Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maxmara37

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maxmara37

  1. matko jak to wieje!!! szłam do pracy i myslałam , iż mi łep urwie :((( mogłam sobie kamieni w kieszenie nawkładać :)((( Kruszyno :) nie mogę otworzyć zdjęc są za duże i moja larwa nie chce ich otworzyć :(( A nawiązujac do tematu przewodniego naszego tpiku to rzecywiscie wieczory są najgorsze ..... I od dwóch ni podobnie jak Mychlec zapijam się wodą , herbatką lub pomidorowym sokiem na przemian . Wczraj zrobiłam w konia M mówię tak ,, napijesz sie wina ? i przynoszę dwie pękate lampki soku pomidorowego . a on na to ,,a co to jest?,, ... wino włoskie tyle , ze z pomidorów . I wypili my cały liter:)) na zdrowie.
  2. kruszyno :)roszeczkę mnie pocieszyłaś , Niestety teraz to już muszę poczekać do jesieni i mam nadzieję , iż do tej pory nie stchórzę i w końcu raz na zawsze powiem zylakom NIE!!:(( albo inaczej .... wypad z moich zgrabnych nóg ha ha Mychulec hm .... dziewczyny proszą to moze i ja też luknę chociaż tak ... tak jednym okiem na tę rewelacyjną dietkę . Podjadanie to najgorsze pieroństwo ale jak nie posmakować surówki , albo sosiku czy dobry wyszedł albo czy .... czy chlebuś jest świeżutki no jak ...???? Najgorsze są wieczory . Ja nawet jjak kłade sie spać to myslę o jedzeniu:))) wczoraj musiałam zwlec się z wyrka i zamoczyć palucha w nutelli . A miało nie być słodyczy :(( ale taki jeden liz....:)))a ileż przyjemnosci . Dziewczynki :)) na koniec Was pocieszę . Idzie ochlodzenie więc jeszcze troszeczkę czasu upłynie nim porzucimy grube palta .
  3. Misiu ba !! większego tchórzza wsród 40-latek nie znajdziesz :(( wiecie , ze ja nawet boje się zastrzyku w d.... zawsze proszę ,, tylko cieńką igłą i delikatnie ,,. Dlatego też boję się wspomnnianego wcześniej znieczulenia . Gdyby to była narkoza nie wachałabym się ani przez chwilkę . :))Mychulec ja tez pamiatam Twoją siostrę , rzeczywiście miała kłopoty z nadwagą . To młoda dziewczyna i dobrze i dobrze , że w czas zaczęła pozytywnie mysleć . Jak juz zaczynają się kłopoty ze zdrowiem to niedobrze , na pewno jej się uda osiagnąć wymarzony cel . O dietkę nie smię nawet prosić bo wiem , iż na pewno na niej nie przetrwam . Dzisiaj rankiem nie zdołałam sie oprzeć fantastycznym pierniczkom a wczoraj ech ... :(( weekendy są najgorsze . Z moim M w domu to już w ogóle . On ciagle tylko by jadł a chudy jest jak patyk ::)) takiemu to dobrze. Behemotko przepis na racuchy :)) na specjalne życzenie. 1/2 kg maki dwa całe jaja 2 szklanki mleka 10 dkg tłuszzcu do ciasta szczypta cukru 5 dkg drożdży drozdze rozpuszczamy w niewielkiej ilości mleka , dodajemy szczyptę cukru i czekamy aż wyrosną , Makę , jaja , rozpuszczony i schlodzony tłuszcz > wszystko razem wrzucamy do misy , dodajemy wyrośnięte drożdże i resztę mleka . Miksujemy aż pojawią się pęcherzyki powietrza . Ciasto musi być extra wyrobione a jeśli jest za geste dodajemy jeszce troszeczkę mleka , ja zazwyczaj tak robię . Odstawiamy w ciepłe miejsce i czekamy , aż porządnie wyrośnie . w tym czasie obieramy 3 szare renety , drążymy srodek i kroimy w cieńkie plastry < koła> w miseczce mieszamy cukier waniliowy z cynamonem i jak kto lubi kilkoma kroplami rumu lub olejku rumowego . W tej miksturze obtaczamy każdy plaster jabłka z osobna . wyrośniete ciasto kladziemy łychą na dobrze rozgrzana oliwę . Na kazdy placek kładziemy jabłko . Smażymy na rumiany kolor z obu stron . gotowe racuchy posypujemy cukrem pudrem i smacznego :))) racuchy wychodza rewelka , początkowo piekę je na duzym ogniu gdyz w tym czasie one jeszce dalej wyrastają , potem zmniejszam ogień by dopiekły się w środku . Takim pysznosciom nie sposób się oprzeć :(( ja przynajmiej nie potrafię .
