maxmara37
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maxmara37
-
:)) behemotko .. ha ha jakbym siebie czytała :)) czy kiedyś się zdarzylo bym z wizyty u fryzjera wróciła zadowolona ??? NIE !!! takam wredna bestyja , ze zawsze coś mi nie dogodzi . Misiu nie masz uczulenia po palecie ?? pytam bo przez lata , lata używam tylko garniera . Ostatnio zaś spodobał m i sie opgnisty rudy , właśnie z palety :(( nie wiem co mnie nań pokusiło , ale myslałam że się nigdy nie przestanę po glowie drapać . Ta farba popaliła mi wlosy i okropnie wysuszyła skórę :(( To był moj ostatni zakup z tej firmy :(( wiecej skusić się nie dam. A tak w ogole to witam :)) szanowne grono. za oknem fajna pogoda .. chłodek , aż miło w końcu jest czym oddychać . Obiadzio już ugotowany .. M nalezacy do grona zapracowanych człeczków dzwonił , iż wyskoczył mu zarząd :(( Szlag .. szlag a plany miałam :((( i nici po planach , znowu sama siedzieć bedę i ze swoją lobuzerią szarpać się bedę . kobietki jak was czytam to o niczym innym nie myslę jak tylko o jedzonku :)) slinotoku dostaję . U mnie na obiadzio dziś zupka cebulowa i frykadelki wieprzowo -wołowe z zurawinką . Na kolację zaserwuję sobie jajeczniczkę na pomidorach :)) tak za mną chodzi ,ze nie jestyem w stanie dluzej jej się oprzeć . Na targu pojawiła się już tańsza papryczka i tak sobie myslę by jutro zabrać się za leczo .Wszak to sezonowa potrawa wiec trzeba korzystać póki jest lato :)) Barbamamo .. :)) czy i ja mogę poprosić o jakieś nowe zdjątko ? < usmiech > Wczoraj zaniosłam kliszę do wywołania i zobaczymy co z niej wyjdzie . wieczorkiem wpadnę do siostry i dopytam się o fotki z biwaku . Kurcze ona nigdy nie ma czasu wrzucić ich na płytkę . :) To tyle :)) czas podać dziatwie obiadzio a potem ... potem udam się na spacer z siostrzeńcem . Szkoda siedzieć bezczynnie w domciu :))by
-
no tak ..:)) miałam wpaść z kawą o poranku a melduję się ze szpinakiem tuż po południu:)) kurka flek wypuscić mnie na rynek to zawsze sobie jakąś robotę prztyacham :( Dopiero co skończyłam drylowanie wiśni < na konfiturę > a prtzede mną jeszcze 7 kg ogorasków na pikle . Na pojutrze kolejne 10 zamowione tym razem na kiszone :)) Paskudna to robota , ale zimą po sloiczki fajniutko do piwnicy się skacze . Pogoda za oknem taka sobie ... czyli w kratkę :)) mam już dość skwaru i szczerze mowiąć dobrze mi w domciu . mychylec taki domek kanadyjski to wygoda .moi znajomi maja takowy :)) najwazniejsze ,ze masz mozliwość wyjazdu za miasto :)) Mi w Jasienu brakowało tylko łazienki . Gdyby nmie to mogłabym tam siedzieć nawet cały miesiąc :(( znajac jednak moją mamę nigdy by się na to nie zgodziła. Barbamamo .. ha ha tlustego tyłka to ty chyba nie widzialaś:)) porzuć kochana kompleksy i ciesz się slonkiem a przewde wszystkim korzystaj z basenu jesli taką masz mozliwość . U mnie niestety jest tylko kryty ... zapach chloru , duchota to już nie to saamo co odkryta sadzawka . Rok temu niemal codziennie smigałam nad nasze lokalne jeziorko :(( teraz zrobiłam sie taka leniwa ze po prostu mi się nie chce :((Z drugiej strony jakaż jest przyjemność jazdy na rowerku w tak wysokiej temperaturze i na dodatek w odkrtym terenie :(( Wolę wsadzić zad w busa i śmigać na plażę :)) Behemotko to kiedy mogę zawitać ??? tylko pamiętasj tak szybko się mnie nie pozbedziesz ... :)) ha ha tak jestem czort. I znowu się nagadałam :(( matko co wy się ze mną macie .. zgroza :(( Opuszczę was zatem na chwilunię i pomykam szykować obiadzio :) Sama zaś uraczę się ko9lejną porcją szpinaku i jogurtami .Słodyczom i pieczywu mówię STOP :(( biwaki się skończyły co oznacza powrót do rozwaznego się odzywiania :)))))))))
-
a co się działki tyczy to i ja się piszę .... na jakąś rekreacyjną nad kaszubskimi jeziorkami :)).....oj pomarzyć fajna rzecz to nic nie klosztuje .
