Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bobasekm

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bobasekm

  1. Jola . Nie smuć sie, wiem co czujesz i wiem, ze ci cieżko. Doskonale cie rozumiem i wiesz co? Jakbym zlapala tego twojego partnera to bym mu naciosala kolkow na glowie za to jak sie zachowuje. Co on sobie wyobraza, ze taka kobietke jak ty mozna tak traktowac? No lanie mu sie nalezy i to porzadne. Trzeba lac i patrzec czy (_I_) rowno puchnie. Jola przepraszam jezeli to co pisze jest n9ie takie jak nalezy. Wybacz. Wiesz co wtedy co pisalam to nie mialam rzadnych wyrzutow czy cos takiego. Jezeli tak zabrzmialo to przepraszam. Chodzilo mi o to ze wlasnie od samego poczatku przyjelyscie mnie tu bardzo cieplutko i serdecznie i nie traktowalyscie jak kogos obcego, obojetnego tylko od razu udzielilyscie mi wsparcia. Bardzo mocno wam za to dziekuje. Jestescie wspaniale:D
  2. Ale sie wkurzylam Wczesniej mialam taka fajna odp dla Joli i mi skasowaloWrrr Jola przezycia mialas straszne. Ja nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ze dobrych ludzi taki zly los spotyka. To niesprawiedliwe:( Joluś doskonale cie rozumiem, bo ja ten dzień chcialam spędzić z MM i nic z tego:( On jest za bardzo grą zajęty. Mowie coś do niego i mowie i nic, jakby mnie w pokoju nie bylo. Czy to od tego zaczyna sie samotnosc w zwiazku i rozpad? Ja tak nie chce. Od kilku dni probuje z nim pogadac ale nic z tego. Caly czas ma wazniejsze rzeczy na glowie. Dzis np musialam go wyciagnac do dziadka do szpitala, a jak wrocilismy to jego najwiekszym problemem bylo to, że w wisni znalazl robaka, ale rowmie dobrze mogla to byc czeresnia. Qrcze ja myslalam, że faceci, ktorzy mysla ze baby to tylko do garow sie nadaja dawno wygineli,a tu... pomylka, nadal istnieja i co gorsza nadal nie mozna ich zreformowac:( Hehe buy7lismy wlasnie u MM sasiadki, bo kupila corce kompa i chciala sie dowiedziec czy dobry. Jaja totalne. Wcisneli babie totalny chlam i to za 2800!!! Myslalam, ze MM sie udusi ze smiechu. Pozniej dal mi przeczytac pewien artykul i... to co im w sklepie komputerowym dali to w 2005 roku zaczelo byc wycofywane z rynku(generalnie chodzi o karty). Sorki wiem ze to moze nie jest smieszne ale nie moglam, bo sasiadka taka we wszystkimmadra i w ogole:) Nimfa, kwiatuszku nie smuc sie. Jezeli jest ci tam niedobrze to moze na ten czas kiedy tam jedziesz mieszkaj u M (oczywiscie jezeli to nikomu nie przeszkadza). To smutne co piszesz, ze wode ci wypominaja i takie tam, a co do pracy twojego M(a raczej jej braku) to sier nie przejmuj, ja MM mowie zeby zaczal szukac nowej, normalnej(przynajmniej w miare) i co, jak jest zly to oczywiscie on juz jutro zacznie szukac, a jak mu przejdzie to nie mysli juz o tym. Oj jak ja bym chciala znalesc dobra robote, zeby MM n ie musial robic u zyda. Bardzo bym sie cieszyla, jakbysmy mieli w koncu czas dla siebie. Tylko jakos w totolotka wygrac nie mozemy(moze dlatego ze rzadko gramy):P
  3. Mr. Sorrow jakoś sobie radzę. Bardzo duża zasługa w tym mojego męża. Co prawda kilka razy też mnie bardzo zranił, ale jednak wierzy we mnie. Wiem, że wcale nie jestem taka jak to rodzice mówili, MM nie pozwala mi nawet tak myślec, a poza tym moja kumpela nigdy nie dawałam mi mówić takich rzeczy jak rodzice i zawsze powtarzała, że jestem jedyna i niepowtarzalna. Że jestem cudowna, kochana itd:) MM też czesto powtarza mi tekie słowa. Ale jak pomyślę o tym, że niedlugo amm tam znów mieszkać to od razu wszystko mi się przypomina i nie chcę tam mieszkać, ale ze względów finansowych muszę. Był czas, że chodziłam do psychologa i przyjmowałam leki, ale po nich czułam się jeszcze gorzej. Jedynym lekarstwem było wsparcie dobrych ludzi i miłość.
