,lubię ten serial :O W ogóle lubię polskie kino....
  8. Nawet się porządnie nie przywitałam .....Sorki... C\_/ Kawusia jest i coś do kawki też. (ciekawe,czy mi zdjęcie wejdzie)..... http://www.smaczny.pl/forum/index.php?act=attach&type=post&id=14260
  9. Trochę dziś spokojniej,ale nadal mam doła.... Może i jestem przewrażliwiona,ale już kiedyś miał "przygodę",skończyło się (nie chcę o tym pisac,moze kiedyś indziej),niby wróciliśmy do siebie,ale ja ZAWSZE będę o tym pamiętac. Ostatnio nie jest między nami tak kolorowo,ale dochodzą do tego nasze codzienne kłopoty-niestety jest ich trochę :O No ale to jeszcze nie powód,żeby sobie odreagowywac na boku! Tego smsa nie pokazał mi,tłumaczył że od razu skasował.Fakt,niby zawsze tak robi....Przegrzebałam wczoraj komórke,ostrożnie,zeby go nie obudzic,były chyba trzy smsy od niej.Dwa to jakieś dziwne jakby przemyślenia,dla mnie niezrozumiałe. W trzecim coś pisała,ze nie chce miec (teraz nie pamiętam) "cię" czy "kogoś" na chwilę,tylko cały czas! Jeśli to faktycznie TA Marta,tłumaczył mi,ze sumienie nie pozwoliłoby mu coś z nią miec,bo to dziewczyna jeszcze 19-letnia,córka znajomej itp. Nie wiem,cholera! Niby się tłumaczył wczoraj,potem bylismy z kuzynką i jej dziecmi na spacerze (ci goście,o których wspominałam),to co rusz do mnie "nie myśl o tym,to bzdury"...
  10. Muszę to napisac,bo chyba zwariuję.Nie mam komu tego powiedziec,zwierzę się Wam...może będzie mi łatwiej,bo jestem tu jakby anonimowa,a takich rzeczy łatwo się nie mówi... Podejrzewam,że mój mąż ma romans,albo zamyśla coś takiego zrobic.... Przedwczoraj wieczorem drzemał,ja coś tam czytałam...przyszdł do niego sms.Nigdy nie zwracam na to uwagi,nie szperamy sobie w telefonach.Wtedy spojrzałam.Ma Sony Ericssona,tam jak przychodzi sms,wyświetla się nadawca i początek tresci...MARTA "tęsknię chyba troch...".Dla mnie jednoznaczne... Dziś spytałam go kto to Marta i co ich łączy? Wyśmiał mni,że to barmanka z pubu,gdzie czasem chodz,jest na urlopie,a sms był o tym,że tęskni za nimi-wszystkimi klientami.... Przed chwilą przyszedł kolejny sms,tym razem pusty.... Zwariuję!
  11. Witam wieczorkiem Tu kobieta pracująca.Wczoraj wolne,więc dziś do pracy. Paznokietki piękne (bo świeże),tym razem fioletowe! Zawsze robiłam delikatne,coś w stylu frencha,a teraz....Wczoraj przy obiedzie pomyślałam,patrząc na nie,że mi kapusta pod nie wlazła :D :D :D A dziś w pracy...wystraszyłam się,że pociaprałam się markerem :D :D Na babeczkę się nie załapałam.Za to we wtorek mam gości i piekę ciacho z gruszkami i śliwkami.Podrzucę trochę.
  12. Helloł! śpicie jeszcze? Ja już od rana na nogach,nie mogę poleniuchowac...Szykuję naprędce obiadek,bo na 13 idę na paznokcie.Od komunii Ali znów jestem w szponach tego nałogu. Wczoraj zmordowana wracałam z pracy,a tu mi starsze dziecię dzwoni,że na weekend przyjeżdża do domu (był u babci-czyli mojej teściowej),a w domu za mało żarcia.Dla nas wystarczy,ale dla 17-latka zapasy trzeba uzupełnic!