-
co za mucha :(( a paszoł mi won ... natret taki sra mi na monitor !!!! kochane witam :)) co prawda klapnieta jestem ale sił mi się jeszcze ostało by na moment tu do was zajrzeć :)) oj .. cos wam powiem :)wstałam rankiem pomyłam wszystkie okienka , sprawiłam sobie nawet koronkowe firaneczki do kuchni a tu nagle okolo południa overwanie chmury :(( i szlag trafił mój wysiłek .Popadało zdrowo< oberwanie chmury> mąż przyszedł na wczesniejszy obiadek i spodnie po kolana nasiąkły mu wodą ha ha .:)) Oj pracowity dzionek miałam .. trzy pralki wstawiłam , powiesiłam a nawet poprasowałam ....:)) czy wspomniałam ,iż piłam browarka ?? ha ha przy takim zaiwanianiu chyba się nalezy czyż nie ? Jestin a wiesz , ze i ja mam w tym roku 13 rocznicę naszego legalnego pozycia małżeńskiego :))ciekawa jestem jaką niespodziankę m,ężuś mi sprawi . Z roku na rok mniej się stara ... po prostu idzie na łatwiznę :((a gdzie tye romantyczne kolacyjki we dwoje z niespodzianką w tle ?och ... Mychulec na urlopie na pewno nie schudniesz :)) wspomnisz me slowa . Z drugiej strony zycie jest krótkie i nie ma co się tak oszczedzać :)) jakieś rozkosze się należą a zatem hulaj duszo do woli:)) Behemotko .. zamawiałaś sprz atanko ??? jestem pedantkąPodaj termin i postaw butelkę szampana < zimnego> a zjawię się w mig . Hoguś jak tam czeski Bażant? Fajnie , iż wypad się udał . A ceny .. szedzie jest drozyzna , kroją turystę na zywca . Taki nasz los ... Są dwa wyjścia :))płacić albo obejść się smakiem . Amitko .. czy ty mówiłaś coś o cwiczeniach ?? hi hi .. a prasowanie się do nich zalicza ? miałam całą furę .... orałam na zelazku przez ponad godzinkę:(( okropność . A teraz pora na kapiel .. pot mnie zlewa :(( M zaraz wroci z delegacji trzeba jakąś kolacyjkę przygotować . Zatem trzymajcie się cieplo .. bo od jutra ochlodzenie < na szczęśćie>i składam obietnicę , iż jutro wpadnę o poranku z kubkiem kawy na sniadanko .
-
:) witam przybyłam znad kaszubskich jeziorek :)) hm .. wypoczeta to raczej nie jestem :((( dzieci poleniuchować mi nie dały a i maluch siostry dał nam się we znaki :))Ogólnie rzecz ujmujac pobyt był bardzo udany . Pogoda nam sprzyjała a nawet miałam mozliwość poplywania na kajaku wyruszyłam z grupą o swicie i wróciłam o zmierzchu . To fantastyczna sprawa .. szczerze polecam . A na biwaku jak to na biwaku . Woda wyciąga i od rańca dzieciaki tylko jeść wołałya potem sterty garów do mycia pozostawały . W obwodzie też mi trochę przybyło . Siostra lubuje się w slodkosciach a same wiecie jak tu nie skosztować kiedy smakołyk pod nosem leży . Lipiec ogolnie rzecz ujmujac jest miesiącem rozpusty :((( biwak , chrzciny wypad do Kolobrzegu :( jedzonko od rana do nocy wrrrr. Od jutra biorę się za siebie i przez tydzień tylko na wodzie , jogurtach i owocach :) to mi starczy by zgubić zbedne dwa kilosy.NA ćwiczonka się nie piszę . Latem ogarnia mnie lenistwo i pomino , iż mam juz duze dzieci brak mi na nie czasu . Jestem niczym ptak wszedzie mi pełno i nie mam czasu na siedzenie w domu . Przyjdzie zima to nadrobię zaleglosci w grzaniu kanapy :))Lato jest zbyt krotkie i trzeba z niego korzystać . Jutro robię sobie dzień gospodarczy bo facet sam w dom .... och nawet nie kończę ....:)) hi hi to tyle gwoli przywitania .. padam na pysk :( idę zatem lulu . Pa moje drogie panie :)) zamelduję się jutro wieczorkiem ...
-
witam doroteczkę :)) kobietki co by nie było , iż o was zapomniałam melduję się na stanowisku i oznajmiam iż wieczorkiem wybywam :)) Musiałam poszperać w neciei podzwonić w kilka miejsc bo podobno sinice nadciągnęły :((Na szczęscie tam gdzie jedziemy tego paskudztwa nie ma . Wybieramy się z całą mafią nad jeziorko Jasień < mychulec zapewne zna tereny >na camping :)) dwie baby i czworo dzieci .. och :)) Powrót planowany na niedzielkę chyba ze nas wczesniej stamtąd komarki wykurzą :) Życzę wam samych przyjemnych chwil w bieżacym tygodniu :)) sama zaś pomykam pakować manele. Pa , pa :))))))))))))buziaczki .
