maxmara37
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maxmara37
-
o nie moje drogie to niesprawiedliwe!Hogusia idzie się opalać a u nas leje jak z cebra a na placu jest imprezka na zakończenie lata :(( nawet nie idę bo ziąb jak cholera , istna jesień.... nic dodać nic ując :(( jedynie wczoraj było wzglednie i całe szczęście , iż wykorzystalismy popołudnie i wyskoczylismy rowerkami do lasku. A las juz pachnie jesienią . Kwitnie wrzos , mech ma intensywny zapach ... jest przyjemnie , relaksujaco. Jacklyn diablico czyzbym miała mu zawiazać oczy ?? hi hi ... czy co inszego? gdybym uczyniła to pierwsze to na pewno bym zdała. Bedzie jak bedzie cho nie ukrywam , iż ostatnio nerwy mnie zzerają ,. Mam huśtawkę nastrojów , objadam się a potem dzień o burczącym żoładku bo nic przegryźć nie mogę . Waga stoi w miejscu 53 jak byk! gdyby ograniczyć piwko i obrazić się na slodycze byłoby pieknie. Idę skubać kurki , dostałam pół reklamówki . Mnaim ...... jutro bedzie spagetti. p.s Hoguś a w zołądku Cię po tym oczyszczaniu nie ssie??? jejku ..... ja chyba bym tak nie mogała:(( brak mi silnej woli, oj brak.
-
fakt :(( 4 tygodnie ... cholera jak to długo:(( ech .. gdyby u nas było jak w Stanach :)) śmiech :)) Misiu :) byłybysmy mistrzyniami . Damy radę :)) piszę te słowa cho sama chyba w nie nie wierzę . Mam ostatnio taki kiepski okres , że szkoda gadać . Nie dość iż wszystko się pierdzieli to jeszcze skleroza dała mi się we znaki. Wszystko mylę :(() poszłam dzisiaj na jazdę ...a tu okazało się , iż jazda miała w być wczoraj. W kalnndarzu jak byk widnieje dzisiejsza data. I szlag by was nie trafił :(((chodzę na wspak jak rak.
-
Me36 nadstawiam kielich na szampana :)) hmmmm uwielbiam go , to naój bogów .... mniam :)) misiu :)) oj nie martw ,bedę Cię pocieszać bo niebawem zapewne spotka mnie to samo. U nas jewst podobnie . Na placu jeden tor a w osrodku chyba ze cztery jeden obok drugiego. I jak tu sie nie pomylić ??? dużo osób oblewa własnie na placu , metlą im się pasy ... szlag :(( A jeszcze kumpela mnie dzis dobiła i oznajmiła , iż jej 5 podejscie było spalone:(( jakiś fiut wymusił pierwszeństwo i dlaczego to ona ma z tego powodu cierpieć ??? Zatem moja droga :)) kolejnymrazem pójdzie lepiej i powtaraj sobie , iż nie dasz tym hm ..hm ... :(( zarobić Jacklyn :)) tx za instrukcje sznurowania. Super .Kurcze koniecznie chciałabym niektóre sposoby wypróbować . Świetnie to wyglada . A poza tym u mnie nic ciekawego . Byłam dziś w UP dałam kobniecie popalić :(( należało się jej . I to tyle ... Weekend ma być na pomorzu deszczowy toteż wiadomośc ta nie napawa mnie optymistycznie . Zresztą dzisiaj też lało o dniu wczorajszym nawet nie wspominam . dzień bez deszczu dniem straconym:(( na pomnorzy bynajmiej. dobranoc :)) Me ... polej no jeszcze , moze choc raz zasnę jak suseł . A ha :)) Misiu :)) a nerwa miałaś czy tez jakoś udało Ci się opanować stresa???