  4. Emi dlaczego mialabym czyms w ciebie rzucac?:) To co piszesz jest zawsze ok i nikt sie nie obraza a tym bardziej nikt nie bedzie w ciebie czyms rzucac. No tamci faceci mnie rozbroili. Jakbym dorwala jednego z drugim to poucinalabym zywcem to co im z portek wystajei to sie maz nazywa?! No nie. Faktycznie widac ze zona to dla nich swietoscwrrr ale sie zezloscilam. Słonko nie wstałam wcale rano. Obudzilam sie kolo 9, Alek tez wstal, umylam sie, zjadlam sniadanko, pofiglowalam z MM:D I spac mi sie nie chcialo. Moze gdybym byla u siebie w domku polezalabym na lozku ciut dluzej ale tu jakos nie moge. Co prawda tesciowa wyszla do pracy przed 9 i dom byl pusty ale jakos tak nieswojo mi w obcym domu. Nad ranem przebudzilam sie, bo slyszalam jak MM siada przed komputerem zeby go wylaczyc, bo w nocy cos sciagal, i MM mial jakas dziwna mine, rano powiedzial mi ze snilo mu sie ze poszlam rodzic i umarlam ja i dziecko. Glupi mial sen. Jak tak czytam o dzidziusiu to nie wiem czy chce miec. Ja naprawde za leniwa jestem, a poza tym nie wiem czy MM by mi pomagal:( A samemu sie dzieckiem zajmowac? No to ja dziekuje. Wystarczy ze sama bylam podczas pierwszej ciazy i po porodzie. Nie chce tego jeszcze raz przezywac. Boje sie. Ten strach mnie paralizuje, szczegolnie wtedy jak mi sie np okres spoznia o 1 dzien:( Wiem ze to glupie ale tak jest. Wczoraj ciocia MM co ma dzidziusia mowila, ze teraz sa inne czasy, jest duzo latwiej ze wszystkim, ze juz nie trzeba sie tak meczyc, bo sa i pampersy i takie tam, ale nie wiem. Z jednej strony chce miec dzidziusia a z drugiej nie jestem pewna:( Strasznie to pogmatwane. Mr.Sorrow kazda kobieta bylaby dumna mogac miec meza, ktory tak troszczy sie o dzieci i pomaga w ich wychowaniu. Zazdroszcze twojej zonie i wspolczuje tobie, ze nikt cie nie docenial. 3maj sie. Dzewczyny gdzie wy sie podziewacie? Jola jezeli dzisiajszego dnia tworzycia dzidzie to jestes usprawiedliwiona:D Zycze owocnej pracy:D
  5. Mr. Sorro zatkało mnie jak to przeczytałam. Dziewczyny zdenerwowalam sie bo przezytalam coś glupiego http://kobieta.interia.pl/news?inf=769505. No nie nie będę więcej czytać takich głupot.
