aj em de czołzen łan

Przed chwilą mi powiedział \"zaraz cię skoszę\",chciał mi nogi podciąć,żebym się wywróciła :D

Próbowałam otworzyć,ale nic się nie pokazało.

Blond topielica była chyba na 60 czy 61 stronie,ale podobno to nie ta o którą wszyscy pytają.

Jestem.Zrobiłam sobie herbatkę i pośmiałam z filmów na interii. Też raz widziałam film jak kolesiowi ucinają głowę,masakra.Najgorsze,że nie wiedziałam co to,kolega przesłała mi podpisane :\"dobre,zobacz koniecznie\",od tamtej pory z nim nie gadam!

No,ale to nie był ten las,na pewno.

Huta jest dzielnica Krakowa,podobnie jak Podgórze,Śródmieście i Krowodrza :D

Teraz tak sobie studiuję tą mapkę i wydaje mi się,ze byłam w pobliżu. Tam niedaleko jest cmentarz na Prądniku :) Jeździliśmy tam ze znajomymi,bo to dosyc odludny teren,czasami piło się piwko w lasku obok :D

Powiem w ten sposób,to jest niedaleko Nowej Huty ale daleko od centrum Krakowa.

hehehe,nawiedzone w tym lesie to chyba tylko my będziemy :D

hhh nie wiem czy cokolwiek napiszemy,bo jesli na prawdę ten las nas wciągnie??hehehe.

Może całą wyprawę kafeteriuszy zorganizujemy :D

Okej :) daj znać jak będziesz się wybierać hehehe :) Kurde,przygoda,przygoda,każdej chwili szkoda :P

Jaaaa,byłam na \"sezonie\".Te zające wymiatają.Są cudne,a Bogusia to chyba bym zacałowała.Biedny taki z tym plecaczkiem łaził :(

Największym cykorem jest moja kuzynka.Ona to chyba w ogóle horrorów nie ogląda :D

Ja najbardziej boję się wilków :(

W sumie przez okres liceum to ni potrafiłam zasnąć zanim nie przystawiłam krzesła do szafy.Bałam się,ze coś z niej wyjdzie. Mieliście coś takiego?

Dajcie spokój.Jak byłam mała to panicznie bałam się łazienki!Czasami dla zabawy siostra mnie tam zamykała,a ja darłam się jakby mnie ze skóry obdzierali.A ta mania zaczęła się od mojego pierwszego w życiu horroru \"szczury\".Łeeeee,obrzydliwe.

boje się,że zginę jak pójde sobie zrobić herbate :(

hehehe,moze.Ale biedny był tamten pies,podobnie jak ta pseudo bestia z \"braterstwa wilków\".

No a mnie właśnie kusi troszke,bo to niedaleko mnie....ale niejeden już ciekawość życiem przypłacił :(

hehehehe no ale nowy las powstał na tamtym,jeśli zła siła tam była,to wycięcie grzew niczego nie zmieni :D

:D ok

hhh dawaj dalej

Ja jestem,ale nie mam o czym pisac,bo nie znam takich historii. Chociaż dziadek opowiadał mi jedną. Jak mój dziadziuś był jeszcze młodym chłopakiem,miał psa.Zwierze to budziło ogólny postrach,ponieważ zdażało się,ze dusiło inne zwierzęta,od kotów po bernardyny :P,w zasadzie nie było na niego mocnych. Pewnego wieczoru szedł z owym \"psiakiem\" przez łąki za domem i nagle ich oczom ukazał się inny pies,niezbyt duży,biegał od jednego końca znajdującego się tam stawu do drugiego,wydawało się,że nie zauważył przybyłych.Tymczasem,pies dziadka,zamiast swoim zwyczajem rzucić się na biegającego kundla,zaczął się cofać popiskując.Bał się tak bardzo,że roztrząsiony schował się za nogami mojego dziadka.Ten nie czekał dłużej i wziął nogi za pas,Do tej pory nie wiadomo ani kogo był tamten pies ani gdzie się podział.

Niech się odczepi od mojego kochanego komputerka,albo ja go spale!!!