-
błedny nick, ale to byłam ja :))) gapcia ze mie :(((( ....... chyba pójdę na spoacer z psem:))
-
.... jak mi niedobrze :))) leje jak z cebra a maxia połakomiła się na tosty i ...............zdychaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!bleee.......feeeee
-
Me36:)) w Komorowie podobno swojsko i pięknie. Dobry pomysł na wycieczkę. U nas niestety na dobre się rozpadało.Miałam w planach rowerową wycieczkę a terazzlag je trafi . Dobrze , ze chociaż zaliczyłam spacerek z siostrezńcem i spałaszowałam za niego loda . Ech te dzieci :(( jedzą oczami a potem ciocia eeree.... i ciocia zjada resztki :(( Tak swoją drogą ostatnimi czasy przeginam z dzeniem a szczególnie ze slodkościami . Teraz też myslę o kawce z serniczkiem a przecież przed chwilką skończyłam jeść obiadek. I ta pogoda :((( ponura , jesaienna , przeklęta . Pić , jeść grać w karty :(( Turystom z Łeby też nie zazdroszczę , slońca mają oby tylko albo i wcale:( w diabli z takimi wakacjami . Jacklyn , rankiem w radio mowili o szkodach jakie wyrzadziła burza na południu . Podobno grad poniszczył masę aut. Całe szczęście , iż pioruny jak na razie nas omijają . Lębork leży w dolinie i zazwyczaj wszystko przechodzi bokiem ale jak juz wlezie w naszą dziurę :(( to koniec swiata . Wali i trzaska zdrowo a Maxia drży :(( bo maxia to tchórz. mykam na kawkę :)) gdyby jeszcze ktoś mi ja podał ..... marzenie :(( pierwej musiałabym na łożu śmierci lezeć :((
-
Jacklyn :))kurcze byleby to było troszeczkę blizej tona pewno dwa razy bymn się nie zastanawiała. Na wekend z checią bym wyskoczyła :)) jem niedużxo , najwyzej popijam :)) hi hi .... zupkę chmielową . Nmie ukrywam , iz bałabym się samotnie ruszyć w taką trasę pociagiem , tym bardziej iż w okolice jeżdżą nocne. A ja lubię podróżować w dzień i smigać od okna do okna w celu podziwiania widoków:)) Tak czy inaczej dziekuję za zaproszenie. Do Misia też bym wpadła i zrobiła porzadek w ogrodzie. To maxia lubiiiiiiiiiiiiiiii:)) sama przyjemność . A! dzieki , iż popierasz mój pomysł na jazdę z innym instruktorewm . Wczoraj wieczorkiem umówiłam się z facetem . Pojeździmy w niedzielę 31 :)) w wolny dzień też jest mniejszy ruch i myslę , iż wyjdzie mi to na dobre. Lezę do kuchni :)) kisiłam dzisiaj ogórki , zrobiłam leczo teraz wstawiłam faszerowaną paprykę. Jak zawsze hurtem :(( uff ... chyba skoczę po zimny browarek. :)) slonecznego weekendu :))) Jastin:))) upojnych nocy nad Soliną :)))
-
Jestin :)) pozdrów solinę od Maxi :(( ooooo kiedy ja tam byłam . ile miałam lat ..? chyba 16-17 :(( jeso , jak to było dawno . Ale jakie imprezki wtedy odchodziły ho ho! w tematach szkolnych też nie jestem jeszcze gotowa:(( kiedyś się przejmowałam teraz mam to wszystko gdzieś . Szlag mnie trafia jak baba jedna z drugą wymyslają sobie nowe podreczniki < nowe wydanie>do tego jeszcze ćwiczenia sztuk 2! i w rezultacie gówno z tego dzieci korzystają :((\\ nadmienię , iż kniżki te są ,, niezbedne!!!!! do takiich przedmiotów jak sztuka czy muzyka. Do cholery kiedyś wystarczył zeszyt w linię , farby i blok . Młodzież była bardziej utalentowana bo ćwiczyła swoje manualne zdolnosci . Terazda na łatwiznę i oczywiscie kosztem rodziców. :L:(( dość zrzedzenia. Teraz o pogodzie . No cóż na pomorzu jak w szkocką kratę . :(( deszcz , słonko była nawet burza. Ogolnie cięzkie powietrze , sercowcy wysiadają , ja też odczuwam te wahania :(( starość nie radość. Weekend też zapowiadają nieciekawy:(( cóż ........ kolejny to rok kiedy lato nam nie dopisało. pozdro:)) Kruszyno :)) Wasze kciuki zawsze pomagają :)))))inaczej bym o nie nie prosiła . A w temacie jazdy to zdecydowałam się wykupić n2 godzinki u instruktora ze Słupska .Dojadę Skm-ką i przynajmiej nie stracę kasy na dojazd< wszak samochód też musi ktoś prowadzić > Jedni mawiają , iż nie powinno się zmieniać instruktora drudzy wręcz przeciwnie . zresztą bedę miała okazję pojechać inym samochodem niż tym do którego się badź co badź już przyzwyczaiłam . A facet .. hm ? az strach pomnyśleć ile mi wytknie braków :(( raz kozie śmierć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kruszyno :)) dziekuję za fotki . oj ...oj ... te góry :)) tylko dlaczego mam tak daleko . Piękne! dziekuuję :)) i szczerze zazdroszczę wyprawy . maxia :))
-
Misiu :) ba!!! jesteś gość jak na Pruszków przystało . Oj tak , tak ... gdyby mój M miał prawko i woził mnie w weekend po Słupsku to też miałabym mniejszego stresa:(a tak niestety ....... Ale dziś byłam w byłym mieście wojewódzkim i poszło mi całkiem całkiem . Pierwsza godzinka tak sobie bo okropnie lało i kurcze nic nie było widać na jezdni :((( czarna magia , ale druga godzinka była O.K wpłaciłam też kasiorkę na egzamin . Data wyznaczona na 3 września :)) \\A to Maxi imieninki :))) Najgorsze , iż pozostały mi jeszcze 3 godzinki . Nie wiem co robić :(( do cholery ! nadal nie umię parkować a w cuda to ja raczej nie wierzę :(( jestem zdolowana , nie ukrywam :((( p.... to zycie. Ale jak zdam to zaleję pałę :(( bedę zdychać trzy dni ale mam to gdzieś. sukces trzeba opić inaczej nic nie jest wart . :))Me jak tam nowe lokum??? cholera przydałby mi sie jakis wypad .... taki rodzaj odchamienia :(( ale kto mnie zaprosi???? < szoch> by :)) moje drogie , wypoczywajcie i zxazywajcie słonka , wszak to czas urlopów. Barbamamo :)) jak tam kuchnia???? reszta dziewczyn co u was słychować ????
-
o!a u mnie na poczcie pustki :((( kruszyno jakby co to Slij na neostradę . Z podziękowaniem :)) maxia Misiu :)) \\u nas jest tak ... zaliczasz wewnętrzny kiedy chcesz i dopiero wtedy bierzesz papiery i zawozisz je do centrali. Wyjeźdżone godzinki nic się nie mają do rzeczy . Ostatnio na egzamin [raktyczny jechał z nami chłopak , który miał wyjeżdzone 20 godzin. wszystko zależy od ciebie . Czujesz sie na siłach , instruktor mówi że mozesz już podejść to idziesz. Są tacy , ktorym zależy na czasie jak zdają tego już Ci nie powiem . A dodatkowe godzinki ... hm :(( aż stracxh pomysleć :( M i tak cały czas suszy mi glowę o to prawko . Nie jerst z tego zadowolony. Wiadomo rzecz idzie o kasę :(( teraz szukam pracy i nie ukrywam , iż kiepsko stoję finansowo . Nie wiem skad wezmę kasę na dodatkowe godziny . Gdybym jeszcze miała meża kierowcę i samochód w domku to łatwiej by mi było . Pojechał by człek w las i tam poparkował . A tak na dzień dzisiejszy dopóty się tego manewru nie n auczę to nawet nie myslę o egzaminie. Sama jazda jak to jazda .. idzie mi całkiem, całkiem .Po Swoim grodziesmigam bez problemów , ale Słupsk jest okropnym miastyem . Popieprzone ronda , jedno na drugim :((kazdy z tu zdajacych powie , iż to popieprzone miasto . ZAczynam żałować , ze nie zdecydowałam się na trójmiasto . Teraz już za óżno . A zresztą co ma być to bedzie. I tak jestem z siebie dumna. Nigdy nie myślałam , ze nauczę się jeździć a tu niespodzianka :))) Mam nadzieję Misiu :)) że pojdzie nam dobrze . Do trzech razy sztuka :)) w dzisiejszych realiach to super wynik. pozdrowienia :)) idę dokończyć pieczeń . Od rańca stoję przy garach . Ale u mnie to norma . Zacznę pichcić to kilka rzeczy na raz a wieczorkiem w niedzielę i tak lodóweczka pusta :((( a i w biodrach przybywa:((( zgrozaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa~! miłego weekendu:)) podobno jutro ma być cieplusio.