  6. Wstawać spiochy:D Już jest rano, przed 11, co to za obijanie się? Ja już od dawna na nogach, już się wiele rzeczy wydarzyło:D Wstawać:D Dziś znów chłodniejszy dzień. Słońce nie grzeje od rana i jest całkiem przyjemnie, wiatr wieje. Przynajmniej w Kielcach. Jola a gdzie ty się wczoraj przez cały dzień podziewałaś? Brahypelma a co to z ciebie za leniuszek, że mało co piszesz? Borutka i Nimfa są usprawiedliwione, Emmi na szczęście pisze razem z Forever blue a gdzie reszta się podziewa. Gdzie są nasze nowe duszyczki? No skoro nikogo nie ma to ja też sobie idę. Papa tup tup tup:P Miłej niedzieli. Aha a może wypoczywacie po owocnej nocy:D No to to rozumiem:D
  7. Bylam dzis u kolezanki i... wiem ze jest dobrze nadal sie lubimy:) Bylam tez u dzidziusia, normalnie nie moglam sie napatrzec:D Smiali sie ze dobrze by bylo jak bym sie zapatrzyla, to dzieciaczki razem by sie chowaly:D Zobaczymy, zobaczymy:D A dzidzus jest cudny. Dzis znow nocujemy u tesioej zeby jej bylo razniej w domu, bo samemu to nie za bardzo tym bardziej ze ostatnio na osiedlu bylo duzo nocnych kradziezy. Moze gdybysmy mieli ustaiona pozycje zawodowa to zdecydowalibysmy sie na dzidzie a tak... nie ma za bardzo jak. Oj dziewczyny nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki ojciec dzieciaczka jest szczesliwy. Chcialabym zeby MM byl taki jesli urodzilby sie dzieciaczek. Koles przewija na raczkach nosi i ogole. Po prostu cos pieknego. Wszyscy sa dzidziusiem zachwyceni. A jaki ma piekny wozeczek i lozeczko. No bajka:D Dobra juz koncze, nie bede was zanudzac:D Aha MM przekonal sie do kotkow:D Chyba na wsi zwiertzyniec zalozymy:D No to zycze milej i owocnej nocki:P Dobranoc
  8. No i jak same widzicie nie bylo fajnie. Rodzice tez zawsze najwiecej odemnie wymagali bo w szkole podstawowej bylam 5tkowa uczennica wiec musialam pozniej isc do ogolniaka(chore), no ale o studiach zdecydowalam sama(mozna tak powiedziec). w zwiazku z tym ze dziecinstwo mialam takie a nie inne boje sie ze jestem zla matka bo nie mial mnie kto nauczyc milosci i szcunku itd:( Emmi fajnie ma z toba toj maz. Ja tez chcialabym masaz:) Forever blue wspolczuje takiego traktoania i 3mam kciuki za rozmowe:D
  9. Emmi ale to smiesz ne co napisalas. O malo ze smiechu nie peklam:P Zycze wszystkim milego i udanego dnia. Niestety dla mnie ten dzien nie jest taki jak bym chciqala zeby byl. Oczywiscie przez MM prace
  10. Brahypelma jak to nikogo nie ma? Ja to nikt:( Oj to mnie zasmucilas:( Ja mam tak samo jak ty, jak tylko sie tu pojawie wszyscy znikaja, a jak mnie nie ma to tu ruch jak na targowisku. Ja nie wiem dlaczego tak sie dzieje, chociaz pewna teorie mam ale wola jej nie pisac bo moze to grozic laniem po mojej slicznej (_I_):P Alez skromnosc przemawia przeze mnie:P