-
nick.............wiek... wzrost... waga....talia.......biodra.... biust Akśak Amita ...........33........168........64.......81.......102.........97 Barbamama.....38.......169........72........87......100........106 Behemotka.....37.......165........55........75........89..........93 Dorottka Gosia Gruby Miś.......32......167.........64........71........96.......99 Hoga Jacklyn Jestin Mychulec........32.......170........62.......81.......101........90 Maxmara ........37.......162.......52........70.......92.........88 Me36 ...........36,5.......170......59.......58........88......88 Pulsik o kurcze .... czyzbym tylko ja była takim karłem ??? to niesprawiedliwe :((((
-
o kurcze .. Sałacka nie zyje ?? taka fajna babeczka zawsze pełna wigoru . No patrzecie dziewczyny jakie to zycie jest ulotne .. diabli wezmą ., dachówka na łep spadnie i po nas . Ileż to trzeba ... zaduma :((( Oj jej ..... kobietki witam was :)) witam po dniu obzarstwa < wczorajszym > i ciężkiej pracy zarazem. Barbamamo .. chrzciny były bardzo udane , jedzonko spoczywalo na mej glowie ale spoko radę sobie z nim dałam . Najwazniejsze iż smakowało .Zatem na przyszłosci polecam się i Tobie:))Bardzo lubię takie imprezki i zawsze powtarzam ,że gdybym wygrała w lotto zainwestowałabym w jakąś przytulną knajpkę nad morzem bądź nieduży pensjonacik. To moje marzenie .. kto wie moze kiedyś się ziści. Mychulec:)) fantastyczne fotki , serdeczne dzięki . W tle widzę domki .. czyzby to z wypadu w jakieś przyjemne miejsce?? moze gdzieś blisko mnie ? dawaj zatem namiary . Misiu , misiu .. podziwiam cię :)) z nieba żar się leje a ty nadal cwiczysz i nie dajesz za wygraną . Naprawdę jestem pełna podziwu bo ja ledwo się toczę po ulicach . tak mnie ten upał dobija :(( wyobraźcie sobie ,ze u mnie nadal ni kropli deszczu nie spadło a w Łebie dzisiaj nieźle lało .Lezymy w przeklętej dolinie i deszcz omija nas łukiem :(( Na podworku tylko czarny piach , trawa już dawno w siano się zamieniła po prostu człek czuje się jak sardynka w puszcze . :(((( obłęd a prognozy nadal nie są dla nas łaskawe :((Nawet moj pies lezy w łazience na kaflach bo tam jest najchlodniej . Jutro spadam nad morze :)))) choć takie godzinne leżenie na plazy po prostu już mnie nudzi . Czyzby to starość ????Matko !!! a teraz śmigam po centymetr ....
-
kurka . :(( wykasowałam sobie swoje wypociny . Jestem padnieta :( od rańca w kuchni , jutro chrzciny i pomóc przy garach tzreba bylo . nie mniej kąpiel już zaliczylam pozostało tylko kudelki wyprostować i śmigam na plac . Dziś swieto patrona miasta i gosciem wieczoru jest Rynkowski :)) ktorego osobiście lubię .:)) Behemotko .. do licha jak mowię przyjeżdzaj to chyba nie rzucam słów na wiatr :)) A z ta wymianą to całkiem fajna sprawa . Chętnie wymieniłabym się z kimś z gór. Zawsze to kasa na lokum zaoszczedzona . Licząc najtaniej po 25 zeta od osoby za nocleg .. to stówka w suchym jest Na 0 700 nie dzwonię .. ha ha sexa mam na zawolanie , bylem tylko sama checi w tym temacie miała. Jastin co z miodziem ?? jesli masz go za wiele naprawdę chetnie odkupię.Przynajmiej bedę miala pewność ,ze nie kupuję kota w worku :)) Czy u was nadal tak gorąco?? do licha gdzie ta zapowiadana burza ?? nawet woda w rzece jest ppnizej majniższego poziomu :(( koszmar wszystko wkolo zdycha . Wczoraj wywiozlam dzieci nad jeziorko i widzialam jak biedne krówki leżą padnięte z ciepłoty :(( matko nawet słoń tych upałów nie wytrzymał .... Moja poczta na wp nadal nie dziala :(( diabli wiedzą czemu ??? No dobra czas nagli :))pozostaje mi zyczyć miłego weekendu i do zobaczenia ... :)) Jacklyn :)) milego pobytu u naszych sąsiadów . Zatańcz czardasza i podrzuć nam buteleczkę Tokaja :)) b. go lubię to wyśmietnty trunek :))))
-