  4. witam przy sobotce :)) Hoguś :)) godzinka kosztuje 11 zł , w karnecie wychodzi po 9 zeta. Nie wiem , ale mnie te rolki nic nie dają :(( ne zauważyłam żadnej poprawy , chyba przerzucę się na pasy. Wczoraj przez 20 minut szłam w szybkim tempie po bieżni , pot lał mi się po d.... , a w nocy noga mnie tak bolała:(( przez ten mój żylak muszę sie ograniczać siłowo . Chyba na jesien zdecyduję się na jego usunięcie . Nadmienię , iż już raz uciekłam spod noża . Cholernie bolę się znieczulenia do kręgosłupa . To jdyny powód dla którego zwlekam z zabiegiem . I tu prośba do Kruszyny :)) powiedz mi tylko szczerze .. czy to znieczulenie jest aż tak straszne ?? bo słyszałam , że okropnie boli . A maxia to tchórz nad tchórze :(((( wstyd to mówić , ale taka prawda. Mychulec :))) brawo za ubytek wagi :))) Behemotko przepis mam wyśmienity ale na pamięć nie znam :)) wrzucę go na cafee jak bedę już w domku. p.s:)) Misiu z selerem jest chudy jak sam seler :))) naprawdę wyglada extra i te szpile.... ech :) super!
  5. http://www.brw.com.pl/en_index.php jastin podejrzyj ich wzory szczególnie z serii Capital .Podobaja mi sie szafki w kolorze olchy albo jabłoni , łączone z matowym szkłem. Proste w formie bez żzadnych tam frezów i bajerów. Moje stare meble mają drewniane fronty i frezy wokół. Kiedyś były szczytem moich marzeń , kosztowały fortunę . Dzisiaj Przeklinam dzień w którym je zakupiłam . Nie jeden nóż zatrzymał się na drzwiczkach < nie pytać co robiłam > a frezy ?? koszmar do czyszczenia :(((((((((((
  6. Wcale nie Gruby Misiu :)) fantastycznie wygladasz , gdybym nie wiedziała że to Ty to wcale bym Cię nie poznała. Poza tym superrrrrrrrrr artykuł :)) Utyłaś w ciąży 16 kilo , to wcale nie taka katastrofa biorac pod uwagę fakt , iż mnie dwukrotnie przybyło po 25! Wygladałam jak jak wielka bambaryła 75 kilo zywej wagi :((koszmar. Szyko zrzuciłam balast , za szybko . Nie wiem samo zeszło :(( bez szczegolnej diety i ćwiczeń . To był akurat najwiekszy błąd teraz za to pokutuję :((( ruch sam w sobie to mój zywioł ale ćwiczenia ? matko nienawidziłam ich . Teraz z biegiem lat jest odwrotnie Waga skacze z byle powodu i juz tak szybko nie spada . Cwiczenia ? gdybym nie pracowała tu gdzie pracuję na pewno nie chciałoby mi się latać do fitnes clubu . Samej nudno i nie ma motywacji a tak wyrwę się cześniej z domku i przed pracą pofikam choć godzinkę . Gdyby ktoś mi kazał siedzieć tam 3 godziny chyba bym tam zdechła. Dlatego Misiu podziwiam Cię za tę wytrwałość i stałe dążenie do obranego celu . Brawo!!
  7. chorujacym zdr ówka i wiekszej odpornosci :)) u mnie odpukać , jak na razie grypsko mnie ominęło ale ponoć fala zachorowań znowu powróciła. Jacklyn nawet na torta sie nie skussz ?? matko , to jest kobieta z silną wolą wow!!! maxia pewna podziwu. :)) a maxia dziiaj sobie pofolgowała. Piekłam drozdzowe racuszki z jabłkiem i cynamonem . Zapach w całym bloku ... :)) z kawusią w duecie były jak przyslowiowe niebo w gębie. Przed pracka poskakałam 40 minut w siłowni . Kobiet ful , gwar i pot :(( wolę jak jest luzik i jak nie muszę słuchac czyichś opowieści . Przyszykuję saunę i zaraz wracam :)) muszę luknąć w te asze artykuły ..... ciekawość mne zżera.
