She71

Deszcz...deszcz...deszcz..... Nawet piesa nie garnie się na dwór,bidula woli przy(e)trzymac ;) Coś na dobry humor-dostałam od koleżanki :D DWUDNIOWE WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN Liczba miejsc ograniczona. Kurs dwudniowy obejmuje następujące zagadnienia: DZIEŃ PIERWSZY 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją. 2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH? Dyskusja. 3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów. 4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów. 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA Linia pomocy i grupy wsparcia. 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania. 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego. DZIEŃ DRUGI 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne 2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA Prezentacja powerpoint. 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ. Wspomnienia tych którzy przeżyli. 4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI? Gra na symulatorze. 5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ. Ćwiczenia praktyczne z odgrywaniem ról 6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH. Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe. 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE Dostępni indywidualni psychoterapeuci. 8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY Telekonferencja z udziałem świętego mikołaja :D :D :D :D :D

Qźwa! Co za pogoda! U Was też tak?- zimno,mokro,wietrznie? Brrr :P Ja znalazłam przepis na ciekawy,ponoc pyszny placek ze śliwkami z nutellą.Też alkoholowy ;)

Dziękuję za przepis.Na pewno wykorzystam,jesli nie teraz,to może na moje urodziny. Coś muszę wymyślic nowego.Jak macie jeszcze jakieś przepisy na takie bardziej "luksusowe" ciasta,to bardzo proszę o podzielenie się nimi ze mną :D Ryjekkk,dzięki ze wspomniałaś o śliwkach w Biedronce :) Biedronka rulez! :D Dziś mam pakowanie Ali. Teściowa ma w niedzielę urodziny,ja raczej nie pojadę-praca .... Mateusz pojechał już wczoraj,a małżon z Alą jadą jutro.Małżon wraca po weekendzie,a Ala tam zostaje. We wtorek Mateusz miał ostatni egzamin,tym razem praktyczny z gotowania.Wylosował naleśniki z serem z sosem waniliowym :) Zaliczone :)

Ryjkkku,dawaj przepis.Wiesz,że ja łykam wszystkie ciacha :) Dziś małżon wziął do pracy,z racji swoich urodzin ciasto z rabarbarem.Tak się tam nachwalili że muszę podac przepis,a najlepiej to jeszcze raz takie upiec. Kolega w pracy (jeden z naszych kierowców) też nieśmiało spytał,czy bym mu na niedzielę ciasta nie upiekła. Kurczę,tyle razy o tym myślałam,żeby taki interes założyc,ale jak pracuję,to mi brak czasu.No a zwolnic się,to też tak niewiadomo czy i jak by się to kręciło...... Ann,na chłopski rozum podstawka to rodzaj fotelika :D Oczywiście,żartuję,bo to zbyt poważna sprawa by interpretowac jak się chce. Ja książek jeszcze nie kupuję.Ala kupiła sobie dwie na kiermaszu,jak sprzedawała też swoje (sprzedała tylko 3 za w sumie 12 zł!) .Obawiam się tego,o czym wspomniał Ryjekkk,że okaże się,że wydania udoskonalili i trzeba będzie kolejny zestaw kupic.Mimo,ze różnic się będą kilkoma zdaniami :O Kropeczko,Mazury piękna sprawa! Ja swego czasu bardzo często tam bywałam.Namiarów na noclegi raczej już nie mam,ale służę atrakcjami :) Beziu,superowo,że wszystko ok :)

Kropeczko,a dokąd tak mniej więcej chcecie się wybrac? Sami ,we dwoje? A co lubicie robic? Hmmm hmmmm ;) Ja to kocham wszelkie wyjazdy,cieszę się jak głupia nawet z bliskiego,krótkiego wypadu.I w totalną głuszę i w wielki świat ;) Może coś Ci pomogę.... Ryjkkku,ja sobie kupiłam na allegro super zaczepiste (jak Ty ty mówisz) rybaczki dżinsowe.Obmierzyłam się wszerz i wzdłuż...i spodenki wciągnęłam do połowy doopy i dalej za cholerę nie wlizą! Gupie spodnie! Zaczęłam w końcu jazdy.Ło matko,wszystko zapomniałam,uczę się od nowa :P Fajny instruktor (wspólnik tego znajomego) uczy mnie zupełnie inaczej niż w tej poprzedniej szkółce.

