aj em de czołzen łan

Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Rolnik chce, żeby pani z biedry dobrze zarabiała, bo wtedy stać ją będzie na zakupy u niego, albo inne tematy, np jakieś agrowczasy czy coś. Wielu ludzi nie rozumie, że ten biedny człowiek, któremu ciągle coś się zabiera, to KONSUMENT, bez którego pasożyt też zdechnie.

Myślę, że dobry człowiek chce dobrze dla wszystkich, cwany-dla siebie. Dlatego tak pewne tematy się przedstawia- rolnik, pielęgniarka, górnik- złodziej, bo chce coś dla swoich wywalczyć, dla swoich rodzin,kolegów. Natomiast pochylacie głowy przed US, ZUS, którzy jawnie okradają biedniejszą część narodu, przy pięćdziesięciu procentowym poparciu społeczeństwa.

A tak na marginesie, podoba wam się nowa ksywka Bronka? Bredzisław Kompromitowski :)

ze shetynem nie ma się co kłócić, bo to walenie pięścią w powietrze. Takie osoby będą balansować na krawędzi drażniąc wszystkich, ale nic "oficjalnie". Przypomina mi się sytuacja jak jeden "znajomy", d**ek nieprzeciętny, podkradał nam rzeczy w pracy, wiele wskazywało na niego, z resztą, w zespole złożonym z 5 osób, które od lat współpracują, można powiedzieć, że wiesz na co kogo stać. No ale gościa nikt za rękę nie złapał. Jakie było jego święte oburzenie, kiedy usłyszał o sobie, że jest zwykłym złodziejem. Zapienił się i groził oskarżeniem o pomówienie. Sytuacja śmieszna, ale takie zera wiedzą, ze najlepiej od razu gryźć, bo liczą na efekt zaskoczenia i skołowania.

dla shetyna rolnik to przedsiębiorca jak każdy inny, dlatego, w świetle prawa i zgodnie z partyjnym trendem należy go wyruc*ać,o co nie powinien mieć cham żadnych pretensji, bo przecież jako biznesmen podjął "ryzyko zawodowe".

dla shetyna rolnik to przedsiębiorca jak każdy inny, dlatego, w świetle prawa i zgodnie z partyjnym trendem należy go wyruc*ać,o co nie powinien mieć cham żadnych pretensji, bo przecież jako biznesmen podjął "ryzyko zawodowe".

Nie ma dowodów, sam zainteresowany "nic nie pamięta", i mamy przepis na sukces. Najlepsze jest to, że nie jestem prawicowcem, po prostu pewien splot zdarzeń sprawił, że mimowolnie zaczęłam interesować się polityką, a to co widzę mnie mocno szokuje.

chociażby taka subtelna aluzja http://niezalezna.pl/62604-z-nim-spotykal-sie-komorowski-plk-aleksander-lichocki-i-kursy-kgb-pelna-teczka kurcze, zero jakiegokolwiek polotu w tym Shetynie, wszystko od linijki do linijki. nie googluj mi tu definicji dyskusji, tylko wykaż się szerszym spojrzeniem.

A kim Ty za przeproszeniem jesteś, żeby decydować co jest prawdą, a co nie?

Shatyn, jak sam piszesz, wszystko można sprawdzić w necie.

Tu nie chodzi o jakieś obyczajowe wybryki, Bronek to zwykły przestępca.

Bronek to zausznik Lichockiego i już samo to go dyskredytuje.

Skąd księża biorą takie statystyki? Niby w naszym kraju mamy niemal 100% chrześcijan. Czyli jeśli ktoś został ochrzczony, wbrew swej woli, ale nie praktykuje od lat, nie przyjmuje sakramentów, nie przyjmuje księdza, to mimo wszystko nadal zalicza się do tej statystyki? Czarni czują się w obowiązku mówić w imieniu "wiernych", bo chyba nie wiedzą ilu ludzi ma ich zdanie w... "poważaniu". Dotyczy tego art. http://wyborcza.pl/1,75968,16896886.html?fb_action_ids=938014189562645&fb_action_types=og.likes

Chyba za dobry jesteś/byłeś dla niej.