maxmara37
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maxmara37
-
ha ha .. zawsze radośc na mym licu zagosci czytajac waszze posty dziewczyny :)) tala :)) niestety w sprawach rozwodowych jestem laikiem :(( i tu ci nie pomogę ..ale wesprzeć moge czemu nie Liczę też na jakąś fotkę z twojej strony oczywioscie sama tez chętnie sie odwdzięczę :)) matko jacklyn :)) toż by mnie chyba szlag trafił ... oj rzucałabym piorunami , rzucała .. niebo pokryloby się ciemnoscią od pomorza po Ślask ..:)) Mychulec :)) zgaduj , zgadula . No dobra powiem . A wiec ty i mężunio ... wygladacie tak slodko :)) pasujecie do siebie hi hi :) a teraz kochane spytam się wprost :0 ile czasu spedzacie w kuchni :((?? matko ja chyba sobie tam łóżko wstawię . Dopiero teraz znalazłam chwilunię by do was zajrzeć :(( od rańca gary i gary ...Wszystko lubię , ale co za duzo to niezdrtowo :(( Dzieci maja ochotę na prawdziwe , drozdzowe racuszki .. ciasto własnie rosnie w pierzynie. M zachcialo się zupki serowej a mnie .. sałateczki sledziowej . Gotowanie gotowaniem , lae te gary!!! hoguś uzycz mi zmywarki .pliss Barbamamo :) u nas daromowa mamografia dla kobiet w ppodeszłym wieku . cos okolo 50. Rok temu skorzystałam z USg w ramach kampanii AVON i coś tam , cos tam .. Jak masz okazję to czemu z niej nie skorzystać :)) szczerze mowiac sama bym poszła . H yh
-
ha ha to uroki zycia amitko :)) dla leniwych polecam czerwoną kapustę w sloiku :)) bardzo dobra jest ta z biedronki albo z lidla ... idealna do pieczonego boczusiu :)) amitko poprosze o kawaleczek .... o jej o jej ... jedzenie jest jak poezja uciekam , uciekam bo znajac mnie zaraz zrobię przeglad lodowki :((( i xle sie to skończy.
-
:))odmeldowuje się . zaplanowałam sobie prasowanko choc wcale i się to nie usmiecha :((( ale zimny Leszek na parapecie bedzie mnie wspierał :))) by by do jutra :))) moje miłe
-
amitko :)) taki juz urok kapuchy ona kocha tluszcz :)) chudy bigos to nie bigos choc sama gotuje go tylko na golonce i miesku < łopatka , zeberka> bez kiełbasy . Zawsze dodaje lampke winka , suszone sliwki i grzybki , majeranek i dobry koncentrat pomidorowy. uwielbiam bigos ... a golonka ?? ooooo Ale bez skorki oczywiscie :(( ta jest bleee
-
misiu ha ha .. zrobimy tak .Ja ci słój bigosu w podarku podeslę a ty mnie do tej sloninki lampeczke byczej krwi polejesz :) gra ?
-
czerwona kapusta :)) kapustke szatkujemy , wrzucamy do duzej miski ,scieramy kwasne jabłko < antonowka , reneta> odrobina soli , szczypta cukru , troszeczke soczku z cytryny i łyzka majonezu. Mieszamy i ... zajadamy :)) to ulubiona surowka moich dzieci :)) wersja druga :))) kapustke szatkujemy i wrzucamy do gara takiego o grubym dnie . dodajemy łyzkę smalcu < moze być ze skwarkami> , szcypte soli podlewamy wodą i gotujemy na małym gazie .A ha .. koniecznie dodac liść laurowy i ziele angielskie sztuk 1. w trakcie gotowania ostro mieszamy co by nam sie kapucha nie przypaliła. Pod koniec gotowania dodajemy okolo pół szkanki czerwonego winka < wytrawne> troche cukru i sok z cytryny. Gdy kapuch azmieknie zaciagamy ją łyzką maki . sekret duszonej kapusty polega na dobrym jej przyprawieniu :))powinna mioeć slodko -winny smak. Do kapuch gulasz i kopytka :)) i koniecznie lampka winka