ciii.... ciiii bo żaby w brzuchu mi kumkają :)) opiłam się wisniowego kompociku ... ciiii Nie wiem jak wy , ale ja kofam kompot z wiśni i jabłek też ... mniam taki slodziutki z dodatkiem goxdzika . Och ileż to kaloriiiiiiii!!!!! eee ale za to jaki smak. Mychulec oto moj adres imt@neostrada.pl .. czekam na foto :)) Kurcze też jestem fanką polskich seriali . Wczoraj wieczorkiem obejrzałam jakieś starocioe na Kino Polska . Tu lecą fajne kawałki .. co prawda wiekszość z nich ogladana jest przeze mnie po raz wtóry , nie mniej dreszczowcom z tamtych lat zadne kino nie dorówna . Nawet amerykańskie. Mychulec .. a po relingi to nie łaska do Ikea ?? masz przecież pod nosem .Lubię te ich pierdołki do kuchni ... czekam aż siostra się tam wybierze a ja z nimi na doczepkę .M nie moze przezyć tych wypadów bo zawsze coś zbednego , ale w mym mniemaniu potrzebnego stamtad przywlekę .:)) a teraz zapraszam na sałatkę z pomidorio :)) malinoweczki ze swieżą bazylią :)) tylko oliwek brak :((( skleroza mnie dopadła i zapomniałam kupić .Ale za to piwko mam !!!dla odmiany Tyskie. Czy pisałam , iż byłam w lumpku ??chyba nie :) Ponieważ nie zagladałam tam od jakiegoś czasu co ma zwiazek z nawałem ludzi tam przebywaj acych dzisiaj mnie jakoś tam zawiało . Tak sobie szłam deptakiem a tu mnie na bok ściąga .. i ściaga . Maxmaro zajrzyj do nas .. oć a nic nie stracisz . I wlazłam .. i rzeczywiscie w łapska me wpadł nie lada łup . Lniana tunika z H&M fajowa z jednym mankamentem .. bo jest czarna :(( latem wolę biel . Ten kolor króluje wsród letniej garderoby :)) Zakup nadwyrężył moj budżet o nie lada kwotę bo aż o 4 złocisze . ha ha Pochwaliłam się M a ten odrzekł ... takich zakupów wiecej proszę :)) typowy facet. Behemotko .. chcesz nad morze przybywaj do mnie :)) mozesz wpaść na weekend , ugoszczę cię po krolewsku . Dla mnie to zaden problem :)) A faceta , który nie lubluje sexa to ja niestety nie znam .... Takiego to chyba ze swiecą szukać .Mój M jeszcze wspomina urlopowe igraszki .. hihi .,... ma co ho ho :)) Pomidorio zjedzone , na dworzu nadal cieplo .. duszno , okropnie jednym slowem:(( co mnie jednak nie zwalnia od podlania trawnika :)) p.s kupiłam odkurzacz :))znowu jestem w swym żywiole.
-
ha ha mychulec .... jak nie mamara to maksara :)) ha ha .. fajne te moje niczki .:)) Oj u mnie też parówka ... kto ma bułkę zrobimy hot doga. Czekam na deszcz jak na zbawienie . ciekawe czego się pierwej doczekam . Do raju raczej mnie nie przyjm,ą . Mychulec .. tak mój niczek od perfum pochodzi . Mój luby podarował mi kiedyś ten luksus na rocznicę ślubu < sierpień > były piekne niestety :(( Nie wiem co dzieje się z moją pocztą na Wp :(( łajza nie chce chodzić . do icha listonosz zasłabł po drodze czy co ? Powracajac do wczorajszej prośby poproszę o fotki ... :)) uklon Jestin slonko ja kochać miodzio . Sęk w tym , iż nie wiesz co kupujesz na targu .. miodzio czy wodę z cxukrem . Gdybyś miała mozliwość posłania mi zlotego smakołyku za opłatą oczywiscie to proszę daj znać . Gdyby go dobrze opatulić i dodać napis < uwaga szklo > nie powinien się zbić po drodze . O kurcze ... łep mi nawala , chyba to wina pogody . kocham slonko , ale ileż mozna wytrzymać w tym skwarze i suchocie . Wszędzie kurz .. pranie strach wywieszać bo pyłem obleci feeee:( Odnosnie naszego topiku .. wakacje drogie panie , wakacje . Po nich nasz topik znowu bedzie górą w rankingu . O syn krzyczy , iż burza przez Gdańsk ma przejść ... Mychulec pognaj ją do mnie plissss i o fotki proszę bo od Cię jeszcze zadnej nie otrzymałam :))) a teraz czmycham .... pomykam na zakup nowego odkurzacza :(( stary nie wart naprawy tak ocenił go znawca . do wieczorka zatem .. byyy:))
-
behemotko :)) dzieki za fotki Uf ... cudne widoczki , nadają się do oprawienia w antyramy . Nie mam nic przeciwko temu byś jeszcze podesłała mi coś równie wspaniałego . Chorwacja od kilku lat chodzi mi po glowie .Nawet w tym roku rozwazaliśmy tę opcję . niestety wyjazd dla 4 osób to spory koszt :(( a z drugiej strony nie mamy gdzie podrzucić swojej mafii :)) Takie sam na sam z M to byloby coś :))))ojjjj to nawet niebezpieczne hi hi
-