  8. Me :)) ten regał z szafka na dole o ile się nie mylę albin ,jest bardzo fajny. Mam taki regalik u dzieci , syn zakupił sobie Tv i nie było go dzie postawić . Regał w sam raz zmiescił się miedzy dwoma oknami .W Ikea dokupiłam kosze i jest super. Jastin a propos kuchennych mebli . Nie chcesz zrobić sobie kuchni na wymiar? jesli kiedyś wymienię meble to tylko na takie na wymiar , dopasowane do moich potrzeb i układu kuchni .
  9. z trójką na przedzie to ja :))) jakoś omylnie wpisałam nick , ot głupia
  10. jaqk ja kocham tę pomarańczową blerwęL:(((( Me36 :)) niestety nie mogę otworzyć podanych linków . Od kilku dni mój net chodzi jak zółw (( a to nie może otworzyć stronki a to serwera znaleźć nawet na cafee wczoraj wleźć nie mogłam . Czy ktoś ma podobne problemy z neostradą ??? kiedyś satrzałeczka była niemal zawsze ciemnozielona a teraz k... swieci się neonowo:(( i za co człek płaci? A pogoda?? paskudna , pada i jest zimno . Wczoraj było nawet fajnie . Byłam z córką w Wejherowie , za miesiac ma zabieg wyvcięcia przepukliny . W naszym szpitalu brak oddziału dla dzieci i trzeba się szwędać po osciennych miastach . Ot służba zdrowia :(( Dieta ?? hm .. chlebowa okraszana wafelkami . Chciałam iść dzisiaj przed pracką na siłownię , ale chyba mi to nie wyjdzie. Jakoś tak chceci mi brak :(( może to przez deszcz? Jutro też nioc z tego bo siedzę od rańca w pracce , Może przy końcu tygodnia bardziej się zmobilizuję . A propos moblizizacji . Wczoraj w SKM-ce oddałam się lekturze ,, Przyjaciółki ,, i diecie Kasi Figury , która schudła aż 20 kg. Jak sama pisze najważniejsze to ruch , ćwiczenia i systematyczność a potem dieta . Rankiem dwa jaja na twardo , pomidor z bazylią , tost i kawa . A potem ......Sałaty i jeszcze raz sałaty gotowane ryby , grilowane mięsiwo , warzywa , świeże przyprawy i woda.. Taka dieta to żadna kara ,dla mnie to wręcz uczta dla podniebienia. Niestewty dla kieszeni :((( to katastrofa bo ryby i sałaty zimową porą do tanich nie należą :((( pora ruszyć dupsko :)) obiad sam się nie ugotuje.
  11. przepis na pożywne , smaczne i jak ja to nazywam ,,pedzące,, danie z kaszą . Robię je wtedy kiedy pozostaje mi nadmiar ugotowanej kaszy . Podstawa to Kasza gryczana , prażona ugotowana na sypko i pierś z kurczaka . marchewkę kroimy w paseczki , pieczarki kroimy na kawałeczki a następnie wrzucamy na teflonową patelnię , podlewamy odrobina wody i dusimy . Marchew i pieczarki mają po prostu zmieknąć . Pierś kroimy w kosteczkę , doprawiamy przyprawawmi < takie jakie lubimy> i podsmażamy na ładny rumiany kolor.Dodajemy pokrojoną w prążki czerwoną cebulę i paprykę . Kiedy marchew zmięknie wszystkie składniki wrzucamy na jedna patelnię , dodajemy oliwy z pestek winogron < moze być inna ja uzywam akurat takiej > podlewamy łyzką sosu sojowego , posypujemy swieżo zmielonym pieprzem i ewentualnie odrobiną soli. Na koniec dodaję 1/3 puszki zielonego groszku . Danoie jest b. smaczne :))) ale tak jak piszę ...najlepiej niech kazda doprawi go wedle swoich potrzeb . Ja dodaję jeszcze świeżą papryczkę peperoni .
