Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anulinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Anulinka

  1. Boję się;(( musiałam podbiec na autobus kawałek bo by mi uciekł i zaczął boleć mnie brzuch;( takie skurcze jak miewałam przed okresem.Jak dotarłam do domu to od razu pognałam do łazienki, czy nic się nie wydarzyło, ale na szczęście żadnej krwi. Skurcze w prawdzie przeszły ale martwię się, nie wiem co mam robić, czekać co będzie dalej? szukać lekarza,jechać na pogotowie? panikuje, bo nie chce stracić dzidzi ;(((
  2. hmm mi lekarz zalecił łykać 2 tabletki dziennie, ale podobno 0,4 mg wystarcza nawet w czasie ciąży.
  3. Uaktualniam trochę tabelkę:) tzn. część dotyczącą mnie:) nick...........wiek.........miejscowosc............tc... .. termin porodu elisabetta....35............ok/Bielska.............5tc.. .......09.01...... angela33......33.............Wrocław..............5tc... .....04.01.... Madzia79......28.............Kraków...............5tc... ....... Kaska79........28...........ok/Olecka.............5tc... ....... Karolcia27......27...........ok/Trójmiasta........5tc... .....04.01... Anulinka.........24.............Białystok............6tc ........05.01... Madzia28........29.............Giżycko.............5tc.. ......04.01.. Ametyst.........29..............Katowice...........5tc.. ......06.01.. asiaooo..........29..............Kraków.............5tc. .......14.01... perelka..........22..............Warszawa..........6tc.. ....... bydziubelka.....29..............Gliwice..............5tc .......12.01... MoniaAnia.......28............dolnośląskie.............. ....... 13.01... Atomówka21....22...........małopolska...........6tc..... ....4.01....
  4. Witam styczniówki po weekendzie.Wypoczęłyście?Ja wręcz przeciwnie, tak męczącego weekendu chyba nigdy nie miałam, ale za to teraz sobie odpocznę. Ale nas się namnożyło przez te kilka dni:) ja już się czuję chyba lepiej, tak jakby mi się mdłości ciut uregulowały, już nie są takie gwałtowne. Miałam się was o coś spytać, ale już widziałam, że niektóre też mają podobny problem. Niepokoił mnie mój śluz, czasami jest właśnie taki podbarwiony, beżowo szary. Może powinnam iść do lekarza? Powiadomiliśmy teściów, że czekamy już na dzidziusia, i tak jak przewidywaliśmy, teściowa była strasznie zaskoczona, myślała że sobie żarty robimy, ale w końcu uwierzyła, wyściskała, wycałowała i pewnie pęka z dumy, że babcią zostanie;))). Tylko mnie zmartwiła bo zaczęła gadać, że swoją pierwszą ciąże poroniła choć nic na to nie zapowiadało:( mam nadzieję, że mnie to nie spotka. Pozdrówka dla wszystkich:)))
  5. może pobrać ci krew?;) robię to bezboleśnie podobno;) Ja mam następną wizytę 28 maja, też mam nadzieję ze zobaczę co nie co więcej na usg, a nie tylko maleńki pęcherzyk. Muszę wam pożyczyć miłego i przede wszystkim nie mdlistego;) weekendu, bo nie wiem czy zajrzę do was do poniedziałku, wyjeżdżamy na weekend i mamy trochę spraw do załatwiania. Więc nie wiem czy będę miała czas i w ogóle dostęp do netu. Trzymajcie sie babeczki!!!
  6. Cóż zrobisz, takie są uroki ciąży. Już mnie dziewczyny pocieszyły, że to dopiero początek cierpień. Ale się nie dam, w końcu tak tego pragnęłam to teraz muszę pocierpieć i poznać wszystkie aspekty tego błogosławionego stanu.
  7. wpisz sie do tabelki jest na 3 stronie. Mnie też już dobijają te mdłości. Moja ciąża była jak najbardziej planowana od dłuuugiego czasu, ale dopiero ostatnio mój M. się zdecydował i już za pierwszym razem się udało:) Kalendarzyki mają to do siebie, że choćby niewiadomo jak robić zapiski to i tak nie wiadomo kiedy wystąpi owulacja.Chyba że się połączy kilka metod. Ale już nie pora o tym gadać, stało się więc się ciesz, bo bycie matką to chyba najpiękniejsza rzecz na świecie. Przynajmniej wg. mnie :) My ślub bierzemy w czerwcu, do tego czeka mnie obrona (3 dni po własnym ślubie) więc mam nadzieje że do tej pory mi się poprawi.