no i jestem cała i zdrowa :)) zywioł morski mnie nie pochłonął ... ha ha \':))) witam was kochane dziołchy :))))))))))) Wróciłam z wojazy wypoczeta i zadowolona :)0 pogoda cudna zatem przedłuzylismy nasz pobyt do poniedziałku . We wtorek od rańca porzadki , sterty prania , zakupt etc .Wczoraj powtórka z rozrywki plus iście rozrywkowy wieczorek w postaci urodzinek mej siostry :))) A zatem dopiero teraz mam wolną chwilkę by do was milusie me zawitać :)) Jak widzę tematów odchudzania ciąg dalszy :)) i bardzo dobrze toć to przecież nasz temat przewodni . Niestety stwiwerdzam z przykroscią , iż przez ostatni tydzień diety nie przestrzegałam . Piwsko , % , paczki na sniadanko , kanapeczki na plazy a nawet hamburgery :(((((( Jedyne co mnie ratowało to wychodzone godzinki . Bywało iż nie czułam nóg a w szczegolnosci po trwajacych do późnych godzin nocnych tańcach :)) zresztą rodzinnych zakończonych wyprawą na plażę . Och od tych tańców < na bruku w tawernie> zniszczyłam sobie nowiutkie japonki :(( i nie powiem ... jest mi ich żal :(( drogie były i ładne cholery . W przerwach miedzy plazowaniem a obi9adkiem po biegałam sobie po sklepikach i łapałam tzw okazje :) a bylo ich co liku i do domciu wróciliśmy z wielką torbą nowych ubrań .Ale jak oprzeć się zakupowi firmowej koszulki , jesli ta kosztowała 49 zeta a po przecenie tylko 15:))albo spodni ze 115 na 39:)zecisza. Przy okazji ubrałam też naszego maluszka < siostrzeńca > bo w takiej dziurze jak moje miasto to nic nie ma . W niedzielkę ma chrzest a zatem i prezencisko trzeba bylo zakupić . Jednym slowem był to nafajniejszy pobyt z dotyczczasowych w Kolobrzegu .Co by nie mowić dzieci już duże , mozna bylo wszedzie je zabrać a i kwaterę mieliśmy w samym centrum ... zatem ful wypas :))))) oo mezunio wrócił ... ha ha smieje się , iż jestem w swoim żywiole . :)łobuz.... wrrr od tygodnia zero obcowania z netem , ech faceci :)) Dziewczyny .. pomykam zrobić kolacyjkę . Proszę też o podesłanie jakiś foteczek .. czytałam iż krążą po necie. Niestety na moje musicie poczekać :(( brak cyfrowki ...zostalo mi jeszcze parę wolnych klatek w traqdycyjnej pstrykawce , ale nie opmieszkam potem coś podesłać . dorottko .. oj szkoda , iż żeśmy się nie spotkały . Gdyby nie moj wyjadz na pewno wypiły byśmy kawkę :)) A ha łapka w gorę u kogo padało ? od tygodni czekam na deszcz a tu nic poza żarem z nieba :))
-
no proszę same a trakcje :)) hoguś nie zbładź gdzieś w tych gorach :)) i chodź , chodź jak najwiecej .. wszak ruch to zdrowie :)) Gosik .. ha ha znam ja to znaczace mruganie oczkiem :)) ha ah .. my kobiety znamy się na rzeczy . Torby juz pozapinane a mnie nadal brakuje jakiejś luźnej bluzy :(( i tak właśnie liczxę ,ze jak pomamroczę to moze na litość M wezmę i coś mi skapnie :)) Och jacklyn :)) co jak co , ale sernik to moje najukochańsze ciasto . Takiego z truskawkami jeszcze nie jadłam ... ale potrafię sobie wyobraxić jak rozplywa się w ustach . Hmmmmmmm. No nic zmiatam doprowadzić łazienkę do normalności . Jak moje brudasy wtargną doń z podwórka to nie trudno sobie wyobrazić jak wanna i kafelki wygladają :((( Zostawić syf w domciu po prostu nie wypada . :)) A zatem moje drogie zyczę wam miłego tygodnia , duzo słonka na weekend i odpoczynku wsród bliskich przede wszystkim :)) Zamelduję się w niedzielkę :)) by by
-
przeklęte muchy :(( do diabła z nimi ... kasają jak na deszcz a jego ni widu ni słychu :(( Szczerze mówiac sama już nie wiem czego chcę :)) spogladam w niebo chmur co liku ... kurcze jak pogoda się spierniczy to wyjazd odwołam :(( M dostanie białej gorączki . Przylazłam do domciu < z posiedzenia w ogrodzie> i tak sobie myslę , iż czarna robota pakowania walizek na mnie znów spadła. jak jest upał to no problem , gacie na dupsko i koszulisko starczy ale jak padać bedzie ???ech ... Hoguś :) raz jeden byłam w opkolicach w których obecnie przebywasz . Niewiele pamiętam byłam wszak dzieckiem . Jakieś stare zamczysko stoi mi przed oczyma .. ech :)) pikne te widoczki , pikne . Odpoczywaj sobie i fotki klikaj , chetnie poogladam sobie te nasze gorki i doliny :))) A w torbie nosisz .... ??? czy dobrze myślę ?? ha ha Pulski .. no wiesz balkon jest twój a sasiadka niech nos schowa miedzy drzwi :(( dwa lata