  12. witam niedzielnie :)) obiadek wstawioiny wiec mam chwileczkę by do Was zajrzeć :)) Misiu z rodzinką :)))) mam nadzieję , iż czujecie się już lepiej . Grypa jelitowa to paskudztwo :(( jak nic zwala człeka z nóg . Dobrze , iż nawiedza mnie raz na klika lat. Amitko :)) masz chęć na kaszę wpadaj na niedzielny obiadek . Właśnie dzisiaj serwuję gulasz z kaszą gryczaną , Oboje z M j a uwielbiamy . Rzeczywiscie ziemniaki mogłyby dla mnie nie istnieć a za kaszą przepadam .Jest zdrowa , pożywna i .... czyści!!!!naprawdę . Jacklyn:)) na sucharkach i wodzie przy piatku ??? jesu.... dla mnie wekendy sa najgorsze i nie ukrywam , iż w piateczek troszeczkę przesadziłam z tym folgowaniem . Było piwo i lody :(((( ech . Żyje się raz. jutro kolejny poniedziałek i kolejne wielkopostne obietnice ha ha .. A propos bluzeczki z Allegro . Róż ostry jak diabli i to również nie jest mój kolor , ale same bluzeczki mi się podobają i proszę napisz czy one sa z dodatkiem lycry i jak sprawują się w praniu . Ponoć wiosną znowu będa modne żarówy .. żółty , róż i turkus. w Orseyu widziałam ciuszki w tych kolorach . W sumie to fajnie bo zima taka szara niech zatem wiosna kusi barwami . A!! zapomniałabym . Siostra dostała owe kółko i oddała je z powrotem. W opisie pisali , iż koło jest miękkie a było wręcz odwrotnie . To twardy kauczuk . Po kilku obrotach , bolesnych zresztą powstawały okropne siniaki . Moze dla osób z grubą tkanką tłuszczową byłoby ono dobre , ale w naszym przypadku niestety się nie sprawdza . Zatem pozostałyśmy wierne starym kółkom napełnionym grochem .:))) p.s czy któraś kupiła już TS ?
  13. .. a ja wcinam kanapkę ..... ha ha ... ruch mniejszy to i czas na myslenie o żarciu jest :(( Behemotko :)) ten który Ci sie podoba mierzyłam u nas an miejscu . Ten oblukany przeze mnie jest bezpieczniejszy w zakupie ...nie ma cięć a z rozmiarami to róznie bywa . A styl Bardotki leży mi na sercu :))
  14. http://www.allegro.pl/item565054168_hula_hop_jpl_anion_hoop_1_anionowe_najtaniej.html dziewczyny :)) oblukajcie jakie fajne hulaj -hop siostra takowe zakupiła . Jak się sprawdza? .... napiszę jak je przetestuje. swoją drogą :)) czego to już nie wymyslą :) !
  15. http://df.admis.pl/c/pl/26/2/1/0/long/kurtkiplaszcze.html co myslicie o tym jasnym w stylu bardotki? numer kat. 6119 ,to wyprzedaż zeszłorocznej kolekcji i cena okazyjna , polowa mniej niż rok temu
  16. Matko i córko wczoraj przeżyłam nalot :((( rozpoczęły ię zajęcia aerobiku i babska zleciały się jak chmara komarów :(( terkotały jedna przez drugą istna wariacja . Wiosna idzie oj widać to , słychać i czuć . Behemotko solarium też kiepsko przędzie , kobietki postawiły raczej na odchudzanie niż sztuczną opaleniznę . Tak z dwa miesiące i znowu bedą nudyyyyyyyyyyyyyyyyyy:(( Jastin :)) dobra mysl z tym Allegro . Siostra moja cały sprzet kuchenny zakupiła w necie. Opłacało się , ale przedtem musiała się sporo naszukać . p.s zgrzeszyłam , nie byłam wstanie się oprzeć i ...zeżarłam pączka ::(( (((( ba !! ale jaka to rozkosz była hi hi :))
  17. u nas też wiosennie , chyba po raz pierwszy szłam do pracy spacerkiem .Po raz pierwszy ....no tak :) bo zawsze lecę , czy biegusiem jak kto woli .Ciekawam czy zima odpusciła czy znowu niespodziewanie sypnie śniegiem ? amitko ... ja i woda < chichot> ha ha chyba musieliby mnie na wyspie pośród oceanu wyrzucić . ale nie ukrywam , iż staram się staram .... Słodycze jak na razie tylko podziwiam choć w niedziekę skusiłam się na lody .Alkoholu też b. mało . Czerwone winko przy weekendzie i wsio. A dzisiaj przyszłam wczesniej do pracki i na tapetę poszły rolki . Chyba sobie przy okazji kości miednicy wymasowałam bo cosik mnie łupią . Moje kolezanki zaczęły chichotać , że zamiast na rolki to sobie pas do masażu miedzy nogi no wiecie..... to są głupole:(( niewyżyte albo spragnione. Wariatki !!! Jastin :))przy okazji i moją garkuchnię wyremontuj . Kurcze najchetniej wpuściałabym spchacz i wszystko z ziemią zrównała:(( W tematach zlewu to hm .... marzy mi się granitowy. Podziwiałam takowy u Mychulca , teraz zazdroszzcę go sostrze. Jest i ładny i prakyczny .W sumie wszystko naj , naj prócz ceny ..... mkam bo baby dą się odchudzać .... dzisiaj siłownia pęka w szwach :)) widać ze wiosna nadchodz.