-
Barbamamo :)) zatem należy się panu złota rączka zimne piwko po robocie. ale dopiero po pracy :)) ze skręcanymi meblami różnie bywa :(( niestety . Misiu :) w mojej grupie na godzink 14 było 15 osób z czego 8 nie zdało:((( sama wiesz , iż nerwy potrafią zniweczyć wszystko ale w tym przypadku było to po prostu niedouczenie :(( w moim rzadzie z jednej i drugiej strony panowie walili takie byki , iż oczy bolały. A praktyczny hm .... powiem tak :(( zostało mi juz tylko kilka godzin i prawdopodobnie bedę musiała jeszcze coś dokupić .We wtorek mam kolejną jazdę po Słupsku . W sumie to nie umię jeszcze p;arkować :(( Być moze wpłacę we wtorek resztę kasy i zapiszę się już na końcowy egzamin , ale naprawdę mi się z tym nie spieszy . Nie czuję się jeszcze na siłach . Nie wiem jak u Was w ośrodku , ale w Słupsku cholernie oblewają . Jak człek stoi za tym plotem i sie napatrzy to się wsztstkiego odechciewa . Masa ludzi nie wyjeźdża nawet z placu. Sama widziałam to na własne oczy bo parking na którym parkują przyjedne L-ki jest obok osrodka :(( reasumując co mam być to bedzie ))) do trzech razy sztuka :)))) taki układ by mnie zadawalał bo na to , iż zdam za pierwszym razem to nawet nie liczę . :)) idę poszperać na allegro , już nie pamiętam kiedy tam gościłam :)) spokojnej nocki . by:)
-
hha ha ha ,,,, upiję się dopiero po praktycznym :)) teoretyczny rzecz jasna zdałam . Test zaliczyłam w niespełna 5 minut i oczywiscie z zerem! byków a dopuszczalne jak wiecie są dwa. Trzymanie kciuków pomogło :)) dzieki !!!! ściskam każdą z Was z osobna. A popgoda i u nas paskudna . Wczoraj wiało i lało niemiłosiernie . Na sasiedniej ulicy musieli ściąć lipę bo przewaliła się na dach i troszeczkę go uszkodziła . Dawno , dawno nie było takiego wiatrzyska . O rozlozeniu parasola nie było mowy . Dzisiaj jest już troszkę lepiej .... w sumie ani ciepłp ani zimno . Najważniejsze , iż nie pada. Uffff jestem obżarta jak mops. Skoczyłam kleić pierogi i wsunęłam sobie porcyjkę . Cholerka dupsko zaczyna mi rosnąć ,. Ostatnimi czasy człek trioszeczkę pobalował , grile i te sprawy . Ech ....jakaś piesza wedrówka po górach byłaby wskazana . Oj tak , tak ... Barbamamo :)) jesli masz całą kuchnię w kartonach to przyjmij moje kondolencje. Pamietam jak rok temu przywieźli mi szafę do dzieci :(( gdyby nie szwagier za nic byśmy jej nie zlożyli .Siedzieliśmy z M jak te ciołki i nie wiedzieliśmy od czego zacząć :(( makabra. Ale dobra w kawałkach czy w całosci i mnie się marzą nowe meble. tym razem pod wymiar. Proste , funkcjonalne i już przenigdy z drzewa:((( Ponoć marzenia się spełniają ::)) moze ęc warto zacząć to czynić . pozdrowionka :)) lecę do doktora po receptę , rankiem było za dużo ludków.
-
...barbamamo jak jajo to koniecznie z majonezem :))) gratis od maxi!! mam nadzieję m, iż mebelki dotarły ? Me :)) jesteś niesamowita. ty się kiedyś zabijesz na prostej drodze( ale widać że aniołki Cię strezgą i oby tak dalej czyniły . Jastin :))_ M wykasował centralnie całą pocztę . Jesli coś przesłałaś to plis o powtórkę ))) chetnie obejrzę nowy fryz. Sama nadal się waham:( kurcze jakoś nnie mogę trafić na dobrego fryzjera. ilekroś mniescinają efekt jest niemal identyczny a ja chcę nieład na głowie ot takie fiu bzdziuuuuuuuuuuuuuu. a teraz zaprasam na ciasto :))) maxia piekła i o dziwo się udało :)))) z jabłkami i śliweczkami :)) mniam p.s kochane moje proszę jutro o trzymanie kciuków :))) jadę jutro na testy . Godzina 14! ufffffffffffffffffffff:)) chciałabym już jedno mieć za sobą . Liczę na Was :) pozdrowionka Mychulec :))) udanego i slonecznego urlopu\")))
-
ha ha ... :) jak miło Was poczytać , Człek się przynajmiej uśmieje. na pomorzu słoneczko jak sie patrzy ,Maxia strzaskała się na brąz. Lubię slonko ale nie ukrywam bym nie tęskniła już za deszczem. z drugiej strony jak zacznie padać to już do końca wakacji . Jutro jazda na Słupsk . W ,,padaczce,, czytaj Fiacie Punto bez klimy :(( kilkugodzinna jazdeczka jest straszną udręką , ale jakoś przezyć trzeba. wyjścia nie ma ...hm , jest! wszak są drzwi . :)) idę prostować kudły , dlugie mam juz te cholery . Zastanawiam się czy ich nie ściąć . Szkoda troszkę . kto ma piwko ?? zimne .... hmmmmmmmmmmmmmmmmmm naszła mnie na nie chęć :)) ba !