Najlepszego dla Jaśka Zdjęcia super,już widziałam. Dziś w ogóle obfity dzień urodzinowy-mój małżon skończył dziś 43 lata,ta "nasza" Aga 30.Wśród znajomych też kilku dzisiejszych solenizantów

Dzień dobry,cześc i czołem ! Mam nadzieję,że już mi skończyli na dobre grzebac w kablach :O Sztormiku,nie otwierają mi się te linki. My weekend spędziliśmy w domu teściowej.Specjalnie tak piszę,bo jej nie było-jest w Niemczech.Mieliśmy tylko babcię na głowie ;) i święty spokój.Co prawda pogoda trochę grymaśna,ale nie była aż taka zła. Pisałam Wam,że nie lubię tam takiego objeżdżania po całej rodzinie według planów mojej teściowej,gdy w ciągu dwóch dni MUSIMY zaliczyc 3 okoliczne wsie i każdej po 2 chałupy :P W dodatku częśc osób mało znanych,ale trzeba,bo tak wypada :P Tym razem wzięliśmy to na luz i piątek spędziliśmy sami z babcią,leniuchując na ogrodzie.W sobotę rano dalszy ciąg leniuchowania. Po obiedzie poszliśmy spacerkiem na cmentarz (niestety,grobów nam przybywa)i potem do tego naszego kuzynostwa.Tych,wiecie,od tego Maluszka. Po drodze zaszliśmy do kwiaciarni jednej ciotki,do drugiej kwiaciarni innego kuzyna.... Bałam się trochę tego spotkania z Agą i Radkiem,no może głupia jestem,ale wiecie jak to jest.Oni też na początku chyba obawiali się,że coś moze zaczniemy się wypytywac,ale potem,jakoś tak poszło.Przyjechała jeszcze jedna kuzynka z mężem (ci styczniowi nowożeńcy) i śmiechu było co niemiara. Jak wspomniałam,że byliśmy na cmentarzu,to Aga tak naturalnie spytała,czy byliśmy u "Małego",czy kwiatki tam są jeszcze ładne i takie tam....

A u mnie remontów elektrycznych ciąg dalszy :O Kilka razy pisałam posta,a w trakcie mi wyłączyli internet. Ja w domu nie mam w ogóle gazu,piec mam elektryczny,no a prąd też przy tym wyłączają.Mozecie sobie wyobrazic moje odczucia....

Ja Wam tylko szybciutko pomacham,bo nie wiem jak długo będę miała net Robią u nas na klatce schodowej nową instalację elektryczną,wymieniają liczniki.A że ja mam internet kablowy,to zdarza się,że go wyłączają,włączają,wyłączają,włączają.... :O

Arpad,tu masz wszystkie buźki http://forum.o2.pl//emotikony.php

Tyle się u Was dzieje! Miałam wczoraj po pracy zajrzec,ale oczywiście komputer był okupowany przez silniejszych,no i doopa! Nawet nie wiem,co miałam Wam napisac....... :O Upał,słońce...praca ! W sobotę chciałam upiec biszkopt ze śmietaną,jagodami i galaretką..... Biszkopt upieczony,galaretka rozpuszczona,jagody rozmrożone,żelatyna do śmietany namoczona.....Otwieram kartonik śmietany,a ona "skisła" Posłałam Alę do sklepu po nową,przyniosła mi mleko do kawy w kartonie :O Poszłam sama,przyniosłam śmietanę.Nie miałam jej czasu chłodzic,a w sklepie stała na półce,więc podczas ubijania mi się zwarzyła Wyłożyłam więc na biszkopt truskawki,polałam galaretką i tak wpieprzali.Tyle,że niskie to ciacho BYŁO,upiekłam niższy biszkopt,no bo miało byc TYLE warstw...!