  18. http://www.allegro.pl/item564391940_wysokiej_jakosci_step_2_stopnie_regulacji.html Talu mówię o czyms takim , zawsze lubiłam zajecia na steperku . Wchodzisz na niego i schodzisz rytmicznie zawsze tą sama nogą którą zaczynasz . Możesz też robić to z podskokiem i z obrotem :)) chwilka i jsteś spocona ... jest super:))) taki do ,,deptania,, np http://www.allegro.pl/item562136612_steper_kettler_vario_dostawa_gratis_raty.html to dla mne nuda:((( :)) przede mną jeszcze trzy i pół godzinki . Ranek zaczął się obiecujaco , ale skończy ......takie u nas dzisiaj nudy ,ze tylko wcinam i wcinam :(((a restauracja pod nosem i zapachy jakie..................zaraz zawiążę sobie nos!!!
  19. a mnie dzisiaj łep pęka :(( wstałam z bólem to i z bólem dzxień zakończę . Nie pomaga kawa , nie pomaga nawet tabletka . a przede mna jeszcze 8 godzin:(( jak ja to przeżyję ???? Amito :)) super postanowienie . Pamiętaj ino , iż suchary też sa kaolryczne wiec jeden rankiem drugi na obiad a na kolacje tylko woda :))) oczywiście to żart. Dzisiaj nowu przyszłam szybciej do pracy , pomasowałam się na pasach , potem troszeczkę na rolkach . Chyab sobie wykupię karnet na roli . To takie przyjemne....... Wieczorkiem poskaczę na stepie. Wczoraj szef schodzi an dół a ja z koleżanką na tyłach męczymy steper . Tylko się z naś śmiał .\\A co nie ma jak promocja zdrowego trybu życia . A tak w ogóle to chyba sobie kupię steper , ale nie ten do deptania bo za nudne. Zdcydowanie wolę ten do włażenia . Można na nim poskakać po 15 minutach pot leje się po plecorach :)) a wtedy ............................apetyt rośnie ha ha !!!! i koło się zamyka :(((( Amito :)))) jak milo , że do nas wpadłaś ostatnio coś mało Cię widać . Jacklyn słusznie zauważyła , iż masz topik po trzech latach znowu zaczyna wchodzić na dore tory , obaczymy tylko na jak długo:)) Kruszyno ..moje oczy też oststnio szwankują za co winię głównie komputer . Mam wrażenie , że toś mi wsypał piasek . Kurcze starość nie radość ......:(((
  20. kocham choróbstwa :(((( na saczęście w tym roku grypa nas ominęła , no poza synem bo on przeleżał cały tydzień . Na szczęscie moje dzieciaki już od małego były odporne. Mze to wynik prawidlowego odzywiania .Jak widzę maluchy w wózkach i matki podsuwajace im paczki z chisami to szlag mnie trafia . Niejedna z nich sama sie odchudza a dzieciaki faszerują g.... bo chcą !!! chciec to nie znaczy mieć :( Beemotko , Jacklyn i spółko ha ha jak miło mi czytać , iż od dziś stronicie od słodyczy . Przyznaję się bez bicia , iż jdyną słodkoscią są jogurty , jedna sztuka na dzień . Za to piekarnie i cukiernie omijam szerokim łukiem :(( białe pieczywo zastąpił razowiec < nie zawsze swieży > i chlebek orkiszowy , pyszny!! Poza tym dzisiaj znowu zafundowałam sobie pół godzinki pasów a na recepcję przywlekłam z silowni steperek. I włażę sobie .... i schodzę ....jak jest mniejszy ruch i mam wolną chwilkę . dobra , spadam ....mam troche roboty . Misiu :)))) dobrze , że to tylko blotnik :))) bywa gorzej . miłego dnia kobiety na diecie :)))))))))))))))))))))))))))))))))))
  21. dziewczyny :))))) zdrówka . Me36 , Misiu ....:))) kobietki miodzio , cytrynka i ciepły kocyk. Behemotko ... oj ciężko , ciężko jest . Jestem w pracy piję kawkę i już pytam się koleżanek czy oby jakiego zdechłego ciasteczka nie mają .....tak mnie kusi . Ale nie ulegnę , co najwyżej zjem kilka rodzynek by utrzymać poziom cukru. Zakupiłam też czerwoną herbatę . Ponoć pomaga palać tłuszcz :)) Mychulec u nas też ruch . Babeczki fikaja na silowni , ale dla mnie to za nudne. Za to dzisiaj przyszłam odzinke wczesniej do pracy i pomasowałam sobie brzszysko i dół a pasach . ależ smalczyk skwierczał a jak skórka potem swędziała. Staram sie też krecić koółkiem chociaż pół godzinki dziennie Zawsze o jakis ruch . Zresztą do pracy też mam kawał .... 20 minut narawde szybkiego marszu . Liczę , iż po dwóch tygodniach waga sie ustatkuje i nowo kupione rybaczki bedą leżały jak ulał . Przychodzi do nas do pracy taki facet i przynosi wory spodni Orseya. U nas w mieście szyją dla nich . Rybaczki po 35 zł ,dlugie spodnie po 45zł . Naprawdę okazja biorac potem ceny w sklepie firmowm . Sama na włsne oczy sę przekonałam , że te same spodnie kosztują potem 9 dych :((( :))) Behemotko dawaj spagetii..... :)) mniam , dawno nie gotowałam makaronu i slinka mi cieknie .
