Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bobasekm

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bobasekm

  1. Dzień dobry Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczków z okazji ich święta :D Pozdrawiam i życzę miłego dnia
  2. Hugosia ale masz duża córe :D A z bioderkami to spokojnie, na pewno wszystko będzie w porządku. My w tym tygodniu musimy się dostać na usg bioderek i mam nadzieję, ze będzie w porządeczku. Odnośnie pasów poporodowych to po pierwszej ciaży zakładałam majtki ściągające i miałam płaski brzuch, a po tej ciaży to zakładam na noc i mam nadzieję, że pomogą (a zakładam od kilku nocy). A babcine rady niekiedy nie sa takie złe ;) U nas jadłospis już porządnie rozszerzony. Dziś byliśmy u znajomych na gofrach i jadłam z ananasami i bitą śmietaną i z truskawkami i z bitą śmietaną, a później pojechalismy na pizze. Wcześniej na obiadek schaboszczaki były. Tak jadam od kilku dni i póki co jest w porządku. Oby tak dalej. Pozdrawiam. Życze spokojniej nocki i miłego jutrzejszego dnia.
  3. Oj widać, że zaspana byłam skoro własny pseudonim pomyliłam ;)
  4. Emmi masz racje. Teraźniejsza szkoła nijak ma się do czasów kiedy ja chodziłam i edukowałam się. Teraz nauczyciel odbębnia program i wsjo, a wychowywać mają rodzice. Tylko, ze większość rodziców ma wychowywanie dzieci gdzieś, bo ważniejsza jest kariera :( Strasznie mnie ten temat dołuje więc nie będę się rozpisywać. Łapa super, że sie odezwałaś :) Miło czytać, ze w Twoim życiu wiele zmieniło się na lepsze :) Dziubasku zdrówka życzę.
  5. Witam U mnie za oknem też pochmurno. Co prawda jeszcze nie pada, ale pewnie będzie. Emmi widziałam fotki Twojego ogrodu z zeszłego roku i bardzo mi się podobały więc teraz też jest na pewno ładnie, tylko Ty tego jeszcze nie dostrzegasz, bo wpadłąś w szał pielenia ;) Miłego dnia życzę
  6. Hihi to nam się Emmi ogrodowo rozsalała;) A oglądasz może domo kiedy leca programy o ogrodach? Ech u Ciebie musi być pięknie, ogród wypielony, wypielęgnowany... ech aż sobie westchnełam. Jako że nie mam za bardzo gdzie posadzić pomidorków co by mi psy nie zniszczyły to już sobie obmysliłam, ze posadze na balkonie. Powinno byc im tam dobrze, będą miały słoneczko, w donicy dużo miejsca i mam nadzieję, ze sie przyjmą :) Dziubasku no prosze, rozwożenie zaproszeń wcale takie złe nie jest, a nawet ma swoje uroki w postaci truskaweczek :D Chatka bardzo, ale to bardzo się cieszę, ze tak się dobrze czujecie w nowym miejscu. No i widzę plany ogródkowe tez sa :) Kolejna ogrodniczka nam rośnie :D Pozdrawiam i życzę miłego dnia
  7. Chatka współczuję przezyć z teściową. Ależ to toksyczna baba, szok. Na szczęście już mieszkacie oddzielnie i powiem Ci (tzn napiszę), że od razu Twoje posty były naładowane pozytywną energią. Dostałaś powera :D i tak trzymaj :D Mam nadzieję, ze teraz odżyjecie z rodzinką, czego baaaardzo Wam zyczę. Dziubasku i jak tam maraton zaproszeniowy? Emmi och Ty pracusiu, podziwiam, ja to leń jestem i jakoś mi do ogródkowych spraw nie spieszno, ale od dziadka dostaliśmy pomidorki (malinówki) i musze je gdzieś zasadzić. Hihi może tyle energii w sobie wykrzesam :P Pozdrawiam gorąco