-
pomorze zalane słońcem :))) od wczoraj i oby przez kolejne kilka dni . W koncu mamy lato a nie jesień\"__))) Od wtorku jestem na zwolnieniu . zemdlałam w pracy . Definitywnie postanowiłam , iż odchodzę. Prawdopodobnie wrócę do handlu , widocznie ten fach jest moim przeznaczeniem . W czwartek zaliczyłam pierwsza jazdę do miasta w ktorym zadwać będę egzamin . Nie było tak żle ....chociaż nie ukrywam :( jazda setką troszeczkę mnie wystraszyła. droga krajowa , ruch jak na Marszałkowskiej i niedoświadczony kierowca taki jak ja :) Ale przeżyłam , teraz bedzie już tylko lepiej . Czy to moje slowa?? matko nie poznaję się . :)) co poza tym ..... \' dzieki za pocztę . Misiu , silviak :)) nie mofę otworzyć załacznika :(( szkoda bo ciekawam byłam lokum Misia :)) a i fotki z wakacji chętnie bym obejrzała. Jakby co plissssss o ponowną wrzutkę :((( z góry dziękuję , Z M mamy ciche dni :(( to się jeszcze u nas nie zdarzyło . Wkurza mnie po całosci :(( po prostu mnie dołuje a ja sobie na to nie pozwolę . nie ustąpię w końcu jam BYK :)! i już slonecznego weekendu :)) sama sie zbieeram , zabiorę psa i pójdziemy na przechadzkę . Wieczorkiem wybiorę się na plac :)) mamy swięto patrona miasta i z tej okazji gościem wieczoru jest Maryla :(( .... kolorowe jarmarki tra la la .................... by :))
-
o jak się kumoszki rozgadały :)) Me ... ja nadal sie wpraszam :) nawet prezencicho przytargam . Misiu :)) maslaneczką moja droga dekolt potraktuj a jak nie to ....mysli mam chore:(( ciiiii i co ja jeszcze rzec chciałam ??? szefostwa nie ma wiec z koleżanką mamy troszeczke luzu. ale po 15 od razu lecę na kurs. Potem spotkanko z kumpelami z lat szkolnych . A jutro :(( zryw o 6! bo znowu mam jazdę . cholera tak brakuje mi snu . moje plany < zwolnienie> też zakończą się niewypałem :(( bo dowiedziałam sie , iż pan doktor oszedł nba urlop . I co teraz ???? ja tu nie wytrzymam !!!!!!!!!!!!!!!! Jacklyn :)) urlop w domku to nie urlop . Ja teżjestem takim dziwolagiem , iż dopóty z domu nie wyjdę / wyjadę to po prostu nie odpocznę . chciałabym pojechać do kołobrzegu chociaż na weekend i najlepiej sama tylko z M :)) chcieć to nie znaczy móc ((( niestety. Misiu :)) uwielbiam przeprowadzki , jak chcesz wpadnę Ci pomóc :)) A dietka ??? waga stoi 52! czyli w normie . Nerwy robią swoje. cmokaski :))))
-
ba ..... kruszyno :)) dawaj cynk jesli masz wolne miejsce w plecaczku . Maxia kocha góry i chetnie się z nimi przywita. :(ech .... ale najbardziej mnie cieszy ze w końcu mamy piatek!!!!!!!!!!!!!!! kocham ten dzień ba ! kto go nie lubi. chociaż z drugiej strony :((( jutro i tak muszę wstać o 6!! MÓJ INSTRUKTOR NIE MA LITOŚCI :(( czy on nie rozumie , iz kiedyś w końcu muszę się wyspać ?? udanego weekendu!!!!!!!!!!!!!!!!! podobno pogoda wraca :) bo jak do tej pory było niestety deszczow.