-
a ja ma cztery sloje bigosu ha ha kto ma chęć ?? misiu skosztujesz .. kwaśny jest jak nic:)
-
:)) mychulec dostałam , dostałam fotki .widać strajk listonoszy na pomorzu zakończony :)) wiesz ktore podoba mi sie najbardziej ?? zgadnij. drogie koleżanki :)) czy widział ktoś Hogę ?? hi hi ach na pewno mnie skarci:))))) Ale do rzeczy :)) na pomorzu był dzisiaj piekny dzień , cieplo i slonecznie . niestety ranekj nie był dla mnie łaskawy , albowiem dzień rozpoczęłam wizytą w poradni chirurgicznej . Dzisiejsza gastroskopia była koszmarem!!! trwała dlugo i oj ...lepiej nioe kończę . do tej pory czuje niesmak w gardle:((( Poza tym dzień był taki spobie spokojny , poszlajałam sie po mie.scie , przycięłam zywopłot i zafundowałam sobie bombe kalaoryczną w coctail barze:)) a co mi tam. A propos co mi tam .. czy mi nie powinnysmy zmienić nazwy naszego topiku? odchudzanko to tylko pozory . Co o tym myslicie ? uj problemy z serwerem mam .. oj , aj niedobrze :((
-
:)) weszłam poczytałam i msmigam na obiad :)) nie da sie jednoczesnie plotkować i nad garami stać . Obiadek dziś pychotka :( szkoda by się spalił . do potem :)) mychulec fotek niet :(( slij wszystko na nesostradą :))
-
:)) opuszczam Was dziewczynki :)) bawciec się miło .Mam zaleglosci w lekturze , muszę je nadrobic zanim cały ten stos wyląduje w piecu :))
-
zima to dla misia sprzyjajaca pora :)) pojdzie lulu i obudzi sie na wiosnę . ma dobrze :)) :)) bo kto kocha ziąb? :) byłam z corka na zakupach :) M zdebiał jak pokazałysmy mu butki ,cena też go powaliła. Krzyknął to jeszcze dziecko . skubana ma juz duża noge i wyrosła z dzieciecej rozmiarówki .Kupiłam jej butki , ktore sama bym nosiła..
-
jestin i ja przyłączę sie do poboznych życzeń ... ja chce do roboty!! wyczytałam dziś na WP , iz Hiszpania chetnie przyjmie ludzi do pracy .Szkoda , iz to tak daleko :(( nie odważyłabym sie sama pojechać , nigdy , przenigdy.
-
jakie pustki .. a hojjjj jest tu kto?? czlowiek za burtą pomocyyyyyy i cisza :(( Zatem i ja zmykam :)) wyplaplam się , wycacam i na sexa poczekam :))
-
wariatki :)) ha ha fantastyczne macie wymówki :)) fantastyczne Ja mam szczęście do hm . przefarbowania ubrań . Oj klne wtedy jak szewc . Staram się dokładnie sortować bieliznę a niestety zdarzy się , iż jakaś czarne bądź czerwone gatki zapodzieją się i wtedy to już klops:(( mychulec odebrałam poczte :) i wyglada mi to na spora nadwagę :(( niestetyyyyy to gorzej niż myślałam .. oj dziewczyna musi nad sobą naprawdę sporo popracować i musi jej ktoś dotrzymac kroku. mychulec jako najblizsaz jej osoba stań się jej ostoją .Będzie ciężko , ale jak jej się uda zrzucić te 20 kilosów zmieni się nie do poznania i myslę , iż juz nigdy nie dopusci do takiej nadwagi. A tak na marginesie dziewczyny zachwalały fotki z weseliska :((a ja nic nie dostałam . :)) mała ciagnie mnie na zakupy . Upatrzyła sobie botki w CCC idziem zatem oblukać :))
-
analfabetka ::(( sorka za literowkę ,zapewniam iz głodna nie jestem bom po obfitym sniadanku . Czyzby zatem chochlik jaki zżerał mi literki??