Helloł :) Zajadam się truskawkami :) Jak ja uwielbiam tą porę roku ze względu na truskawki i arbuzy.Mogłabym jeśc na okrągło Wczoraj miałam niezły wycisk w pracy.Dwie baaardzo duże dostawy,a na zmianie byłam z nową dziewczyną,więc praktycznie wszystko robiłam sama,oprócz tego jeszcze jej w razie czego pomagałam,czy coś tłumaczyłam.Ale jestem bardzo zadowolona,bo jak na jej drugi dzień w pracy,gdy wcześniej z handlem nie miała nic wspólnego,szło jej świetnie. Dziś jest pogrzeb tego "naszego" Maluszka,a dokładnie już był.Skromna ceremonia dla najbliższych,tylko na cmentarzu.Ja nie pojechałam,tylko mój mąż (Radek-ojciec dziecka to jego brat cioteczny). Rozmawiałam z siostrą męża,ona tam teraz jest na miejscu,mówiła mi że będą mimo wszystko starac się o drugie dziecko,moze juz niedługo. Maleństwo zmarło nie z powodu tej wady serca,tylko sepsy,a serce ustało na końcu....... A co u Was,lalunie? Kropeczko,nie obejrzałam Twojego koncertu,bo coś mi komputer wariuje,jak wchodzę na youtube :( Coś mi się chyba poprzestawiało....

Kropeczko,dasz radę wystąpic dzisiaj na koncercie? Aaaa,kupiłam parasol na balkon :) I sandałki dla siebie :)

Hej,lalunie Myślałam,ze w niedzielę o tej porze nikogo tu nie będzie ;) Tak,to ten Maluszek z chorym serduszkiem.Niby po pierwszej operacji było ok,ale w zeszłym tygodniu coś się przyplątało i słabł z chwili na chwilę.Nie wiem co dokładnie,bo mówiła mi to teściowa,a ona tak chaotycznie to mówiła.... Kurczę,najgorsze jest to,że każde ich kolejne dziecko może urodzic się z tą samą wadą..... Sips,ja co do sukienek dla dziewczyn na taką imprezę mam podobne zdanie.Na pewno znajdzie się ktoś w "balowej" sukni,ale większośc będzie w "małej czarnej",czy też "mała kolorowa"

A przed chwilą dowiedziałam się,że dziś jednak zmarł ten malutki synek kuzyna męża :(

A jednak pojechałyśmy na rowery Nie wybierałyśmy się za daleko i dobrze,bo ledwo zdążyłyśmy z powrotem przed burzą. Byłyśmy na naszym lotnisku,szkoda,że nie mogłyśmy tam pobyc dłużej.To jest taki bardziej sportowo-rekreacyjny teren.Akurat startowały szybowce i małe samolociki.No,ale cóż.Rowerem to i tak ponad pół godziny drogi,a chmury były że ho ho. No i się dowiedziałam,że dziś ma nastąpic koniec świata.Ma się zacząc o godz.18 trzęsieniem ziemi.Podobno wszystkie media o tym trąbią.... No,to jeszcze 18 minut.......

Nie pojeździłam na rowerze,bo Ala dorwała "weekendową" koleżankę,która tu przyjeżdża do dziadków i bardzo się lubią,a ona tu nie ma roweru.Zresztą dziadkowie nie pozwalają się oddalic od bloku. Musiałam dziś dosadzic dwa kwiatki na balkon,bo dałam się namówic na jakieś nowe "złoto Inków" i zdechły mi :( Może warunki nieodpowiednie-balkon mam zachodni i bardzo słoneczny,więc wytrzymują tam naprawdę mocne kwiatki.Muszę kupic sobie nowy parasol na balkon,bo po południu nie da się tam wysiedziec. Jak będziemy tam z Ryjkkkiem pic kawę,to nam buźki popali ;) Oglądałam markizy balkonowe,ale cena wybiła mi ten pomysł z głowy :( Sips,a Ty kiedy zawitasz do mojego miasta? Hę?

Weekend! :D Pogoda,jak na razie (tfu tfu) ładna.Może dziś uda się nam pojeździc na rowerach.Ala już krąży po osiedlu,ja tylko przygotuję obiad,tak żeby potem tylko podgrzac i w drogę.Choc boję się dalej wyruszyc,bo zapowiadają u nas deszcze :O Pozdrawiam Was i zdrówka życzę