-
ale byki!!!!!!!!!!!!!!!!! zrzucam winę na klawiaturę :((( mówiłam , że cholera sfiksowana. p.s:(( sama ja wybrałam . M wolał już łapy do tego nie przykładać i miał rację :(( teraz wszelakie pretensje mogę mieć tylko do .....? hi hi :)
-
witanko:))\\ jak będę walić byki to sorka:( testuj nową klawiaturę , jakaś dziwna sfiksowana ... alw w koncu nie muszę w nią walić jak młotkiem o ścanę, Cholera!!!szlag:(( no dobra do rzeczy :))) cieszy mnie , iż jestescie w dobrym nastroju i jednocześnie dziekuję za słowa wsparcia. wczoraj miałam tak ciężki dzień , iż nie przespałam całej nocy . Rankiem zadzwoniłam , iż nie przyjdę do pracy :((wytrzymam jeszcze ten rtydzień i kolejny a w oststnim biorę zwolnienie. Czy mogę tak zrobi ??? czy mogę mieć z tegopowodu jaKIEŚ problemy na koniec?? :)) Kruszyno :) z tą szkołą to fantastyczny ppomysł tym bardziej , iż nie ponosisz kosztów z tym związanych . Sama bym s ię w takim przypadku nawet nie zastanawiała. Gdybym miała stałą i dobra pracę oraz możność studiowania na miejscu z miłą chęcią wstąpiłabym w szeregi uczniaków . Niestety nie ma u nas wyzszej uczelni :(((i co tu ukrywać ,,,,kadsy na dojazdy do trójmiasta no i czesne brak :(( westchnienie. Jacklyn :)) dobrze , iż z tatusiem wszystko O>K a własny samochód lepszy niż dzielony z M :)) super ! a co zaś drzewka się tyczy to mojemu ojcu sukcesywnie ono ubywa z podwórza. Wiadomo przybysz z daleka nie kradnie , robią to Ci z najbliższego otoczenia> sąsiedzi bo któż inny. :)) a!!! Me36 :)) to kiedy mamy się szykować na parapetówę ??? pozdrowionka :)) chyba zabiorę się za najbardziej znienawidzone zajęcie czyli ........................prasowanie :((((
-
hej dziewczyny:)) zrobiłam sobie przerwę w testach i postanowiłam do Was zajrzeć:)) za oknem znowu pada:)) ale na szczęście do południa zaliczyłamz M fajny wypad do lasku .Nawet nazbierałam troszeczkę jagódek :)małe diabelstwa, ale jakaż przyjemność zbierania była ., W drodze powrotnej mielismypojechać skrótem :(( hm ....śmiech ! skrut maxi okazał się kolejnym niewypałem bo wpakowalismysię na pole i musieliśmy zaliczyć dwie przeprawy przez kanały melioracyjne. Butki i nogi uwalone , ale przynajmiej przygody były :)))) Jacklyn :)) powiedzonko kolegi w mym przypadku akurat się nie sprawdza a janie boję się zmian i bedę szukać tak długo aż znajdę pracę , która choć w 50% dami zadowolenie. Jezeli boiszsię zrobić i wypić poranną kawkę , która w gruncie rzeczy nie przeszkadza Ci w wypełnianiu pracy , masz obiekcje czy nie za często wychodzisz do toalety ect , ect to chyba nie jest najlepiej . dlatego postanowiłam dotrwać do końca miesiąca i nie przedłużać umowy :(( to nie ma sensu , bo ten tyran wykończy mnie psychicznie. Jedyne co jej bedę zawdzieczać to to , iż poszłam na prawko i nic poza tym :(( A! no właśnie , muszę sie pochwalić . W sobotę doskonaliłam łuk . Wychodzi mi na 5:)) juz nawet nie spogladam na pachołki . Ten fakt mnie podbudował i liczę na to , iż z resztą też sobie jakoś poradzę . Najwazniejsze , iż mam bardzo wyrozumiałego i spokojnego. instruktora:)) A JAK JUŻ On w mnie wierzy to :)) to będzie tylko z górki . p.s Jacklyn :) trzymamy kciuki za tatę :)) oby wszystko sięudało . spokoju i pogoody wnadchodzącym tygodniu :)))
-