-
jestin czy chcesz w dziób??? przesłałaś nam fotki z wakacji i wcale na nich nie widać wielgasnych cycków i baloniastego brzucha :(( Sexi kobitka z pieknym usmiechem to to co widzę . idę gotować barszcz :)))
-
witam w sloneczny i dość ciepły poniedziałek :)) szkoda , iz wczoraj takiej pogody nie bylo :(( deszcz lał niemal przz cały dzien, dopiero wieczorkiem wsio ucichło i poszlismy z M na krotki spacer .nie lubię takiego lenistwa , leżenia na kanapie , wietrzenia lodowki , maczy mnie to bardziej niż intensywny wysiłek. Me 36 :)) na jutro mam planowana gastroskopię . moze chcesz iśc za mnie??w czwartek smigam do dentysty a w piatek do pediatry z corką .Nie jestes zatem osamotniona w wizytowaniu rodzimej sł€żby zdrowia :) Basik , tamte rejony też mam zaliczone. Z roku na rok szwedamy się coraz dalekj i niedlugo bedę znała tew miasto jak swoje:)) Mychulec:) kurcze kiepska sprawa . , ale dopóty dziewczyna sama nie wexmie sie za siebie starania osób postronnych na niewiele się zdadzą.musi koniecznie zmienić nawyki zywieniowe :(( ostra dieta w tym przypadku bedzie dobra tylko na krotką metę .Wspominasz , iz przeszła juz jedna kurację no i co??? niewiele jej to dało . powinna zapomniec o weglowodanach ,drozdżówkach , obrzydliwym chemicznym zarciu , KFC i innej smieciówie:(( Gdyby rzeczywiscie starała się jeść mniej a konkretniej a do tego plywała i chodziła na zajeciA siłowe uzyskałaby upragniony spadek wagi. Samo chcenie nie wystarczy , musi się zatem ostro zabrać do roboty .Odradzam tez monotematyczne diety :(( zubżaja organizm i w rezultacie tracimy tylko na zdrowiu . Moja rada zatem brzmi ... du zy talerz , małe porcje ,zero weglowodanówi mnóstwo wszelakiej zieleniny zarowno warzyw jak i owoców. W szczegolnosci grejfrutów i ananasów. I w miare mozliwosci godzinki na basenie ::))nie ma mocnych by to nie poskutkowało.:))
-
ach gdzie te lata szczeniacki kiedy się kryminałki czytalo pod kołderką .Mamilka swiatelko gasić kazała i do łózek gnała a ja ciach z latareczką pod kolderkę i czytałam nim ze zmeczenia nie padłam .:)) och wspomnienia , wspomnienia te naprawdę są bezcenne :)) jak w reklamie Obejrzałam wczoraj dzienniki i szczerze mowiac byłam z lekka rozczarowana :(( spodziewałam się czegoś inszego. nie mniej wytrwałam do końca i czekam na drugą część , mam nadzieję iż TP nam zafunduje. dziewczyny czy od zielonej poważnie boli glowa ?? pijam ją codziennie po dwa trzy kubki a pytam poniewaz wczoraj rzeczywiscie łep mi nakrapiał , jednak myslę iz nie bylo to spowodowane piciem herbatki .Ból byl paskudny i nie ustapił nawet w nocy :(( zresztą nawet teraz czuję sie jakoś nie tak. Zrzucam winkę na iscie jesienna pogodę :(( od rańca wieje , leje i nawet na spacer nie miałam ochoty.Boję się ,iż wichura polamie mi ostatnią całą parasolkę :(( Basiek :)) pytasz gdzie bywam .Najczęściej na Szpitalnej w wielkiej , starej kamienicy pozostalosci po sanatorium dla SS, jednym slowem w samym centrum:)) a teraz smigam łapać Denisa :(( uciekł skubaniec z klatki i plącze mi sie pod nogami.Jak podgryzie kabelki stracę z wami łaczność :))
-
zmiana warty :) M przejmuje stery przed kompem Pozostaje się zatem pozegnac i zyczyć dobranoc :)) i milej niedzielki przede wszystkim:)))
-
na wódeczkę :)) wow nie ukrywam , iż sama bym poszła. w milym towarzystwie , przy hm .. smakowitych przekaskach to i kilonka milo jest wypić . :)) hoguś to fakt ponoć jestesmy miłe a i odchudzać się lubimy. No własnie LUBIMY i chyba na tym lubieniu wszystko się kończy bo nasze cud diety jakoś kiepsko nam wychodzą :)) Ale co tam .. najwazniejsza jest atmosfera, nie ma wodeczki jesteśmy MY:)) :)) zapraszam na startą marchewkę plus jabłko:)a i lampeczke winka. M zawsze mawia kupuj sprawdzone po co eksperymentować . A ja ? a ja jak zwykle uparta .Chciałam nowosci i ja mam ... fatalne winko wybrałam :((( eee przynajmiej dłuzej postoi albo skończy w kapuście:))
-