temu wybralismy się z brygadą na jarmark dominikański .. :)) siedzimy sobie pod Neptusiem i i co ??? Doimy wodeczkę wymieszaną z colą i cytrynką . Moja genialna siostra i M wpadli na ten pomysł . Najgorsze , iż mnie nie uprzedzili ... wziełam łyka i myślałam , iż oczy mi z orbit wyskoczą . Tak . to dopiero było miejsce publiczne i ubaw co nie miara :)) Me 36 :)) współczucia w autku cały dzień :(( ja w ogole nie znoszę j jazdy samochodem . A w taką cieplotę to już sobie takiej jazdeczki nie wyobrażam . Zabieraj ze sobą spryskiwacz do prania i chlodź się nim . To moja metoda na opalanie ... przynajmiej się nie kleję . Siedzę na ogrodzie i psik , psik . Dzisiaj pomoczyłam kopytka w brodziku .. to był raj :)) szkoada , ze cała się tam nie wmieszczę choć moja córka z siostreznicą spokojnie się w nim moczą .:)) Barbamamo :) u nas też kiedyś był odkryty basen . Spedzałam tam całe dnie < w czasach szkolnych > Na dodatek był niemal pod nosem bo ulicę dalej . Niestety teraz wszystko zlikwidowali i lodowisko i basen ... nic się nie opłaca :(( a szkoda .O ile pamiętam zawsze było na nim ful ludzi .Nadjeziorko za miastem trzeba pokuśtykać na rowerkach . Kryty to już nie to samo .. bo cieplota tam jak diabli . A na wyjazd do Łeby nie kazdego stać :(( Gospodarka w tym kraju jest p.... :( i tyle . Uciekam .. pootwieram szafy i zastanowię się co z nich wyjąć :(( bleeee
-
witam :)) w końcu się oprałam .. matko trzy pralki były :(( a ile prasowanka . Ale piwko sobie przy okazji popijałam i jakoś tę parę z zelazka przetrzymałam :))Potem farbnęłam sobie wloski na brąz a potem polazłam sciąć sianko :( matko moje kudły o polowę krótsze ale od razu odżyły.Trochę się wkurzyłam ... bo z wlosów do ramion zrobiły się hm .. ledwo zakrywajace kark . Jedyne pocieszenie , iż kudły rosną . Miesiąc, dwa i wszystko wróci do normy . :)) Pulsik ... oj zaklinam ja ten deszcz i zaklinam :(( a tu ni widu ni słychu :(( ponoć w Gdańsku wczoraj padało a u nas nic . Skosiłam dziś trawnik przed domem i całe szczęście , iż go podlałam bo wysechłby na pieprz . Z tą pogodą tak jest jak pada to tydzień jak swieci slonko to bez umiaru . ale tak szczerze chciałabym aby od srody raczej świeciło :)) w koncu wybywamy całym gronem . Lokum już zaklepane i szkoda by było , gdyby pogody nie było . ] Rymło mi się ba:)) Hoguś ... po urlopie koniecznie zdaj nam relację . Teraz nie pozostaje zyczyć ci nic innego jak wspaniałego wypoczynku . Barbamamo .. :)) gratulacje , waga w dół .Brawo!!! Niebawem doczekasz się swojej polowicy i na pewno gdzieś sobie wyskoczycie .Nawet dzień , czy dwa poza domem to już dużo . Liczy się tylko zmiana otoczenia i jak ja to mawiam .... ucieczka od tych ,,gęb,, . W duzym miescie tego sie tak nie odczuwa a w takiej dziurze jak moja wszyscy się znają chocby z widzenia :(( Toteż szczęsliwa jestem jak leżę na plaży a tu sami obcy mi ludzie a nie jak w Łebie pół miasta :((( wrrrrr Me 36:)) dawaj mi te jagody bedą pierogi :)) już pierwsze w tym roku jadłam . syn nazbierał i były superrrr. Ćwiczenia na brzuszek .,. och :(( zgroza . Naprawdę powiadam wam i to z czystym sumieniem :(( lato mi nie służy . Całe dnie nie ma mnie w domu .. wieczorem marzę tylko o kanapie i zimnym Leszku ...a cwiczenia zostawiam na zimę :) Nawet moje hulaj hop zaniechałam :(((( po prostu brak czasu . W tym miesiacu jest konserwacja basenu , ale w sierpniu wykupuję karnet i pływam , pływam jak ryba w wodzie .... Bardzo lubię pływać . Szkoda , iż woda w morzu jest taka zimna :(( ostatnio miała tylko 8 stopni i był zakaz kapieli . Na basenie robię 10 długosci a potem a potem bycz ę się w cieplym brodziku . Tam jest raj .... tylko drinków kolorowych brak :(((( Teraz spadam na kolację ... dziś sałata lodowa z pomidorio :)) i browarrrrrrrrrrrr:)) Tak na marginesie ... załatwiłam sobie od siostry fajową torbę termiczną wsam raz na browca . A co .. nie dam tym zlodziejom na plazy zarobić :(( piwsko z kija po 5 zeta a z butelki 6 !!! to zdzierstwo.A w Kolobrzegu przy plazy są fajowe delikatesy ha ha ...