  8. Perełka gratuluje!! :) Witaj na naszym topiku:) w sumie wszystkie tu jesteśmy młode ale do tej pory chyba ja byłam najmłodsza (24 lata). Mnie mdłości zaczęły dopiero dziś męczyć i już nie mogę doczekać się ich końca...
  9. Witaj Vall :) Pozdrowienia dla Ciebie i pozostałych grudniówek :) Ja już dziś 2 razy pogawędziłam sobie z moim kibelkiem... ;( spróbuje postosować te metody, które niby mają przynieść ulgę i mam nadzieję ze przyniosą:)
  10. Też się trzymaj. Ja powolutku jem lekka zupkę kalafiorowo-pomidorową. Nawet nieźle mój żołądek reaguje jak na razie.
  11. Rany, słone krakersy?? migdały?? herbata imbirowa??? na sama myśl o tym zastanawiam się czy nie biec nad kibelek ;( Spróbuję chyba miętówkę, która zazwyczaj mi pomagała jak podobnie się czułam. Demiselle życzę żeby wszystko dobrze się ułożyło, bądź dobrej myśli :)
  12. Krolcia jeszcze pare minut temu z chęcią zjadłabym Twojej zapiekanki. Ale coś nie tak zaczyna się dziać.... zjadłam wafelka i zaczyna mnie mdlić..... :( :( :( Błagam pocieszcie mnie, że to tylko tak jednorazowo....
  13. Elisabetta wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Twojego synka:) Niech rośnie duży, zdrowy i silny!!:)
  14. heh:) za każdym razem jak dzwonimy to biadoli że chora, to trochę strach;) chwilami się zastanawiamy czy nie poczekać do ślubu (miesiąc) i wtedy jej nie powiedzieć. Ale z drugiej strony tak się cieszymy, że już nie mamy siły trzymać tego w tajemnicy i najpóźniej jutro się dowie :) W końcu to taka wielka radość :)
  15. Witajcie kobietki:) U mnie poranek zaczął się całkiem nieźle, pomijając fakt, że nie mogłam zwlec się z łóżka. Wczoraj na wieczór czułam się strasznie, bolał mnie brzuch, aż się trochę niepokoiłam, ale przeszło do rana. Na noc dopadł mnie straszny głód, więc się obżerałam, bo nie mogłam przez to zasnąć a dziś pewnie znów do późnego popołudnia nic nie tknę. No i najgorsze u mnie to są piersi, z każdym dniem bolą co raz bardziej, mój M. jest zachwycony że rosną, ale dla mnie to cierpienie ;( Moi rodzice są zachwyceni, że urodzi im się wnuczek/wnuczka, musimy jeszcze powiadomić moich przyszłych teściów, trochę się obawiamy reakcji mamy mojego M. bo dla niej to będzie szok. Ale przeżyjemy i ona też ;).
  16. Będzie jazda jak mi się mdłości zaczną za miesiąc, akurat na moją obronę. Będę miała je wtedy podwójne i ciekawe jak przeżyje ten dzień. Pozostaje mi się modlić by jednak nie wystąpiły w ogóle. Coś mnie głowa zaczęła boleć, a rzadko miewam bóle głowy. Do tego cały dzień muszę na kompie siedzieć ;( Ale niedługo kurier powinien przynieść laptopa, którego kupił mój luby, to będę mogła się walnąć w łóżku i jednocześnie robić to co mam do zrobienia;) to będzie życie;) jeszcze sobie tylko net do niego podłącze, dopiero będzie wygoda:)))
  17. a powiedźcie mi, czy to prawda z kąpielami, że nie wolno brać zbyt ciepłych? Bo ja uwielbiam wygrzewać się w wannie, w tedy tak dobrze mi się odpoczywa, a nie chciałabym zrobić krzywdy mojej fasolce.