  11. Wiam Wszystkich w sobotni poranek Forever blue no to widze ze mamy troche wspolnego. Mnie rodzice tez zawsze dolowali, nigdy nie mialam popczucia wlasnej wartosci, nigdy nie czulam sie przez nich kochana. Moim zdaniem zrobili sobie dzieci ze by mial kto w polu robic (ale ustroj sie zmienil i pola nie oplqacalo sie miec):( Zawsze bylam dla nich nikim. Mimo tego ze jestem niska i nie mam zbyt duzo sily od dziecinstwa musialam wrzucac wegiel do piwnicy, znosic drzewo, robic wszystkie domowe porzadki(ktorych nikt zreszta nie potrafil uszanowac), wiecznie slyszalam ze jestem k.... (nawet jak jeszcze dziecka nie mialam), ze ojciec bedzie musial komus zaplacic zeby mnie ktos zechcial i ze jak skoncze 18 lat to albo mam znalesc prace i oddawac kase ale wynocha z domu:( Juz chyba rozumiecie dlaczego nienawidze tam jezdzic i nie chce tam mieszkac? Jola no przeciez ja nic zlego nie napisalam(tak mi sie wydaje). Ale jezeli kogos urazilam to bardzo przepraszam. Wczoraj bardzo sie zdenerwowalam na MM. No wkorzyl mnie niesamowicie. Powinnam teraz skorzystac z tego ze spi i porzadnie sprac mu (_I_)
  12. Emmi widzisz ja niekiedy sie denerwuje ze MM nie pomaga mi w domowych obowiazkach (akurat ostatnio naczynie zmywa:D) i jest mi z tego powodu przykro ale pozniej mysle sobie ze przeciez on ciezko pracuje calymi dniami, soboty, niedziele i swieta tez wiec dlaczego mialby sie jeszcze w domu sprzataniem meczyc. Ja to robie. A poza tym ja lubie tak po swojemu zrobic a gary to on rzeczywiscie moglby zawsze myc:D Mr. Sorrow czy aby napewno twojej zonie chodzi o ciebie czy moze raczej o kase? Tak jakos pomyslalam po tym co napisales, ale byc moze sie myle bo przeciez jej nie znam a skoro ja kochasz to musi miec kobieta jakies walory:D
  13. Mr. Sorrow nawet nie wiesz jak wielka przyjemnosc sprawiles nam slowami, umieszczonymi na poczatku twojego postu. Bardzo nam milo ze zrobilo ci sie razniej:)
  14. Mr Sorrow po ym co przeczytalam jestem w szoku. Nie wyobrazem sobie jak kobieta, ktora jest od tylu lat mezatka mogla nie powiedziec mezowi ze go kocha? W glowie mi sie to nie miesci. Ja rozumiem ze sa ludzie, ktorzy nie umieja okazywac swoich uczuc lub o nich czesto mowic, no ale zeby w ogole? Strasznie to dziwne. Szczerze wspolczuje. Az mnie zatkalo. Wiesz ja kiedys zachowalam sie wobec mojego M bardzo nieladnie, juz myslalam ze z mani koniec, a zrobilam to dlatego ze on w ogole nie poswiecal mi czasu. Czulam sie odrzucona. Nie zdradzilam go i cale szczescie bo nigdy bym sobie tego nie wydarowala. Wiem ze MM bardzo mnie kocha i ja jego tez, dlatego trudno uwierzyc w to co napisales ale wiem ze to prawda. Sluchaj a rodzice nie zmuszali ja do malzenstwa? Czy zawsze byla taka oschla? Moze po prostu przechodzi menopalze? Ja nie wiem czemu na swiecie tak jest ze wspanialy czlowiak zazwyczaj spotyka na swojej drodze kogos kto na niego nie zasluguje. Twoja zona powinna codziennie Bogu dziekowac (jezeli jest wierzaca), ze ma meza ktory bardzo bardzo ja kocha i powinna odwzajemniac te milosc. Przepraszam jezeli tym co napisalam zasmucilam cie. Nie chcialam. Po prostu to straszne, ze nie masz oparcia we wlasnej zonie. Moze chociaz z dziecmi masz dobry kontakt. Zycze ci zeby twoja zona jak najszybciej zrozumial ze ma wspanialegp meza i zaczela ci okazywac milosc. Wiesz jak milo przeczytac ze pomimo tylu lat malzenstwa nadal bardzonja kochasz. Daje mi to wiare ze my z MM tez bedziemy sie kochac zawsze. Sluchaj a moze twoja zona poswiecila sie obowiazkom domowym i nie pracowala. Moglo to doprowadzic d tego ze nie odnajduje sie w kontaktach miedzyludzkich nawet ze swoim mezem? Naprawde nie wiem co napisac. Zycze powodzenia i milosci. Pamietaj ze zawsze mozesz na nas liczyc i my jestesmy tu od tego zeby sie nawzajem wspierac wiec smialo mozesz zawsze pisac co ci lezy na \"watrobie\"
