Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bobasekm

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bobasekm

  1. niech mnie ktos pocieszy ale jestem zla, wsiekla, wrecz \"agresywna\" :P
  2. No i sie zdenerwowałam bardzo bardzo Wyrolowali nas znajomi i nie mamy z kim jechac do krakowa a sami to tak glupio z kims zawsze razniej. Ale sie wq....m Mam ich qrwa w (_I_) niech spadają na szczaw. jeszcze kiedyś będą od nas coś chcieli ( najprawdopodobniej skorzystac z neta) to im powiem że kafejki sa czynne całą dobę więc niech se tam idą Cholera jak coś chcą to wiedzą jak nas znaleść a inaczej to nas nie znają. No to niech spier.....
  3. no tak dziś mecz!!!!!!!!!! Trzymamy kciuki za portugalię i przystojniaczków z tej drużyny:D Ja to sie trochę wkurzyłam wczoraj bo niemcy odpadli ale i tak bym chciala zeby to portugalczycy zdobyli mistrzostwo świata, zzasługują na to, szczególnie ze tak dobrze grali na Euro 2004, a francja kiedys była mistrzem świata i starczzy im tego dobrego:P
  4. KOBIETKI Jola hop hop gdzie jesteś??????????????????????? Zyjesz????????????????????? Jak się czujesz????????????/ Martwimy sie o ciebie, daj znac co z tobą:-) Ja też trzymam kciuki żeby ot dzidzia była:D Ja mieszkam w Kielcach i serdecznie do mnie zapraszam:D Emmi MM ma starszą siostrę o rok, jego ojciec nie żyje od kilku lat (zginął w wypadku samochodowym), matka spotyka się z jakimś kolesiem, ona pracuje i razem z rentą MM ma jakieś 2 000 zl miesiecznie albo może i ciut więcej. W zasadzie to ta kasa jest na 2 osoby, bo MM mieszka przecież ze mną. Qrwa szlag mnie trafia jak o tym pomyslę Brahypelma Dziewczyno jeżeli jesteś pewna miłości TM i ty go kochasz to wszystko jest w porządku, a to że macie innych znajomych to nie szkodzi:-) A może masz złe samopoczucie bo zbliżają sie ciezkie dni, a może jesteś taka jak ja, czyli nerwowa i wsjo ma być tak jak ty chcesz??? ;P
  5. Nimfa widzę, że obie dziś jesteśmy w super nastroju. U ciebie do niczego i u mnie:-( Będę płakać:-( Nie mam przyjaciólek:-( Wszyscy mnie zostaswili:-( Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi:-( Jak koleżanka coś chcę ode mnie to zna do mnie drogę i numer tel a jak nie to ma mnie w (_I_):-( Z innymi też przeważnied tak jest:-( Wkurzyłam się, bo mieliśmy jechać ze znajomymi do krakowa a oni nas wystawili i nawet nie mogę tego MM powiedzieć bo się na mnie wkurza jak chcę mu coś powiedzieć:-( Z chęcią poszłabym na spacer żeby się odstresować, ale niestety noga mnie boli i mam zapuchniętą:-( WSZYSTKO JEST DO (_I_)
  6. Czesc kobietki! U mni do (_I_):-( Znów się zdenerwowałam. Kilka razy próbowałam pogadać z MM na temat tej kasy i ... nic z tego nie wychodzi:-( On ma swoją teorię, że ta renta nie jest jego tylko rodzinna (porypało go), ta renta jest tylko i wyłącznie jego a obowiązkiem jego matki było utrzymywanie go (bo ona ma pracę), teraz po ślubie to inna sytuacja, ale renta jest jego. Dziś chciałam mu powiedzieć żeby poprosił matkę o pieniążki na nasz wyjazd do krakowa, a on do mnie ztekstem żebym go przestała męczyć i nie denerwowała. No pewnie proszę bardzo, ale chciałam mu też powiedzieć, że jak pojedziemy do krakowa to musimy sobie znaleść nocleg bo znajomi chyba jednak nire jadą, ale skoro nie chciał sluchać to jego sprawa. Wiedziałam, że tak będzie, że nie pojedziemy na wycieczkę:-( We środę jego cudna siostrunia wyjezdża w góry i oczywiście mamusia