  13. Ja w tym roku nic nie zaprawiałam.W zeszłym bawiłam się w sałatki,różne-z ogórków,buraków,kapusty itp. i parę musiałam wyrzucic,chyba mi puściły .....Nie wiem czemu,bo wydaje mi się,że wszystko dobrze robiłam....Chociaz jak jestem gdzieś na targu,to te wszystkie warzywka wyciągają do mnie ręce i wołają "weź mnie"
  14. Co jest,dziewczyny? Nic nie pieczecie/ Sezon na owoce w pełni. Placek ze śliwkami i gruszkami Przygotowac kruszonkę. Ja robię biorąc równą ilośc mąki,cukru i masła,szczyptę soli,odrobinę cukru waniliowego.Wyrobic,schłodzic w lodówce. Wydrylowac 30 dkg twardych śliwek. Wsypac je do rondla,dodac 3 łyżki wody i 3 łyżki cukru. 6 dużych twardych gruszek przekroic na pół,usunąc gniazda nasienne,wrzucic do śliwek. Podsmażyc na małym ogniu,tak by puściły soki,ale się nie rozpadły.Odsączyc je potem na sicie. 1/2 kostki masła utrzec z 3/4 szkl cukru i łyżeczką cukru waniliowego. Wbic 2 jajka,dodac 3 łyżki oliwy.Połączyc. Dodac 2 łyżki kwaśnej śmietany. Wsypac 2 szkanki mąki pszennej wymieszanej z 2 łyżeczkami proszku do pieczenia. Wyrobic gładkie ciasto. Przełożyc ciasto do formy,wyrównac.Ułozyc na wierzchu równomiernie gruszki,a pomiędzy nie śliwki. Zetrzec schłodzoną kruszonkę. Piec w 180 stopniach około 50 minut.
  15. witam po pracy,ufff od 3.45 na nogach.... Co prawda pracę zaczynam od 6-tej,ale: -toaleta (wiadomo) -pierwsza kawka (musowo) -spacerek z piesą (hmm) -4.37 autobus,5.10 jestem na miejscu -wykładam pieczywo i takie tam -no i o 6-tej witam pierwszych klientów.... Jutro też na rano :O Się będzie działo,bo przecież znów święto-dzień bez handlu.Masakra! Jak już wspomniałam córcia już po komunii,przeżyłam....Pamiętam,że któraś z Was też to przeżywała w tym roku (chyba Beza...?) Teraz wakacje,najpierw byliśmy bez córki-kolonie,teraz bez syna-siedzi u rodzinki.A ja wyjeżdżam dopiero we wrześniu,ale do.....Pragi! :D :D :D
  16. Witam nieśmiało..... Kiedyś tu do Was zajrzałam,ale potem byłam odcięta od świata.... No i tak sobie teraz pomyślałam,że może mnie przygarniecie do swojego już zgranego grona..... Przypomnę się,że jestem z Gliwic,w nicku rok urodzenia :O Mąż,dwoje dzieci (w tym tegoroczna komunistka),piesa i już.....
  17. A to już podawałam? Nazwa hm hm...\"Śmieciuch\" Biszkopt według własnego przepisu. Krem: 0,5 litra mleka 1 cukier waniliowy duży 3/4 szk cukru 4 żółtka 3 łyżki mąki ziemniaczanej 3 łyżki mąki pszennej 1/2 szklanki mleka ROBIMY BUDYŃ Jak budyń wystygnie ucieramy dobrze z 1 kostko masła i 1 kostką kasi Masę dzielimy na pół i do jednej części dodać kakao UKŁADAMY BISZKOPT 1/2 jasnego kremu dżem jakiś kwaskowaty np czarna porzeczka dobry jest jagodowy 1/2 kremu bezy najlepiej kolorowe krem ciemny - posypać bakaliami najlepiej orzechy rozwałkowane , pokrojone polac zygzakami polewą czekoladową Pyyycha
  18. Ale jestem zła!!!!! Jeden biszkopt mi nie wyrósł,blat kokosowy też niedopieczony! Biszkopt do kosza,blat do pieca....może się uratuje. W związku z tym mam chwilę wytchnienia :O Od tygodnia biorę dietę kapuścianą w tabletkach....cóś jakby mi się mniej chciało jeśc..... ;)
  19. Witam w mroźny poranek -13st z gorącą kawką.
  20. W biegu,na chwilkę...... Jutro u mnie też impreza urodzinowa-córci.Dziś więc szaleństwo ze sprzątaniem,potem z pieczeniem i gotowaniem. Będę robic m.in. ciasto z adwokatem i tort czekoladowy z kokosem.
  21. A ja uwielbiam wszystko ;) I słodkie i śledzie :) co niestety odbija się na figurze.....
  22. Kokosowa beza ---> Tak,ma zaliczenia podstawowych modlitw i nabożeństw,ale jak wspomniałaś,zbyt rygorystyczne to nie jest. Jeszcze pamiętam,jak syn szedł do komunii było tak samo
  23. Właśnie wsadziłam rogaliki do piekarnika :) ryjekkk--->pozdrowię Tatę,jak tylko spotkam ;)
  24. Ja jadłam u teściowej kiedyś te pałki z kurczaka pieczone w woreczku.Nawet nawet Ale też wpadłam na pomysł własnej produkcji-kupiłam rękawy do pieczenia i sama doprawiam na różne sposoby :D
×