  15. Jola no co ty taka agresywna jestes:P Wszystkich bys bila i po katach ustawiala, no to masz problem bo... ja taka sama jestem:P A o co ci chodzilo bo nie bardzo rozumiem. Przeciez w nikogo nie watpie. Wrecz przeciwnie wierze w nas tu wszystkie i wszystkich. Brahypelma ty nie dziekuj i sie nie czerwien tylko wez sie za pisanie:D Oj czy ja sie dzis doczekam na MM? Bardzo mi do niego teskno. Niedlugo maj przyjsc znajomi ale jakos nie jestem zachwycona. Wiem dziwnie brzmi, bo przeciez narzekam ze kolezanek nie mam ale ich to niekiedy mam dosc. Musze miec wyjatkowe \"natchnienie\" zeby sie z nimi spotykac a poz tym MM w szkole i sama musze ich zabawiac. Znow beda siedziec do 23 (chyba oszaleje) i nie bede slyszec o niczym innym jak o ciazy, ginekologach i takich tam. Zwariowac mozna. No a na dodatek to za czysto w domu nie mam z wiadomych wzgledow. Dobrze ze synus dzis poodkurzal ale oczywiscie juz wszedzie pelno psiej siersci. Niekiedy jak popatrze na te tony siersci to mi sie cisnienie podnosi. Brahypelma mowilas legwana. Ja pewnie troche bym sie bala:) Jak mialam zolwia to na poczatku mialam opory zeby go dotknac:) Alek stwierdzil ze opn chce KALEMEONA:D Ciekawe czy takie zwierzaki isnieja?:D
  16. Gargamelka witam i gratuluje daty, zdania i 3mam kciuki za licencjata, zobaczysz bedzie dobrze bo my tu wszystkie bedziemy razem z toba:D Brahypelma fajnie ze zajrzalas. Szkoda ze tak rzadko tu zagladasz:( Tesknimy za toba:) Ja z Alkiem uzywalam tez tylko tetrowych bo od pampersow mial odparzenia i zastanawiam sie jak by to bylo przy drugim dziecku. A czy zamiast zasypki stosowalyscie make ziemniaczana? Bo ja tak i bylo bardzo dobrze:)
  17. forever blue nie przejmuj sie. Ja z MM ciagle jestesmy obok siebie a nie ze soba:( on na kompie ja na tv albo na odwrot:( Wczoraj ja gadalam z tesciowa albo tv ogladalam a MM do 12 w noce od 21 gral w innym pokoju albo cos instalowal. Tak to juz jest. Czasem jest mi z tego powodu smutno ale wiem ze zanim MM zaczal sie ze mna spotykac komputery byly jego zyciem wiec niech sobie pogra i sie odstresuje. Gorzej jak oboje w tym samym czasie chcemy siedziec i Alek tez sie dopomina o komputer:)
  18. Wiesz Emmi tez sie zastanawialam czy czasami nie od slonca. Jak bylismy w krakowie slonce bardzo swiecilo a ja nie mialam okularow i wygladalam jakby non stop ryczala takie mialam czerwone oczy i lzawiace. Jak mi nie bedzie to pieczenie przecodzic to MM pojdzie do apteki i kupi jakies krople i jeszcze cos na wzdecia. Znacie cos skutecznego na wzdecia bo mnie strasznie rozsadza. Wygladam jakbym byla w 6 miesiacu ciazy a nie jestem:D
  19. O jejku jezeli masz na mysli \"to\" niebieskie mleko to musze przyznac ze je uwielbialam...ale takie surowe. Bralam lyzeczke i jadlam z torebki. Do dzis szukam takiego ale niestetty takich pysznych juz nie ma a zjadlabym sobie z checia. No nie czy wszystkie kobiety tak dlugo karmia pierszia. Ja karmilam tydzien bo pozniej dostalam zapalenia piersi no a potem poszlam do szkoly. Ale dzieciaczkowi to nie przeszkadzalo. Alus dostawal bebiko a od 4 miesiaca krowie mleko i byl zdrow jak ryba, tzn nadal jest i mam nadzeje ze tak juz zostanie:D Jola a co to za wczesniejsze wychodzenie z pracy, jak tak mozna? :P Efciak gdzie mozna znalesc taka prace jak ty masz? Jak ja bym chciala miec dobra prace. Ale nie w jakims spozywczku bo nie po to studia konczylam zeby sie z alkoholikami uzerac. Oj tylko gdzie ja prace znajde? Zupelnie nie mam pojecia:(