daje jej z tysiąca na wyjazd. Zgadnijmy skąd miała kasę? Oczywiście za MM rentę. Qrwa ona ma na markowe kosmetyki, na markową odzież, bieliznę, a ja na studia nie mam:-( Załamać się można:-( Nimfa nie siedz w domu, przyjedz do mnie:-) Zapraszam wszystkic chętnych do odwiedzenia mnie, ale pewnie nikt nie skorzysta:-( Emmi masz fajnie, że taki tani sklep z dobrymi gatunkowo ciuchami jest u ciebie i mozesz nakupować ciuchów:D Borutka wcale ci sie nie dziwię, że jesteś zazdrosna. J pewnie też bym była:-( Ale nie martw się, jeśli bardzo cię kocha ( a napewno tak jest) to tamten qrwiszon nie uwiedzie twojego MM. Głowa do góry:-) Jola a co z tobą? Jak przeczytałam twój poranny post od razu pomyślałam to co dziewczyny:-) A może jednak rodzinka się powiększy? Tego wam życzę:D
  7. Jola szczerze ci wspolczuje. Takie stare prukwy powinno sie czym predzej wysylac na emeryture i dawac prace mlodym ludziom. A ona ma jakis zabieg zaplanowany w szpitalu, ze wie ze ma isc i to akurat wtedy kiedy ty masz urlop??? Wredny babsztyl. Nimfa ja z MM kilka razy na ten temat rozmawialam i nic. On tylko mowi tak tak oczywiscie zastanowie sie nad tym i ... i nic:-( A najbardziej boli mnie to ze jak ja o cos prosze to nic z tego a jak tamta krowa cos chce to wszyscy biegiem leca zeby zrobic to co jasnie krowa sobie zyczy. Zachowuja sie jakby sie jej bali. No to ja tez juz musze leciec. Papa
  8. Jola zrobie tak jak mowisz, bede cie telepatycznie przywolywac:D No i sie zdenerwowalam:-( Jak ja prosze o cos MM to albo musze dlugo czekac albo sie wcale nie doczekam:-( A jak jego wspaniala siostrunia (krowa jedna) cos KARZE mu zrobic to od razu leci i robi:-( Poza tym jego mama zabiera mu (on jej oddaje) cala rente po ojcu i przeznacza dla corci a MM nic z tego nie ma. W zeszlym roku matka dala jej na wyjazd do anglii a pozniej na 1,5 tygodnia nad morze, w czasie wakacji a MM nic nie dala. Teraz corci daje na wyjazd w gory na 10 dni a MM oczywiscie nic nie da a my chcemy jechac tylko do krakowa:-( Widzi tylko corcie a MM jest tylko od wynoszenia smieci, przynoszenia zakupow i oddawaniu rentki. Szlag mnie niekiedy trafia. Jak pomysle o tym, ze za polowe jego rentki moglabym studiowac a on oddaje to matce a matka corci to mnie krew zalewa. I co ja mam zrobic??? Wtracac sie czy nie??? Pomozcie Ide spac zeby juz o tym nie myslec. Zycze dobrej nocki
  9. Hej to znowu ja:D Właśnie skonczylam jesc 2 obiadek:D Dzis ugotowalam spaggetti i jadlam o 13 a niedawno przyszedl szwagier pomoc MM i zrobilam znow to samo z tym tylko ze teraz to musialam zrobic sos bo makaron zostal z poprzedniego gotowania:D Posiadzialam dzis troche na sloneczku:D Mam tylko nadzieje ze nie bede tego zalowac, bo mam uczulenie na slonce:-( Hahahaha widzisz Jola jak to jest? Ja mam tak praktycznie zawsze, ze jak mam czas i pisze to nikogo nie ma na topiku i jest mi wtedy smutno:-( Ale smiesznie sobie szlas, bardzo mi sie to podobalo:-) Bede ryczec bo nozka znow zapuchla. WEiecie co odkrylam, jak noga zapuchnie to mniej boli, dziwne. To tymczasem:-) Papa:D
  10. Wiesz, pewnie jakby nie mial na czym jesc to by umyl naczynia ale ja nie lubie miec sterty garow w zlewie. Ja lubie miec czysto (przynajmniej troche czysto), a pranie to sama sobie musze robic bo nikomu nie dam do prania moich rzeczy osobistych ani poscieli ani niczego. Taka jakas dziwna jestem:D