:((( maxia ma doła i jest w rozterce , w wielkiej rozterce Wszystko układa się nie tak :)) ale bedzie dobrzec , kiedyś musi :))) pozdrowionka i słonecznego weekendu bo w moich rejonach pogoda kapryśna . Słonko i deszcz na przemian :(( a cisnienie skacze ... góra , dłó :(( góra .... dół buziaczki :))jutro wolneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee:)))))))))))))))))))))))))))
-
ha ha jestin :)) a ja z tobą :)) slodycze , przeklęte slodycze dajcie mi żyć !! życie jest pokrecone . Jako dziecko nie miałam do nich ciągu terazhm ... teraz trudno mi się obejść bez czegoś slodkiego doporannej kawki. :)) Mychulec :) :))fajnowemiejsce na urlop . :))Kiedy ja pojadę ponownie w góry ?? niestety mam zaledwie 5 dni urlopu zczego już 3 wykorzystane na wizyty z synem u lekarza. Dwa pozostałe wykorzystam na jazdę po mieście ościennym < tam zdajemy egzamin >i z wypocxzynku bedą nici . Chyba , iż uda nam się wyskoczyć w sierpniu do Kołobrzegu na przedłużony weekend. :(((( Nowa praca ,prawko :(( jestem juź umęczona :(( ale cieszy mnie ,iż robię postępy . Nawet łuk okazał się nie taki straszny:)) trochę checi i wiary w siebie a bedzie dobrze. Tej wiary jak na razie ma wiecej mój instruktor . Dobrze , że chłopak spokojny i cierpliwy , w przeciwnym razie hm ....:)) Jastin :)) w Jaworniku byłam majac na karku 16 lat . Pracowałam w osrodku na tzw. OHP :)) super było . Ba !! a nawet i wiecej niż super . Od tej pory masa lat upłynęła i podejrzewam ,iż nie poznałabym już tamtych stron. Kurcze :(( czemu to tak daleko ??? nie mam gór ,ale mam morze :)) n0 prawie . Mykam :))) muszę odbębnić godzinki na testach :) pozdrowionka :)) i do następnego:)) p.s :)) sorka , iż zz tak sporadycznie wpadam ,ale po 8 godzinachprzed monitorem w pracy nic mi się już nie chce . Na cafe niestety wpaść nie mogę . Stara siedzi nad nami :(( czuję się jak obozie pracy . Spłacę prawko i ...............................:))wypad .
-
witam niedzielne :)) ufff ... jestem pełnna jak bąk . Wpałaszowałam obiad , popijam kawkę a w zanadrzu mam jeszcze seser z jagodami . Jagodki z dzisiejszej wycieczki rowerowej po lasku . Śmigaliśmy dwie godzinki i ....gdzy w miedzyczasie wlazłam w las < za potrzebą > o mało mniwe zmija nie użarła. Ależ żem wyskoczyła. Strasznie mnie gadzina wystraszyła. Jagódek mało tu i ówdzie jakaś na krzaczku .Myślałam , iż w roku sezon na nie dopisze ,ale widocznie się przeliczyłam:((( Misiu :))) Mój sexi instruktor kazał mi się gapić w tylnie boczne okno. Gdy zobaczę 2 slupek mam wykonać 3/4 obrotu kierownicą .....i spokojnie patrzeć jak autkojedzie. Potem ewentualnieodbic leciutko w lewo .... i na koniec szybciutko naprostować kierownicę. Wczoraj mnie znowu meczył tym manewrem i ... :))) maxia urosła bo w końcu załapała o co idzie i w rezultacie bardzo dobrze mi poszło . Zatem moze nie bedzie tak Xle :))))) uffffff...... obżarstwo nuży a i ciśnienie dzisiaj powala mnie z nóg . Naparstek koniaczku < bleeeee> chyba by mnie na nie postawił :))) miłej niedzielki :))
-
kruszyno daj cynk kiedy bedziesz w Łebnie :)) może uda nam sie spotkać . W niedzielkę planuje wypad .. oczywiscie jak dopisze pogoda. A z kwaterami racja . Teraz no problem by coś znaleźć . Sami na tej zasadzie jeździlismy do Kolobrzegu . Teraz mamy juz tam stałe lokum bo po co zmieniać coś co nam przypasowało . Najwazniejsze by było łóżko , czysto , własna łazienka i lodówka oczywiście!