maxmara37
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maxmara37
-
zatłukę to haslo !!!!! przwez nie wszysatko szlag trafił .... i co mam pisać ponownie ???? hm .. za oknem ziąb i pada :(( leje , kropi tak na przemian . Siedzę i saczę kawusię podjadajac przy tym deser w postaci budyniu z kokosem . amitko o tycynie nie pomyślałam :(( ale masz rację domowe sposoby sa najlepsze . Kiedyś mi ten samorobny balsam pomógł ... moze zatem i tym razem poskutkuje .Faktem jest , iż mam wrazenie ze moje wlosy nadalk capią :(( mimo iż wtarłam w nie ful balsamu.... Me 36 :)) co tam parzaki najwazniejsze , iz zakupki były udane . Czy na wypad do Markoa wybierasz się sama czy z jakimś przystojnym menem ? Behemotko :)) uwielbiam ananasy .. czasem w niedzielkę ogarnie mnie chęć na to ,,coć ,, wtedy ciach [pierś do miski , puszka kukurydzy , ananasy , majonez i przekaska jest gotowa :))Do wczorajszego przepiusu mozesz dodać jeszcze czerwoną fasolę .zresztą sałatki maja to do siebie ,ze zawsze wyjdą smaczne . Im wiecej skladników , tym lepsze . Pulsik :))ty masz a autko to ja powinnam zmienic oć rower :) ha ha .Oj samochodu to ja się chyba nigdy nie dorobię :(( M twierdzi , iż to skarbonka i woli wydać kasę na wczasy i inszą rozpustę niż spłacać raty za cztery kółka :(( co za chłop. a ja ....a ja chciałabym wieksze mieszkanko i z dala od swoich sasiadów :(((( Jesli tylko pojdę do pracki zrealizuję swój zamiar . Nie jestem typem czlowieka , który przywiazuje się do starego kąta .Lubię zmiany .. ale oczywiście tylko te na lepsze . No nic podpisałam listę :)) zabieram się zatem do podszywania firanek ..... odleżały już swoje w szafie , czas je zatem powiesić :))
-
milego wieczorku :)) pomykam na kolacyjkę . Przyrządziłam na szybkiego sałateczkę ryzową .. czas obaczyć czy jadalna :)) do jutra :)) cmokkkkk
-
nie chca tylko chcica ! pulsik autko masz :)) wsiadaj i przybywaj na pomorze ...
-
u mnie w lodowce tylko gin ... :)) wczoraj wieczorkiem zakupiony bo chcca nas ogarnęła :)) trzeba bylo zakupy opić co by się swtereki w praniu nie rozciągnęły .. strasznie glowa mnie boli ... ciśnienie skacze , ponoć najlepszy na te dolegliwoisci jest koniaczek :((( ale dla mnie to obrzydlistwo ..brrr
-
i ja się przyłączę :)) byle zimne i z cytrynką było ... lodu , duzo lodu lubię ....
-
witam , witam z posępną minką ::((rankiem otworzyłam swe gały i pełna byłam optymizmu ....a już godzinke później zmalał on do poziomu zerowego!! chcialam nad morze a pojadę do kuchni .... co by amitce raźniej było razem z nią pokonserwuję ogóraski .Popsioczę przy tym .. głupia baba .. glupia ... robotę na kark sobie wzięła :(( oj dziewczyny przeglądałam w necie pogodę i z moich dzisiejszych planów tj wypadu nad morze nici :((( chmury , chmury i jeszcze raz chmury ....Na weekend zapowoadają też chmury i oby tego mało było jeszcze ulewy w pakiecie :(((( pulsik .. masz rację dziewczę :)) chyba dziś porzadki w szafie zrobię i poprzegladam letnią garderobę .Pochowam to i owo :(( żal ...ale cóż . Nie takiego sierpnia się spodziewałam . Szkoda mi dzieci , tak bardzo chciały popluskać się w morzu .Córka skoczy na basen , kupiłam jej karnet i śmiga w podskokach . Syn maruda :(( woli morieeeeee.Same powiedzcie il;eż tego lata było ?dni coraz krótsze .. wieczorki chłodne nawet się nie obejrzymy jak w piecach zaczniemy palić :(((( A w cholerę idę .. idę dość wam już nazrzędziłam :(( M po południu wyjeźdża polezę sobie na solarium .. oć tak sobie humorek poprawię .