  11. Jola ekipa rzeczywiście fajna ale niestety była tylko w sobotę i koniec:-( Szwagier całymi dniami w pracy, wujkowie równiez, więc sam MM musi robić:-( I do września chyba nie zdążymy:-( MM mówi żebym nie sprzątała, gary to on kiedys tam pomyje a pranie to się komuś podrzuci. Oszalał chyba:P Idę robić obiadek
  12. Witam Oj dziewczyny, dziewczyny, ja naprawde nie mam jak siąść i siedzieć albo leżeć, taki już mój los, ciągle trzeba coś robić. Wczoraj znów zdenerwowałam się na MM (rano), bo miałam do zrobienia pranie(w niedzielę, Bóg mnie ukarał chyba tą noga), pozmywać naczynia, łóżka posłać, kurze powycierać, poodkurzać, wannę umyć i nie pomógł mi tylko sama musiałam się uwijac z tym sprzątaniem, bo na tygodniu to rano wyjeżdżamy a w nocy wracamy:-( Więc kiedy ja mam odpocząć z tą nogą??? Nie mam na to czasu a noga boli jeszcze bardziej:-( Później (chodzi o wczorajszy dzień) zawieźliśmy Alka do dziadków bo dziś na ryby pojechali:D Nastepnie do mojej siostry, później koleżanki, na obiad do teściowej i w końcu do kina. Byliśmy na Tistanie i Izoldzie. Taki sobie ten film, w pewnych momentach się nudziłam, ale wytrwałam do końca:D Dziś od rana też jesteśmy na wsi i MM sprząta na górze, zeby móc podłogi robić. Jej tu jeszcze tyle roboty, ja nie wiem kiedy my się tu wprowadzimy a od września Alek idzie tu do zerówki. W sobotę przyjechało 3 wujków, po 15 przybył szwagier i zrobili sufit w łazience i w jednym pokoju położyli kartongipsy:D Jola ja nie wiem czemu ale nie wszystko to co mam na @ od ciebie otwiea mi się:-( Ale to co się otworzyło jest super, dzięki:D idę zobaczyć czy MM nic nie potrzebuje a później na słoneczko i posiedziec albo poleżeć i gazetę poczytać:D Skorzystaliśmy już z wolnej chaty:D więc idę poodpoczywać:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
  13. Emmi spieszę odpowiedzieć, że wcześniej nie miałam takich problemów z nogą. Niekiedy bolała jak nadwyręzyłam ale trwalo to 2 dni nie więcej, a teraz jest trochę inaczej:-( Wiem, że powinnam siedzieć ale ja nie mam na to czasu, cały czas trzeba coś załatwiać, sprzątać w domu, robić pranie, jeździć na wieś itd:-( Brahypelma5 wiesz ja się zastanawiam czy w ogóle mieć dziecko, bo jedno już mamy i nie wiem naprawde. Uważam, że nie nadaję sie na matkę więc w związku z tym nie wiem czy zdecydujemy sie na dzieciaczka, a poza tym strasznie leniwa jestem a wiadomo, że przy dzieciach roboty jest mnóstwo. Z MM stwierdziliśmy, że jak jego ciocia urodzi (a ma rodzić na dniach) to pojedziemy do niej na cały dzień i zobaczymy czy chcemy mieć bobaska:D Wiekszość znajomych niedługo będzie mieć potomków a my nie wiemy czy chcemy:-) Ale jeśli chcemy mieć to albo teraz albo jak Alek będzie miał 13-14 lat, chociaz wolałabym żeby nie bylo zbyt dużej różnicy wiekowej. Zresztą pozyjemy zobaczymy:D Dziś jedziemy zawieść Alka dop babci, bo ma jutro jechać z nię i z dziadkiem na ryby:D Już się maluch doczekać nie może:D A później do teściowej na obiadek:-) No i dobrze, bo ja nie będę musiała gotować:P