  22. hura , hura :)) dzisiaj kolejnu poniedziałek i tym razem zgodnie z naszą myslą przewodnią < brech > maxia postanowiłą choć na DWA tygodnie rozstać się ze slodkosciami i zabrać się ostro za jakąś normalna dietkę . Niestety miarka się przebrała najbardziej luźne spodnie uciskają mnie w bebech zatem najwyższy czas by powiedzieć STOP obżarstwu. Imprezki się jak na razie pokończyły więc okazja ku temu najlepsza. Co prawda żadnej ścisłej dietki trzymać nie zamierzam bo to niestety w mym przypadku niemożliwe< brak silnej woli> ale zastosuję zasadę MŻ - mniej zreć!! reasumując tableka do poprrawki :(((( tamtejsza waga nieaktualna. Obecnej nie podam bo wagi w dom brak , ale doliczyć należy jakieś 3-4 kg:((( .................................. Hoguś podobnie jak Ty polazłam dzisiaj do lumpka i zakupiłam czadowa koszulę dla syna i do tego odjechaną , atłasowa torebkę , taką no ... wyjściową < na sylwka czy innną imprezkę > Dawno nie łaziłam po sklepach tego typu bo nadmiar ludu mnie tam wkurza , ale stwierdzam , ze i tam ceny poszły w górę . Co zaś się tyczy wiosennych wydatków to ooooo przyprawiają mnie o bol głowy . Czeka mnie też malowanie . Po ostatnim farba odchodzi mi takimi płatami , ze aż wstyd kogokolwiek w dom wpuścić . Poza tym buty , kurtki .... zawsze coś . A co do pogody :(( to jest paskudnie , chlapa jak cholera :(( przedwczoraj mróż , wczoraj padał śnieg a dzisiaj jest ...........spływ kajakiem . maxia idzie wyżłopać kawkę , dokończyć obiad i hm ... moze by jakiś jogurt wszamać ?? tego słodkiego najbardziej bedzie mi brak .... ciężko , ciężko bedzie.
  23. .. poszwędałam sie tak troszeczkę i wiecie co ??? mamy ponad 25 tysięcy wpsów i jesteśmy w gronie przodowników cafe diety . Ba ! nie dziw , iż pani z TS do nas zawitała :))))
  24. a propos pomarańczu ........ kto zaprosił tę pomarańczową zarazę ????? znowu cholera bedzie mi grała na nerwach?
  25. jeśli napad to i ja się piszę ..... no choćbya na pomocnika :))) bedę stała na czatach . To wróży powodzenie :)) ..... bo reszta niestety nie :(( a a pewno nie powodzenie w gubieniu zbednych fałdek tłuszczu . Dziewczyny maxia dzisiaj poszalała. CZTERY paczki \\11111111111111111111111111111111111 przeszłam samą siebie :(((no , ale co począć jak miałam apetyt:))))))))))))) obiad też nie był jarski :) schabowy z kapuchą . Tłusty czwartek w słowie i czynie. Raz się żyje .....a niebawem kolejny poniedziałek i coś mi się wydaje , iż dieta 100 cal stanie się realna. p.s :)) w pracy tez wzmozony ruch . Panie przyszły na siłwnię gubić dzisiejsze kalorie:((( najchetniej bym do nich dołączyła ....
×