-
:)) och .. co to była za szarlotka .... lepsza niż orgazm :)) A ze swojej strony zapraszam na sałateczkę z pomidorio .. moją ulubioną zresztą :)) zima jestem taka nieszczęśliwa bo nie mam co jeść :( pomidorio sztuczne , bez smaku i drogie na dodatek :) hoguś :)) zazdroszczę ci umiejetnosci pieczenia .. no cóż ja zadowolić się muszę kompocikiem z papierowek :) pyszny , z odrobinką goździka i konecznie schłodzony .Uwielbiam kompoty i gdyby nie ilość cukru w nich zawarta inne napoje mogłyby nie istnieć :)) U mnie na obiadek była faszerowana papryka a ze mieska mialam w zapasie zrobiłam przy okazji gołabki :)) zapakowane w folię spoczęły w zamrażalniku ... bedą jak znalazł na ,,leniwe ,,dni . pulsik .. popchgaj sloneczko w moją stronę :)) niech poswieci nad Bałtykiem :)) bo ja chę na plażę !!! Moja SKÓRA WYPLOWIALA . Od trzech tygodni nie leżałam plackiem :(( wiec miala prawo . Z nieba co prawda się lał ....ale nie żar tylko strumień wody :((( Pulsik ..racjha , ileż można harować :(( a gdzie czas dla rodziny ?? Ciagle dr koty ze swoim M o kilka dni urlopu ... i tylko slyszę :(( nie ten czas !!!!!więc pytam kiedy on przyjdzie ??? jak bedę stara i niedołężna ?? faceci ..... Idę sciągnąć mafię na kolacje :)) wpadają jak przeciag , chwytają coś w rękę a potem po nocach buszują mi w lodówce .A to jogurt a to chlebek chrupki ... zero wartosci :(( zabiegane biedactwa ... odmeldowuję się :)) idę zaparzyć szałwię ... czuję , iż dzieje się coś niedobrego .. czyzby ropa pod zębem ? rwie mnie , kreci ..... boli :(
-
szarlotka ?? hoguś wsadż w dziób gołębia i slij na pomorze :)) właśnie piję poranna kawkę i brak mi czegoś slodkiego . Mój ojciec to taki zapalony zbieracz grzybów .... niby popadalo a grzybków jakoś nie wida c :(( pamiętam , iż rok temu znalazł tylko kilka prawdziwków .... trzymał je potem na wigilijny barszcz.Ja zaś lubię grzybki konserwowe. Dobre pod wódeczkę do sosiku tatarskiego no i w ogole jkak człeka na jakąś kwaśność weźmie . Mój M obraca się tylko wokół sportu .. to jesgo praca i pasja zarazem :((( a ja .. ja tego zdzierżyć nie mogę . Co zaś się tyczy firanek ... mam dylemat . Upatrzyłam sopbie sliczniutkie haftowane po 19 zeta za m :)) są gniecione , wykończone u dołu haftem i obsypane różyczkami . Nigdy nie miałam dlugich firan .. jakoś lubuję się zazdroskach i firankach powyżej parapetu . Ciężko rozstać mi się z zaslonami ... mam wreażenie , iż bez nich pokój bedzie takkkkki wielki i pusty :((Przegladałam wczoraj stronkę Ikei ... tam maja fajniutkie lniane zasłonki .. tylko jak się tam dostać . Odkad przeniesli sklep na obwodnicę , dla mnie osoby bez samochodu dostep do niej jest utrudniony :(( ooo najgorecej w Rzeszowie .... podają w radio :)) a ja tak chciałam dziś pojechać nad morze :((( pojadę .. palcem po mapie bo u mnie niestety :(( chmurzyska i chłód!!! hoguś ... pakuj ciacho .. okno szeroko otwieram i czekam :))
-
uu wow :)) dorottko ... jeszcze 2??twoja obecna waga jest idealna .:)) Barbamamo :) slonko tobie dano rozgrzeszenie , ale reszta mogłaby się tu łaskawie stawić . Samej mi smutno ... czyzbym miala poszukac innego topiku?eee poczekam nim wszystkie wrócą ... naładują akumulatorki i zaczną trajkotać jak dawnymi czasu . Barbamamo ... te dwa tygodnie to pestka w porownaniu w wczesniejszą rozłaką :)) oszczedzaj mężunia i kochaj , kochaj ... tylko nie zaduś ze szczęścia . ,,Mężusia trzeba kofać bo mąż to dobry człowiek ,, tak mawia moj M ...jak go powkurzam i psy wieszać zacznę :)) no ... to lecę dalej .....