  8. Cześć Ja ostatnio jakaś taka niezorganizowana jestem i nawet nie mam kiecy wpasc i popisać, a jak już mam chwilkę to się okazuje, ze net nie działa U nas póki co nadal bez kolek, ale po ostatnim szaleństwie jedzeniowym bałam się, ze Lenke będzie bolał brzuszek. Na szczęście obyło się bez bóli. Wczoraj zaliczyłam wizytę u gini. Wszystko pięknie zagojone. Mamy juz przyzwolenie na sex, ale ja nie mam jakoś wielkiej ochoty :( Póki co mogę cwiczyć, ale lekko, tzn żadnych brzuszków czy bardzo wysiłkowych cwiczeń. Aha no i mogę już się ściskać gaciami sciagajacymi. U mnie z wagą jest tak, ze mam te swoje przedciażowe 50kg, ale w ciuchy jeszcze nie wszystkie się mieszczę :O Nic to, poczekamy, zobaczymy, może za jakis czas sie uda. Buziaczki
  9. Cześć MaggieBlue nie jest najstarszy. Moja Lenka za 2 dni kończy 2 miesiące.Żywiołowo reaguje na karuzelę nad łóżeczkiem i bardzo odpowiada Jej czerwień (zreszta tak jak mamusi i tatusiowi ;) ), a no i ma już ulubioną zabawkę - czerwonego Mokołaja :D Potrafi si w niego wpatrywać, wydawać jakieś dzwięki i machać nóżkami i rączkami nawet przez 40 do 50min, a ja mogę w tym czasie coś porobić :) No ja mam nadzieję, ze po dzisiejszym dniu Malutkiej nie będzie bolał brzuszek, bo pofolgowałam sobie jedzeniowo, ale w razie czego dam debridad, który i tak muszę dawać z powodu ulewań, a z tego co mówiła pediatra działa też przeciwkolkowo. A w ogóle to jestem niesamowicie dumna z córci. Dziś była komunia syna i Lenka została z babcią w domu. Ja prawie non-stop myslałam jak sobie poradza, bo malutka nie chce modyfikowanego mleka jeść, a nie miałam czasu odciagnąć. Ale córcia była przewspaniała, najpierw sie bawiła, a później poszła spać i spała do momentu, aż wróciliśmy do domku :) Aha no i wczoraj był chrzest i też była grzecnziusia :D No zmykam Życzę przespanych nocy bez kolek i wzdęć
  10. Dziubasku moja szwagierka też brała tabletki, ale jak wiadomo żadna metoda nie daje 100% pewności ;)
  11. CZeśc dziewczyny, jej jak to miło wejsc na forum i Was poczytać :D Emmi najserdeczniejsze życzenia dla Niedxwiadka. Kurcze ale Ci syn dorasta, juz imprezy robi. A , ze przejęty to się nie dziwię. Ja do tej pory zawsze przejęta jestem. O i doczytałam, ze pokój zrobiony, no to super :) Aha i zerby pogoda się udała i to ogrnisko doszło do skutku. A jakby co to wiem, że zadziałasz i chłopcy będą sie wysmienicie bawić :D A z tym banji to się uśmiałam :D Do gini idę 26 maja i zobaczę co i jak. mam nadzieję, ze ta macica wreszcie mi się obkurczy. Dzibasku tak, tak planujecie dziecko za 3 lata.Moja szwagierka też planowała dziecko po 30, a teraz jest w 5 miesiacu ciaży :D takie nieplanowane, takie zaskoczenie ale ile radosci (szczególnie szwagier się cieszy) :D Wieć jak widać nie ma co planowac ;) Zmykam, bo jestem na kompie szwagrów, dzis spędzam czas u teściowej i gotujemy, a jutro ona przyjeżdża do nas i będziemy robić sałatki i ogólnie kończyć wszelkie przygotowania. Miłego weekendu zyczę
  12. Cześć Annaoj ale się uśmiałam z Twojej córci :D Ja tak tylko szybciorem, bo trochę rzeczy do zrobienia w domu jest, a tu się mały człowieczek budzi, więc czasu nie ma. Zyczę miłego dnia Hmmm nie mam pojęcia co się stosuje na potówki, ale pewnie dziewczyny coś doradzą.