  14. Hej:D A jednak się pojawiłam:-) Pewnie jesteście zawiedzione, że nadal tu jestem i... jakoś wam się nie dziwię:P Ruminka a gdzie dokładnie wypoczywałaś??? Ja z chęcią gdzieś bym się wybrała, ale niestety brak kasy i czasu:-( Emmi już gratuluję zdanego egzaminu, na pewno ci się udało:D Nie mam sensu iść z nogą do innego lekarza, bo wszyscy sa do (_I_):D (mnie też się to bardzo spodobalo):D Noga boli cały czas i jest lekko spuchnięta:-( Ale chodzę i to się liczy:-) Dziś rano nóżka nawet nie bolała za bardzo więc wybrałam się z Alkiem i Figą na spacer no i niestety, wiem już że nie powinnam bo noga boli później ze zdwojoną siłą:-( Pajączku a może Emilce przydalo by się rodzeństwo:D Wtedy nie musiałabyś chodzić na plac zabaw:D Ja nie lubię jeździć na wieś bo nie wspominam okresu kiedy tam mieszkałam zbyt dobrze i dlatego mam jakieś opory żeby tam jeździć ale muszę bo MM robi remont (strasznie sie to wlecze:-() Oglądałam dziś wanny narożne i nie wiem w końcu jaką będziemy mieć tym bardziej, że musimy na górze wymienić 3 okna i nie wiem skąd weźmiemy tyle kasy, bo na remont jeszcze nam potrzeba mnóstwo nie mówiąc o łóżku, meblach itd :-( Załamać się można:-( Haha Portugalia przeszła dalej:D Bardzo się cieszę:D Idę na łóżko:D Dobranoc, życzę spokojnej nocki:D
  15. Hoho jakie tu pustki. Czyzby wszyscy dobrze sie bawili na swiezym powietrzu???:D Albo moze nikt nic nie pisze, bo ja cos napisalam??? Pewnie o to chodzi:-( No coz widac nie jestem tu mile widziana, wiec czas skonczyc z topikowaniem:-(
  16. Oj Jola Jola, ja wiem, że na takich rzeczach sie nie oszczędza ale czasem trzeba, tym bardziej, że MM nie zarabia kokosów a ja tylko na stażu jestem i to za miesiąc koniec. Kupimy wannę narożną taką za niecale 400 zl i też bedzie:D Ja nie lubie na wies jezdzic bo tam mieszkaja moi rodzice i tak jakos zawsze mi na nerwy dzialaja a poza tym to nie mam milych wspomnien z tym domem na wsi i z checia bym sie tam nie przeprowadzala ale niekiedy trzeba zrobic cos wbrew sobie:-( MM znow poszedl do pracy. A jutro mamy jechac na wies na caly dzien:-( Jak pomysle o tym to mnie cos trafia:-( Nie mam zamiaru tam jechac z rana, bo musze w domku pranie zrobic i posprzatac i nie jade rano, koniec kropka. Haha z ta nauka chodzenia to nie zart, musze sie nauczyc, a nozka nadal boli:-( i na dodatek wszyscy mi na nerwy dzialaja:-( Milego weekendu, odpocznijcie sobie, i zazywajcie duzo rozkosznych chwil ze swoimi polowkami:D
  17. Witam:D Jak widać nie poszłam sobie daleko. Jak mnie noga bardzo boli, to wytrzymać trudno:-( Nie dość, że u rodziców krzywo stanęłam to na dodatek w domu jak kładłam się spać też jakoś źle stanęłam:-( Stwierdzam, że ja naprawdę chodzić nie umiem:-( Jola bardzo się cieszę, że wszystko wyjaśniłaś Swojej drugiej połówce co i jak:D Dzielna dziewczyna:D Z tą wanną ta wiesz... kupimy pewnie najtańszą, ale i tak się cieszę:D Qrdę jakie to wszystko drogie (materiały budowlane), pieniążki z wesela pójdą na materiały i ciekawe za co kupię meble do kuchni:-( Dobra dosyć tego dołowania. Borutka nie przejmuj się, przecież zrobiłaś to niechcący, każdemu może sie zdarzyć. Dla ciebie na pocieszenie
  18. No pięknie. Tylko coś napisałam, ajuż nikogo nie ma:-( Nie lubicie mnie:-( To se stąd idę, ale nie za daleko bo z nogą znów zdecydowanie gorzej:-(
  19. Witam:D Jola ty babo:D Dobrze masz i narzekasz?:D No nie facet zadowolony, że goście cię chwalą i jeszcze marudzisz??? Zartuję, wiem jak jest. Milo nam gdy widzimy, że są z nas zadowoleni ale mogli by okazywać nam więcej miłości i czułości:D Oj ja powinnam zasłużyć na lanie. Też mam dobrze ?