-
jak ja kocham te reklamy :(((a wy?? przesłania mi to monitor .. cholerstwo jedno :(( pampucha .. :)) no brawo ! brawo ,widać iż mozna coś zgubić jak się naprawdę tego chce . Nic nie przychodzi samo ....a ty malusimi kroczkami zmierzasz do celu :)) brawo!! a tak poza tym .. nudy na pudy :)) pogoda taka nijaka ni to ciepło ni chlodno . Nie wiem dlaczego , ale od samego rańca mialam wrażenie , iż dzisiaj poniedziałek .Z zapałem zabrałam się do porzadków , takch wiekszych . W sumie to zupełnie przez przypadek ..albowiem karnisz mi się obluzował imusialam zdjąć zasłonki by się z nim rozprawić .A potem to juz z gorki poleciało .. okna , dywan .. etc ...Jutro spadam nad morze :) podobno ma być cudowny dzionek .No w końcu !!!przecież nadal mamy lato . M jak zwylke ja wyjeździe jestem zatem samiutka z miomi dwoma zrzędami :(( W zamyśle mam zakup nowych firanek a zatem chcę się poszwedać po stronkach i podłapać jakiś pomysł .Mam duzy i wysoki pokój i nie wiem czy całkowite zlikwidowanie zaslon .. ktore przecież dają owo pozorne ciepło jest dobrym pomysłem :)) kto podpowie ??? :))))
-
:)) ha ha witam serdecznie wszystkie ostałe na placu boju duszyczki :)) wypoczywajacym zyczę pieknej pogody i maqsę wrazeń na urlopie :)) Gdyby ktoś pytał mój brzusiu jest pełen :)) wszamałam typowo polski obiadzio , zapilam kawusią i znalazłam chwilunię by do was zajrzeć :)) Do południa gosciłam w Łebie :)) co prawda u nas pogoda nie była za ciekawa toteż zdumiona byłam gdy w Łebie swiecilo slonko a na plazy mnóstwo ludzików opalało swoje blade ciałka < zmiana turnusów>stad piszę blade . Posiedzielismy sobie z M pod hotelem Neptun , wypiliśmy browarka , zakasilismy winogronkami :)) Co bardziej zdeterminowani pluskali się w wodzie :)) mnie to by nawet dzisiaj na rozbieranko za parawanem nie namowili .... bo takiego ukropu to znowu nie było .Po plazy spacerek po miasteczku i powrót do domciu ... I tym sposobem spoedziłam kilka sympatycznych godzin ... przede wszystkim bez mojej zrzędzacej dziatwy :((ktora na owy wypad namowić się nie dała . Nam to akurat pasowało :)) i obym częściej miala mozliwośc takowych wypadów :)) pulsik :) mój szwagier sprowadził sobnie odjazdowe autko zza naszej zachodniej granicy :)) Ekstra passat jak spod igły ze wszystkimi bajerami . Ja ze swojej strony niewiele radzić ci mogę :)) niestety ten temat jest mi zupełnie obcy .Nie posiadam autka i doskonale radzę sobie bez niego :)) behemotko :)) słonko to kiedy zlot czarownic ??? i jaki kurs mam obrać ?? hoguś :)) ty nawet nie myśl o nowym topiku :)) ten jest jeden , jedyny i niezastąpiony :)))))))) odjazdowyyyyyyyyyyyyyyy i superowy ha ! gosik :)) dziekuję za fotki :)) gorskie krajobrazy są jednak najpiekniejsze :)) Przyznam się , iż podczas dzisiejszego wylegiwnia się na plaży suszyłam swojemu M glowę . Koniecznie muszę go skrecić na przyszloroczny wypad w góry . W sumie sama nie wiem gdzie . W Zakopcu dla mnie za tloczno i prawdopodobnie wybierzemy się do Karpacza badź Krynicy :)) tu i tu byłam jako dziecko wiec jeszcze raz odwiedzę te urocze zakątki .