  13. Dzień dobry Emmi fajnie tak wyjsc w pizamce na taras. U mnei raczej tego nie praktykuję, bo mam balkon od strony ulicy i każdy by mnie widział, ale latem uwielbiam siedzieć wieczorem, jak już jest ciemnawo w pizamce na balkoniku i słuchać przyrody, a było by jeszcze fajniej gdyby nie komarzyska wstrętne :P Dziubasku ja tam nie wiem czy po cesarce to każdy ma takie problemy, bo np moja siostra tak nie miała, a ja mam. To chyba zależy od organizmu. Ja po prostu jestem stworzona do naturalnych porodów, a nie cesarek :P O proszę, już masz butki, narzeczony garnitur - super :D I pamietaj nie oddawaj tego kompa, bo dzięki niemu możesz pisac z nami :D
  14. Emmi to nie żadna obsesja, ja też uwazam, ze skoszona trawka ładnie wygląda, a nie jakieś trawsko do kolan :P Dzięki, czuję się juz całkiem dobrze. Oczywiście nadal nie mogę założyc gaci ściagajacych i ćwiczyć, bo wtedy brzuch boli, ale już sie mogę przekręcać z boku na bok i nic mnie nie boli :) We wtorek mam wizytę u gini to się dowiem co i jak. Dziubasku nie oddawaj kompa, powiedz, ze się do niego przywiązałaś:D A ze wolno chodzi... da sie przeżyć. Zmykam, bo ktosik się odzywa :D
  15. Cześć Witam nową osóbkę Dziubasku Emmi dobrze mówi - stare komutery mają swoje zalety :D A panu instruktorowi należą sie brawa. Wam zresztą też :) Emmi Miłego dnia Ja tak szybciorem, bo jem śniadanko, a już słyszę, ze Lenka się nudzi ;)
  16. Cześć dziewczynki. U mnie za oknem też deszczowo, ale ciepło, a nawet duszno. Ja jestem po cesarce, ale jeszcze nie cwiczę, tzn napinam brzuch kilka razy dziennie i to są moje cwiczenia. Brzuch jeszcze pobolewa, bo macica nie ejst na swoim miejscu, a poza tym z wierzchu rany zagojone, ale te wewnątrz podobno goja się dłużej. Jak pójdę do gini to się zapytam czy mogę już ćwiczyc i jakie zaleca ćwiczenia. Tak będzie najbezpieczniej. Hmmm prezenty na dzień dziecka. W związku z tym, ze syn ma komunię to dostanie chyba od nas prezent 2w1 ;) Pewnie jakiś mały drobiazg tez dostanie 1 czerwca, ale tak jak piszę to będzie drobiazg. A Lenka coś dostanie, ale jeszcze nie wiemy do końca co. Na pewno grzechotkę do wózka, ale nie wiem co jeszcze. My idziemy dzis do lekarza, bo małej wyskoczyły jakieś takie pomarańczowe plamki koło brwi i prawie ciagle jej się ulewa i chcemy sie dowiedzieć co to i jak temu zaradzić. Trochę się boję, ze to skaza białkowa, ale mam nadzieję, ze jednak nie. Zmykam, bo pewnie Lenka zaraz się obudzi. Pozdrowionka :D
  17. Dzień dobry Miłej niedzieli zyczę
  18. U nas komunia za tydzień w niedzielę, ale w domku zaczynam już teraz sprzątac, bo w ostatnich dniach to pewnie na to czasu nie będzie, tym bardziej, że w sobote będą chrzciny. Jakoś sobie tego wszystkiego nie wyobrazam, a najbardziej tego jak mam odciagnąć pokarm skoro Lenka najchętniej cały czas by jadła :) No cóż, jakoś trzeba sobie będzie poradzić. Ja na poczatku postanowiłam zrobic komunie w domku, bo miało byc mało osób, ale później rodzinka się praktycznie wprosiła, no i były rozmowy z meżem, ze może lepiej robić imprezę w lokalu, ale jakos tak ześmy się zbierali, że juz sal nie było i zostało robienie komuni w domu. Co prawda przyjecie będzie u rodziców na dole, ale jednak wszystko na naszej głowie. Dobrze, ze teściowa postanowiła ugotować bigos, flaczki, filety na obiadek, ma też upiec ciasta i mięska, a nam zostana sałatki, śledziki i takie tam. Aha no i ciocia meża kiedyś dzwoniła z propozycją, ze zrobi jakieś jedzonko zebym ja nie musiała, ale powiedziałąm, zę damy sobie radę. Teściowa była jakis czas temu u tej cioci i ciocia powiedziała, ze i tak upiecze ciasto i zrobi pasztet, bo ma byc dużo ludzi, a ja powinnam sie zajać dziećmi. Stwierdziła też, ze chyba się jej krempuję i musi ze mną o tym pogadać. Fajną mam rodzinkę :) Jej chciałabym mieć to juz za sobą. Nie wiem czy się chwaliłam, ale synuś będzie na komuni czytał pierwsze czytanie oraz będzie mówił wierszyk, a mąż ma nieśc dary (ksiądz go wylosował i koniec dyskusji). Ja pamięta, zę przy synu też przeszłam szybko na modyfikowane, bo dostałam zapalenie piersi i brałam antybiotyk. Później chciałam wrócić do piersi, ale mały strasznie to odchorował, bo jednak mleko matki różni się od modyfikowanego i miał problemy z wypróżnianiem, a później to i kolki doszyły jak był na sztucznym, dlatego teraz tak bardzo chcę karmic piersią. Alexandraa pewnie zajeta opieką nad córcią, zresztą jak reszta koleżanke - pewnie wszystkie zajęte pociechami. Pozdrowionka