Zmęczona jestem :O Kurczę,niby fajnie miec na rano,jeszcze jak jest ładna pogoda,ale wykańcza mnie to wstawanie przed 4-tą. Dziś wracałam z pracy autobusem i normalnie przysypiałam,aż mi głowa kilka razy poleciała :P Wczoraj miałam po pracy dzień załatwiania,bo mój mąż to doopa pod tym względem (albo cwany wygodnicki :O ) zakupy,wróciłam do domu i zajrzałam tu,ale jakoś nie miałam weny do pisania. Byłam bez obiadu,więc wpierdzielałam co mi pod rękę podeszło-kanapkę,loda,arbuza,parówkę.O,matko,jak ja się potem czułam! Dziś więc nadrobiłam i zjadłam solidną :O porcję zupy gołąbkowej :) Mniam :) Arpad,nie zazdroszczę tego miotania się,ale zazdroszczę takiej swobody działania.Tych planów przeprowadzki nawet w odległe miejsca,że to takie proste dla Ciebie. Ann,Ty i tak wspaniale wyglądasz! Kilkanaście dni po porodzie i taka forma...! Sztorm,kiedy te placki ziemniaczane? Uwielbiam....Może w sobotę zrobię... Małżon znów na weselu,więc my mamy "fraj" ! :D Chociaż obiecałam dzieciakom te kotleto-placki z ziemniaków i mięsa mielonego.... Aaaa! Mój Mateusz przynióśł wczoraj ocenę semestralną z praktyki.Sama menager restauracji mu ją wystawiła Zachowanie- wzorowe! Ocena za II semestr - celująca! W poprzedniej restauracji,w tej co Wam mówiłam o tej babie,co nim tam rządziła,nie miał takich ocen.O czymś to świadczy.A ta jego obecna restauracja jest taka hmm bardziej elegancka....

Oooo,Ryjekkk mnie wyprzedził :)

Najpierw do Arpad-wchodzisz centralnie na czyjś profil i tam po lewej stronie obok miniaturki zdjęcia masz różne opcje m.in."Dodaj do znajomych".Klikasz na to i już.Czekasz,czy Cię przyjmie czy odrzuci ;) Doopa! Akurat na dziś musiała sprawdzic się prognoza pogody A pewnie od jutra znów będzie słońce! Za to pomknęłam sobie na giełdę,ale przy mojej Ali za bardzo skupic się nie mogłam ale i tak kupiłam sobie buty,takie zwykłe do spodni,do pracy.Staniczek nowy,dla siebie i dla młodej (już drugi).Co prawda,za dużo tam nie ma,ale pamiętam jak ja się wstydziłam stanik nosic,więc skoro ona już chce,to niech się oswaja. Kropeczko i Arpad,fajnie,że zaufałyście i wysłałyście swoje namiary.Ja bardzo się cieszę,że pisząc z Wami wiem,jak wyglądacie. Beza,wspaniale,że wszystko się normuje i życzę stale dobrego samopoczucia :) Arpad,z jednej strony to Ci zazdroszczę tej swobody-chcesz zmienic miejsce,klik i już.Chyba,że to tylko napisałaś o wakacjach,a ja za dużo pomyślałam...?

Witojcie! Powysyłałam Wam na NK namiary,mam nadzieję,że się odnajdziecie....Sztormiku,Ty już chyba wcześniej sama znalazłaś? Dziś,jak na razie piękny dzień,na jutro zapowiadają kichę,a planowałam wypad rowerowy :( Małżon będzie odsypiał wesele i chciałyśmy wybyc z domu,żeby nie przeszkadzac :P Kurczę,tyle miałam w głowie do napisania,a teraz pustka :(

Helloł :) Rybka,fajnie,że piszesz :) Ryjekkk,ja się podłączę pod Twoją prośbę o kąsek ogródka,mimo że mam balkon.Taki balkon,że jak przyjeżdża do nas rodzina,która ma domki z ogródkami,to się śmieją,że na naszym balkonie siedzi się,jak w tramwaju-w rządku,inaczej się nie da a i z przejściem wtedy jest problem. Kropeczka namierzona-ustrzelona :D Patrzajcie dziewczyny w mój profil :) Kuźwa,ale się porobiło w mojej (mężowej) rodzince.....Zaskakujące zwroty w stosunkach małżeńskich......

Rybko,nie tylko czytaj ale i pisz,żebyśmy my miały co czytac :) Moje młodsze dziecię mnie przeraża,znów zostałam wezwana do szkoły.Nawet nie piszę szczegółów,bo pomyślicie,że u mnie jakaś patologia w domu :O Umówiłam się z nią do psychologa,może tam coś się wyjaśni,co się z nią dzieje..... Ann,pozazdrościc formy :)

A teraz oblukałam resztę zdjęc :) Świetnego masz syna!