kati-kati
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Cześć. A co się tutaj siedziej, co??? Ja tu przychodzę, a Wy się wynosicie? :P Zabierzecie mnie ze sobą??? Pleaseeeeeeee :D gg 1607703
-
Waikiki to jestes pociagajaca :) Czosnek jeszcze sobie zapodaj. kala super, ze z J juz lepiej. A rezonansu sie nie boj. Mialam rezonans glowy i samo badanie to nic strasznego. Dasz rade. Zabusia dzieki. Co do zoltka to pół zołtka (z jajka ugotowanego na twardo) dodaje do zupki. I tak co 2 dni.
-
A co tu taka cisza? Chciałam się pochwalić, że moje dziecko kończy dziś pół roczku i chyba z tej okazji wstał w nocy tylko 2 razy. W końcu się wyspałam. Deficyt snu mam spory, ale przynajmniej nocki są coraz lepsze. Apetyt też się poprawił. Dziś mały dostanie pierwszy raz żółtko. Pozdrawiam i zmykam na kawkę :)
-
Wiiiitam. U nas nocki coraz lepsze, a i z jedzeniem juz ok. Mały otwiera buzke i pieknie zjada. Nie duzo, ale chetnie. Dzis na 2 sniadanie mial owsianke z jablkiem i owocami lesnymi. Bardzo mu smakowalo. Teraz spi maly rumcajs. Jak wstanie to zupke dostanie. A mi przez te stale pokarmy malego cycki wariuja :)Karmie bardzo nieregularnie i stad te ekscesy. A dzis znajomi przyjezdzaja z 3-letnia corka wiec bedzie wesolo :)
-
Ja tez bede trzymac kciuki dziewczyny. Wiktor bananki lubi. Rozgniatam mu widelcem i wcina. Czasem dodaje kleiku.
-
imili on zle sypia od 2 mies.
-
Ladnie Miki wazy :) I byl dzielny na szczepieniu. A u nas z waga idzie ku lepszemu, ale ze snem jest tragicznie. Padam ze zmeczenia. Dzis znow 5 pobudek :(
-
Witajcie. No u nas z wagą super. Mały przez 2 tyg przybrał 310g. To rewelacja, bo przez ostatnie 2 mies przytył 220g. Także karmienie kleikami, kaszkami i zupkami przynosi efekty. Wiktor waży 8530g i ma 73cm. imili u nas z jedzeniem jest różnie. Wczoraj Wiktor pluł wszystkim. A przed chwilą ładnie zjadł mi kleik z bananem.
-
Witajcie YZULKA jaki numer? Pochwal się :) A u nas mam nadzieję, że idzie ku lepszemu z nockami. Mały budził mi się dziś 3 razy!! Normalnie rewelacja,ale jak na złość pobiera mnie przeziębienie i mimo zwiększonej dawki snu czuję się strasznie. Jest mi zimno, boli mnie głowa, mam katar. brr. Byłam wczoraj u przyjaciółki, ale wygadałam się troszkę, ale czuję mega niedosyt. Ciągle ktoś ją odwiedzał, musiała odebrać synka znajomej z przedszkola (a sama ma 3-latkę) więc non stop coś się działo i nie mogłam spokojnie pogadać. Jak to dobra przyjaciółka, bez owijania w bawełnę stwierdziła, że nie wyglądam kwitnąco. Wychudłam, mam wory pod oczami, bladą cerę, zmęczone oczy i ewidentny brak sił. Ja to wszystko doskonale wiem, ale jak ktoś potwierdza to buuuuu... :( A mąż z mężem przyjaciółki wybyczyli się w kinie. Byli na Avatarze, są mega zadowoleni. Podobno film rewelacja i gorąco polecają. A dziś na 15 jadę na ważenie małego. Mam nadzieję, że trochę przytył i moje "wciskanie" zupek, kaszek i kleików przyniosło efekty. Trzymajcie kciuki.
-
cafka jeśli chodzi o gluten to ja, jako mama karmiąca już wprowadziłam. Najpierw podawałam co drugi dzień pół łyżeczki błyskawicznej kaszy manny do zupki. Teraz daję małemu raz na jakiś czas kajzerkę do lizania, piętkę od chleba, albo robię deserki z biszkoptem.
-
imili probowalam juz wszystkiego, naprawde. Ten typ chyba tak ma. Dlugoby opisywac jak to u nas wyglada, ale on nie daje sie odlozyc do lozeczka jak dobrze nie usnie.
-
Dzięki dziewczyny. Ja właśnie miałam ryk, że pół osiedla słyszało. Na rękach nie, leżeć nie, siedzieć nie wrrr. Aż się zanosił. Teraz padł, oczywiście na rękach. A jeśli chodzi o sprawność to tak pytam z ciekawości bo mam wrażenie, że Wiktor przez tą anemię to jakoś wolniej nabywa wszelkie umiejętności. Ale patrząc na Wasze maluchy to chyba nie jest tak źle. Otóż Wiktor: - leżąc na plecach podnosi głowę i ramionka do góry, zjada swoje stopy i przekręca się na boki, oraz prawie na brzuch - podając mu ręce podciąga się do siadu - siedzi u nas na kolanach i trochę gibie się na boki i do przodu, samego go nie sadzam - leżąc na brzuchu podnosi się na rękach, ale szybko się denerwuje (kilka razy przekręcił się na plecy) - "postawiony" trzyma się sztywno na nogach i radochę ma z tego straszną
-
Zabusia ucaluj Zuzie od nas. Duza dziewczyna :) My jeszcze troszke do pol roczku, ale to az niewiarygodne :) A jak Zuzia w kwesti rychowej? Przekreca sie? Podnosi na rekach lezac na brzuszku? A moze juz garnie sie do raczkowania lub sama siedzi?
-
Kala dobrze gada :P Czytam czytam. Witaaaajcie dziołchy :) Nie mam na nic czasu. Troche problemow z Wiktorkiem, kupa roboty w pracy, zly humor, zmeczenie. Padam po malu i czekam na lepsze czasy. Jak juz przeczytam co u Was to maly wstaje albo marudzi, albo mam cos do zrobienia i nie daje rady. Teraz śpi, ale u mnie na rekach. Z delikatnoscia sapera odkladam do lozeczka i ryk. Ale musi troche pospac bo marudzi strasznie. Pozdrawiam wszystkie po kolei i zycze zdrowka dla Was, Waszych polowek i dzieciaczkow.
-
Cześć dziewczyny. Chciałam życzyć wszystkim wszystkiego naj naj z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Niestety nie mam czasu na forum. Wiktor jest bardzo absorbujący, marudny bo ząbki wychodzą, dostał jakiejś wysypki na dodatek i chyba go to swędzi. My zmieniamy lokal, w którym mamy sklep i w związku z tym mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia, a ja jako właściciel firmy biegam i podpisuję co trzeba. Postaram się zaglądać do Was częściej, bo znów nie jestem na bieżąco. Pozdrawiam