-
stoi na stacji lokomotywa , dyszy i sapie i pot z niej spływa .. uffff jak gorąco :(( a deszczu ni widu ni słychu. gosik :)) witaj i przyjmij me gratulacje . jogurt z truskawkami to jest to :)) choć ostatnio jakoś mnie od nich odrzuca :((< od jogurtów> to chyba wina ciepłoty . Zimą zjadam im mnóstwo. Przeczytałam topik o diecie jogutrowej < chcenie być w temacie> Hm .. same białko to nie wszystko , choć fakt iż taki kubeczek ma niewiele kalorii i na pewno nie zaszkodzi. A tymczasem poproszę o tabelkę .... gruby misiu , barbamamo , mychulec proszę o nowe wpisy < w tabelę > odmeldowuję się :))
-
witam , witam drogie koleżanki:)) jacklyn .. co prawda spóżxione lecz z głębi serca płynące zyczonka urodzinowe. Spełnienia marzeń , zdrowia co liku , pociechy z dzieci i męża pożytku :))))))))))) 100 lat! No cóz wróciłam z nadmorskiej eskapady . Przeczytałam pobieznie to co pisałyście a zatem jestem na bieżaco .Wróciłam wieczorkiem < wczoraj> i chyba nie muszę mówić ile pracy kosztowalo mnie doprowadzenie domu do składu i ladu . Facet sam w domu to katastrofa :((( W chwili obecnej za ś pozwoliłam sobie na rozpustę i wcinam ziemniaczki suto okraszone skwarkami plus ulubiony szpinak . Nawet nie wiecie jaką mialam chęć na tew pyrki. Od tygodnia ich nie jadłam a zatem bedzie mi chyba odpuszczone. Pogoda nad morzem była cudna .. dzisiaj zaś czekam na zbawienny deszcz . Zapowiadają go na popołudnie , ale spojrzywszy za okno jakoś nie widzę aby cokolwiek miało go do nas przywiać :(( Jest niemiłosiernie duszno ...zaklinaczu deszczu wzywam cię !! Na topiku widzę humorki jak zwykle dopisują . To cieszy . Barbamama poczyniła postępy w odchudzaniu . Brawo !!!wysilek się opłacił .Dla reszty strudzonych rownież slowa otuchy :( bedzie dobrze moje panie.:)) Wczoraj w gazetce wypatrzyłam artykuł o letnich pokusach :(( Co prawda lato to idealna pora na odchudzanko bo sprzyja temu różnorodność warzyw i owoców nie mniej jednak to czas wielu pokus , ktore czają się tu i ówdzie :(( grile , wieczorne biesiady , szybkie przekąski , lody i ukochane piwko :)) uff cóż zatem począć ? Chyba nie pozostaje nic jak ukryć się na bezludnej wyspie i poiscić. To oczywiscie żart :)) Co jeszcze rzec chciałam .. hm .. skleroza :(( Tęskniłam za Wami . Byłam ciekawa co słychować , choć z drugiej strony net wcale mnie nie ciągnął /. Gdyby istniała mozliwość odłączyłabym go na okres wakacji . W sumie dzieci siedzą na podwórku , mąż korzysta z netu tylko w celach zawodowych a ja w upalne dni przebywam poza domem .W rezultacie na klikanie braknie czasu . :))Za to w dlugie , zimowe wieczorki sytuacja staje się z goła odmienna:)) W ktorymś z wp[osów przeczytałam wzmiankę o Krupci . Odnalazłam jej topik i przyznam , iż dziewczyna wlożyła bardzo duzo pracy by osiagnąć taki spadek wagi . Tylko jej pogratulować . Takie wczasy to cudowna sprawa . Dobre zarówno dla ducha jak i dla ciała .Ciężka praca i przyjemność w jednym . Najbardziej zazdroszczę jej masaży :)) to coś co uwielbiam najbardziej . no :)) obiadek zjedzony . Uff do kolacji tylko piwko . Dziś finał mistrzostw , trzeba bedzie pokibicować najlepszym . Jutro czeka mnie wedrówka po urzedach :(( nie znoszę tego . We wtorek pakowanie. W środę zaś wybywamy , tym razem cała rodzinką do Kolobrzegu . Co prawda tylko na 5 dni , ale to zawsze coś .:)) To tyle gwoli przywitania . Matko jak zwylke naklepałam się tym ozorem :(( Pora na kawę bo jakoś sen mnie nurzy . Te gorące noce dają się we znaki ... nie sposón normalnie spać :(( chyba ze w ziemiance . :))))))))))))))))))))))))))))))