:) witam , witam was sobotnio:)) Gruby misiu ba . to kolejny byczek bedzie , czyz nie ?? nie ma jak majowe ludki< sama nim jestem > Basiek ;) witam , witam i mam nadzieję iz w przyszłym roku sie spotkamy. Kocham kołobrzeg , nawet wczoraj z M darlismy koty o to gdzie pojedziemy w p[rzyszłym roku. Planujemy , planujemy a w końcu i tak kończy się na kolobrzegu :)) bywamy tam od kolku lat z rzedu .A Ustroń też mi znany , labowiem spedziłam tam trzy tygodnie w sanatorium:)) Zatem kobitko witaj na pokładzie szalonych trzydziestoletnich< oczko>:))) tyle gwoli powitania :)) kochane melduję , iz roboty hydrauliczne skończone. Ile nas to zdrowia kosztowało :(( durna , zasniedziała sruba nie chciała się odkrecić dopiero po odpowiedniej wiązane odpusciła. Uf... Naprawdę szczęśliwa ta kobitka co ma w domu fachowca .:)) a wieczorkiem?? no cóż trzeba bylo uczcić nasze zdolnosci ha ha .. w związku z czym poszlismy z M na Octoberfest :)) czyli na piwko z goloneczką .Piwko owszem wypiłam , nawet dwa a goloneczkę gotuje w chwili obecnej. Zapaszki unosza się wcałym domu , pracownicy na rusztowaniach krecą nosem i znoszą katusze .... pukaja mi w okno i pytają ,, szefowa kiedy obiad,,? ha ha .. goscie z poczuciem humoru. Dzisiaj byłam na starówce i ... wow jak fajnie bo otworzyli u nas CCC , w koncu jakis wiekszy sklep z buciorami . Zadowolona w podskokach udałam się na zwiady z siostrą no i... no i nic:((!! kochane niech cieszy sie ta , która ma normowane łydki a nie takie kikucie jak ja :(( W oczy rzucilo mi się kilka par i na tym sie skończyło . Obeszłam sie smakiem :(( bo kazda z nich odstawała mi w cholewie o kilka cm. w rezultacie znowu nic nie kupię , albo wydam fortunę na jakies zagramaniczne obuwie:(( Dobrze chociaż , iż M zrozumiał moj problem i nie jeczy mi nad uchem , iż wymyslam :))
-
ha ha .. mychulec :)) na samo okreslenie ,,mućka,, dziobala mi sie roześmiała ... ha ha poczciwa krasula:)) cisnienie spada :(( czacha mi dymi.. nie znoszę tego bólu:(( dorottka :) dzieki za maila
-
tala :)) czyzby to postny piatek??
-
z tycha zapaszkow to tylko Opium:) sloń i Deep Red jakoś mi nie leżą. Opium jest ciężkie to fakt .Ale idealnie pasuje z czernią , dlatego uzywam go wyłacznie zimą .Latem nawet nie przyszloby mi na myśl się nim spryskać.to zapach , ktory kocha ciężkie szale , puszyste golfy i jak mawia moja babcia pelisy .. ha ha Teraz marzy mi się Promesse Cacharel:)a marzenia ponoć się spełniają :)) teraz i innej beczki :) powialo chlodem . Posłałam corkę po pranie , ktore jest jeszcze bardziej mokre niz po wyjeciu z pralki:((a sama raczę się goracym mlekiem. Deszcz , chłod :(( paskudnie , nawet nie mam zdrowia by wyskoczyć po wężyki.Kurcze muszę to zrobić bo sama odciełam sie od wody:((
-
no proszę :) z M i winkiem w łóżku ... jaiez to romantyczne :)) oby takich chwil było jak najwiecej.:)) Me36 :)) nigdy nie myslałam o testerach moze dlatego , iż nie lubię duzych pojemnosci perfum , kupuje wyłacznie 30. Givenhy kompletnie mi nie podchodzi. Lubie piżmo , ambrę i cytrusy.wszystko w zalezności od pory roku i ubioru. Latem zapaszki lzejsze zima bardziej intensywne , ciężkie.Teraz mam trzy i uzywam je na zmianę . Kolejne zamówienie na gwiazdkę :)) juz zaklepane i obiecane przez M :))Zresztą on jest specjalistą w tym temacie. Barbamamo :)) nie znosze remontow ze wzgledu na bałagan , ale z drugiej strony kocham je niezmiernie za zmiany jakie przynoszą.Wiele nie trzeba by poprawić sobie nastrój . Nowy sufit , tapeta , szafa ... jednym slowem wszystko :))Bedziesz miala zupełnie nowe wnętrze.Fajniutko:)) jastin:)) moja siostra robi ciasto z taką masą :)) posypuje wierzch kokosem ech .. pycha. W środek daje krem , sama nie jak go robi . Jest lekki i kwaskowy:) calość rozpływa się w ustach . Nawet samo gotowane mleczko jest pyszne :) dobrze , iż nie mam zdolnosci i cukiernik ze mnie do d...:(( :)) na pomorzu pada, pada .. i szlag mnie trafia bo powiesiłam pranie :(( pozegnam was koleżanki i spadam pobawić się w hydraulika . Zdaje sie , iż mąż hogi jest fachowcem w tej dziedzinie ... moze się usmiechnę hm ... Ale tak na serio:) kapie mi spod umywalki w łazience , zdjęłam kolanko i hm... saczy sie z wężyka :(( skubańca trzeba wymienić i oczywiscie robota spada na mnie. W przeciwnym razie pierwej mnie zaleje , niż M mój za to się zabierze :((