-
oklaski dla akśiak :))) brawoooooo!!!! choć ktoś trzyma apetyt na wodzy :) amito dobrze mawiasz :)) jak nie dojdę to dolecę a w ostatecznosci doplynę jakąś rzeczką . A teraz całkiem serio :)) naprawdę fajniutko byloby się spotkać .Dla mnie najwiekszym problemem jest odległość .Co by nie skrywać .. boję się samotnych podrózy.Do stolicy dodaję bez przeszkód, ale w mniej odludne regiony ... hm .. same wiecie jak ta naszaq kolej kursuje :) a tak poza tym jakie plany na jutrzejszy dzień ???? Barbamamo . gdzuie jesteś ?? daj odetchnąć mężusiowi :))i zajrzyj tu do nas . Hoguś , hop hop ... gdzie się wszyscy podziali ??? eee idę sobie :)) a do was mam tylko jedną prośbę :)) modły o piekną pogodę . Chciałabym jeszcze na plazy plackiem polezeć /. Tak czy inaczej .. jutro , jesli tylko padać nie bedzie zbieram dupsko i jadę do Łeby :)) Poleżę na kocyku , wypiję piwko i popatrzę na morze :)) to zawsze lepsze niż siedzenie w bloku i wysluchiwanie wrzasków rozwydrzonych dzieciaków :(( wrrr
-
to lecimy do behemotki :)0 u mnie niestety tylko dwa pokoje plus apartament pod spodem tj piwnica :) całe 20 metrów i komórka na podwórku :)) ha ha metraż podobny. Jestem niczym bamber ha ha !!!! amitko :)) mamy my się z tymi kołdunkami to przekleństwo , ale cóż począć . Kobietom nigdy nie dogodzi .. choć w kwestii brzuszka to ja już w taki kompleks popadłam że ho ho :)((((:(( Gosik eee w te gory to ty masz bliźiutko :)) nie to co ja ... bidaczka z drugiego krańca jestem :(((( Piszesz o fotkach ... zatem i ja o nie poproszę :) ukłon . moje koszatki się kocą ... ha ha ,ale piszczą .:)) dziewczyny wiecie co ... czy u was też są takie kosmiczne ceny ziemniaków ??? 1.40 za kg !!! to skandal . Rok temu o tej porze ziemniak kosztował 40 gr :( Kalafior też po 4 :(( kapusta po 3 !! co bedzie zimą ???wykończy nas ta susza a teraz deszcz bo rolnik powie , iż to co urosło po prostu zgniło :(( eee w cholerę :( idę na korzonki ha ha
-
deszcz pada , deszcz pada wołają dzieci .... tu kropla , tam kropla duzo ich leci ...... Amitko :)) z czego ty się chcesz odchudzać ???chcesz być jak te anorektyczne wieszaczki ??? a nasz topik .. > nasz topik przerodził się w przyjacielskie pogawedki . Czy to źle ?? moim zdaniem wspaniale . Z milymi ludźmi zawsze miło się rozmawia. Dzielą nas kilometry , ale problemy mamy podobne :)) fajnie byloby się kiedyś spotkać :)) kto ma dużą chatę ? łapka w gorę ..