-
witam :)) uff jak gorąco :)) no cóż , nie mam nawet czasu na nadrobienie zaleglosci . Wpadłam po czyste ciuszki i zaraz jadę z powrotem . Siedzę z dziećmi w Łebie :)) pogoda cudo , choć morze b. zimne . Życzę miłego weekendu i przyjemnego wypoczynku :)) pa :))Po powrocie przeczytam co zeście naskrobały :)))))
-
:)) misiu nim skonczysz dietki wszelakie i zaliczysz szósteczki weidera lato przejdzie ci koło nosa :)) bierz dzieciaczki pod pachę i dawaj z brygadą w jakieś przyjemne miejsce. Mnie latem trudno w domku utrzymać a gdy nadejdą szare zimowe wieczorki jest odwrotnie. Wtedy tylko domowe ciepełko mnie uszczęsliwia. Dzisiaj zaliczyłam kolejny dzień na plazy . Jutro przewra muszę pobiegać trochę po urzędach , nadchodzi czas składania wniosków o rodzinne. M spalony i ma dość plaży :(( cieszy się , iż jutro czmycha do pracki . A od wtorku jesli tylko pogoda dopisze znowu plaża :)) hoguś :)ha ha podobał mi się twój jadłospis. Nie powiem , jest bardzo dietetyczny :)) Jesli masz ochotę na pierogi z jagodami to zapraszam jutro . Syn nazbierał z dzioadkiem cały słój i tweraz matka lep pierozki :(( Przyznam się wam , iż to moje najbardziej znienawidzone zajęcie !! :)Ale wcinać te przysmaki ..oj ... nie trzeba mnie prosić. Och .. Leżałam sobie tak na plaqży i spoglądałam tu i ówdzie . Kurcze podziwiam babaeczki w sile wieku , ktore mają płaskie brzuszki. W zamian mają celulitis a ja mam świra na tle bebecha :P Od dziś postanowiłam , iż przez co najmniej tyudzień nie ruszę piwka :(( ani łyka . W zamian lampka czerwonego winka .. mniej kalorii i dla zdrowotnosci polecane :) ponoć . a teraz śmigam robić kolacyjkę :)) hoguś na obiadek jedlismy pangę ,rzeczywiscie jest zdecydowanie lepsza od dorsza . Pomyslałam sobie , iż idealnie nadaje się do sosu po grecku . Teraz pozostaje wprowadzić myśli w czyn :))
-
co zrobić miałam to zrobiłam :)) spadam do łóżeczka .. co by nie mowić 8 godzin w pełnym slonku dało mi się we znaki . Zmęczenie wychodzi :)) dobranoc moje panie :)) i miłej niedzielki
-
witam i o zdrowie pytam :)) oj .. to był pikny dzionek . Lenistwo na plazy pełną gębą . dopiero co się z porz.adakami obrobiłam bo rankiem nie było nań czasu . M rzucił haslo ,,plaża ,, i dawaj pakować manatki . a od morza wiał milusi wiaterek ... tak milusi , iż zdradliwy . Nie odczuwało się upału . Za to po przyjeździe do domciu M< okazał się kompletnie spalony :(( do licha mam nadzieję , iż do jutra mu przejdzie bo ma być powtórka z rozrywki. Oczywiscie w mysl zasady , iż kobieta przebiegła jest namowiłam M na fajny topik , z golymi pleckami . Są brązowiutkie zatem trzeba je wyeksponować .. hi hi. Oj biedaczek mawia , iż z torbami go puszczę . :)) amitko .. wszystko obraca się wokół kasy (( jak jej nie ma trudno wszystkim dogodzić . Potrzeb mnóstwo a kasa pusta . A ja glupia baba jestem w zarzadzie owego cudu i szarpać się muszę z tymi co po polsku nie kumają :(( Barbamamo .. miałam to samo z uchem . Babka wstrzyknęła mi do ucha strzykawkę wody < końską > i coś tam , coś tam pękło .Ból ucha to pieroństwo .. kiedyś miałam ropne zapalenie i po scianach z bolu chodziłam .W przenośni oczywiście . oj .. idę po herbacię :)) piwko zaliczyłam na plazy . drugie nad kanałem portowym , w miewjscu publicznym na dodatek :))
-
dobranoc :))
-
no dobra nikogo nie ma .. idę naskubać sobie truskawek :))Chyba jeszcze zadnego roku tyle ich nie zjadłam :)) p.s kto wymyslił to hasło ??
-
szczoteczkę do zębów plisss , bazylia wlazła mi tam gdzie nie trzeba :((( wrrrr