  20. Emmi masz racje powoli sie rozsypuje:( Oczka pieka ale nie wiem dlaczego. Byc moze dlatego ze powinnam nosic okulary a rzadko zakladam je na nos. Nie moge sie do nich przyzwyczaic. Emmi masz racje tez w tym ze ten topik pomaga. Mnie bardzo bardzo pomaga. Jestem osoba, ktora lubi przebywac z ludzmi a ze nie zawsze tekontakty sa takie jak bym chciala to ten topik pozwala mi czuc ze jestem miedzy ludzmi i to takimi na ktorych mozna polegac:) Wszystkim bardzo dziekuje za to ze jestem tu mile przyjmowana i ze czuje sie tu bardzo dobrze. Mr zobaczysz ze bedzie dobrze, nie pozwolimy ci sie smucic:) Kongo_set napisz cos wiecej, wtedy bedziemy mialy pojecie jak mozna ci pomoc:) Efciak, Emmi podziwiam was. Dalyscie sobie rade z dzieciaczkami w te upaly i nie skarzylyscie sie :) Dla was Emmi serdecznie gratuluje zaliczenia roku:D Wiecie jak tak czytam o waszych studiach to sie zastanawiam czy isc dalej. W zasadzie to bym chciala ale nie mam kasy,a szkoda bo warto w siebie inwestowac. MM wlasnie poszedl do szkoly (przynajmniej mam taka nadzieje). Kurcze placi co miesiac prawie 300zl i nie chodzi na zajecia bo wiecznie praca zajety. Koniecznie musza sie zmienic warunki jego pracy u zyda, bo inaczej... bo inaczej to nie wiem co bedzie.
  21. Witam serdecznie wszystkie nowe osoby Ja tak na chwilke bo cos mnie oczy bardzo bola:( Mr. Sorrow w swoim imieniu bardzo dziekuje za wyjasnienie \"tej\" sprawy. Jak widac przydaje sie na naszym topiku meski punkt widzenia. Mam nadzieje ze razem z nami odzyskasz chec do zycia. Nie wiem za bardzo co napisac bo przeciez nie wiadomo gdzie lezy praoblem ale zapewniam ze damy z siebie wszystko zeby ci pomoc. To samo tyczy sie naszej nowej osobki:) Trzymajcie sie:) Emmi gratuluje tak dzielnego synka:)
  22. Jola a slyszlas teorie, że pająki mieszkają tylko u dobrych ludzi? Więc powinnaś się cieszyć:D A dlaczego tylko ten ginekolog? Nie mozesz iść do innego, czy w W-awie zawsze sa takie kolejki do ginekologow?
  23. A miomi ulubionymi rybkami sa NEONKI:D Bardzo bardzo mi sie podobaja:D Sa cudowne:d
  24. cholewcia mialy byc KOSZATNICZKI przepraszam za zjedzenie litery, chyba naprade glodna jestem:P
  25. Doroo ja tez chce kosztniczki!!!! Musza byc przeurocze. Ja tez chce ja tez chce ja tez chce!!! To masz super takie stworzonka miec domciu:D Uch zierzatka sa super:D Pamietam jak jeszcze niedawno myslelismy z MM o fredce ale jeszcze nie mieszkamy tam gdzie mieszkac mamy wiec... poki co nic z tego. W kazdym badz razie wiem ze jak przeprowadzimy sie na wies bede miala rybki, oczywiscie glonojad tez bedzie:D Nimfa ale cudujesz:D A gdzie nasz Emmi, czyzby jeszcze spala? Efciak zolnienie na szczescie jest, bo jak by nie bylo to porazka. Chodzic nie mam jak bo boli i poza tym gips a jakbym poszla do pracy to zaraz jakas sekcja zgarnelaby mnie do pomocy i biegalabym z jednego skrzydla do drugiego.
×