-
gosik :)) sama z M ?? ja też bym tak chciała tylko .... nie mam gdzie podrzucić swojej dziatwy :(( Te icha marudzenie mnie wykańcza :(
-
akśak :)) tak łatwo z naszego gronaq nie dasz się wykluczyć .. o nie :)) witaj zatem po dlugiej nieobecnosci . gosik :)) to mialas cudne wczasy , przypomnij mi skad jesteś bo jako stara sklerotyczka zawsze pytam o wszystko 100 razy :)) taki moj urok ... Powiedz mi jak daliscie radę tym tłumom , które chadzają po Krupówkach . /Od rańca słucham radio a tam ciagle o korkach trajkocą :))) a ludzie i tak się pchają . Ha ha ha .. kuchnia to moja domena :))same wiecie , iż stanie przy garach pochłania masę czasu .No cóż albo je się porzadnie i ze smakiem albo na szybcika konserwy i zyupki w proszku . Obiecałam wieczorkiem zajrzeć a tymczasem wybyłam z siostrą na spacerek . Po drodze zboczyłyśmy do nowego lokalu, ktory bardzo przypadł jej do gustu . Wieczorkiem zaś gril na tarasie , rownież u siostry . Troczę się martwieę co bedzie jak się wyprowadzi :(( bedą budować dom za miastem . zostanę sama jak ten palec .... A tak mieszkamy za miedzą . A dzisiaj .. :))dzisiaj od ranka była całkiem przyjemna pogoda . Wybrałam się z M na szyszki do lasku .Spacerek zajął nam półtorej godzinki . Szyszek nie było :(( bo skubane pozwijały się od deszczu . A nas tuż przed domem złapał deszcz ... który leje i leje coraz mocniej :(( Zatem zrobiłam sobie kawusię i wpadłam tu do was :)) przed obiadkiem . Obskoczę jeszcze pare miejsc i spadam do garów. Chociaż po kawusi i Kinder pingui głód odszedł na boczny tor . hoguś :)) napisz mi kochana jaki robisz ten roztwór soli . Ile na ile? i jak długo gotujesz te pomidorki . Chyba się pokuszę i sama też zrobię :))
-
:) a u mnie leje :(( jestin goscie są dobrzy byle nie na długo :))Jak i ty wyjedziesz kto tu pozostanie ??? ja ? i kto jeszcze ??? behemotko to fakt mniej zreć :)) to podstawowa zasada . niestety organizmu nie oszuka on chce wszystkiego tylko w rozsadnych ilosciach :))a cukier .. ten skubaniec jest wszędzie, ciężko się go ustrzec .Wczoraj nawpierniczałam się gruszek i winogron .. to prawdziwa bomba cukrowa . ale co tam . wszak to dla zdrowia :)) Barbamamo potrzebujesz pomocy??? jesli tak machnij no łapką :)) a podążę ku tobie. Ach koleżanko oszczedzaj mężunia :)) i nie goń do pracki ... ha ha . Wszak on jak gość :)) Zajrzę wieczorkiem :)) teraz śmigam do garów :((( kuźwa ... behemotko chyba ja z tej kuchni wyjdę chyba dopiero w grobie :))
-
:)) tra la la .. jestem, wrociłam i czekam na powrót M :)) zła bo obiecał się dziś nie spóźnić wrrr W trudzie i znoju dotarłyśmy do naszej kumpeli :)) deszcz ustał a w drodze powrotnej przyswiecało nam slonko . Swój ciężki sztormiak przyszło mi nieść pod pachą .Nie wiem , ale chyba kiedyś wspominałam , iż jestem ,,cudownym,, przewodnikiem .Tak zpalanuję kazdą wycieczkę by po stokroć nie była nudna . wyobraźcie sobie , iż nawet dzisiaj nie było ustępst od normy . w drodze powrotnej pognałam swoje kumpele skrótem ... który okazał się drogfą dwukrotnie dłuższą :)) najpierw natknęłyśmy się na krowy i uslyszałam hasło .. w tył zwrot! a potem kolejnym skrotem okazała się przeprawa przez rów melioracyjny < szłyśmy łąkami > Ha ha ,. dziewczyny psioczyły a ja miałam ubaw po pachy ... no cóż nóżki troszkę ubrudzone ale po to mamy wodę w kranie:)) hoguś :)) uklon za przepis ... nie powiem jest szalenie tyrudny w wykonaniu :)) woda kranówa przypadła mi do gustu .. usmiałam się :)) jednym slowem robisz je tak jak ogórki tylko bez przypraw ?? wliczajac sół oczywiscie. Mychulec .. hm no szkoda :))planujemy wyskok w przyszłym tygodniu ... lubię poszwedać się od czasu do czasu po wiekszej cywilizacji a przy okazji i sklepach :)) Me 36 .. swojskie klimaty :)) pokusiłam się o dwa wpisy . Widać ,ze lubisz naturę , masz duszę podróżnika . Fajnie , iż masz moaliwosci wyjazdu w tak przyjemne miejsca . Te klimaty i mnie odpowiadają , wrazliwa jestemna piekno przyrody . Nie mniej nie mam kompana , ktory by mi w tych wedrówkach towarzyszył . M ostatnio zrobił się wygodny i odwykł od rowerowych wycieczek .Zniechecił go upał a i teraz aura ku temu nie była sprzyjająca :)) no nic pomykam pomyć gary :)) by do potem
-
e e .. to grzmoty :(( i już mnie nie ma .. jak się zasiedzę to wołami mnie stad ciągnąć .
-
no nic śmigam :) trzeba się jakoś doprowadzić do ładu :)) wlosy stoją mi dęba , prostownica się grzeje zaraz ujarzmię rudą kitę . miłego dnia .. :)) i bez deszczu . Urlopujacym SUPERRRRR WYPOCZYNKU:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
-
jacklyn :)) w sumie masz rację .niezorganizowane wczasy mają jeszcze jeden plus ... nie jesteś uwoiązany godzinowo od posiłków czy imprezek jakie to domy wczasowe przygotowują dla swoich wczasowiczów . A poza tym taka objazdowa wycieczka to okazja by naprawdę duzoooo zobaczyć :)) szczerze zazdroszczę :))
-
zły termin sobie wybrała ś:))ale wiara czyni cuda . Moj M stwierdził wczoraj , iż koniecznie musi wziąść sobie dwa dni urlopu . Ja pełna optymizmu a tu raptem sl.yszę :((( piatek i sobotę . To wredota !!! Planowałam w przyszłym tygodniu wpaść do 3 miasta co z tego wyjdzie zobaczymy.
-
mychulec .. o ty wredna :(( specjalnie je pognałaś :((( hm .. moze i u mnie się wypogodzi . Liczyłam na miły dzień :((( Żeby chociaż cieplo było :99a tu zaledwie 16 stopni! brr
-
hm .. Bułgaria , słoneczne piaski ... jacklyn masz miejsce w bagazniku? Dziewczyno obyś tylko miała pogodę ... bo u nas na powrót lata się nie zanosi :((
-
witam :)) u mnie leje jak z cebra .. podejrzewam , iż z dzisiejszego wypadu do kumpeli nici :((( na pieszo nam za daleko a licho wie jak komunikacja miejska kursuje :(( człek nie korzysta to też nie wie . hoguś :) w calosci wrzucasz pomidorki ?? dawaj przepis . A moze i masz przepisik na mizerię ? podobno swietna zimą . Mychulec .. byłam na jednej i drugiej :)) wrazenia superrr. Choć przyznam szczerze , iż wiecej się nie odważę . syn smigał kilka razy jak to dzieci .. .Mnie orgarnęło przerazenie , woda oczy mi zalała , potem wypad z tej niecki i zachluśniecie wodą . Uff był strach :(( Jacklyn , me36 :)) miłego wypoczynku wam kobitki zyczę :)) Rumunia ciekawe miejsce .. trochę kojarzy mi się z dziczą :)) Macie fajnie , iż mieszkacie w poblizy granicy . U mnie niestety tylko morze .....pozostaje zatem materac i dawaj kierunek na Bornholm .:)) UUU grzmi :((