(póki co ) z MM a jeszcze narzekam. Durna baba ze mnie. Wczoraj trochę się zdenerwowałam tym jak mamy mieć w łazience, bo chciałam inaczej a dziś MM stwierdził, że kupimy wannę narożną (albo zwykłą tylko postawimy na ukos) i będzie ok. Rzeczywiście, będzie ok. Pajączku, nie przejmuj się. Jeżeli twojemu M nie przeszkadza to jak sprzątasz i kiedy to powinnaś się cieszyć, bo MM niekiedy ma już dość tego co wyprawiam (mówi, że jestem pedantką) a to nie prawda. Ja po prostu lubię porządek, mieć wszystko na miejscu itd ale bez przesady. No ale wiadomo jak to faceci, oni odnajdują się jedynie w bałaganie:D Oj jutro znów zniknę na cały dzień na wieś. Nie lubię tam jeździć ale muszę. Dziś (nie dość że noga cały czas boli) to u rodziców w domu krzywo stanęłam i z nóżką gorzej:-( Cholewcia powinnam się nauczyć chodzić:P Ha ale jutro zabieram laptopa ze sobą na wieś:D Nimfa dobrze, że jesteś szczęśliwa, tylko żebyś później nie marudziła, bo cię dorwę i dam klapsa:P Ale ci dobrze. W augustowie hmmm mogę tylko pomarzyć
  20. Jakoś dziwnie sie czuję:-( Jak 6tylko0 zaczynam coś pisać nagle wszyscy znikają. Niw eiem czy to zamierzone milczenie czy po prostu trafiam na taki okres gdzie wszyscy są zajęci i nie mają czasu odpisywać??? W każdym bądź razie nie za bardzo wiem co myśleć i chyba na jakiś czas dam sobie spokój z kafeteriowaniem:-( Pozdrawiam:D
  21. Jola moin zdaniem nie powinnaś tam jechać, bo nie wypoczniesz ytlko będziesz cały czas myśleć co robili w tym miejscu, czy byli w tej knajpie itd, powiedz mu że nie masz ochoty tam jechać i powiedz dlaczego. Nie wstydź się swoich uczuć. Borutka Alek nigdzie nie wyjeżdża. Nie steć mnie zeby go gdzieś wysłać a poza tym za mały jest. ja i tak siedzę w domu więc od wczoraj nie chodzi do przedszkola, rtylko siedzi ze mną. Noga boli dziś bardzo bardzo, ale co miałam zrobić??? Nikt za mnie porządków w domu nie zrobi. M w ogóle nie szanuje mojej pracy. Dziś oczywiście narozpierniczał w kuchni tak, że sie wejść nie dało i poszedł sobie a ja muszę posprzątać. Niekiedy mam tego dosyć. A najbardziej dość mam tej jego pracy. Szlag mnie trafia. Ten piep..... żydzior dzwoni od samego rana i wydzziera sie na M żeby natychmiast do roboty się brał, bo znów jakiś blok nie chodzi, a podobno M ma wolne!!! Ja nie wiem jak mu przetłumaczyć, żeby poszukał normalnej roboty albo żeby ustalił jakieś zasady i zarabiał więcej. Charuje od rana do wieczora, każdą sobotę, niedzielę i święta i za 1,5 miesiąca zarobi 1,2 zł. Pierdolca idzie dostać.
  22. Cześć KOBIETKI!!! Oj dziweczyny, ale z tymi facetami los. Brahypelma masz rację, jak ich coś boli to w ogóle się nie ruszają, a skoro my krwawimy co miesiąc i nie umieramy to znaczy że jesteśmy pierońsko odporne i nic nie ma prawa nas boleć. Jola wiem co czujesz, bo u mnie też tak jest:-( A brahypelma ma rację, miłych chwil, ich zainteresowania i czułości jest stanowczo za mało:-( Tylko jak ta zmienić???
  23. Idę sobie posiedzieć w samotności:-( Dobranoc
  24. Zrobiłam pranie, powiesiłam, pomyłam naczynia, wyszłam z psem i do sklepu a i tak jest źle:-( Jestem do niczego:-( Pier.... jutro idę do pracy. Skoro mogę w domu wszystko robić to do pracy też chodzić mogę, tym bardziej, że przecież udaję:-( Wstanę o 6 zaprowadzę Alka do przedszkola i pójdę na autobus. Nie mam zamiaru jechać samochodem. Niech M sobie nim jeździ i dobrze się bawi. Ja nie jestem mu do niczego potrzebna. Zawsze gdy copś jest nie tak mówi, że pojedzie na Stok ( czyli do mamusi ) :-( Zajefajnie sie wtredy czuję:-( Po prostu tak jakby mi powiedział, że mam mnie w d... i zebym spier......:-( Uwielbiam tak się czuć:-(
×