  18. Rzeczywiście malutki:) Ja mdłości nie mam, ale do południa nic nie mogę jeść, tzn nie mam chęci w ogóle, ale przed ciąża też taki niejadek byłam. Może jeszcze są przede mną. Spróbujcie pokrzywę na częste siusianie:) działa, ja jestem zachwycona, bo na prawdę często latałam. Co do spania to rzeczywiście ostatnio ok 19 mogłam się kłaść ale jakoś tego nie kojarzyłam z ciążą, wydawało mi się,że to pogoda. Kawy nie pijam w ogóle:)
  19. Witaj Kaska79:) Ja jeszcze nie wybrałam, szukam, zastanawiam się i nie wiem też co mam robić. Bo ja pochodzę z Łomży, tam też do tej pory miałam swojego lekarza, ale w Łomży też bywałam dość często (studiuje w Białym a za miesiąc się bronię). Od 2 lat mam swoje mieszkanie w Białymstoku, tu planuje zostać, i wtedy nie wiem czy miałabym dojeżdzać do Łomży, czy szukać kogoś tutaj. Jak widzisz jestem w bardzo podobnej sytuacji jak Ty. Nawet nie wiem jaki lekarz jest tutaj godny zaufania. Natomiast jakiś czas temu wpadł mi artykuł o porodzie w hajnówce, i zastanawiam się czy jakoś nie zakręcić się by tam rodzić:) ale do tego jeszcze kupa czasu.
  20. to ja też pozwolę sobie dopisać się do tabelki :) nick .............wiek....... miejscowość ........tc.......termin porodu elisabetta.......35.........ok/Bielska .......... 4 tc...........09.01....... angela-33.......33............Wrocław............5tc.... ......04.01........ Madzia79.......28.............Kraków.............5 tc.......... Kaska79........28............ok/Olecka...........5tc.... ...... Krolcia27.......27............ok/Trójmiasta......5tc.... ......04.01....... Anulinka........24.............Białystok............5tc...........05.01......
  21. ja tez mam termin na styczeń 2008:) dokładnie na 5.01. Wyczekiwałam na ten moment tak długo a teraz nie wiem za co się brać. Wizytę u lekarza mam za sobą, wyniki badań ok:) Jak zobaczyłam 2 kreski na teście to myślałam że zwariuję z radości. Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamusie i gratuluje!!!
  22. wiek nie do końca świadczy o tym czy się jest gówniarą czy nie. Znam wiele dziewczyn,ktore w wieku 20-paru lat zachowują się jak gówniary. Masz prawo do niego tęsknić i ma prawo byc ci cięzko. Każdy przeżywa rozstania, nawet te krótkie. Czuje smutek i żal że nie może być obok. Przetrzymacie tą rozłąkę i po jego powrocie będziecie jescze szczęśliwsi.
  23. nie, studiuję. Rozumiem cię pomimo iż to tylko 12 dni, ale staram cię pocieszyć. Czasem jak jadę do rodziców to mi trudno i tęskno, albo jak na święta, wtedy to jest dłużej, ale jakoś się nauczyliśmy. Mieszkamy ze sobą, ale chcemy też sobie coś \"zostawić\" na po ślubie, żeby jakaś różnica potem była;) Wiesz, w sumie ja do rodziców nie tęsknie, a widuje ich raz na 2 tygodnie albo i rzadziej, a do niego straszliwie jak rozłąka nawet jeden dzień trwa. Kiedyś też histeryzowałam, jak jeszcze razem nawet nie mieszkaliśmy, dzieliła nas pewna odległość, weekendu razem nie spędzaliśmy, a on szedl z bratem i kolegami na dyskoteke, albo impreze. Wtedy to rozpaczalam, ale wyroslam juz z tego , a on z dyskotek;)ale to inny temat juz,na zazdrość raczej. Teraz też jest trochę obaw, że sobie jakąś włoszkę jeszcze znajdzie:P. Ale go kocham i mu ufam, dlatego te obawy odrzuciłam na dalszy plan.
  24. to tylko 12 dni:) nie będzie źle, szybko minie, zobaczysz. Nawet nie zdążysz się przyzwyczaić do tego ,że jesteś sama i znowu będziecie razem. mnie na razie przeraża perspektywa tych 2 miechów. Ostatnio mój facet miał jechać w delegację na kilka dni, ale zrezygnował, bo jak stwierdził wolał zostać ze mną. Miłe, ale trochę żałuję , bo bym miała przedsmak tego co bedzie za 2-3 tygodnie, a tak to nagłe rozstanie gdy się jest prawie 24h/dobę nie mile się zapowiada:(
×