  19. Cześć dziewczynki. Wczoraj coś weny do pisania nie miałam, a i czasu mało, bo sprzatam przed komunią i wczoraj nawet panele szorowałam przy schodach na zewnątrz domu, bo brudne były jak... no, ale tak jest jak pieski znalazły tam sobie miejsce do zabaw ;) Ja nadal na piersi i modle się, żeby to trwało jak najdłużej. Poza tymta moja córcia to cwaniaczek. Udaje, ze jest głodna, a tak naprawdę chce na ręce i poprzytulać się :) Wtedy do akcji wkracza tatuś, co by mamusia mogła w spokoju np coś zjeść. Wczoraj byliśmy u okulisty. Niby wszystko ok, ale mamy robić masazyki i dostaliśmy kropelki, a za 2 tyg wizyta kontrolna. Pozdraiwam życząc miłego dnia
  20. Emmi serdecznie dziękuję w imieniu Lenki :D A wiesz, ze ostatnio wspominałam MM, ze zbliżają się wakacje i może bysmy stolic dowiedzili i przy okazji Ciebie ? :) Popracuję nad nim i moze się uda :) A ja mam podejrzenia kto Ci tyłek właśnie obrabia, te... te... te... i wiemy co dalej ;) Ty działasz w ogrodzie a ja się lenię. Nawet miałam dziś ochotę złapać za kosiarkę, bo trawsko już wielkie, ale MM nie chciał mi jej wyjąć, a poza tym cycusiowy skarb chciał się przyssać do cyca, więc i tak bym nie pokosiła, ale trzeba to będzie zrobić, bo niebawem komunia i podwórko musi jako-tako wyglądać ;) Pozdrowionka
  21. Kama my też mamy problem z oczkiem. Już w szpitalu małej ropiały oczka, dostawała jakieś kropelki, w domu przemywałam i sola fizjologiczną i zwykłą herbata, ale nic nie pomagało. Na wizycie patronażowej lekarka przepisała maść, ale to też niewiele dało więc jutro idziemy do okulisty. Ja żeby pobudzić laktację piję herbatki dla kobiet karmiacych, bo chcę karmic jak najdłużej i wierzę, ze nam sie to uda, tym bardziej, że Lenka lubi jeść :D Smart serdeczne dzięki :D Mamusia ja ze słodkości jem biszkopty, jakieś krakersy i wafle ryzowe (np z dzemem) i mama z teściową robia mi ciasta biszkoptowe :) Stokrotka hihi no to chłpcy dali Ci się zrelaksować, nie ma co ;) Pozdrawiam
  22. Cześć Ja się nie poddaje, choc wczoraj wieczorem już powoli miałam dość, bo non-stop przy cycu była. Już mnie tak bolały piersi, ze szok. Nawet mąż proponował, ze zrobio modyfikowane, ale powiedziałam nie. Jak ściskałam piersi to mleczko leciało więc jest ok. A poza tym moja kruszynka nie chce modyfikowanego. Rano też dostała cyca i ładnie spała, bo teraz słyszę, ze się budzi. Zaraz dam jej jeść i idziemy na podwórko potowarzyszyć mężowi (sprząta garaż). Pozdrowienia i buziaczki
  23. Dzibasku oj strasznie dużo tych spraw, ale wierzę, ze dacie rade. Niestety nieukinione są pretensję, bo chcecie oboje dobrze, a tu czasu brak i nie wszystko wychodzi tak jak trzeba. No i jeszcze piszesz, ze rodzice też nie zachowuja się tak jak nalezy. Postarajcie się z narzeczonym pogadac i w miarę sie uspokoić. A tych weekendów w szkole szczerze współczuję. Trzymaj się dzielnie. O proszę jak nam się fajna nowa osóbka trafiła. Dziewczyno tak trzymaj. Pięknie piszesz, ze treraz liczysz sie TY :D To mi sie podoba. I korzystaj z tego, ze znajomi chcą sie z Tobą spotykać :) Ciesze się, ze jesteś taka radosna :D Wiele osób mogło by się tego uczyć od Ciebie :) Emmi co tam u Was słychać? Całuski dla Ciebie i chłopaków Dziubasku fotkę postaram się wysłać, ale nie obiecuję kiedy to nastąpi. Tak czy inaczej postaram się to zrobić szybko. Hmm cóż Ci mogę napisać? Lenka jest przekochana. Jak to kiedys Emmi fantastycznie napisała - to taki cycusiowy skarb :D Rośnie jak na drożdżach :D Jest bardzo ruchliwa. Już wydaje z siebie fajne dźwięki :D Ogólnie jestem nią zachwycona, ale to norma skoro jestem jej mama :)
×